X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Na Temat i NIE na temat, dla staraczek i dla zafasokowanych
Odpowiedz

Na Temat i NIE na temat, dla staraczek i dla zafasokowanych

Oceń ten wątek:
  • Anaaa:) Autorytet
    Postów: 710 1308

    Wysłany: 15 czerwca 2015, 18:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monia, Myszka, już niedługo się doczekacie :)

    Żabciu, mi ciąża dawała się we znaki w 8 miesiącu. Bóle krzyża, bezsenność, nie możność znalezienie odpowiedniej pozycji do spania i leżenia, puchnięcie nóg, duszności, szybkie męczenie się itp.

    Zetko czekamy na wieści jak mijają Wasze pierwsze dni razem <3

    Potforzasta piękne te Twoje dzieła z origami <3
    Kiedyś też coś tam składałam z papieru :) fajna sprawa.

    Misty ja również się dołączam i pytam co u Was? :) jak tam Chłopaki?

    Santoocha jak dzisiaj Szymek się czuje? Przeszła gorączka?



    Mój już wykąpany i śpi :)
    Zaczynamy raczkować. Dzisiaj udało się zrobić 3 "kroczki" <3
    Jemy pięknie :) czekamy na każdą łyżeczkę z otwartą buzią :D
    Nie sylabizujemy ale próbujemy coś tam po swojemu mówić :)

    Little Frog, Z. lubią tę wiadomość

    zrz6j44jhnppf5gr.png
    1usa9vvj2jvtgwts.png
    relg6iyeuekhqu9b.png
    0d1y3e3k5pu39jw1.png
  • Myszka86 Ekspertka
    Postów: 159 254

    Wysłany: 15 czerwca 2015, 20:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej!
    Ja miałam dziś wizytę i na razie cisza.Wprawdzie szyjka już krótka,ale nie ma rozwarcia.Już sama nie wiem ile to jeszcze potrwa.......

    relgdf9hh7cqua7m.png
    zrz63e5e4fvq77d3.png
  • santoocha Autorytet
    Postów: 3414 6146

    Wysłany: 15 czerwca 2015, 21:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monia, Myszko, nie chcę Was straszyć, ale 39 tc to moze jeszcze nie być rychły koniec ciąży... Ja urodziłam w 41+1, czyli w... 42tc.
    Niestety nie pogonisz. Poród może się zwyczajnie sam nie zaczać i trzeba "zrobić to sztucznie", czego żadnej z Was nie życzę.

    Co do uciązliwości ciąży, to mi zaczęło być mega ciężko ok 35-36tc. Zaczęłam chodzić jak kaczka, choć wcześniej dziwiłam się, czemu kobiety tak się poruszają. No cóż, gdy się dziecko wbija główką w krocze cieżko chodzić inaczej.
    Do tego straszna zgaga, ból w podżebrzu, ciągnięcie całego brzucha, zadyszka itp.

    Anaaa, dzięki, z Szymkiem już dużo lepiej, w nocy miał jeszcze gorączkę ponad 38st i rano też, wiec pojechaliśmy do pediatry, bo powiedziała wczoraj, że jeśli czwarty dzień będzie gorączkował, to chce go obejrzeć.
    Była na urlopie, ale przyjęła nas u siebie w domu (państwowo !!!), obejrzała Szymka, dopatrzyła się pęcherzyków na gardle, wysłała nas na cito na krew (morfologia, crp, ob, rozmaz), wyniki wskazywały na wirusówkę.
    Przerwy między atakami gorączki zaczęły się wydłużać, a jak wróciłam ok 17 z pracy zauważyłam przy przewijaniu wysypkę na brzuszku i plecach, potem wysypało go też na czole i szyi. Czyli klasyczna trzydniówka. Dobrze, że przechorowanie daje trwałą odporność! :)
    Ale co się nastresowałam w ten weekend to moje. Najgorsza była noc, gdy miał prawie 40st gorączki, lał się przez ręce. Masakra...

