Na Temat i NIE na temat, dla staraczek i dla zafasokowanych
-
WIADOMOŚĆ
-
Bursztynko, ja też przybrałam ostatecznie 17kg (tydzień po terminie tyle wskazywała waga). Obrzęków specjalnych nie miałam, za to po porodzie tak. Nie mogłam obrączki zdjąć, a całą ciążę latała luźno.
Położna mówiła że to przez zagęszczenie krwi do którego dochodzi po porodzie, trzeba uważać, bo może pojawić się zakrzepica.
Staram się pić dużo wody, ale w szpitalu jest tak gorąco, do tego laktacja...
U Szymka odkryli jakieś szmery nad sercem, więc we wtorek będzie miał konsultację kardiologiczną i echo serca. Boję się, że to coś złego, ale z drugiej strony miał przecież usg z oceną przepływów w sercu jeszcze wewnątrzmacicznie.
Czyli lezymy minimum do wtorku.
Ochujam w tym szpitalu... -
Anaaa moje tak sie zachowywaly jak im ten wstretny Bebilon Pepti DHA nie siadl. Przez kilka dni to wiecej wychlustalo z nich niz zjadly...
Wreszcie udalo nam sie dobrac mleczko dla Kubusia! Nan Ha, a Kamilek nie ma nietolerancji wiec jest na zwyklym Nan.
U nas Kamilek sie prezy i tak jakby chcial kupe robic. Nam lekarze mowia, ze to lzejsza forma kolek. Przejdzie u nas juz coraz tego mniej
Co do wymiotow, to dziwne, ze nagle sie pojawily. A czym go teraz karmisz?? Odeszlas calkiem od piersi, skoro Ci sie skonczyl pokarm prawda?
Moje smyki z poczatku, zwlaszcza Kamil, z bolem puszczal baczki. Teraz pierdza jak stare chlopy
Niemowleta czesto maja wzdecia...trzeba to jakos przezyc albo szukac odpowiednich kropelek.
Macierzanko, ostatnio myslalam o tym samym. Jak moi chlopcy nie daj Bog wybiora jakies potworne babska to ja bede naprawde zla tesciowa haha ale na takie myslenie mam jeszcze czas niechze zaczna chodzic
Santoocha wszystko bedzie dobrze, zobaczysz. Jak bylam w zeszlym tyg w szpitalu to przywiezli tygodniowego smyka, pozniej duzo rozmawialam z jego mama i ponoc mieli podejrzenie problemow z nerkami. Zrobili usg dokladne i chlopak zdrowy Ja tez jeszcze jak chlopcy byli w szpitalu, dostalam pismo z laboratorium, ze u Kamilka nie moga wykluczyc niedoczynnosci tarczycy i jednej wstretnej choroby, ktora w poznym wieku MOZE ale nie musi zaburzac jego rozwoj!!! Wiecie jak we mnie to trafilo??? Debile wysylaja takie cos do matki, dzieci w szpitalu, a mnie przyslali bibulki do pobrania krwi z pietki i rob se z tym co chcesz. Zawiozlam do szpitala i zrobili. A co najlepsze, nie przysla Ci info czy jest ok. Po prostu jesli cos jest nie tak przysylaja pismo, jesli jest ok to nic....! Czekalam miesiac...teraz juz wiem, ze sa zdrowi
A Ty zostajesz tez w szpitalu? Nie wypisali Cie jeszcze?
Fidellisko piekna ta posciel, mnie sie ogromnie to podobalo i chcialam zamowic identyczna, ale maz stwierdzil, ze jak dla dziewczynki. Nie wiem dlaczego groszki kojarza mu sie tylko z dziewczynka...!
Bursztynka kolejny wielki chlop na watku! Ja zaczelam od takich maluszkow a teraz to juz giganty
Goralskie dla chlopcow pozyczone, moje takze. Gotowi do wyjscia
Fidelissa lubi tę wiadomość
-
Anaa ja nie mam jeszcze Małego na świecie wiec napisze tylko tyle co akurat dzis mi mówiła położna. a wiec..jeśli dziecko ulewa, ale przybiera na wadze tak jak powinien, te ulewania nie sa jakies ogromne ilosciowo to nic sie nie dzieje, do 6 mca zycia moze ulewac. Najwazniejsze zeby normalnie przybierał na wadze. podobno normalne jest ulewanie do 2 razy dziennie..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2014, 15:47
-
Wkleje foty obiecuje
Rudasku 2 razy dziennie? A moze 20 moim sie wylewa byle kiedy, ale po troszeczke, czasem wiecej, ale na wadze przybieraja.
Najwazniejsze zeby nie chlustalo tak jakby pod cisnieniem. Wtedy to juz wymioty.
