X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Na Temat i NIE na temat, dla staraczek i dla zafasokowanych
Odpowiedz

Na Temat i NIE na temat, dla staraczek i dla zafasokowanych

Oceń ten wątek:
  • Pomarańczka Autorytet
    Postów: 596 214

    Wysłany: 19 czerwca 2015, 20:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    XxMoniaXx wrote:
    Pomaranczko dzieki za zrozumienie.mam tylko nadzieje ze uszanuja moja prosbe o cc a nie beda kazac probowac sn .


    Nie ma problemu :) naturalna sprawa. To w jaki sposób urodzisz nie umniejsza w byciu mama. Ważne aby wszystko przebiegło bez komplikacji :) szczęśliwie..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca 2015, 20:52

    Anaaa:) lubi tę wiadomość

    3jvzp07w7jmagt8p.png
  • Anaaa:) Autorytet
    Postów: 710 1308

    Wysłany: 19 czerwca 2015, 21:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pomarańczko życzę aby wszystko przebiegło pomyślnie i żebyś jak najszybciej przytuliła swojego Synusia <3
    Już coraz bliżej do Waszego spotkania :) jak się czujesz?

    Monia, dokładnie popieram to co wyżej napisała Pomarańczka :)
    Nie ważne jaki poród, ważne aby szczęśliwie przebiegło :)

    Co do cesarki to ja bardzo ubolewam, że miałam ją właśnie w pełnym znieczuleniu.. :(

    zrz6j44jhnppf5gr.png
    1usa9vvj2jvtgwts.png
    relg6iyeuekhqu9b.png
    0d1y3e3k5pu39jw1.png
  • Pomarańczka Autorytet
    Postów: 596 214

    Wysłany: 19 czerwca 2015, 23:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anaaa:) wrote:
    Pomarańczko życzę aby wszystko przebiegło pomyślnie i żebyś jak najszybciej przytuliła swojego Synusia <3
    Już coraz bliżej do Waszego spotkania :) jak się czujesz?

    Monia, dokładnie popieram to co wyżej napisała Pomarańczka :)
    Nie ważne jaki poród, ważne aby szczęśliwie przebiegło :)

    Co do cesarki to ja bardzo ubolewam, że miałam ją właśnie w pełnym znieczuleniu.. :(

    Nom to przykre, że miałaś narkozę, ale nie zmienia to faktu, że wszystko było robione dla Twojego i maleństwa dobra :)

    Jak ja się czuję hmm, plecy dają mi popalić, nie ma mowy o siedzeniu dłuższym bo łapie paskudny ból, do tego już coraz ciężej aczkolwiek tak jak pisałam synek waży 2 kg, a ja w zasadzie przytyłam 9 kg dopiero i to na tyle równomiernie, że wszyscy się dziwią, bo tego nie widać. Poza tym nogi słabsze, i ciężko pozycje do snu odpowiednią złapać, no ale cóż uroki ciąży. Przetrwam to! Bardziej pozostaję w modlitwie aby moje dziecko było całe i zdrowiutkie i aby mnie nie spotkało nic złego :)

    Wyprawkę już mam cała, pozostało kupno wózka, ale to już na początku sierpnia, mąż wziął na siebie :) No i od połowy lipca pranie prasowanie. Tu też mogę liczyć na mojego kochanego :)
    Więc nie pozostaję z niczym sama.
    A jak Ty się masz ? Jak maleństwo ? :)

    Buziaki wieczorne :)

    3jvzp07w7jmagt8p.png
  • Anaaa:) Autorytet
    Postów: 710 1308

    Wysłany: 20 czerwca 2015, 08:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry :) Już nie śpimy :D
    Młody bajki ogląda a ja korzystam i piję kawę, bo w nocy nie mogłam spać i teraz ledwo na oczy widzę.

    Myszko jak tam skurcze? Rozkręciło się coś?

    Monia, a u Ciebie jak? Dalej cisza?

    Misty, masz już męża przy sobie?

    Pomarańczko to zupełnie jak u mnie. Ja przytyłam od początku ciąży 11kg i też nie było po mnie widać. Brzuszek jak ogromna piłka. Po porodzie nawet nie miałam obwisłego brzucha i został mi tylko kilogram. Teraz od wagi wyjściowej jeszcze schudłam 2kg.
    Najgorsze, że jestem chudzielcem i mam taką przemianę materii, że ciężko mi przytyć..
    A u nas dziękuję wszystko dobrze :) Młody rośnie jak na drożdżach, co dzień zaskakuje czymś nowym :) Na szczęście nie choruje. Walczymy z tą przeklętą alergią. Jest już o niebo lepiej, ale wiadomo AZS nie pozbędziemy się całkowicie. Możemy tylko łagodzić objawy i nasilanie. Emolienty które przepisała dermatolog to tanich nie należą. Za balsam, 2 kremy i emulsję do kąpieli zapłaciłam ponad 400zł..

