Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Na Temat i NIE na temat, dla staraczek i dla zafasokowanych
Odpowiedz

Na Temat i NIE na temat, dla staraczek i dla zafasokowanych

Oceń ten wątek:
  • Maniuś Autorytet
    Postów: 2051 6272

    Wysłany: 22 października 2016, 09:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki Misty że pytasz :) u nas ok, mamy 7 zębów... Alex już biega po prostu nie chodzi... Ale jest straszny słodziak :)
    A tak to zaczęłam wczoraj drugi trymestr :) Czuję się różnie naprawdę ale nie jest źle ogólnie... Daję radę :)

    LilaMy nic się nie odzywała właśnie...

    Miłego weekendu życzę :)

    Misty87 lubi tę wiadomość

    zrz69vvjbeicd46f.png
    Synek 19.08.2015 ❤️
    Synek 05.05.2017 ❤️
  • przedszkolanka:) Autorytet
    Postów: 16063 11970

    Wysłany: 22 października 2016, 11:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej :)

    Dzisiaj wszędzie piszą,że szaro buro a u nas piękne słońce i błękitne niebo! Ale za to brrr mroźno i 5 stopni tylko :O

    Misty u Was się dzieje :D fajnie,że ze smoczkami szybko poszło ,ale wszystko na raz się nałożyło..ja akurat zaczęłam bez cyca usypiać i co? Jak zwykle zęby nam popsuły plan...dzisiaj przed 1 taki płacz był i nie mogłam jej uspokoić-zęby? Brzuszek? Nie wiem..
    Gratuluję nowego dzidziusia w rodzinie!
    A Twoi chłopcy to drobinki jak i Pola,ale ja tam się nie martwię,je i na wygłodzonà nie wygląda ;)
    Buziaki dla chłopców! Pokaż jacy są już duzi :* :*

    Ps.ucięło mi połowę...

    Maniuś gratuluję 2 trymestru! Teraz obyś za Alexem nadążyła ;)

    Lilly no pokaż tu ślicznotkę ;)

    Pola śpi,uciekam szyć ;) miłego weekendu!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2016, 11:10

    Maniuś, Misty87 lubią tę wiadomość

    Moje szczęścia <3
    74di2n0ak6fycgla.png

    relg20mmmizyz3er.png
  • santoocha Autorytet
    Postów: 3414 6146

    Wysłany: 22 października 2016, 12:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam się w klubie drobnych dzieci :)
    Mój na jedzenie nie ma czasu.
    Waży 12,2kg przy wzroście 89cm.
    Otyłość mu nie grozi ;)

  • Z. Autorytet
    Postów: 2054 3725

    Wysłany: 22 października 2016, 21:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rekordzista jest chyba mój ok 9.5 kg ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2016, 21:13

    Dwa bąbelki 👣
    06.2015
    03.2017
  • santoocha Autorytet
    Postów: 3414 6146

    Wysłany: 22 października 2016, 22:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój w jego wieku też ważył ok 10kg.
    Z. jak się czujesz?

  • sara_nar Autorytet
    Postów: 1527 2097

    Wysłany: 23 października 2016, 10:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej kochane. Misty podziwiam sama z dwójką. Ja z jednym Tymciem ostatnio nie wyrabiam i fizycznie i nerwowo. O tyle dobrze, że przespia całe noce po ok 10-11h.
    Lilly chyba nie tylko ja nie mogę doczekać się zdjęcia Hani.
    Dalej u siostry siedzimy. Torba do szpitala już spakowana. W czwartek wizyta u gina. Mam nadzieję że ostatnia już. Tydzień temu w pn na usg mała ważyła 3155. Ciekawe jak teraz.

    olka30 lubi tę wiadomość

    relgh371g4so40bs.png
    klz9krhmiwshxnlc.png
  • Z. Autorytet
    Postów: 2054 3725

    Wysłany: 23 października 2016, 11:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Santocha, dziękować wychodzę na prostą po mega mdlosciach do 17 tyg ;) teraz tylko odwiedza mnie zgaga i problemy z oddychaniem także da się żyć :)
    Czytam Was czytam i Ciebie to mega podziwiam za zdolności organizacyjne i silny charakter bo u Was wciąż coś... Spokojnej końcówki roku!