Anaaa jeszcze apropo tego napiecia miesniowego...mi w szpitalu mowila jedna kobitka, ze jak dziecko jest takie ja to nazywam rozklapciane, w sensie nogi rozlozone,rece tez, takie rozwalone lezy to juz jest problem. Dlatego tez wczesniaki w inkubatorkach zawsze leza w takich rogalach.
Jesli nadmiernie jest dziecko spiete to rowniez jest problem. Ale jesli lekarz nie stwierdzi to nie ma co sie denerwowac na zapas. -
Misty wydaje mi sie ze mowiła dwa...no nie wazne, najwazniejsze jest to ze ma przybierać na wadze i nic niepokojącego ma nie być w zachowaniu dziecka:)
Wy tam lepiej wiecie bo Wy juz mamusie ja bede zaciagać od Was info od lutego:)sara_nar, Misty87 lubią tę wiadomość
-
Hej kochane.
fidelissa Jaś cudowny ♡ już się nie mogę doczekać mojego Jasia po drugiej stronie brzucha. Swoją drogą boję się przedwczesnego porodu tym bardziej, że gin zapowiedział że w 38tc czyli 20 stycznia mam położyć się już do szpitala w Białymstoku czyli 120km od miejsca zamieszkania .... chociaż mam nadzieje że Jaś nie będzie stresować mamy i poczeka do końca stycznia.
santoocha dzielna kobieta z Ciebie gratuluję Szymka upraciuszka też cudowny.
We wtorek M. powiedział teściowej że będzie chłopiec na co ona, że strasznie się cieszy bo ona woli chłopców. Za gotowało mnie normalnie. A jakby jednak była Matylda to co? Ja nie wiem ale jak pomyślę że tesciowa będzie nosiła na rekach naszego synka tuliła i całował to szlag mnie trafia. Po prostu zazdrosna jestem. Siostrze spokojnie powierzyłabym małego, teściowej już nie prędzej teściowi. Z resztą jak M. sam mówi że jego ojciec fakt że pił ale zawsze o nich dbał teściowa miała swije ważniejsze sprawy. ... nigdy nie powiedziała M. że go kochaFidelissa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziękuję dziewczyny za wasze ciepła słowa..Jesteście kochane i dużo to dla mnie znaczy..Nie chcę za dużo pisać o moich emocjach bo tyle tu radości aż żal żeby tego nie popsuć..Dodam że jestem już po zabiegu obyło się bez komplikacji trafiłam na cudowne położne..Dziś mam zły dzień emocje dały upust i łzy lecą po policzkach
Trzymajcie się cieplutko mamusie i dbajcie o swoje skarby
Przepraszam za moje smutasy -
Martusia, życie nam pisze najróżniejsze historie. Nie masz za co przepraszać. Jeżeli będziesz miała ochotę, to pisz. A łzy...czasami trzeba dać upust emocjom. Przesyłam wirtualne uściski. Pozdrawiam i życzę siły i wytrwałości :*
martusia1986 lubi tę wiadomość
-
Martusia placz ile wlezie! Masz prawo, a jesli ma troszke pomoc? Ja w zyciu wiele lez wylalam...
Dzisiaj z rana sie pobeczalam...nie mozemy sie od jakiegos czasu z mezem dogadac. Wychodze z rownowagi i krzycze...on jak dziecko
Sara byleby maluszek do 37 chociaz poczekal generalnie od 36 donoszone,ale im dluzej tym lepiej
Zabko masz jeszcze troche czasu na zakup prezentow, chociaz lepiej nie zostawiac na ostatni moment. Jak ja lubie robic prezenty! Hmm jak bylismy za granica to bylo latwiej. Teraz kazdy grosz sie liczy niestety. Eh kurewskie to zycie w PL...zeby dziecko ubrac fajnie na jakas impreze to jednorazowo ze 200zl...nie kupi sie sweterka taniej niz min 40-50zl, spodenki jeszcze wiecej, a kurteczki?? Boze jak moga takie male rzeczy kosztowac tyle co dla doroslych!? Ja bym tego szanownego pana T...ka za jajca powiesila, juz sie tak chamsko wyraze...ale czasami czlowiek ma takie nerwy...absurdalny jest ten kraj...to jeszcze kazde wybory falszuja dziady!Sana, martusia1986 lubią tę wiadomość
-
Misty, ja z mężem też tak czasami mam, że powyrywałabym mu nogi z tyłka. Ogólnie jest kochany, cały czas mówi żonciu itp, ale np dziś rano to jakby diabeł wstąpił, bo od kilku dni go nakłaniałam do posegregowania narzędzi i na wczoraj to było już 100% obiecane, że to zrobi i nie zrobił, a jak mu dziś przypomniałam, to zaraz mi coś wymyślił, że ja czegoś nie zrobiłam i się czepiał o nic.... A Waszym przypadku to całkowicie zrozumiałe - w ostatnim czasie Wasze życie zmieniło się o 180*. Wiadomo, że macie dla siebie o wiele mniej czasu... ale mam nadzieję, że szybciutko dojdziecie do porozumienia
Jeżeli chodzi o prezenty, to ja też lubię robić, ale jak wiem, że się spodoba, gorzej jak mam zupełną pustkę w głowie. Np u mojego brata zabawki zawalają cały pokój, ubranka wysypują się z szaf...więc co? Oni są zwolennikami praktycznych prezentów i w zeszłym roku bratowa podpowiedziała mi, żeby kupić taki dywanik z uliczkami itp, a teraz to ja już sama nie wiem. A z ubrankami to masz rację - ceny kosmiczne. Dobrze, że takie małe dzieci nie niszczą i można hurtowo odkupić jakieś fajne ubranka w dobrym stanie.
