Na Temat i NIE na temat, dla staraczek i dla zafasokowanych
-
WIADOMOŚĆ
-
Anaaa:) wrote:Misty dziękuję :*
Monia życzę szybkiego ujrzenia i przytulenia Córci :*
Szczęśliwego rozwiązania Kochana! No i czekamy na wieści jak to Żabka napisała "po"
Żabko jak się czujecie?
Pomarańczko a Ty jak tam?
Lepiej, lepiej.. Dziękuję leze sobie bo od rana leje.. A maly śmiga w brzuchu mąż o 16 prace konczy wiec za jakiś czas schabowego będę tlukla na obiadek. Ni i w glowie logistycznie układam sobie jak tu zacząć zabawe z wyprawka. Pranie prasowanie wyparzanie itd..
Co u Ciebie? -
Złota, a spore masz różnice w długościach cyklu? Bardzo są rozregulowane?
Będziecie wznawiać starania, podejmować kolejne leczenia?
Pomarańczko, cieszę się, że u Ciebie lepiej.
Mi dzisiaj głowa pęka, nie funkcjonuję. Mały mi wstał po 5, a ok 7:20 poszedł spać. Ja też się drzemnęłam. Udało mi się aż 30 min bo teściowa wpadła z poranną wizytą i wyspałabym się bo jak na złość synek spał aż do 10!
Jestem mega zła na nią ..
Jak nie obudzi nas telefonem to przyjeżdża bo jej się nudzi .. masakra normalnie..
Ja dzisiaj na obiad robię skrzydełka na ryżu. Jedno z najszybszych dań
W piątek wybieram się na spotkanie matek z dziećmi, bo muszę trochę język podszkolić. Najpierw zrobię rozeznanie. Podejrzewam, że i tak długo tam nie posiedzę z tego względu, że Młody 5 minut nie posiedzi spokojnie a co dopiero 2h. No ale może akurat jak będą dzieciaki w jego wieku to będzie zainteresowany..Little Frog lubi tę wiadomość
-
Cześć Dziewczyny
Dawno się nie odzywałam ale jakoś brak weny i ochoty
Dzienne i nocne pielgrzymki Mnie wykańczają
Anemia u Mnie na całego, Mimo brania żelaza jedzenia warzyw i innych pierdół nic nie pomogło, wyniki lecą w dół aż w końcu moja Gin to zauważyła
Pochwalę Wam się super furą Filipka
Little Frog, potforzasta, Maniuś, Anaaa:), Misty87, Macierzanka:) lubią tę wiadomość
-
Anaaa, ja się czuję bardzo dobrze dzis sobie zrobiłam spacerek, bo w końcu pogoda mi na to pozwoliła w piątek przyjeżdżają teściowie i siostrzeniec męża, więc trochę roboty mam i w sumie jak będą, to czas chyba też szybciej poleci a do mojego wyjazdu już tylko 4 tygodnie i w zasadzie to tylko tym żyję w ostatnim czasie
Może faktycznie synuś będzie skupiony na swoich rówieśnikach i jakoś wytrzyma te 2 godziny fajna sprawa z tym spotkaniem
Złota, podłączam się do pytania Any.... jakiś plan na teraz czy póki co bardziej regeneracja psychiczna?
LillaMy, no dawno Cię tu nie było. Fura Filipka świetna. A czy dobrze myślę, że Ty jesteś następna w kolejce?
-
LillaMy miło Cię w końcu widzieć po dłuższej nieobecności
Wózek boski!
Żabko trzeba korzystać z pogody mi dzisiaj też się udało zaliczyć spacer nawet słonko przyświeciło.
Te 4 tygodnie to szybko zlecą
Pomarańczko ja piłam colę, bo wymiotowałam, ale specjalnych zachcianek na nią to raczej nie miałam. Bardziej na ogórki kiszone i tortillę
Na słodkie patrzeć nie mogłam przez całą ciążę i jeszcze długo po porodzie.
Potforku co tam u Ciebie?
Złota, 28 i 32 dni to w normie. Oby tylko nie były dłuższe jak ten pierwszy cykl po odstawieniu leków.
Co do zasady "będzie co ma być" to uważam że słusznie podchodzicie. Twój organizm i psychika odpocznie i może akurat. Trzymam mocno kciuki za Ciebie -
Ja miałam i w sumie nadal mam mega ochotę na lodowatą colę z cytryną bądź pepsi ..
Teraz ograniczam wszystko bo zgaga pali niemiłosiernie
Żabko Ja ? .. Chyba na to wychodzi
Anaa tak jakoś wyszło , skoro rozmowa o drugim dziecku jest to mam nadzieję że mężny się zmienił
Potforzasta oczywiście że będziesz się chwalić -
cześć!
mamusie mam pytanie, bo Pola 3 dni jadła marchewkę i teraz przez 3 dni będę dawała ziemniaczka i się zastanawiam co dalej? Czy dać jej razem słoiczek marchew ziemniak czy kolejne warzywo-mam brokuł, czy jak to robiłyście? Będę wdzięczna za jakąś rozpiskę
a po marchewce taka spryciula posmakowało jej i mleka nie chce -
Ja to znowu mam okropną ochotę na wszystko co czekoladowe moje ulubione ogóreczki kiszone zbytnio mi nie smakują. No i owoce mogłabym wcinać kilogramami oto mój dzisiejszy podwieczorek:
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/92cca1d3ba8b.jpg
Potforzasta, innej opcji nie biorę pod uwagę
Złota, mam nadzieję, że uda się na serio wyluzować i doczekasz się swojego szczęścia.
Anaaa, też myślę, że jakoś ten czas poleci, bo te odwiedziny, dwa tygodnie później wizyta u położnej, a później już wyjazd. Także w międzyczasie mam jeszcze inne punkty do zrealizowania
A Ty planujesz jeszcze jakiś wakacyjny wypad do Polski, czy póki co raczej nie?
LillaMy, głowy to ja nie dam sobie uciąć, ale tak mi się wydaje fiu fiu...śmiga ten czas niesłychanie
Przedszkolanko, to malutka już wybiera co jej bardziej pasuje z rozpiską to niestety nie pomogę.
A dziś byłam na stoisku z warzywami i akurat tu sprzedaje taki Polak i jak się nie rozgadał, a ja już po dłuższym spacerze i nogi mi powoli do tyłka wchodziły, ale muszę męża wysłać do niego na przeszkolenie bo mówi, że kobieta w ciąży to potrzebuje odpoczynku i dużo wsparcia od męża, że on powinien czytać jakieś poradniki, żeby to wszystko zrozumieć, bo tego w sumie facet pojąć nie może, bo dla faceta to wszystko wydaje się być takie łatwe. No i po porodzie szczególnie jest potrzebne to wsparcie i tu nie chodzi o to, żeby tylko się dzieckiem zajął, ale też nie zapomniał o żonie hehe, no muszę mu przyznać racjęprzedszkolanka:), LillaMy, Anaaa:), Misty87 lubią tę wiadomość
-
hej dziewczyny, matko zapomniałam o tym wątku i właśnie go odkopałam, przeczytałam trochę postów wstecz, nawet mnie wzywałyście, dzięki za pamięć
widziałam po suwaczkach że niektóre już urodziły a niektóre właśnie rodzą
mój Michaś rośnie waży już 8300, jemy słoiczki, dokarmiamy się mm i jeszcze trochę karmię piersią
dni zasuwają jak szalone, i te co mają już swoje dzieciaczki dokładnie wiedzą o czym mówięprzedszkolanka:), Little Frog, olka30, Macierzanka:) lubią tę wiadomość