    Little Frog, Z. lubią tę wiadomość

  • potforzasta Autorytet
    Postów: 6168 2261

    Wysłany: 15 czerwca 2015, 22:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a27c23cf22af0d1fm.jpg Jeszcze dzisiejszy aniołek tylko powiedzcie mi jak aureole mu dołożyć

    LillaMy, Little Frog, Z., Macierzanka:) lubią tę wiadomość

    Hashimoto, niedoczynność, PCOS
  • Misty87 Autorytet
    Postów: 2669 4813

    Wysłany: 15 czerwca 2015, 23:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej kobitki. Dziekuje,ze pytacie. Dzis po raz kolejny ryczalam jak bobr...
    W takich chwilach brakuje mi najbardziej meza :-(
    Chłopaki potrafia dac w kosc...sa przekochane i nie wyobrazam sobie zycia bez nich,ale chyba kazda mama wie o czym mowie...
    Nie dosc,ze chodza spac przed 22,wstaja roznie 7-8 a czasem wczesniej to przez dzien nie zrobie kompletnie nic przy nich,bo nie chca zostawac same w kojcu. Bylam przeciwnikiem chodzikow,ale dzis ratuja mi tylek!!
    Najlepiej jest na zewnatrz,bo siedza grzecznie w wozku,duzo spia, albo bawia sie na kocu ze swoim o 2mc starszym kuzynem badz huśtaja. Ale tez wiadomo,ze nie zostawie ich samych.
    Ale dzis pogoda barowa,wiec wiecej w domu. Kuba zostal na dole z dziadkami na chwile, a ja wzielam moja mala pchle Kamilka do gory i chcialam cos posprzatac itp. Posadzilam w lozeczku,obstawilam koldrami zeby nie rąbnął o te glupie listewki (przeklinam drewniane łóżeczka!) Poszlam do pokoju obok dosłownie na 3 min...wracam a Kamil stoi!!! Nie mamy jeszcze calkiem na ostatnim poziomie i myslalam,ze umre jak to zobaczylam...cud,ze nie wypadl!! Rozryczalam sie jak głupia,bo juz sil nie mam czasem...juz wystarczy raz jak mi Kuba z lozka zlecial...dziekuje bardzo :(
    Kamilek obczail dzis wstawanie i robi to caly czas w kojcu. Spryciarz. W ogole sa takie silne!! Jak na dzieci,ktore urodzily sie 7tyg przed czasem to zaskakuja mnie bardzo. Siedzialy na 7mc czyli na 5 i tydz, staja na nogi tak twardo tez od 7mc. Gadaja od dawna jak najete,robia kosi kosi łapci :) zdarzy sie papa :D Kubus calkiem niezle radzi sobie w chodzeniu za raczki,jedza wszystko,ale Kamilek gorzej,bo wcale buzi nie chce otwierac,a chocbym co mu dala to sie otrzepuje...a taki ruchliwy ze jej!!!! Wazy dopiero lekko ponad 8kg, a Kubus prawie 9kg. Kamilek wszystko zabiera bratu i lubi go szarpac, a Kubus to taki grzeczniutki,jak mamusia kiedy byla mala :)
    Sa najwspanialsze na swiecie :) aaa przyjedzie maz po 2tyg to znow bedzie ogarnial wszechobecny balagan :(
    Za 2 tyg wesele na Slasku,jada tez moi rodzice,ale nie wyobrazam sobie jak to bedzie z dziecmi. Raz je wzięliśmy na poprawiny na 2h i mialam dosc...
    Jeden plus tej gonitwy calodziennej,ze schudlam w ostatnim miesiacu 4kg tak o po prostu bez zadnej diety...jeszcze pasuje zrzucic z 8kg...
    To tak w skrocie od nas :-D lece ogarniac pokoj.
    Postaram sie jutro coś wiecej odezwać.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2015, 23:13

    Little Frog lubi tę wiadomość

    Chłopcy 1jajowi,1ow i 1kosm, cc 32+5,waga 1880g i 1670g.
    1usahdgeb3da0ojs.png
  • Misty87 Autorytet
    Postów: 2669 4813

    Wysłany: 16 czerwca 2015, 00:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Prosze :)

    http://naforum.zapodaj.net/thumbs/424811827f16.jpg

    http://naforum.zapodaj.net/thumbs/866cee131516.jpg

    Little Frog, potforzasta, Maniuś, Z., Anaaa:), Macierzanka:), Marta1986 lubią tę wiadomość

    Chłopcy 1jajowi,1ow i 1kosm, cc 32+5,waga 1880g i 1670g.
    1usahdgeb3da0ojs.png
  • XxMoniaXx Autorytet
    Postów: 15445 8425

    Wysłany: 16 czerwca 2015, 06:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    po wizycie .. szyja długa, rozwarcie na jeden palec. W poniedziałek idziemy do szpitala bo moje dziecko waży już 4.200 :O i sie okaże czy będą wywoływać sn czy cesarka. Chyba wolałabym to drugie..
    boje się.

    f2wl3e5exwv499zn.png
    km5sdf9hllms5iw1.png

    10. 2018r. - c.b
  • Little Frog Autorytet
    Postów: 3666 5260

    Wysłany: 16 czerwca 2015, 10:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Santoocha, super że z Szymkiem już lepiej. 40* gorączki to dorosły ledwo wytrzymuje, a co dopiero taki maluszek...

