Na Temat i NIE na temat, dla staraczek i dla zafasokowanych
-
WIADOMOŚĆ
-
Lena87 wrote:Cześć Kasia, faktycznie ten czas u Ciebie strasznie pędzi tym bardziej że nie przesiadujesz z Nami na forum
Pochwal się co będzie ? córcia czy syn ?Macierzanka:), olka30, sara_nar, Anaaa:) lubią tę wiadomość
-
Kaśka28 wrote:hej dziewczyny jestem na siebie zla....zgubilam dowod rejestracyjny samochodu...masakra musze jechac wyrobic nowy...ktoras juz cos takiego przeszla?
-
Witam dziewczynki, zaglądam tu do was codziennie, ale nie bardzo się udzielam, bo mam jakiś ogólny odpływ energii.. Niby jest ok, a jakiegoś doła łapię, za długo już słońca nie widziałam i te krótkie dni pewnie tak na mnie działają.. Mała wiercipięta rośnie w brzuchu, który też rośnie i to z dnia na dzień, ale niestety dzięki temu coraz gorzej się czuję, bo cholernie uciska na narządy wewnętrzne, a gdzie tam do końca Chyba nie od parady się mówi że 3 trymestr jest najgorszy, a każda wyobraża sobie że to wszystko takie piękne
-
Ola trzymaj się dzielnie! Już bliżej niż dalej!
Ja zaglądam Ale stwierdzam jak Lena kiedyś, że sama ze sobą nie będę rozmawiać
Chociaż bardzo łatwo nadrobić to, co tutaj sie dzieje czyli ogólnie nic!
Zaraz jadę do pracy, ale z utęsknieniem wypatruję jutra, kiedy to zobaczę moje cudowne wyniki, od których bądź co bądź zależy mój wyczekiwany cud
Trzymajcie się babeczki i nie dawajcie się tej mglistej aurze za oknem!
Pozdrwiam z energią, która jakimś dziwnym przypadkiem do mnie zawitała ( zawsze może to być po prostu dzięki kawie )sara_nar, olka30 lubią tę wiadomość
-
Olka30 ja mam to samo...a dzis to juz w ogóle fatalny dzien. Pogoda strasznie is trasznie na mnie wpływa, ledwo zyje...bolą mnie nogi, głowa, non stop chce mi sie spać...u mnie coraz gorzej, Maly sie strasznie wypycha, napiera głowa na szyjke, kreci głowką co sprawia mi straszny dyskomfort....dziś jeszcze uciska jakiś narzad bo mi słabo i duszno....i ten III trymestr wcale nie jest taki fajny..ja już marze zeby wyszedł
sara_nar, Macierzanka:), olka30 lubią tę wiadomość
-
Rudasku jeszcze trochę wytrzymaj.
A mnie dziś coś kurczy, przeczyściło na wylot i odchodzi czop z nitkami krwi. Ja chcę już mieć Tymka przy sobie. Aaaa nie wiem czy pisałam, mąż zdecydował, że będzie Tymoteusz, a ja wyjątkowo się zgodziłam . PozdrawiamyManiuś, Macierzanka:), olka30 lubią tę wiadomość
-
Hej Kochane przezylam dzisiaj istna batalie w sprawie tego zgubionego dowodu...a ze jestem wspowlascicielka to tata przechodzil te walke ze mna nie powiem bylo mi razniej ale masakra...
Szukajac info na naecie znalazlam ze trzeba miec dowod wplaty ubezpieczenia i zaswiadczenie o przegladzie z tym ze na necie bylo napisane ze wydzial komunikacji ma system i znajdzie sobie to w systemie info o przegladach...niestety system z moim urzedzie komunikacyjnym byl zacofany bo mieli wpis ze ostatni przeglad tego samochodu byl w roku 2012... ale od poczatku...najpierm zostalismy skierowani do skarbowki zeby zaplacic za wydanie wniosku o zagubieniu dowodu pojechalismy do skarbowki i wrocilismy do WK gdzie wydali nam to zaswiadczenie z ktorym skierowanao na stacje w celu wykonania przegladu badz zdobycia zaswiadczenia ze przeglad wazny...i tu sie zaczelo...jedni wysylaja do drogich ze maja bledy...(fakt nie pojechalam od razu na stacje w ktorej robilam przeglad bo ona jest w Raciborzu a WK jest w Glubczycach czyli kolo 50 km od siebie i zeby sobie oszczedzic czasu paliwa i km pojechalam na oddzial tej samej stacji w glubczycach-jeden wlasciciel myslalam jeden system tym bardziej ze wiem ze w raciborzu kieds dali rade sie polaczyc z systemem w glubczycach wiec teoretycznie powinnp byc tez odwrotnie, ale niestety nie). Wrócilam do WK dopytac sie czy tata mi juz bedzie potrzebny bo wyrzucilabym go do pracy od razu i tam mi powiedzieli ze faktycznie w miedzyczasie znalezli w systemie ze auto ma wazny przeglad ale i tak musze jechac z zaswiadczeniem na stacje, wiec z tym calym zaswiadczeniem z wydzialu musialam pojechac po swistek na stacje gdzie robilam przeglad tam mi go wydali i wrocilam do wydzialu w glubczycach. pozniej wyslali nas znowu do skarbowki zeby zaplacic za wydanie dowodu...i z swistkiem ze zaplacone znowu do wydzialu zeby odebrac miekki dowod...a kolejek wszedzie oczywiscie pelno....takze pol dnia stracone i 200km przejechane...no masakra!!!!!myslalam ze wyjde z siebie i stane obok takie mamy przepisy w tym kraju... a jak sie pytalam goscia w wydziale komunikacji czy jakbym robila przeglad w warszawie to czy tam bym musiala jechac to wzruszyl ramionami...
a i dodam ze mieszkam miedzy Raciborzem a Glubczycami i jadac do Glubczyc oczywiscie zapomnialam grubszej kasy(ciapa ze mnie) ale ze siostra pracuje w GLUbczycach to mialam od kogo pozyczyc...masakra niech juz sie konczy tem miesiac bo szok...Dluuuuga historia...ale warto było walczyć !!!