    Fidelissa, Bursztynka, Melua, Rudasek, Sara, Przedszkolanka, Dżona, Driada, Sana, Another, Ewelina, Kasia, Alka, Olka i reszta naszych kobitek, gdzie się podziewacie?

    Buziaki i pozdrowienia dla wszystkich!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 czerwca 2015, 08:38

    Little Frog, przedszkolanka:) lubią tę wiadomość

    zrz6j44jhnppf5gr.png
    1usa9vvj2jvtgwts.png
    relg6iyeuekhqu9b.png
    0d1y3e3k5pu39jw1.png
  • XxMoniaXx Autorytet
    Postów: 15445 8425

    Wysłany: 20 czerwca 2015, 10:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anaa cichosza.. i tak będzie do poniedziałku pewnie a w pon na oddział .

    f2wl3e5exwv499zn.png
    km5sdf9hllms5iw1.png

    10. 2018r. - c.b
  • Pomarańczka Autorytet
    Postów: 596 214

    Wysłany: 20 czerwca 2015, 10:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anaaa:) wrote:
    Dzień dobry :) Już nie śpimy :D
    Młody bajki ogląda a ja korzystam i piję kawę, bo w nocy nie mogłam spać i teraz ledwo na oczy widzę.

    Myszko jak tam skurcze? Rozkręciło się coś?

    Monia, a u Ciebie jak? Dalej cisza?

    Misty, masz już męża przy sobie?

    Pomarańczko to zupełnie jak u mnie. Ja przytyłam od początku ciąży 11kg i też nie było po mnie widać. Brzuszek jak ogromna piłka. Po porodzie nawet nie miałam obwisłego brzucha i został mi tylko kilogram. Teraz od wagi wyjściowej jeszcze schudłam 2kg.
    Najgorsze, że jestem chudzielcem i mam taką przemianę materii, że ciężko mi przytyć..
    A u nas dziękuję wszystko dobrze :) Młody rośnie jak na drożdżach, co dzień zaskakuje czymś nowym :) Na szczęście nie choruje. Walczymy z tą przeklętą alergią. Jest już o niebo lepiej, ale wiadomo AZS nie pozbędziemy się całkowicie. Możemy tylko łagodzić objawy i nasilanie. Emolienty które przepisała dermatolog to tanich nie należą. Za balsam, 2 kremy i emulsję do kąpieli zapłaciłam ponad 400zł..

    Fidelissa, Bursztynka, Melua, Rudasek, Sara, Przedszkolanka, Dżona, Driada, Sana, Another, Ewelina, Kasia, Alka, Olka i reszta naszych kobitek, gdzie się podziewacie?

    Buziaki i pozdrowienia dla wszystkich!


    A z jaką wagą urodziłaś małego ? No u mnie wszyscy twierdzą, że będzie duży chłopak, ale kurczę ja sobie tak myślę, gdzie on się zmieści ?:)

    3jvzp07w7jmagt8p.png
  • santoocha Autorytet
    Postów: 3414 6146

    Wysłany: 20 czerwca 2015, 10:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pomarańczko, lecisz dokładnie tak jak ja. Też w 31tc mój dzieć ważył na usg 2kg, a ja miałam 9kg na plusie.
    Skończyło się wagą Szymka 4470g a mi ostatecznie przybyło 17kg.
    To tak gwoli pocieszenia ;P

  • XxMoniaXx Autorytet
    Postów: 15445 8425

    Wysłany: 20 czerwca 2015, 12:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Santocha podZiwiam jak ty go urodzilas sn. Ja sie juz teraz nie decyduje na sn wiedzialas ze taki bedzie ? Co lekarze na to ? Dziwie sie ze ci pozwolili .

    f2wl3e5exwv499zn.png
    km5sdf9hllms5iw1.png

    10. 2018r. - c.b
  • potforzasta Autorytet
    Postów: 6168 2261

    Wysłany: 20 czerwca 2015, 14:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej ja odpoczywam u mamy :) W poniedziałek powrót do domu.

    Hashimoto, niedoczynność, PCOS
  • Anaaa:) Autorytet
    Postów: 710 1308

    Wysłany: 20 czerwca 2015, 14:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Santoocha ja też się dziwię Kobieto jak Ty dałaś radę rodzić sn takiego dużego Szymka :D

    Pomarańczko ja ważyłam 52kg, a dziecko 3070g. Z usg wychodziło, że będzie miał 3460g. Gdzieś czytałam, że +/- 300-400g to jest taki "błąd" pomiaru.

