Na Temat i NIE na temat, dla staraczek i dla zafasokowanych
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej. Santoocha pomocy
mój psiak złapał kleszcza - pierwszego gada obrzydliwego w tym sezonie. Pensetą wyciągałam jak zawsze tylko zostało tam coś czarnego , chyba łeb , nie wiem ... próbowałam wyciągnąć i na marne. Przemyłam octaniseptem ... Co robić ? co jak w ciele psa zostanie głowa kleszcza ?
w zeszłym roku raz też zostało nie bło nic czerwonego , też odkaziłam ,obserwowałam potem ... ale wydaje mi się że ma tam troche zgrubienie od zeszłego roku .. Poradź coś kochana -
Kasia28 oby sie udalo:)
Macierzanka cos tam wpisuje w wykres ale bez tempki, jeszcze nie chce mi si emierzyc:))
Myszka trzymam kciuki
Manius milego starania
olka30 wpolczuje, oby nie bylo powiklan, musisz sie nieżle stresowac.....
Ktos pytal o kolki- polecam sabsimplex i suszarke - dźwiek i cieplo:))
co do szczepienia MMR, my jeszcze czekamy, wyszla nam w moczu jakas bakteria i mamy opoznienie...
mielismy intensywny rodzinny weekend w Krakowie:))za intensywny ale pogoda piekna
jutro badania krwi, w piatek endo, ciekawe co powie:))
pozdrawiam wszystkie:))
Maniuś, Kaśka28 lubią tę wiadomość
-
Hej,
Monia ja jestem przeciwniczką wydłubywania pozostałości po kleszczu. Przeważnie sprawia to więcej bólu niż jest warte. No chyba, że właściciel strasznie się upiera, to męczę psa i wydłubuję.
Jesli to zostawisz tak jak jest, to zrobi sie odczyn, pokryje strupem i odpadnie razem z tym aparatem gebowym kleszcza. Psikaj tylko octeniseptem 1xdz.
U nas armagedon zębowy, Szymkowi ida na raz 3 trójki i 3 czwórki... Robią mu się torbiele krwotoczne, pękają, a potem wiszą kawałki rozerwanego dziąsła. Wygląda to paskudnie
Poza tym noce do bani, Młody gdy tylko się obudzi, od razu wyłazi z łóżeczka i lata po pokoju albo przychodzi do nas. Ostatnio regularnie wstaje między 4 a 5 , przychodzi do nas i już nie zasypia, tylko kotłuje się, przytula, kopie....
Ja byłam w weekend na sympozjum dermatologicznym w Warszawie. Chora jestem dalej, dziś byłam na kontroli, mam teraz zapalenie tchawicy i dalej anginę. Tamten antybiotyk nie dał rady, mam nowy. Do tego leki przeciwkaszlowe na noc, bo od wieczora do 2-3 w nocy mam okropny duszący kaszel. Nie śpię, a kaszlem budzę młodego. Mam już takie zakwasy na brzuchu od tego kaszlu, że jeszcze kilka dni i kaloryfer murowany
Kaśka kiedy testujesz? -
Fidelissa nikomu nie życzę tego co teraz przeżywam Doszłam do wniosku, że u mnie nic nie może być po prostu, zawsze muszą być jakieś komplikacje Nie wiem co mnie w ogóle pykło, że zrobiłam te badania. Źle się czułam, ale nie przypuszczałam, że to może być to Żyć się odechciewa. W weekend mieliśmy roczek dziecka i tylko słuchałam, jak mamy dobrze
-
santoocha na testowanie zdecydowanie za wczesnie nie mysle nawet testowac
czekm na @ 29-30 ma byc wiec jakby c to po majowce zatestuje nie wczesniej:D
Ola - nie wiem co napisac...trzymam kciuki zeby wszytko bylo dobrze...trzeba wierzycDluuuuga historia...ale warto było walczyć !!!
9dpt 84.51
11dpt 210
14 dpt 765.9
18dpt 4270
32dptmamy ❤️
-
Ola, kurde, coż za cholerstwo się przyczepiło
polecam Cię w moich modlitwach!
trzymaj się dzielnie kochana!
Potforku byle do czwartku!
Fidelissa, ja już termometr mam tylko na wypadek anginy, ale czekam aż Twój pójdzie w ruch
Miłego dnia!
Fidelissa lubi tę wiadomość
-
Znacie to?
Kobiety nigdy nie maja złego humoru. Kobiety mają dni o zmniejszonej tolerancji na głupotę dobre nie?
trzeba wziac sie za obiadek hehe dobrzez e tylko odgrzac wczorajszy:D Lasagne kto che?Maniuś lubi tę wiadomość
Dluuuuga historia...ale warto było walczyć !!!
9dpt 84.51
11dpt 210
14 dpt 765.9
18dpt 4270
32dptmamy ❤️
-
Macierzanko tak oby do czwartku...