    Pozdrowienia :)

    Dwa bąbelki 👣
    06.2015
    03.2017
  • santoocha Autorytet
    Postów: 3414 6146

    Wysłany: 23 października 2016, 11:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie ma wyjścia, trzeba jakoś dawać radę ;)
    Dla odmiany wymiotowałam cała noc i ranek.
    Wirus Szymka mnie dopadł. Mąż zasmarkany po pas.
    Młody dziś przewrócił na siebie szafkę na buty wyższą od niego :/
    Ma obite łopatki.
    Żyć nie umierać....


    Z. współczuję, też wymiotowałam prawie do połowy ciąży. To jest coś co przepełnia mnie grozą przed następną ciążą

  • santoocha Autorytet
    Postów: 3414 6146

    Wysłany: 26 października 2016, 11:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Uwaga, nowość- moje dziecko jest zdrowe, miało dziś bilans dwulatka i zaszczepione zostało na ospę.
    Brawo my!

    Co lepsze- zero płaczu czy buntu przy badaniu, szczepieniu, do żłobka poszedł z uśmiechem na ustach.
    Nie mogę wyjść z szoku!

    Little Frog, olka30, Maniuś, Z., sara_nar lubią tę wiadomość

  • Little Frog Autorytet
    Postów: 3666 5260

    Wysłany: 26 października 2016, 13:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misty, ja to się dziwię, że jeszcze jakiegoś oczopląsu nie dostałaś jak próbujesz ich ogarnąć wzrokiem :D Dobrze, że masz rodziców na miejscu, bo tak sama bez męża, to by był dopiero armagedon. Ja to minuty odliczam do momentu powrotu męża z pracy :D

    Sara, jak torba już spakowana, to można odetchnąć ;) To najważniejsze ;) Moja się pakowała jakiś miesiąc :D

    Santoocha, zdrowia!

    My wróciliśmy z Polski. Kaja poza pierwszą imprezą urodzinową ma również za sobą pierwszy pobyt w szpitalu... Aż dziwnie to wygląda, bo 3 razy byliśmy w Polsce i 3 razy musieliśmy zaliczyć lekarzy... A tu nawet katarku nie ma. Ale nie chodzi o to, że w Polsce łapie, bo tu już dwa razy przed wyjazdem się zaczynało.



    Misty87 lubi tę wiadomość

  • olka30 Autorytet
    Postów: 4780 3554

    Wysłany: 26 października 2016, 14:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O jak fajnie :) Forum trochę ożyło :)

    Santocha brawo dla twojego małego :)

    Z tobie już połowa minęła, ale ten czas zapinkala..

    Jk6fp1.pngRjgsp1.png pgaCp1.pngq4sUp1.png
  • santoocha Autorytet
    Postów: 3414 6146

    Wysłany: 26 października 2016, 14:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Żabko, a co się działo, że aż do szpitala Kaję położyli?

  • Little Frog Autorytet
    Postów: 3666 5260

    Wysłany: 27 października 2016, 19:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ogólnie przed wyjazdem pojawiła się gorączka, lejący katar i potoki śliny. Gorączka głównie w nocy, bo przez dzień temp max 37,5, w nocy do 38,2. Obstawiałam zęby, no i w sumie chyba się nie pomyliłam, bo pojawiła się kolejna dolna jedyneczka. Katar zmienił się w taki gęsty. Po przylocie do Polski pojechałam skontrolować to do lekarza. Pierwszy zapisał do nosa jakieś psikadełka i zalecił, żebyśmy zrobili badanie krwi, bo nie był pewien czy wypisać antybiotyk. Z wynikiem poszliśmy do kolejnego lekarza, bo tamten już skończył dyżur. Pani doktor stwierdziła, że przy nosku jest jakby opuchnięte i lekko pod oczami i powiedziała, że nie chce ryzykować, bo to mogą być zatoki sitowe (czy jakoś tak) i bała się zapalenia opon mózgowych (mówiła, że tak sąsiadują). Przezornie dała skierowanie do szpitala. W szpitalu stwierdzili, że nic takiego nie widać, ale położyli nas na oddział. Na wypisie jest "Nieokreślone ostre zakażenie górnych dróg oddechowych".

    Sara, jak tam po wizycie?

