Na Temat i NIE na temat, dla staraczek i dla zafasokowanych
-
WIADOMOŚĆ
-
moi cudowni rodzice byli z Kubusiem i troche maz, bo nie dal rady byc caly czas przy nas w Krakowie. Pozniej Wam opisze wszystko, teraz mam malego na rekach bo po szpitalu jest przerazony i jeszcze go pobolewa. STRASZNE!!!!
-
Ja zauważyłam przy zmianie pieluszki, że jak zaczyna płakać i się prężyć to z prawej strony robi mu się takie zgrubienie nad jąderkiem. Wcześniej wychodziło i znikało. Na poprzedniej kontroli mówili, że nic się nie dzieje, ale teraz to wyszło i już się nie schowało, dlatego pojechałam do lekarza, bo tak przeczuwałam, że to przepuklina. Potwierdziło się i musieliśmy w ten sam dzień jechać do szpitala do specjalisty, który miał ocenić czy trzeba operować.
Misty my też mamy czopki, a raczej paracetamol w czopkach. Mały niespokojny, boli go. Dopiero zasnął. Po intubacji wpada mi w bezdechy ;/
Dziewczyny dziękuję za wsparcie :* wysiadam psychicznie.. -
Ja tak samo przy zmianie pieluchy jak się prezyl to wychodziło ale znikalo. Ja kompletnie nie wiedzialam co to...w czwartek zauważyłam a w sobotę mama masowala mu brzuszek i bylo coraz wieksze. Pojechalismy na calodobowe a stamtad skierowanie na szpital. Ze szpitala w Nowym Targu do Krakowa. O 3 w nocy tam bylismy. Oczywiście zdziwieni wszyscy, bo przecież sie cofa mu a dziecko spi smacznie. Patrzyli na mnie jak na debila! Odprawili z kwitkiem tlumaczac ze jesli bedzie dziecko płakać ze sie go nie uspokoi i będzie to twarde jak kamien to znaczy ze przepuklina uwiezla i na gwalt na zabieg. Nie mozna od razu zoperowac tylko czekac na ostatecznośc az dojdzie do obumarcia jelita???
Wyszlismy ze szpitala przed 4 rano w niedziele. Auto nam padlo pierwszy raz w życiu. ..akumulator. jakiś facet nam pradu uzyczyl wiec jedziemy. Za chwilę zgasly wszystkie kontrolki a świeci sie akumulator. Dzieki Bogu mam rodzine w Krk wiec kuzyn przyjechal po pol godz i zabrał nas na mieszkanie. Na drugi dzień przyjechal szwagier po nas. Jedziemy po nasze auto z nowym akumulatorem ale źle sobie skrecil a za nami gliny. Zaraz nas zatrzymali. Na szczęście ze wzgl na dziecko nie dali mandatu. Ok jedziemy juz dwoma autami. 30km przed domem korek...cysterna w poprzek. Korek na 5h zapowiadali. MASAKRA. Dopiero wieczorem w domu.
Poniedziałek 6 rano karmienie. Kamil zaczal w trakcie przerazliwie plakac. Ja juz nogi z gumy. Wiedziałam co jest. Pod brzuszkiem kamien...wyzbieralam sie pieronem cala sie telepalam...przeszło Kamilkowi. Ale pojechaliśmy i na izbie mowie ze nie wyjde dopoki go nie zoperuja! Były inne swietne kobiety i zaraz sie znalazla sala i zabieg na drugi dzien. Warunki w Prokocimiu dramat...pani doktor powiedziała ze juz z trudem mu odprowadzila przepukline wiec nie bylo na co czekać.
U nas bez powikłań. O bezdechach wspominali ale nic sie nie dzialo. Byl bardzo spokojny. Dopiero w domu zaczal odreagowywac szpital i ten jeden krzyk dzieci. ..przerazone dziecko w dodatku bol...masakra.
Jedno Wam powiem...co lekarz to inne zdanie na kazdy jeden temat!!! Banda konowalow...