    Monia stresujesz się już pewnie czekając do poniedziałku co nie?
    Trzymam mocno kciuki <3

    Potforzasta wypoczywaj wypoczywaj :)

    zrz6j44jhnppf5gr.png
    1usa9vvj2jvtgwts.png
    relg6iyeuekhqu9b.png
    0d1y3e3k5pu39jw1.png
  • santoocha Autorytet
    Postów: 3414 6146

    Wysłany: 20 czerwca 2015, 14:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiedziałam że będzie duży, tydzień przed porodem wg usg miał 4100. Teoretycznie w szpitalu w którym rodzilam panował zwyczaj cesarek powyżej 4,5kg. Ale był remont oddziału, nie zrobili mi usg przed samym porodem. 2 dni później dziewczyna z sali obok urodziła 4750 SN.....

  • Little Frog Autorytet
    Postów: 3666 5260

    Wysłany: 20 czerwca 2015, 15:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monia, poniedziałek tuż tuż :)

    Santoocha, Ty to potrafisz pocieszyć :D

    Potforzasta, odpoczywaj :) pewnie domowe obiadki itp :D moja mama do najlepszych kucharek nie należy i chyba najchętniej kuchnię omijalaby szerokim lukiem, ale za to tesciowa przyjeżdża do nas w piątek, więc licze na jakiś jej obiadek :)

    Anaaa, domyslam sie, że Ty średnio jesteś zadowolona że swojej przemiany, ale ją to już nie pamiętam kiedy u mnie na wadze była 5 z przodu :D a marzy mi się bardzo :D zobaczymy co to będzie po ciąży...

    A ją wczoraj o 20 zabralam się z mężem za lepienie pierogów. Zeszło nam do 23...ale za to zrobiliśmy prawie 120 sztuk :) no i najważniejsze - w końcu mieliśmy dużo czasu ma rozmowę :) bez rozpraszania przez TV czy telefon :)

    A dziś od rana też całkiem intensywnie. Posprzatalam z samego rana mieszkanie, a później zabralam się za plewienie, bo ostatnio tylko pograbilam i pozamiatalam. Teraz już po obiadku siedze i odpiczywam :) no i modłę się o pogodę, to sobie grilla zrobimy :) póki co jest ładnie ;)

  • XxMoniaXx Autorytet
    Postów: 15445 8425

    Wysłany: 20 czerwca 2015, 17:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cholernie sie stresuje ! macie racje <3
    ryczę codziennie, hormony szaleją ... jeden dzień ryczę, że napewno nie dam rady , drugi dzień ryczę, że jak inne dają to ja też muszę .. :O

    f2wl3e5exwv499zn.png
    km5sdf9hllms5iw1.png

    10. 2018r. - c.b
  • potforzasta Autorytet
    Postów: 6168 2261

    Wysłany: 20 czerwca 2015, 17:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Żabki obiadki tak ale ja gotuje :)

    Little Frog lubi tę wiadomość

    Hashimoto, niedoczynność, PCOS
  • przedszkolanka:) Autorytet
    Postów: 16063 11970

    Wysłany: 20 czerwca 2015, 21:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    heeej :)

    jestem, żyję! :) ostatnie dni lecą mi na nauce , bo w piątek mam obronę pracy magisterskiej!! aaaaa!!

    Moja Polcia ma w poniedziałek 4 miesiące, tak ten czas leci.. jutro próbuje pierwszą marcheweczkę, będzie śmiechu :) karmię piersią i nadal dokarmiam bebilonem, rośnie śmieszka i gaduła nasza <3 to w wielkim skrócie co u nas :)

    tak właśnie się zastanawiam i przypomniałam sobie o Fidelissie, ciekawa jestem co u niej :)

    Little Frog, Anaaa:), olka30 lubią tę wiadomość

    Moje szczęścia <3
    74di2n0ak6fycgla.png

    relg20mmmizyz3er.png
  • santoocha Autorytet
    Postów: 3414 6146

    Wysłany: 20 czerwca 2015, 21:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A Fidelissa ma dziś urodziny, więc 100 lat Bamboocha!!!

  • Little Frog Autorytet
    Postów: 3666 5260

    Wysłany: 21 czerwca 2015, 08:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monia, pewnie że dasz radę! :)

    Potforzasta, to jak dla mnie kiepski interes :D chociaż staram się wymyślać jakieś różności, to i tak nudzi mi się trochę moje gotowanie i potrzebuje jakiejś odskoczni :)

    Przedszkolaków, to powodzenia! :) a czas faktycznie szybko leci :)

    Skoro Fidelissa miała urodziny, to i ją przylaczam się do życzeń! Duzo zdrowka i wszystkiego co najlepsze! :)

    Ja wczoraj wieczorem padlam i w mgnieniu oka zasnelam. Grilla udało się zrobić, niestety pod koniec trzeba było się przenieść pod dach, bo zaczęło padać...ale tylko na chwilę :)
    Dziś też pochmurno i nawet mi się nie chce z łóżka wychodzić...

    przedszkolanka:) lubi tę wiadomość

  • santoocha Autorytet
    Postów: 3414 6146

    Wysłany: 21 czerwca 2015, 11:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My idziemy zaraz na Mszę odpustowa, potem kiermasz- lody, wiatraczki, plastikowe pistolety, haribo i lody. Wiocha pełną gębą.