    Potforzasta, ją bym zrobiła ze złotego druciku ;)

    Misty, to Cię zaskoczył mały. On Ci chciał niespodziankę zrobić, a Ty mało na zawał nie zeszlas. Kurde, które to już wesele w tym roku? :D sama bym poszła i nawet się szykują dwa: we wrześniu i październiku, ale niestety nie damy rady jechać.

    Monia, faktycznie Ci się uparciuch trafił ;) ale wiesz, te pomiary mogą się też mylić :) mam nadzieję, że sama się wcześniej zdecyduje i wszystko pójdzie sprawnie :)

  • Misty87 Autorytet
    Postów: 2669 4813

    Wysłany: 16 czerwca 2015, 10:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zabko to dopiero drugie wesele, a w pazdzierniku jeszcze jedno...

    Chłopcy 1jajowi,1ow i 1kosm, cc 32+5,waga 1880g i 1670g.
    1usahdgeb3da0ojs.png
  • Little Frog Autorytet
    Postów: 3666 5260

    Wysłany: 16 czerwca 2015, 11:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A, przepraszam....to jeszcze chrzciny były o ile mnie pamięć nie myli :D ją chyba sobie kupie tort na swoje urodziny i sama zjem, bo tak mi się chce, a tylko okazję uciekają ;)

    Misty87 lubi tę wiadomość

  • potforzasta Autorytet
    Postów: 6168 2261

    Wysłany: 16 czerwca 2015, 11:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Żabko zrobiłam ale nie z drutu tylko origami przykleiłam na patyczku :D

    Little Frog lubi tę wiadomość

    Hashimoto, niedoczynność, PCOS
  • Pomarańczka Autorytet
    Postów: 596 214

    Wysłany: 16 czerwca 2015, 13:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tam dadam :D

    I po wyprawcę :P jeszcze został wózek tylko do kupienia i wszystko jest :D z początkiem lipca, pranie, prasowanie :D i ostatnia prosta :D

    3jvzp07w7jmagt8p.png
  • Z. Autorytet
    Postów: 2054 3725

    Wysłany: 16 czerwca 2015, 15:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misty, ale duże chłopaki! Super :)

    U nas ciężko, Młody ma kolki, teraz cud bo śpi już ok. 1,5 h, tak to 30-40 minut i ryk. Dziś pierwszy spacer był :)
    Poza tym jest cudowny :)
    Nie bede mowic ze jest lekko bo nie jest ale wysilek jest warty tych pieknych oczu :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2015, 15:44

    Ania_84, Little Frog, Anaaa:) lubią tę wiadomość

    Dwa bąbelki 👣
    06.2015
    03.2017
  • Misty87 Autorytet
    Postów: 2669 4813

    Wysłany: 16 czerwca 2015, 19:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zetka dasz rade jak każda z nas :) poczatki sa trudne,ale pozniej tez lekko nie jest :) przynajmniej u mnie przy dwojce rozrabiakow. A i tak wszyscy mi mowia,ze moje dzieci sa naprawde grzeczne...

    Zaba jedz jedz,po ciazy niestety juz nie ma wymowek :D ja jestem slodki lakomczuszek i wcale slodkiego nie unikam :-)

    Little Frog, Macierzanka:) lubią tę wiadomość

    Chłopcy 1jajowi,1ow i 1kosm, cc 32+5,waga 1880g i 1670g.
    1usahdgeb3da0ojs.png
  • Little Frog Autorytet
    Postów: 3666 5260

    Wysłany: 16 czerwca 2015, 20:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z, domyslam się że początki są trudne, ale jak to podsumowalas - dla tych małych oczu warto :)

    Misty, no Ty przy dwójce to musisz mieć oczy naokoło głowy i uwijac się dwa razy szybciej. Ahhhh, pamiętam jak nam pisalas, że będą bliźniaki :D nie dość, że pierwszy cykl, to jeszcze taki strzał :D hehe, a tu już tyle czasu minęło ;) chyba się mi zbiera na sentymenty :D

    Z., Misty87 lubią tę wiadomość

  • Anaaa:) Autorytet
    Postów: 710 1308

    Wysłany: 16 czerwca 2015, 21:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Santoocha cieszę się, że z Szymkiem już dobrze. Namęczyło się dzieciątko a Ty razem z nim..