Wprowadziłam nowe mleko Bebilon pepti dha 1 z nadzieja ze nie będą tak ulewac jak na tamtym nutramigenie. Teraz dopiero jest masakra...najlepiej bo na Nan ale znow to uczulenie i ja juz jestem bezsilna. Wczoraj ryczalam...
Zeby byc matka trzeba miec stalowe nerwy i odpornośc psychiczna...
Anaa kiedy kazali Ci ściągać opatrunek? -
O matko dziewczyny ale przeszłyście!
Współczuję bardzo...
Biedni chłopcy
Ale mam nadzieję, że już wychodzicie na prostą i będzie coraz lepiej.
Ja czekam. Jestem dziś ostatni dzień w pracy.
W końcu!
A pamietam jak myślałam, że nie dam rady wytrzymać w pracy do końca września. Od października miała być już ta pracownica i miałam odpocząć. A wyszło, że pracuję jeszcze z przenoszoną ciążą.
Sama w to nie wierzę
-
O matko dziewczyny. Z czego to się robi? Samo z siebie? Będę obserwować mojego małego.
Santoocha a ty dalej w dwupaku?
Ja byłam wczoraj na KTG. Przez 40 min jeden skurczyk na poziomie 40. Także mam w karcie że mięsień macicy zrelaksowany
Szyjka długa, rozwarcia brak. Porodu w najbliższym czasie u mnie nie będzie. Także raczej Cię nie prześcignę -
Misty mi powiedzieli, żeby opatrunek przecierać jak będzie zmoczony, ale nie możemy go zmieniać póki co. W poniedziałek lekarz rodzinny ma skontrolować i zmieni mu plaster. My możemy dopiero jak sam zacznie odchodzić.
Kochana a powiedz mi, jak z jedzeniem u Kamilka? Bo nasz nie ma apetytu od wczoraj po tej operacji i nie wiem co robić. To normalne?
Bursztynka tak, to się robi praktycznie samo z siebie. Jak dziecko dużo płacze pręży się, ma zaparcia, to duże prawdopodobieństwo, że przepuklina wyjdzie.
Z tego co czytałam, co drugi chłopiec ma ten problem ;/Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2014, 20:50
-
Anaaa to nie do konca tez przez to. Po prostu cos tam nie zrasta u wiekszej czesci dzieci, a placz, parcie itp wspomagaja...dziewczynki tez maja ale rzadziej. Nam kazali na 3dzien sciagnac, juz plasterkow sie pozbylismy. Ranki ladnie sie goja, sa w takim miejscu w faldce brzuszka, ze ani nie widac. Fukamy octeniseptem a we wt do kontroli. Apetyt ma bez zmian
-
tak przy sobocie
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/3cfd534828e4.jpgMyszka86, Lena87, santoocha, Anaaa:), Z., przedszkolanka:), Fidelissa, Maniuś, Another, zizia_a, Macierzanka:) lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny dużo zdrowia dla Waszych maleństw! I sił dla Was :*
Misty oni są przecudni
Po której stronie leży Kamil, a po której Kubuś?
Zajrzę tu jutro, tymczasem uciekam spać dobranoc :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2014, 23:49
Misty87 lubi tę wiadomość
Julia 07.2015 -
XxMoniaXx wrote:dziewczyny ciężarne albo już mamuśki miałyście zaparcia w ciąży ? ja już nie wiem co jeszcze robić .. ból brzucha taki , że masakra.. jak sobie z nimi radziłyście ?
Mnie całe szczęście w miarę ominely ale może spróbuj jeść więcej produktów mlecznych, jakieś jogurty i dużo pij wody.Dwa bąbelki 👣
06.2015
03.2017 -
Anaa i Misty współczuję przeżyć. Swoją droga dobrze wiedzieć, że coś takiego może sie stać i obserwować maluszka.
Santoocha "wypuszczaj" już Szymka bo my tu doczekać się nie możemy
Monia ja mogę polecić picie wody co najmniej 1,5l dziennie, zjedzenie wieczorem łyżki błonnika do kupienia w aptece i sklepie ze zdrową żywnością, super też pomagają czopki glicerolowe.
Leżymy ale powoli muszę ruszyć tyłek i obiad zrobić, strasznie boli mnie brzuch