Na Temat i NIE na temat, dla staraczek i dla zafasokowanych
-
WIADOMOŚĆ
-
Przedszkolanko, mieliśmy tydzień adaptacji, byłiśmy z nim na sali po 2 godziny dziennie.
A teraz jest masakra. Dziś znów było gorzej. Płakał non stop, nic nie je. W domu nie daje mi odejść na krok, nawet się nie bawi, bo musi przecież pilnować, żeby gdzieś mu nie uciekła.
Najgorsze jest to, że gdy już przez to przebrniemy, czeka nas wylot na wakacje i znów w październiku od początku...
-
Hmmm co so testowania to nie Wien,..na dzien dzisiejszy mam zamiar poczekac do dnia spodziewanej@ no ale prawdopodobnie bid wytrzymam.. Przede mna z jakies 10 dni czekania
olka30 lubi tę wiadomość
Dluuuuga historia...ale warto było walczyć !!!
9dpt 84.51
11dpt 210
14 dpt 765.9
18dpt 4270
32dptmamy ❤️
-
Przedszkolanko, czuję się podobnie jak z Alexem... Mdłości, wymioty, zawroty głowy... Ale nie narzekam, bo to wszystko to nic w porównaniu z tym jaka jest nagroda później
Kaśka czekam niecierpliwie na wiadomość -
Santoocha to może zrezygnujcie do października albo pochodźcie w miare możliwości z Szymkiem? Niestety adaptacja może dwa miesiące nawet potrwać..a wszelkie wakacje,ferie czy święta nie ułatwiają..
Maniuś to prawda,że nagroda jest najcenniejsza ja boję się kolejnych takich mdłosci...
Kasiu to czekamy cierpliwie
Moje dziecko budziłam o 7:40 bo problem z drzemką później i co? Nadal nie śpi...śpiewa na dodatek!Maniuś, olka30 lubią tę wiadomość
-
Szymek juz lepiej, mniej płacze, zaczyna bawić się z dziećmi, je obiadek i więcej śpi. Jestem w szoku, że 2 panie są w stanie położyć na drzemkę 25 dwulatków i wszystkie śpią!
Kontrola zakończona, źle nie wyszło, może dostanę niewysoki mandat albo i nie. Ale najpierw wakacje! Za tydzień wylot.Maniuś lubi tę wiadomość
-
A no i oczywiście przechodzimy wszyscy pierwszą zlobkową infekcje. U Szymka tylko katar, dziś trzeci dzień i w sumie jakby zanikał, czasem kaszlnie mokro. Jednak na coś się zdały te wszystkie choroby, które łapał od kuzynki chodzącej do przedszkola. Szybciej zwalcza nowe infekcje.
Ja zaraziłam się pierwsza, poszło na zatoki, więc twarz i głowę mi rozsadza. Nie spalam dziś 2:30-5:30 przez ten ból.
Męża rozkłada właśnie po dzisiejszej nocy, ten to zawsze z bólami mięśni jakby miał grypę.
Szpital w domu.
I jeszxze jedziemy dziś do pracy....Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 września 2016, 07:11
-
Hehe Santoocha ,uwierz mi wesoło jest położyć tyle dzieci na raz jeszcze jak się je w piżamki przebiera
Co do kontroli to w końcu możesz odetchnąć z ulgą
A choroby nie zazdroszczę,dobrze że Szymek szybko ją przeszedł. A faceci nawet przy katarze schodzą więc normalka
My dzisiaj grillujemy u rodziny,po drzemce teście przyjadą. Ja muszę wózek Poli wyprać bo wygląda masakrycznie
Miłego weekendu!Maniuś lubi tę wiadomość
-
Witam się weekendowo.
Po czwartkowej wizycie: córeczka waży 1886g. Szyjka zamknięta, nie skraca się. Łożysko tylna ściana. Ułożenie główką w dół uff bo przyznam, że bałam się iż nie obróci się i będę mieć cc.
Dziś odwiedziła mnie położna. Dostałam plan porodu do wypełnienia. Co mnie cieszy położna jest zwolenniczką kp i z tego co mówiła, nawet jeśli na początku dziecko jest karmione butelką w szpitalu to gdy pacjentka jest w domu z dzieckiem to walczą o kp.
Powiedziała także żebym nie sugerowała się tp z usg ... i wyliczyła, że przewidywany tp wypada na 28 października szok. Chociaż, akurat 28go wg belly będzie ciąża donoszona, więc mogę rodzićManiuś, santoocha, Little Frog, olka30 lubią tę wiadomość
-
Olka, LillaMy jak wy? Jeszcze w dwupakach?
Ja już bym chciała listopada. Chociaż wiadomo przy Tymciu póki co lepiej mi w dwupaku. Tylko żeby brzuch był mniejszy
Tak dzisiaj układając synka do snu przyszło mi do głowy, a co jeśli coś pójdzie nie tak i zostanie bez mamy. Normalnie aż się popłakałam. Tak bardzo go kocham. Poza tym nie wiem jak wytrzymam rozłąke na czas pobytu w szpitalu. Chyba się zabeczę. Achhh te hormony. -
Sara mi też tak hormony w ciąży buzują i takie głupie myśli do głowy przychodzą. To chyba normalne.. Mi żal się robi małego, bo nie będę miała dla niego czasu tyle na ile zasługuje w tym wieku Zresztą już nie mam Odliczam dni do porodu.. Niby zostało 13, ale kto wie, wątpię żebym urodziła wcześniej chociaż szyjka już się przygotowuje. Może chociaż szybciej pójdzie niż ostatnio. Sama już ledwo chodzę, pofolgowałam sobie na końcówce i w sumie wyliczyłam że najwięcej przytyłam w 3 trymestrze, a tak dobrze się trzymałam przez 2 pierwsze Tak to jest jak się non stop je słodycze, ale mam takie zachcianki na słodkie, że szok. Wczoraj byłam na wizycie, mała waży tylko 3 kg, więc kolejny kolosek się nie zapowiada. Trochę mnie martwi ta waga, bo mi wychodzi, że na tydzień tyje tylko 100 gram, ale staram się nie popadać w paranoję. Dziewucha nie musi być taka wielka, no nie?
Śmiać mi się chce z ludzi, bo wszyscy myślą, że będzie chłopak (przy żadnym dziecku nie informuję o płci, bo chcę żeby była niespodzianka). Co poniektórzy są tak pewni, że nawet głupie zakłady robią, aż żal że ich min nie zobaczę jak pójdzie info Zwłaszcza moja siostra będzie zdziwiona, Roberta była pewna i teraz też jest przekonana, że będzie chłopiec. -
Heeeej
Santoocha to Szymkowi raźniej z "dziewczyną" będzie
Sara zleci i Wam. A czasu rozłąki sama bym sobie nie wyobraziła..
Olka wszystko jest ok! Pola urodziła się terminowo idealnie i miała 2890g zdrowa,drobna jest ,taka jej urodaolka30 lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny wpadam się pochwalić bijacym i dzidzią o rozmiarach 0,92 cm ciąża 12 dni młodsza (tak jak na suwaczku) wg usg... Tak że przewidywany termin jest na 3maja...
Pozdrawiam Was wszystkiesantoocha, Z., przedszkolanka:), sara_nar, Misty87, olka30, Little Frog lubią tę wiadomość