U mnie termometr czeka na czerwiec dopiero -
jesli chodzi o termometr to tez mialam zamiar mierzc temp i skrupulatnie proadzic wykers przed pierwasza IUI kupilam sobie nawet jeden z tych lepszych i tak mierzylam 4-5 dni pozniej o ni zapomnialam chcialm teraz mierzyc po IUi ale maz mi nie pozwolil pwiedzial ze bede niepotrzebnie sie nakrecac i chyba mial racje teraz czuje sie fajnie
Fidelissa lubi tę wiadomość
Dluuuuga historia...ale warto było walczyć !!!
9dpt 84.51
11dpt 210
14 dpt 765.9
18dpt 4270
32dptmamy ❤️
-
Olka30. A co mowi ginek? Co można zrobić?
Potforku to może razem?
Macierzanko zbyt stresuje mnie to mierzenie tempki. Poza tym , wtedy sie nakręcam. A najważniejsze jak sie w nocy budzi i karmi, nie wiem czy to jest miarodajne.... Tak, jeszcze karmię piersia:)))
Santoocha zdrowiej . Musisz mieć czas na wyleżenie tego paskudztwa.
-
U nas armagedonu ciąg dalszy. Dziś rozłożył się mój mąż, temp 37,5, czyli jest bliski śmierci
Młody maruda do krmwadratu, ale ewidentnie przez zębidła..
Olka, co lekarz na to? Zlecił Ci amniopunkcje?
Na pocieszenie powiem Ci, że siostra cioteczna mojego T zachorowała na Toksoplazmoze na początku ciąży, a mała urodziła się zdrowa! -
Fidelissa wrote:Olka30. A co mowi ginek? Co można zrobić?
Potforku to może razem?
Macierzanko zbyt stresuje mnie to mierzenie tempki. Poza tym , wtedy sie nakręcam. A najważniejsze jak sie w nocy budzi i karmi, nie wiem czy to jest miarodajne.... Tak, jeszcze karmię piersia:)))
Santoocha zdrowiej . Musisz mieć czas na wyleżenie tego paskudztwa.
Możemy razem Ja zaczynam od 1 czerwca czy to będzie początek @ czy połowaFidelissa lubi tę wiadomość
-
Olka z toxo moja koleżanka też urodziła zdrową córeczkę
Powodzenia dziewczyny w staraniach!
Ja wczoraj skakałam po sufit bo...moje tsh w końcu ruszyło! Jeszcze troszkę i będzie wszystko w normie!! )) ale jestem szczęśliwasantoocha, Fidelissa, Misty87 lubią tę wiadomość
-
A ja wiem że moje leży i kwiczy wiedziałam że tak będzie, ale dam sobie z nim radę, morfologia podobno w miarę ok.
-
U nas rewelacja.. Mąż ma mega grypę. Całe dnie przesypia, wszystko go boli, goraczkuje i ciężko mu tę gorączkę zbić.
Więc ja także chora i na zwolnieniu ogarniam od 5 małego (utrwaliło mu się wstawanie dokładnie o 4:50), potem jadę z nim do pracy, ogarniam zakupy, wracamy w porze drzemki, w tym czasie robię obiad. Jak wstanie idziemy gdzieś, gdziekolwiek, byle dalej od chorego męża. Jeszcze dziecka z grypą mi brakuje. Wieczorem też sama go ogarniam, bo mężowi brak mocy. Ścieło go totalnie.
Mam nadzieję, że pozbiera się do soboty, bo mam panieński mojej siostry, 330km od domu -
Dziewczynki toksoplazmoze się leczy antybiotykami, to nie wirus. Poza tym nie powoduje takich konsekwencji jak CMG. Dodatkowo zaraziłam się w I trymestrze więc w najgorszym momencie. Zrobić nic nie można, można się modlić i czekać, czy wyjdzie coś w trakcie ciąży, czy po porodzie (o ile dziecko urodzi się żywe). I mieć nadzieję, że może jednak nie doszło do zakażenia łożyska..A le konsekwencje mogą się ujawnić nawet dopiero w wieku szkolnym. Amniopunkcje robi się dopiero około 22 tygodnia ciąży, żeby się dowiedzieć czy doszło do zakażenia płodu, ale to mi już powiedzą w Krakowie, bo mój gin nie jest specjalistą w tym zakresie. Pewnie będę musiała tam rodzić, bo mają III stopień referencyjności. Najbardziej mi szkoda mojego małego dziecka, jak mnie położą w szpitalu to nie będzie widywał mamy przez dłuższy czas
-
Olka współczuję ale wierzę że wszystko będzie dobrze
-
Santoocha to macie hardkorowo...u nas T.przezièbiony( koniec świata :p ) i my też uciekamy daleko. Zdrówka dla Was! :*
Potforku a jakie Ty masz wyniki tarczycy?
Olka jestem z Wami i to dobrej myśli...czytałam o tym co właśnie napisałaś,ale wierzę że wszystko się ułoży pozytywnie :*
Ja po fitnessie usypiam i lecę coś uszyć,zupkę zrobiłam wczoraj,więc polecimy na spacer a popołudniu endo.
Słonecznego dnia!