    Potforzasta, fajny aniołek :) masz talent!

    Misty miło Cię widzieć :*
    Mówisz, że dzieciaki dają w kość? Nie wątpię.. mi moje jedno Szczęście daje popalić, a co dopiero Ty masz powiedzieć? Wiem, że pewnie się powtarzam, ale podziwiam Cię, że ogarniasz to wszystko i dajesz sobie radę z dwójką :)
    Duzi już Ci Twoi Górale! <3 Słodziaki do schrupania :D rosną jak na drożdżach!
    Co do chodzików to prawda, ratują życie. My mamy i skoczka i chodzik i huśtawkę, ale mojemu Smykowi wszystko szybko się nudzi heh :)
    Już niedługo będziesz miała Męża przy sobie to trochę Cię odciąży.

    Monia trzymam kciuki! Duża Córa się zapowiada :) mi na usg dzień przed porodem mówili, że Hubert waży 3460 a urodził się 400g lżejszy.

    Żabko a jak Ty się Kochana czujesz?

    Pomarańczko, to już praktycznie sama końcówka :)

    Zetko, kolki są okropne. My się męczyliśmy jeszcze 4 miesiąc.
    Masuj brzuszek, przykładaj ciepłe pieluchy, dawaj herbatki koperkowe, powinno troszkę złagodzić..
    Każda to przechodzi/ła to i Wy dacie radę ;)
    Wytrwałości i cierpliwości życzę :* i dużo zdrówka dla Synka <3


    Mój mały Prezes zasnął więc i ja lecę się myć i położyć do wyrka. Padam na pyszczek i głowa mi pęka. To chyba ta zmienna pogoda i ciśnienie :/ ehh

    Pozdrawiamy wszystkie Ciocie :)

    Z., Little Frog, Misty87, Macierzanka:) lubią tę wiadomość

    zrz6j44jhnppf5gr.png
    1usa9vvj2jvtgwts.png
    relg6iyeuekhqu9b.png
    0d1y3e3k5pu39jw1.png
  • santoocha Autorytet
    Postów: 3414 6146

    Wysłany: 17 czerwca 2015, 06:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zetko, z tego co ja wiem, to kolki zaczynają się po 3 tyg życia. Ja myślałam, że Szymek miał kolki, a jego płacz wcale nie oznaczał bólu brzuszka, tylko nadmierne zmęczenie, problem z odgazowaniem czy nieumiejętność zrobienia kupki (polecam kateter windii - raz dziennie nie zaszkodzi, a ulzy maluszkowi), albo zwykły ból istnienia. Tak naprawdę kolki miał 3x po dokarmieniu bebilonem zwykłym.

    Olka, strasznie szybko Twój malec obraca się na brzuch! Normalnie to umiejętność dziecka 5-6 miesięcznego. Nie chce straszyć, mam wielką nadzieję, że jest po prostu tak silny i sprawny i zwyczajnie rozwija się dużo szybciej ruchowo, ale może dla świętego spokoju skonsultuj to z neurologiem, i malutkich dzieci często występuje wzmożone napięcie mięśniowe, przez które dziecko napina się i w efekcie przewraca. Nasz Szymek miał tak w szpitalu, przewracał się na brzuch w 5 dobie życia, oczywiście nie miało to nic wspólnego z zamierzoną zmiana pozycji...

    Szymulek już praktycznie zdrowy. Została tylko wysypka, ale to już pikuś. Za to tak się rozpiescil, wszyscy nosili go na rączkach, teraz my musimy go odzwyczajac....

