Na Temat i NIE na temat, dla staraczek i dla zafasokowanych
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam się po w miarę przespanej nocy
Szymek dalej na solarium. Już mu spadała bilirubina do 11, wczoraj znów 14 mimo ciągłych naświetlań.
Ja też już dochodzę do siebie, jutro ściągają mi szwy.
Fidelissa, ja zapobiegawczo od wczoraj daje młodemu kropelki Dicoflor (probiotyk) i przy każdym karmieniu 5 kropelek Delikolu (laktaza). Zobaczymy jak sie sprawdzi ten zestaw.
Martusia, nie wiem co Ci napisać. Mam nadzieję, że znajdziecie powód dlaczego nie możesz utrzymać ciąży. Nie trać nadziei Kochana!Fidelissa, martusia1986 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Hehe, nie wiem czy zauroczył, bo dziś usłyszałam: nie dałam rady sama mu się zakłuć, taki grubasek, spróbuję z koleżanką
Oj powiem Wam, że kocham go nad życie i współczuję mężowi, że tyle traci, bo nie ma go z nami. Cudowny jest, miny strzela odjazdowe
Dla takiego maluszka warto przecierpieć każdy ból porodowy!XxMoniaXx, Lena87, Little Frog, Fidelissa, Misty87 lubią tę wiadomość
-
Fidelissa u na ciezko z tesco. Nastawiali Biedronek a Tesco jest byle jakie i cbyba nie ma tam ubranek. A mam wlasnie sporo z F&F uzywanych w super stanie.
Koncze ogladac moj kochany Voice of ide prasowac na jutri ubrania i malowac pazurki
Milej niedzieli!Lena87, Fidelissa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziękuję dziewczynki za ciepłe słowa jesteście kochane Wiem że przy kolejnej próbie jak już się zdecydujemy to będą włączone leki i teraz dodatkowo zrobię kilka badań na własną rękę co da się to wydębię od lekarza..
Narazie muszę wyżalić wypłakać swój żal i ból który cholernie siedzi w sercu
Misty udanej imprezki kochana
Santoocha mały jest cudowny taki kochanysantoocha, Lena87, Fidelissa lubią tę wiadomość
-
Martusia, w końcu się uda!
Masz jeszcze czas, jesteśmy w tym samym wieku Do czterdziestki Ci daleko.
Oby tylko znaleźli przyczynę niepowodzeń.
Są czasem takie rzadkie przypadki, że np kobieta nie utrzymuje ciąż określonej płci.
Może u Was jest coś takiego. To nie przekreśla szans.
Trzymam kciuki. A Ty płacz jeśli masz potrzebę, przeżyj swoją żałobę, a potem walcz dalej
Lena87, Fidelissa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
No więc tak.. pojechaliśmy w piątek wieczorem do szpitala. Zrobiono usg brzuszka podczas jedzenia. Podejrzewano chorobę układu pokarmowego, polegającej nA tym, że coś tam między żołądkiem a jelitem się nie domyka, a powinno po odbiciu. Zostawiono nas na obserwacji bo maluch zwrócił jedzenie podczas badania. Pobrali krew, podali kroplówkę. Na szczęście nic się już nie działo poza mocnym ulewaniem. Był też problem bo Hubert stracił apetyt i nie mógł zrobić kupy. Wczoraj przed południem odłączyli kroplówkę. Później już było dobrze. Powolutku zaczął normalnie jeść. Dzisiaj nas wypisali z racji tego, że nic się nie działo. Kazali masować brzuch, karmić z przerwami, pokazali pozycje w jakich nosić dziecko żeby się odbijało i odchodziły gazy. Synek ma cały czas wzdęty brzuch, stąd też te bóle i kolki. No i strasznie łapczywie je
Kazali kupić smoczki do herbaty bo mają mniejsze dziurki i podawać czopki kminkowe. Gdyby wymioty się powtórzyły, musimy wrócić.
Mam dość szpitali. Mały jest dzisiaj nie spokojny odkąd wróciliśmy. Płacze, krzyczy, nie można go uspokoić. Mało też je
Nie mam sił. Jestem psychicznie wykończona..
Dziękuję Wam za słowa otuchy i wsparcieWiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2014, 22:57