  • LillaMy Autorytet
    Postów: 714 610

    Wysłany: 28 października 2016, 22:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Dziewczyny,

    Nie odzywam się bo u Mnie mega huj*owa organizacja jest :/ nie potrafię się zebrać i zacząć funkcjonować jak na matkę dwójki dzieci przystało ..
    Na samą myśl że mąż w przyszłym tygodniu wraca do pracy mam ochotę wyć do księżyca ..
    Ogarnięcie dwójki dzieci, gdzie Hania jest bardzo absorbująca graniczy z cudem :/

    Filipka trzeba pilnować aby jej krzywdy nie zrobił, bo ma ochotę ją pacnąć za każdym razem, wiem że jest to nieświadome ..

    Ja po CC powoli dochodzę do Siebie, zapominam się i jak nagle chcę wstać z łóżka to rana się odzywa mimo że praktycznie jest zagojona ..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 października 2016, 22:07

    santoocha, Maniuś, XxMoniaXx, sara_nar, olka30, Little Frog, Złota lubią tę wiadomość

    7bx9p1.png
    4qrCp1.png
  • przedszkolanka:) Autorytet
    Postów: 16063 11970

    Wysłany: 28 października 2016, 23:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej ;)

    I ja tylko podczytywałam..u nas idą 5 i Pola rezygnuje z drzemek w dzień ale walcze o nie i zobaczymy..zmieniłyśmy też miejsce do spania,teraz jest to podłoga :D

    Żabko to u Was wyjazd z przygodami,niekoniecznie miłymi...oby kolejne były lepsze..a jak Kaja się czuje?

    Sara rodzisz? :D

    Olka co u Was?

    Santoocha mam nadzieję,że Szymek dalej taki aniołek :D?

    Lena ;Hania to ślicznotka :) jestem pewna,że szybko się zorganizujecie na nowo :)

    Uciekam spać,bo kto wie jaka noc będzie..ostatnio o drugiej wzięła lalki i im ręce wyrywała-no cóż ;p

    Moje szczęścia <3
    74di2n0ak6fycgla.png

    relg20mmmizyz3er.png
  • XxMoniaXx Autorytet
    Postów: 15445 8425

    Wysłany: 29 października 2016, 16:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LillaMy cudowna księżniczka ! czyli jednak to prawda , że każde dziecko jest inne i drugie jest przeciwieństwem pierwszego ? :)

    życze abyś sobie wszystko poukładała po Twojej myśli :)

    f2wl3e5exwv499zn.png
    km5sdf9hllms5iw1.png

    10. 2018r. - c.b
  • sara_nar Autorytet
    Postów: 1527 2097

    Wysłany: 30 października 2016, 21:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Od poniedziałku jesteśmy w domu. Nie czuję się jakbym miała niebawem rodzić. Skurcze jakieś tam łapią ale marne. Jedynie co to czop już jakiś czas powoli odchodzi. W czwartek na wizycie gin stwierdził przy badaniu kiedy to pobrał wymaz na gbs że jeszcze trochę brakuje do porodu. Dziś miałam ktg i zapis wyszedł średni.
    out.php?i=1141681_20161030-163205.jpg na szczęście pod koniec się rozbujał. Jak do 10go nie urodzę to mam skierowania do szpitala w Białymstoku. Jednak mam nadzieję że nie będę musiała tam jechać.

    relgh371g4so40bs.png
    klz9krhmiwshxnlc.png
  • olka30 Autorytet
    Postów: 4780 3554

    Wysłany: 30 października 2016, 22:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lilly ślicznotka :)
    Nie przejmuj się, że nie ogarniasz dwójki, mam to samo.. Gdyby nie to, że raz w tygodniu teściowa bierze młodego i dwa dni spędza w żłobku to chyba bym zwariowała. Mój M urlop ojcowski rozłożył na raty i raz w tygodniu bierze wolne, a raz w tygodniu (przynajmniej w teorii) moja mama jest w domu, więc powiedzmy, że nie jestem sama. Zdarzały się dni, że niestety byłam sama i musiałam ogarnąć - pod wieczór to nie wiedziałam jak się nazywam, a dzieciaki miałam ochotę zamordować. Całe szczęście mała już się trochę unormowała i już tak nie beczy w dzień, a noce w większości nawet ładnie przesypia. Tyle, że robi sobie ciut za długą przerwę w karmieniu i obecnie walczę z laktacją, bo zaczyna zanikać. Niby mam pokarm, ale wydaje mi się, że się dziecko nie najada, a cyce też nie takie pełne jak na początku :( Laktatorem też nie ściągam tyle co na początku jak jest potrzeba. Mam ochotę odpuścić. Nie cierpię szarpania cycem jak się mała złości, a siedzieć znowu pół dnia i nocy przy laktatorze nie mam ochoty. Z młodym dopiero jak odpuściłam odciąganie to zaczęłam się cieszyć macierzyństwem, bo wcześniej nie było czasu między jednym karmieniem a drugim :( Już sama nie wiem co robić. Jakieś felerne dzieci mam z tym jedzeniem. Pokarm jest, dobra wola jest, a jakoś tak się nie chcą porządnie przystawić :/

