Na Temat i NIE na temat, dla staraczek i dla zafasokowanych
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Prawda, ale po 5 latach tyrania w tej firmie, należy mi się I pomyśleć, że miałam zmienić pracę w lipcu, gdybym się w ostatniej chwili nie rozmyśliła też pewnie teraz byłabym w czarnej d.. Bo po pierwszym zwolnieniu na pewno bym umowy nie dostała.. Jednak jakiś aniołek czuwa
Lena87, Z. lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry Kochane!
Sana, jaka miła, kolejna niespodzianka
Moje serdeczne gratulacje
Piękny test i piękna beta
Lena u Ciebie też ładnie rośnie
Monia, gratuluję dwucentymetrowej Fasolki, jaka już duża
Same dobre wiadomości!
Zetuś, a Ty to masz już kawał człowieka w sobie
6 cm to już sporo Już II trymestr idzie, czas leci...
Santoocha, a Ty nadal w dwupaku? No coś się szymkowi nie śpieszy faktycznie...
Fidelissa, powodzenia!
Melula, Driada, co u Was?
A Bursztynka, Anutka? Odezwijcie się...
Rudasku, a Twój awatar to też twoje "hand made"? Jak się tu zimowo robi
U mnie z zimy, to tylko temperatura. A tu jeszcze do pracy trzeba iść... i dokładnie tak jak Olka mówi będę słuchać jak to źle jest... i praktycznie babiniec, który ciągle narzeka
Życzę więc miłego dnia i idę sobie popracować
Bywajcie zdrowo!
olka30, Little Frog, Fidelissa, Z. lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWitam się dziewczynki,
Ostatnio przez tą pogodę na nic nie mam ochoty, jestem ospała:/ Coś muszę z tym zrobić bo tak się żyć nie da a tygodnie mi lecą jak szalone, dopiero co niedziela była a dziś już piątek...
Do stycznia już niedługo i będą następne wątkowe dzieciaczki na świecie
Superolka30, Macierzanka:) lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczynki.
Lena, gratulacje. Doczekałaś się swojego bociana trochę się spóźnił ale zawsze to coś
U mnie końcówka, aczkolwiek nic nie czuję, żadnych skurczy.
Tydzień temu udało nam się zakończyć remont i w tym tygodniu trwa dopracowywanie i układanie i rozpakowywanie kartonów. Wszystko teraz musi mieć nowe miejsce. Ale jest bosko w naszym starym nowym mieszkanku.
Jakoś tak koło poniedziałku opadł mi brzuch wiec podobno dwa tygodnie mi zostały, no ale nic nie czuję zęby już coś...Lena87, Little Frog, Z. lubią tę wiadomość
-
Hej
Ja w pracy, w dwupaku.
Zdziwiłabym się bardzo, gdybym zaczęła rodzić sama przed poniedziałkiem
Szymek wymaga wykurzenia na siłę.
Szkoda, bo oznacza to dłuższy pobyt w szpitalu...
Właśnie tworzę informację na drzwi, na stronę internetową i funpage na fb że od poniedziałku mamy nieczynne
Bursztynka tylko spróbuj!!!
Mi wczoraj lekarka po ktg wmawiała, że mi brzuch opadł, a widziała mnie pierwszy raz w życiu Chociaż szwagierka wieczorem też stwierdziła, że jest niżej. Tylko ja jakoś nie widzę różnicy...
A co u Misty? Jak jej chłopaki?Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2014, 11:53
Z., olka30 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Nie o to do końca chodzi. Staramy się jakoś to po równo podzielić, ale i tak są fochy, bo u tego siedzieliśmy tyle, a u tamtego dłużej... A w przerwie pomiędzy naszymi zjazdami, to nikt się nie odezwie, a później takich rodzinnych udają. Ode mnie to czy wyjeżdżamy, czy przyjeżdżamy to co chwilę ktoś dzwoni/pisze czy wszystko ok i gdzie już jesteśmy, i od czasu do czasu tak normalnie pogadać, a od męża tylko rodzice, a rodzeństwo to dopiero jest zainteresowane jak już jesteśmy. Ale sam z siebie to nikt nie dzwoni, chyba, że coś potrzeba... No nic. Jakby na to nie patrzeć to zaledwie dwa tygodnie, więc jakoś damy radę.