9dpt 84.51
11dpt 210
14 dpt 765.9
18dpt 4270
32dptmamy ❤️
-
Kasiu współczuję..
Przyszłe mamusie, czekamy na Wasze dzieciątka
Mój Maluszek właśnie zasnął musimy się pochwalić, że już sztywno trzymamy główkę, dźwigamy się do siadania, dużo gaworzymy, śmiejemy się, noce przesypiamy są jeszcze ciężkie wieczory bo zdarzają się kolki ale jest coraz lepiej.
Pozdrawiamy wszystkie Ciocie :*Lena87, Misty87, Maniuś, Macierzanka:) lubią tę wiadomość
-
Hej kochane!
Ja niedawno wróciłam od gina. Zrobił przegląd, wszystko po porodzie gra.
Karmię Małego i mam zamiar wcześniej sie dziś położyć.
Szymek robi sie coraz ładniejszy i coraz fajniejszy, zaczyna gaworzyc, odpowiada usmiechami Nauczyłam go pokazywać język (głownie teściowej :p), tylko jak zacznie to nie potrafi skończyć
Kasiu, ale miałas przeżycia. Urzędy sa okropne!
Sara, Rudasku u Was już naprawdę końcówka, choc wiem że ten finisz jest najcięższy...
Olka, Ty to sie bidulko jeszcze pomeczysz.... Ale warto!
Macierzanko czekam na pozytywne wieści!
Kochane ciężarówki uważajcie na siebie, nie spadajcie juz ze schodow!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2015, 22:07
Anaaa:), Maniuś, Macierzanka:), olka30 lubią tę wiadomość
-
Santoocha jak Ty nauczyłaś Szymka pokazywać język? ja chyba mojego tak nauczę ;>
Dobrze, że w sprawach ginekologicznych wszystko w porządku
A ja wczoraj zaczęłam 2 cykl po porodzie. Bolesne te @ ale cóż .. no i opóźnione o tydzień. Trzeba w końcu będzie spiąć poślady i zacząć ponowne obserwacje i mierzenie tempki heh
Myślimy z czasem o ponownym powiększeniu rodzinysantoocha, Maniuś, olka30 lubią tę wiadomość
-
Załapał po tygodniu Zawsze jest to samo hasło: Szymuś, pokaż język, przy czym ja pokazuję swój. Brzmi jak tresura pieska.... ;P
Ja właśnie nie wiem jak ogarnąć mierzenie temperatury z nocnym wstawaniem, mamy wstawać z mężem na zmianę, nie wiem czy uda mi się mierzyć po 3 godzinach snu.
na razie to czysta teoria, jeszcze nie miałam okresu. Ale z kp idzie mi różnie, niestety młody dostaje czasem modyfikowane, bo moim już się nie najada.... Więc pewnie za niedługo znów przyjdzie mi witać małpiatkiAnaaa:) lubi tę wiadomość
-
Dobry wieczor! Pewnie juz wszystkie spia...
A ja dopiero znalazlam czas, ociupinke, bo ledwo zyje. Maz zaraz wroci z pracy...
Kaska mialas ladne przejscia. Ja bym chyba ich tam rozniosla! Urzedasy pieprzone, tyle sie tego namnozylo i tylko pierdza w stolki, a czlowiek lata od jednego do drugiego. Nasze panstwo jest na poziomie 3 swiata w kazdej kwestii. Ale przeciez zyje sie coraz lepiej nie? Oczywiscie wedlug rzadu...im moze tak,przy ich zarobkach
Anaaa fajnie widziec, jak dzieci robia postepy moj Kuba to spiewak, jak go poloze w lezaczku to potrafi pol godz koncertowac,gaworzyc
Fajnie,ze myslicie nad rodzenstwem dla Hubercika
Co do @ po porodzie to z reguly sa duzo mniej bolesne...ja tak mam. A pierwsza to nawet nie wiedzialam,ze to juz to...najgorsze,ze teraz nie wiem kiedy owulacja, bo nie czuje tego klucia jajnika. Ja mam na szczescie caly czas regularne @ noo max 2 dni poslizgu ale za to 2 pierwsze dni to musze doslownie w podkladach poporodowych! Jeszcze mialam opakowanie z poczatku. Tak sie lalo...masakra jakas. Potem dzien do dwoch cos tam i koniec...dziwna taka.
Santoocha pieknych rzeczy uszysz synka ja wole nie igrac z ogniem,bo moze byc gorzej potem przy oduczaniu
Ide spac!baaajooos -
Santoocha tak jak napisała Złota, Urofuraginum powinno pomóc. Kuruj się Kochana :*
Misty zazdroszczę, że masz bezbolesne i regularne. U mnie dzisiaj troszkę lepiej ale tak mnie zalewa, że masakra chyba sobie pampersy od synka pożyczę
Tak w ogóle to witam wszystkie i życzę miłego dnia -
nick nieaktualny