  • Anaaa:) Autorytet
    Postów: 710 1308

    Wysłany: 21 czerwca 2015, 13:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fidelissa wszystkiego najlepszego z okazji urodzin! <3

    Santoocha daj znać jak było :D

    Przedszkolanko zakuwaj zakuwaj :) trzymamy kciuki za egzamin!
    Jak wrażenia Polci po pierwszej marchewce? :)

    Żabko u nas ostatnio grill jeszcze ledwo się nie zaczął a już trzeba było do domu uciekać, bo taka ulewa była, że szok.
    Co do mojej "przemiany" to fakt, nie jestem zadowolona z wyglądu po porodzie, bo nie dość, że wszystko małe to jeszcze obwisłe :D ale kompleksów jako tako nie mam.


    Dziewczyny potrzebuję odpowiedzi na poniższe pytania:
    - kiedy zacząć przestawać karmić dziecko w nocy?
    - kiedy odzwyczajać dziecko od butli a przyzwyczajać do kubka?
    - czy po odstawieniu butli, mm podawać w kubeczku?
    - niekapek, kubek 360, czy zwykły kubeczek?
    - kiedy i w jaki sposób wprowadzać krowie mleko?

    przedszkolanka:) lubi tę wiadomość

    zrz6j44jhnppf5gr.png
    1usa9vvj2jvtgwts.png
    relg6iyeuekhqu9b.png
    0d1y3e3k5pu39jw1.png
  • Little Frog Autorytet
    Postów: 3666 5260

    Wysłany: 21 czerwca 2015, 14:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Santoocha, a wata cukrowa była? :D Aaaa i nie zapominamy o petardach!

    Anaaa, mam nadzieję, że Cię nie uraziłam, bo mi chodzi o to, że jak mam kumpele, które są takie drobniutkie, to wkurzają się, że nie mogą przytyć za żadne skarby. Mojego młodszego brata dziewczyna jak zaczęli być razem, to przyznam, że była...hmmm..."nabita" a teraz też jest taka chudzinka i mówi, że chciałaby kilka kg więcej :) Ja za to chciałabym mniej :D Chociaż zastanawiam się jaki jest procent tych kobiet, które są najzwyczajniej zadowolone ze swojej wagi :D I nie chcą ani mniej ani więcej :D Bo wierzę, że takie istnieją :D
    Niestety na żadne z Twoich pytań nie jestem w stanie odpowiedzieć...

    Ja dziś lekko przeziębiona jestem. Przytuliłam się do męża i mu o tym mówię, a on tylko "yhm" i dalej jak zahipnotyzowany patrzy w TV, czym mi podniósł ciśnienie. Ja już wkurzona i bardziej stanowczo powtarzam dodając, że widzę, że bardzo zainteresowany jest tym, co do niego mówię. Na co on mi ze spokojem w głosie powiedział "wiem, że źle się czujesz i jesteś słaba, bo jak się tak wtulasz, to zawsze jak masz gorsze samopoczucie. A nic więcej niestety Ci nie mogę pomóc. Wypij herbatkę i idź się położyć". No proszę jak mnie ten mój mąż dobrze zna, a jakie dobre rady do tego ;]

    Anaaa:) lubi tę wiadomość

‹‹ 1525 1526 1527 1528 1529 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z płodnością, brak owulacji? 3 przepisy na koktajle wspierające owulację.

Sprawdź jak pyszne i łatwe do zrobienia koktajle, mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę. Działaj kompleksowo i wspieraj swoje starania w naturalny sposób. Poznaj 3 propozycje przepisów na pyszne koktajle propłodnościowe. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak przygotować się do ciąży i czy na pewno warto?

Czy zastanawiałaś się nad tym czy powinnaś jakoś szczególnie przygotować się do ciąży? Może odwiedzić lekarza, zmienić dietę lub styl życia? Tylko po co…tyle kobiet tego nie robi i zachodzi w ciążę?! Jednak eksperci są zgodni - kobiety, które świadomie planują swoją ciążę i przygotowują się do niej, w większości przypadków łatwiej w nią zachodzą i ich ciąża jest zdrowsza i częściej przebiega prawidłowo. Przeczytaj zatem co możesz zrobić, żeby bardziej świadomie i szczęśliwie wejść w macierzyństwo. 

CZYTAJ WIĘCEJ