Na Temat i NIE na temat, dla staraczek i dla zafasokowanych
-
WIADOMOŚĆ
-
My już jesteśmy w domku
Zaraz śmigamy na pierwszy spacer, trzeba korzystać z pogody.
Filip jest cycoholikiem, właśnie mam nawał, więc zadowolony siorbie aż się krztusi
Szymek póki co super, ciągle chce dzidzię tulić i głaskać, przynosi mu swoje wozy strażackie i woła do zabawy kolejką. Ciągle tylko: Mamo, mogę utulić? Mamo, mogę potrzymać? Nie pozwala dotykać dziadkom niczego co Dzidzi
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/a9320e068622.jpgMyszka86, Maniuś, olka30, Little Frog, LillaMy lubią tę wiadomość
-
Przedszkolanko, w poniedziałek poeiedzieliśmy że jedziemy do pracy. Wieczorem ogarnęła go teściowa (pierwszym raz w życiu!).
Gdy mąż wrócił w nocy, Szymek obudził się i pytał o mnie i wtedy powiedział mu, że jestem w szpitalu i jest już jego brat.
Rano młody nie chciał rozmawiać ze mną przez telefon, mówił że nie chce ani mamy, ani brata.
Następnego dnia przyjechali do mnie na 10 minut, wytuliliśmy się, chciał leżeć koło dzidzi w łóżku
Dziś było pępkowe i były moje szwagierki, ja akurat karmiłam Filipa, a Szymek zawołał je do pokoju i zaprezentował ciociom "to jest mój brat!"
Generalnie nadal chce go tulić, całować, dotykać, ale jest też niegrzeczny. Dziś wrzucał do gondoli kamienie, bo chciał żeby dzidzi się z nim bawiła w budowanie domu. Potem wjechał taczką prosto w wózek.
Na szczęście nie ma problemu, że muszę w danym momencie nakarmić czy przewinąć juniora, ale lubi być wtedy obok mnie, wystarczy że może w tym czasie pobawić się koparka w pokoju Filipa i już jest ok.
To tak na gorąco z pierwszych dniWiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia 2017, 23:46
-
Another, Santocha ogromne gratulacje!! Zdrówka dla maluszków! Dla Was oczywiście też!
Ja już jestem po wakacjach. Odpoczywam Chociaż szczerze przyznam, że tym razem powrót nie był aż taki ciężki, ale jak już zjechaliśmy z promu, to się tak żal zrobiło. Ojjj, nie chce mi się już tu zbytnio wracać. Chociaż może za kilka dni się przyzwyczaję.
Kaja ma iść do przedszkola (żłobka), wysłałam papiery, ale odpowiedzi nie dostałam. Jk dla mnie spoko, bo wolałabym jednak jeszcze z nią zostać w domu, mąż w sumie też, ale przekonuje go nauka języka. W takim wieku będzie jej o wiele łatwiej, ale z drugiej strony, skoro oboje nie planujemy zostać tu na stałe, to w sumie ten język nie będzie jej do niczego potrzebny, a i tak go zapomni. Gorzej jak sytuacja się zmieni i jednak zdecydujemy zostać na dłużej. Gdybym miała jakąś kulę pokazującą przyszłość, byłoby ciut łatwiejAnother lubi tę wiadomość
-
Witam Moje Kochane
Sentyment Mnie tutaj przywołał przyszłam zerknąć co tam u Was słychać
Another, Santoha Gratuluję Mamuśki dużo Zdrówka dla Was
Lauro, Filip mówi tylko wtedy kiedy chce, oczywiście nie pełne zdania tylko pojedyncze słówka ..
Trafił Mi się leniwy egzemplarz, nie zmuszam Go do niczego przyjdzie i na to czas
a u Was jak tam ?
Ja mam ręce pełne roboty, diabełki trafiły Mi się niesamowite jak jest za cicho to nie wróży to nic dobrego
Hania pobija rekord, nadal powala Mnie swoim słodkim szczerbatym uśmiechem zrobiła się wstydliwa ..
Wszędzie jest jej pełno, jak zacznie chodzić samodzielnie to będę miała jednym słowem przesrane !
Przy Filipie trzeba mieć oczy naokoło głowy, nie mam pojęcia skąd ten dzieciak bierze pomysły
PozdrawiamManiuś, olka30, Little Frog lubią tę wiadomość
-
LillaMy sto latek dla Hani! Leci czas strasznie szybko.
U nas ok, od wczoraj wróciliśmy do pracy.
To chyba jakaś tradycja, że jeździmy do roboty z 20-dniowym dzieckiem. Z Szymkiem było identycznie.
Szymek nadal uwielbia brata, zero zazdrości!
Nadal jestem w pozytywnym szoku
Za 3 tygodnie chrzciny małego, także ogarniamy co się da, bo mało czasu zostało.
Też jestem ciekawa co u pozostałych Pań słychać!Maniuś lubi tę wiadomość
-
Też przeżyłam remont w ciąży Myszka. Biegałam do samego końca z 3 piętra do piwnicy gotować, bo miałam remont kuchni. Z rocznym dzieckiem na rękach.. Dostałam nadciśnienia a mała i tak się na świat wybrała o terminie. Ale współczuję, drugi raz bym się już w to nie bawiła. Remonty w ciąży są pięc razy gorsze niż normalnie, a normalnie je ledwo znoszę. Jakoś tak zawsze to wypada, że nie dość że baba w ciąży to jeszcze wszystko zostaje na jej głowie.. Współczesny świat.
-
Santoocha u Was jak zwykle się dzieje;)
Myszko ciężko jest na pewno,ale pomysl jak juz po remoncie wszystko bedzie
My za 1.5 tyg.mamy chrzciny-debiutuję jako chrzestna:) do tego jesień już jest prawdziwa,wiecej się w domu siedzi to szyje pół dnia:p
Pola jest na etapie"kocham Cie" przez lato przesunieta i zasypia ok.21,mam nadzieję źe po zmianie czasu wróci na 20 (ma drzemki i dlatego bo tak to pada o 19).
Coś mnie glowa dzisiaj boli, ale zakupy zrobione i jeszcze sprzątanie zostało z obiadem. -
A charakterki?
No wagowo się ròżnią,Polka była drobinka bo nawet 3 kg.nie miała a i teraz ma jakieś 11.5 kg.a łasuch jak ja
Misty,Macierzanka,Fidelissa;Złota,Monia,Pomarańczka,Czarna,Another,Kasia,Maniuś,Sara,Ania,Ann i te które pominęłam co u Was?