    Przedszkolanko u nas jak wyżej :) Nie chce mi się wierzyć jak ten czas zapiernicza. Młody już skończył półtora roku. Bardzo dużo mówi, woła jak chce kupkę, czasem i siku, w ogóle jest bardzo samodzielny. Aż się wierzyć nie chce że ma dopiero półtora roku i wkurza mnie to, że przez tą jego samodzielność wszyscy o tym zapominają i wymagają od niego Bóg wie czego, a to przecież jeszcze maluszek.. A mała ma już ponad miesiąc. Zdążyła się już zmienić. Rośnie w oczach. Przykro się robi jak człowiek pomyśli, jak dzieci szybko rosną. Ledwo co modliłam się o końcówkę ciąży, a tu mi pewnie mignie ten rok na macierzyńskim, jak i tamten mignął :/

    Jk6fp1.pngRjgsp1.png pgaCp1.pngq4sUp1.png
  • olka30 Autorytet
    Postów: 4780 3554

    Wysłany: 30 października 2016, 22:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sara masz jeszcze trochę czasu :)

    Jk6fp1.pngRjgsp1.png pgaCp1.pngq4sUp1.png
  • Kaśka28 Autorytet
    Postów: 4792 5011

    Wysłany: 1 listopada 2016, 18:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej dziewczyny trzymajcie jutro wieczorem za mnie kciuki mam juto IUI...mam nadzieje ze bedzie owocna bo to ma byc nasa ostatnia IUI przed ivf...lekarz mnie troche zmartwil bo myslalam ze unikne laparoskopii skoro zdecydowalismy sie na iFV...a on mowi ze ivf bez laparoskopii nie jest dobrym pomyslem...a ja sie boje po raz drugi to przechodzic nie ze wzgledu na pobyt w szpitalu ale to ze amh po pierwszej lapar spadlo mi duzo i nie chcialabym miec problemow z jajeczkowaniem pozniej....ahhhh jak nie urok to sraczka...

    olka30 lubi tę wiadomość

    Dluuuuga historia...ale warto było walczyć !!!
    9dpt 84.51 :D
    11dpt 210
    14 dpt 765.9
    18dpt 4270
    32dptmamy ❤️
    w4sq3e3kaoemk4zn.png
‹‹ 1639 1640 1641 1642 1643 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Dieta wegetariańska i dieta wegańska w ciąży i podczas laktacji

Czy dieta wegetariańska i wegańska w ciąży oraz podczas laktacji to dobry pomysł? Na co należy zwrócić uwagę nie jedząc w tym okresie mięsa lub żadnych produktów pochodzenia zwięrzęcego? Czy jest to bezpieczne dla ciąży i rozwoju płodu, a potem niemowlęcia? Przeczytaj jak powinna wyglądać dieta mamy karmiącej i czy spożywane przez nią pokarmy mogą wpływać na dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ

12 najnowszych rekomendacji dla kobiet cierpiących na endometriozę - łagodzenie bólu i wspieranie płodności poprzez dietę

Endometrioza jest jedną z tych chorób, do której należy podchodzić holistycznie. Jednym ze sposobów, który może pomóc w walce z chorobą i przede wszystkim z łagodzeniem objawów choroby jest odpowiednia dieta. Poznaj 12 najważniejszych zasad zdrowego odżywiania dla kobiet, które cierpią na endometriozę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Hiperprolaktynemia: nieoczywista przypadłość mająca wpływ na płodność kobiet

Hiperprolaktynemia to stan charakteryzujący się podwyższonym poziomem prolaktyny we krwi. W niniejszym artykule przyjrzymy się hiperprolaktynemii, jej przyczynom, objawom i możliwościom leczenia.  

CZYTAJ WIĘCEJ