Na Temat i NIE na temat, dla staraczek i dla zafasokowanych
-
WIADOMOŚĆ
-
Santocha ja młodego rodziłam po terminie, a młoda sama się popchała całe dwa dni przed Też cały czas byłam na maksymalnych obrotach, bo ciężko nie być przy małym dziecku i remoncie, więc myślę że tobie też się uda wcześniej rozpakować No chyba, że będzie następny uparciuch..
-
Hej. Miałam dziś wizytę.
Mały ma już ok 3670g.
Rozwarcie na 2cm, pogłębione masażem szyjki. Jeśli do poniedziałku nie urodzę, to idę na następny masaż.
Kończę drugi tydzień "wakacji" z Szymkiem.
Od poniedziałku wraca do przedszkola, ale bardzo nie chce, ciągle mówi że ma wakacje i siedzi w domu
Boję się strasznie rozstania z nim na czas pobytu w szpitalu. Szczególnie jeśli poród zacznie się np w nocy i nie będę mogła mu powiedzieć że niedługo wrócę, nie wycałuję i nie wyprzytulamManiuś, olka30, Marta1986 lubią tę wiadomość
-
I jak tam dziewczynki "na wylocie"?
U nas czas pędzi strasznie, chłopaki rosną... Alex bardzo przywiązał się do brata widać poprostu już tą miłość u nich
Jutro wieczorem jedziemy do Polski na wesele mojego brata i wtedy też będziemy chrzcić Oskarka następnie 2 urodziny Alexa tak że same imprezki przed nami
Piszcie dziewczyny co u Was słychać
olka30 lubi tę wiadomość
-
Hej. My wczoraj mieliśmy fałszywy alarm...
Dostałam skurczy co 2-3 minuty, po godzinie ruszyliśmy do szpitala, bo mamy 35km. Na ktg skurcze max 50, rozwarcie 1,5cm (w poniedziałek było na 2 palce). Chcieli zostawić mnie na obserwacji, ale odmówiłam.
Wróciliśmy do domu i przed północą wszystko się wyciszyło.
Także czekam dalej.
Another niech się sama chwaliManiuś, olka30 lubią tę wiadomość
-
Czyżby Another się rozpakowała??
Santocha jak był alarm to myślę, że niedługo się zacznie Też bym nie została w szpitalu na twoim miejscu. Im krócej tam przebywasz tym lepiej. A co do zostawiania Szymka, myślę że jak się zacznie to nie będziesz o tym myśleć A potem w szpitalu już nie będziesz miała do tego głowy. Ja miałam straszne wyrzuty sumienia, że zostawiam małego, że mnie nie będzie przy nim przez parę dni, a potem dziękowałam Bogu za te parę dni w szpitalu, przez które mogłam się skupić na małej i na sobie. Tatuś dał radę Twój facet też da -
Boże, przepraszam. Dziecko moje jest tak absorbujące, że nie mam czasu zrobić kupy
Rozpakowaliśmy się 2 sierpnia o 12:23, 10/10, synuś Tymoteusz. Od godziny 17 dnia poprzedniego, do godziny 12 poród sn, przy rozwarciu 8,5 cm decyzja o cc...
Młody 4650 gram i 63 cm!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 sierpnia 2017, 17:20
Myszka86, Z., Marta1986, Maniuś, przedszkolanka:), Ania_84, olka30, Little Frog, LillaMy lubią tę wiadomość
"Musisz uwierzyć w siebie, bo wiara czyni cuda.."
-
santoocha wrote:Dziś o godzinie 00:10 przyszedł na świat Filip, 3970g, 56cm, poród wywoływany, sn.
Udało się bez nacięcia
Cycoholik będzie.santoocha lubi tę wiadomość