Macierzanko, tak to już bywa. Ci co nie mają zbytnio na co narzekać, to często umierają na stojąco... Chociaż mi to się pewnie też czasami zdarza. Jak to mówią "wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma".
Natka, nom...czas tak szybko leci, że się wierzyć nie chce! Niby całą wieczność czekamy z nadzieją na te ostatnie dni cyklu, a tu jak się popatrzy z innej perspektywy, to nie wiadomo kiedy minął rok!
Bursztynko, to Ty też już masz ostanie chwile tylko z mężem ;]
Santoocha, ja też mam nadzieję, że jednak gabinet będziesz musiała zamknąć wcześnie z wiadomych powodów ;]
Natka098 lubi tę wiadomość
-
Oj Żabko, tak to jest z jednej strony fajnie mieć dużą rodzinę (ja przynajmniej tak właśnie lubię ), ale z drugiej strony podzielić się sprawiedliwie to też ciężko... u mnie niby nikt nie narzeka na to, ale hasła, w których trzeba czytać między wierszami są nie gorsze
Jakby co, mogę Was przekimać te dwa tygodnie i wtedy wszyscy dostaną po róno
Misty i Anaa, też ponaglam mamuśki, co porabiacie?
Bursztynka, jesteś Ty już też prawie na wylocie
Niedługo nie nadążymy z pępkowymi.
Statystycznie najwięcej "zajść" ( w zasadzie testów pozytywnych) na tym i poprzednim wątku było w maju, a wcześńiej w grudniu, styczniu i lutym ( w tym Misty podwójnie).
Potem już, albo pojedyncze, albo góra dwa. W sierpniu nie było nikogo
A z narzekaniem, to mnie najbardziej wkurza w pracy "o jej, jak zimno", "ojej jaki upał", "ojej pada" i tak w kółko. Typowy człowiek-Polak. No ale ile można...
Ja też czasem narzekam, ale staram się mieć powód
Ja na przykład dzisiaj cieszę się, że pada, bo mogłam wypróbować moje super nowiutkie wycieraczki na trasie ależ suną po szybceZ., Natka098, Little Frog, olka30, Lena87, Maniuś, Fidelissa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPlus deszczu - można sprawdzić wycieraczki.
Ja jednak z narzekających i nie cierpię jak jest tak pochmurno, a jest od kilku dni, i słonka już dawno nie widziałam... Jak wstaje rano to czuje, że już wieczór i nic mi się nie chce, mam problem z ogarnięciem się. -
Natka, ale ewidentnie na Twoje narzekanie jest wytłumaczenie, bo przecież faktycznie jak jest pochmurno i brak słońca, to brakuje nam witaminy D, a ona jakże jest ważna
Natomiast moje kol. z pracy narzekają, że tęsknią za ciepłem, a jak się robi ciepło, to odwrotnie No, ale takie uroki życia.
A wycieraczki, no cóż, ciężko byłoby je sprawdzić na sucho więc poniekąd jest mi to na rękę
Fidelissa, wejdź na fotosik.pl tam dajesz 'dodaj zdjęcie' a resztę już się pokapujesz na pewnoWiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2014, 14:17
Lena87, Fidelissa lubią tę wiadomość
-
Hehe, Macierzanko, po 2 godzinach byś osiwiała przy mnie!
Mi dziś udało się zobaczyć skrawek błękitnego nieba! Aż się mi milej zrobiło. Kurtkę dopiero wczoraj wymieniłam na zimową, chociaż jeszcze nie schowałam tej jesiennej, bo z tą pogodą nic nie wiadomo i może się jeszcze przyda?
Tu już od ponad tygodnia wymieniają światełka na drzewach, więc przypuszczam, że jeszcze trochę i zabłysną. W sklepach dekoracje już typowo świąteczne, ale mimo to jeszcze kompletnie nie czuję, żeby się zbliżały święta.
Co do dziewczynek, to też jestem ciekawa co tam u nich i nie chcę wymieniać, bo przy mojej pamięci ryzyko pominięcia jest ogromne.olka30, Lena87, Macierzanka:) lubią tę wiadomość