Ahhhh Sara, co do tej zazdrości związanej z teściową, to ja nie wiem od czego to jest zależne, ale ja jeszcze nawet w ciąży nie jestem, a już zdążyła mi taka myśl przez głowę przelecieć. Może to coś zakodowane w podświadomości, a może to też dlatego, że nie jestem z nią jakoś specjalnie zżyta...? Pewnie jak tu zostanę i uda mi się mieć potomstwo, to będę zrzędziła, że przydałaby mi się pomoc ;]Fidelissa, Misty87 lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry dziewczyny
Misty masz rację życie w Polsce jest bardzo ciężkie. Mieszkaliśmy trochę z D. w Niemczech i nie ma porównania. Jedzenie dużo tańsze, ubrania tańsze, kosmetyki też. Totalnie inne podejście lekarzy. Ach dużo by mówić. A szkoda słów.
Udanego weekendu :*Misty87 lubi tę wiadomość
Julia 07.2015 -
nick nieaktualny
-
Anaaa:) wrote:Fidelissa ja też małemu podaję sab simplex, 10 kropelek przed jedzeniem. Nam też pomogło. Teraz zmniejszamy dawkę. Wcześniej mieliśmy Lafex ale nie pomagał.
Ja na razie dałam o 20 i o 23 przed karmieniem? -
Sana wrote:No proszę ja z Zabrza właśnie
Prosze rodzic szybciej na spacerek sie umówimy:))Lena87 lubi tę wiadomość
-
sara_nar wrote:Hej kochane.
fidelissa Jaś cudowny ♡ już się nie mogę doczekać mojego Jasia po drugiej stronie brzucha. Swoją drogą boję się przedwczesnego porodu tym bardziej, że gin zapowiedział że w 38tc czyli 20 stycznia mam położyć się już do szpitala w Białymstoku czyli 120km od miejsca zamieszkania .... chociaż mam nadzieje że Jaś nie będzie stresować mamy i poczeka do końca stycznia.
santoocha dzielna kobieta z Ciebie gratuluję Szymka upraciuszka też cudowny.
We wtorek M. powiedział teściowej że będzie chłopiec na co ona, że strasznie się cieszy bo ona woli chłopców. Za gotowało mnie normalnie. A jakby jednak była Matylda to co? Ja nie wiem ale jak pomyślę że tesciowa będzie nosiła na rekach naszego synka tuliła i całował to szlag mnie trafia. Po prostu zazdrosna jestem. Siostrze spokojnie powierzyłabym małego, teściowej już nie prędzej teściowi. Z resztą jak M. sam mówi że jego ojciec fakt że pił ale zawsze o nich dbał teściowa miała swije ważniejsze sprawy. ... nigdy nie powiedziała M. że go kocha -
Martusia tule...moze aniołek na Boże Narodzenie Ci przyniesie mała gwiazdeczke:)
Żabka ja nie wiem jak z tymi prezentami bedzie w tym roku zawsze ja to organizowałam. A teraz mi sie nie chce:)
Misty
jakbyś miała mózliwosc to wyślij kogoś do Katowic do SSC do Waikiki tam kupisz fajne rzeczy dla dzieci po 15-30 zł albo w Tesco na przecenach:))
Tez czekam na góralskie fotki:)
Santoocha ja ledwo 3,5 dnia w szpitalu wytrzymałam. Nie martw sie z serduchem bedzie ok:)
Próbuj spac. Jak masz mało sił to psyche siada ..wiem coś o tym...Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2014, 11:08
martusia1986 lubi tę wiadomość