    Z., Little Frog lubią tę wiadomość

  • Little Frog Autorytet
    Postów: 3666 5260

    Wysłany: 17 czerwca 2015, 14:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anaaa, u mnie wczoraj też kiepsko z samopoczuciem i chyba przed 18 zasnelam. No i tak dobrze mi się spalo te 20 minut zanim moja mama zadzwoniła ;) ale ogólnie czuje się dobrze. Dziś rano smigalam na zakupy w sumie takie większe :) później pozamiatalam taras i chodnik przed domem :) przycielam trochę jakieś takie wiszące placza z płotu. Pisalam Wam już, że na nerwy dobrze mieć sekator i coś co można przycinac? :D ależ mnie to relaksuje :D teraz muszę się zabrać za jakiś obiad chociaż szczerze nie mam już pomysłów... Mam świeże ziemniaki i ogórka na mizerie, ale jeszcze nie wiem co do tego. Chyba walne jajko sadzone i będzie taki letni obiad :D

    Santoocha, super że z Szymkiem już praktycznie wszystko dobrze. Jak najbardziej należało mu się noszenie na raczkach, tulenie itp :)

    Ja buszuje ostatnio po allegro i szukam sukienek na lato. Chociaż jak tak patrzę na te pogodę u nas, to się zastanawiam czy jest jakiś sens kupowania letnich ubrań ;) póki co tylko raz miałam okazję ubrać krótkie spodnie... A teraz siedze w dresiku pod kocykiem :D

    Misty87, Macierzanka:) lubią tę wiadomość

  • Myszka86 Ekspertka
    Postów: 159 254

    Wysłany: 17 czerwca 2015, 15:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam.
    U mnie cisza.....nic się nie dzieje....

    relgdf9hh7cqua7m.png
    zrz63e5e4fvq77d3.png
  • Pomarańczka Autorytet
    Postów: 596 214

    Wysłany: 17 czerwca 2015, 17:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anaaa:) wrote:
    Santoocha cieszę się, że z Szymkiem już dobrze. Namęczyło się dzieciątko a Ty razem z nim..

    Potforzasta, fajny aniołek :) masz talent!

    Misty miło Cię widzieć :*
    Mówisz, że dzieciaki dają w kość? Nie wątpię.. mi moje jedno Szczęście daje popalić, a co dopiero Ty masz powiedzieć? Wiem, że pewnie się powtarzam, ale podziwiam Cię, że ogarniasz to wszystko i dajesz sobie radę z dwójką :)
    Duzi już Ci Twoi Górale! <3 Słodziaki do schrupania :D rosną jak na drożdżach!
    Co do chodzików to prawda, ratują życie. My mamy i skoczka i chodzik i huśtawkę, ale mojemu Smykowi wszystko szybko się nudzi heh :)
    Już niedługo będziesz miała Męża przy sobie to trochę Cię odciąży.

    Monia trzymam kciuki! Duża Córa się zapowiada :) mi na usg dzień przed porodem mówili, że Hubert waży 3460 a urodził się 400g lżejszy.

    Żabko a jak Ty się Kochana czujesz?

    Pomarańczko, to już praktycznie sama końcówka :)

    Zetko, kolki są okropne. My się męczyliśmy jeszcze 4 miesiąc.
    Masuj brzuszek, przykładaj ciepłe pieluchy, dawaj herbatki koperkowe, powinno troszkę złagodzić..
    Każda to przechodzi/ła to i Wy dacie radę ;)
    Wytrwałości i cierpliwości życzę :* i dużo zdrówka dla Synka <3


    Mój mały Prezes zasnął więc i ja lecę się myć i położyć do wyrka. Padam na pyszczek i głowa mi pęka. To chyba ta zmienna pogoda i ciśnienie :/ ehh

    Pozdrawiamy wszystkie Ciocie :)


    Końcówka :) na początku lipca idę do szpitala, na ustalenie terminu cc, ehh.. Nie powiem, zaczynam się bardzo denerwować :/ i przejmować.. I myśleć też o tym aby mój synek był zdrowy..

    3jvzp07w7jmagt8p.png
‹‹ 1523 1524 1525 1526 1527 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz owulacji OvuFriend

Wydaje Ci się, że działanie kalendarza owulacji sprowadza się tylko do wyznaczania dni płodnych i terminu owulacji? Nic bardziej mylnego! Podczas prowadzenia obserwacji w kalendarzu OvuFriend możesz dowiedzieć się o rzeczach, które wspomogą Twoje starania o dziecko. Poznaj 7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz dni płodnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Histeroskopia skuteczna metoda diagnostyki i leczenia niepłodności

Histeroskopia to metoda, która pozwala wykryć i wyleczyć niektóre przyczyny niepłodności: polipy macicy, zrosty, mięśniaki. Histeroskopia diagnostyczna czy histeroskopia zabiegowa - kiedy warto zdecydować się na zabieg?  Jak wygląda histeroskopia? W którym momencie cyklu wykonuje się zabieg? Jakie mogą być skutki uboczne? 

CZYTAJ WIĘCEJ