Na Temat i NIE na temat, dla staraczek i dla zafasokowanych
-
WIADOMOŚĆ
-
Santoocha, z Twoich zdjęć najlepsze jest z obczajaniem gość jest mega!
a węzidełko ważna rzecz
znam mamy, które masowały dzieciom, żeby je trochę "rozkręcić"
Melula, Alicja jest bardzo ładnie, ale Alina mi się też podoba -
nick nieaktualny
-
Dzień dobry!
Cóż za piękny dzień dziś mamy! Piąteczek!!!!!!!
Przepraszam, że tu tak publicznie odliczam, ale do wyjazdu zostały mi tylko 3 tygodnie Fiu, fiu....zapitala ten czas niesłychanie!
Już się mi się zbiera druga walizka...Dobrze, że samochód w miarę pojemny, to raczej nie będzie problemu...chociaż to jeszcze 3 tygodnie. Rozwiązaniem chyba będzie unikane sklepów ;]
Od dziś zaczynam główkować nad resztą prezentów i mam sporo pracy przy prezencie dla teściowej. Chcę jej zrobić fotoksiążkę...
Miłego dnia!olka30, santoocha, Macierzanka:), Fidelissa, sara_nar lubią tę wiadomość
-
Śliczne chłopaki!!!
Mój wczoraj na wizycie wg USG wazy 3578g :o aaa kawał klocucia.
Ale nie śpieszy mu się z wyjściem. Mamy jeszcze 9 dni a ja się czuję rewelacyjnie. Zero skurczy.
Także czekamy...
Co do wagi: ja przytyłam w ciąży 17kg. Czuję że jest we mnie dużo wody. Kostki u nóg nie istnieją i łydki masakra. Może mogłam jeść mniej słodkiego, ale to teraz mogę sobie gadać ale przynajmniej klocuś dobrze ważyolka30, Little Frog, Macierzanka:), Fidelissa, Misty87, sara_nar, santoocha lubią tę wiadomość
-
Cudni Ci Wasi chłopcy! nic tylko wycałować i schrupać
Dziewczyny pomóżcie. Hubert mi wczoraj zwrócił mleko. Nie odbiło mu się, zaczął się prężyć i napinać. Zrobił po chwili kupę i ze względu na odparzoną pupę chcieliśmy szybko zmienić pampersa. Po 10 min zwymiotował na mojego męża. Później zasnął. Nie płakał, nic się nie działo, żadnych niepokojących objawów.
Dzisiaj przed chwilą prężył mi się przy jedzeniu. Odchodziły mu gazy. Przy końcu butli zwrócił. Nie wiem czy to jest normalne czy muszę lecieć do lekarza?
Gorączki nie ma i nie płacze..
Dodam, że wcześniej nic się takiego nie działo.
A druga sprawa: napięcie mięśniowe u niemowląt. Słyszeliście o tym?
Czytałam trochę i jestem głupia. Niby prężenie, napinanie itd są normalne i mijają z czasem, a piszą że mogą być to objawy wzmożonego napięcia mięśni i dziecko może mieć później problemyWiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2014, 12:50
Fidelissa lubi tę wiadomość
-
Co do przystojniaków to pomyślcie sobie dziewczyny, że za parę lat przyjdzie jakaś dziewucha i Wam synusia skradnie
I odrazu człowiek patrzy inaczej na teściową...
Anuś, powody mogą być różne, ja się nie bardzo znam, ale jak będzie wymiotował za często to wtedy raczej trzeba do lekarza, bo dziecko mogłoby się odwodnić.
Synek mojej koleżanki miał podobnie i skończyło się na zagęszczaniu mleka...
Żabko, odliczaj, odliczaj widać jaka jesteś szczęśliwa na ten przyjazd
Pozdrawiam wszystkie razem i każdą z osobna w ten mroźny piątunio
Aha... P.S.
Nie wytrzymałam i ciekawość wzięła górę
Czytałam Santoocha Twój wpis na listopadówkach...Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2014, 13:28
Fidelissa, santoocha, Misty87, sara_nar, Maniuś lubią tę wiadomość
-
Sana wrote:Najładniejsze wybraliście, moim zdaniem
Fidelissa skąd masz ochraniacz na łóżeczko i ten rożek?
Mykam spać, do jutra kolorowychLena87 lubi tę wiadomość
-
Misty87 wrote:Santoocha niezly opis porodu ja tez pamietam wszystko od a do z. Ale drugiego takiego bolu jak po cc nie znioslabym chyba... to byly naprawde najgorsze dni w moim zyciu. Ale z drugiej strony najwspanialsze ze wzgledu na chlopcow!
Fidelissa unikaj sab simplexu...spojrz na sklad. Przerazil mnie benzoesan sodu!
Jest wiele innych, biogaia,esputikon,espumisan,bobotic,delicol. Probuj...ja mam 3 rodzaje w domu,ale u nas nie ma kolek a mocne prezenie i stekanie u Kamilka. Mowia ze to tez jakas slabsza werska kolki. Chociaz powoli mu przechodzi
Misty, pogadam z M .
Wczoraj dalśmy pierwszy raz 2x 10 kropel przed jedzeniem wieczornym pierwszym i drugim.
Pomogło była kupka niedługo i sie nie prężył.
On nieraz płacze po 3 godz i trzeba go suszyć suszarka, nosić, karmić...juz fizycznie nie wyrabiam....zawsze miedzy 23 a 3 w nocy...Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2014, 13:36
-
Macierzanko a ja jakoś nie mogę sie zebrać do opisania mojego porodu.
Może nie chce juz nikogo straszyć....
Przeżyć sie da...na szczęście....
Ale natężenie bóli partach i ich częstotliwość przeszła moje oczekiwania...2 godz koszmaru
Gdyby nie moja położna i super lekarz oraz moj M chyba bym sie poddała..
Ja nie wierzyłam już ze dam radę urodzić, brakowało mi sił....
Ale jak mowię da sie przeżyć...
Bursztynka jakby Ci przy partach doradzili oxy
Bierz od razu...Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2014, 13:42