Na Temat i NIE na temat, dla staraczek i dla zafasokowanych
-
WIADOMOŚĆ
-
A ja umieram przez te upały.. Nie cierpię upałów, a z roku na rok jest coraz gorzej Dzieciaki natomiast są w swoim żywiole, tylko wrócę do domu po pracy to nic nie słyszę tylko "na pole i na pole" (tak, na pole nie na dwór ). Pewnie jak w końcu wyproszę jakiś urlop to się pogoda spieprzy A w ogóle nie wiem kiedy ten cholerny czas mi tak ucieka, za chwilę minie drugi kwartał tego roku, już przestaję to ogarniać.
-
Olka moja Pola dzisiaj w domu więcej siedziała (na dworze sie nie dało) i inne dziecko..w tym upale jest marudna,zmeczona ale nie dziwie się bo ja tak samo. Dobrze ze w sobote jeszcze do rodziny jedziemy to odsapnę bo zapowiada się znowu zapierdziel w firmie.
Nie martw się- ja tez nie ogarniamolka30 lubi tę wiadomość
-
Santoocha, moje dzieci też chodzą "na pole" u nas też upały straszne, no ale w końcu mamy lato... Jutro ruszamy na urlop do Polski, z tym że na takim"urlopie" tyram dwa razy więcej
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 sierpnia 2018, 08:51
-
Hej mój Filipek skończył dziś rok
Robiliśmy dziś imprezę dla rodziny, w niedzielę druga- dla znajomych.
W poniedziałek wracam do pracy, a Filip zaczyna adaptacje w żłobkuWiadomość wyedytowana przez autora: 15 sierpnia 2018, 23:54
Maniuś, Little Frog, olka30 lubią tę wiadomość
-
Wszystkiego najlepszego! Spełnienia marzeń, owocnych starań, dużo zdrowia, szczęścia i miłości
A dla Filipka mnóstwo zabawy, zdrówka i beztroskiego dzieciństwa no i fajnych kumpli w żłobku w sumie to koleżanek też
My już wdrażamy się w rzeczywistość. Wszyscy goście wyjechali, żadnych zapowiedzianych odwiedzin też nie mamy, więc póki co zwykła codzienność.
Kaja wróciła do przedszkola, w sumie przez połowę wakacji mówiła, że nie chce iść, wiec trochę się obawiałam tych pierwszych dni. Ale ogólnie nie jest źle. Nie obeszło się bez płaczu, ale dzielnie poszła mimo wszystko
Ja wracam do szkoły i planuje porządnie się zabrać za poszukiwanie pracy, bo boje się, że teraz jak Kaja będzie w przedszkolu spędzać więcej czasu, to ja padnę z nudy, albo całkowicie się rozleniwię...
Santoocha jak tam powrót do pracy i adaptacja w żłobku? Mam nadzieję, że idzie jak po maśle
przedszkolanka:), santoocha lubią tę wiadomość
-
Przedszkolako spoznione sto lat
I aby wszystko szlo po Twojej mysli.
My oficjalnie rozpoczelismy starania. Oby szybko poszlo:) narazie bez badan .. Po 3 mies zrobie jesli nie zaskoczy.
Ale mam straszny stres i boje sie ze jak sie uda to bedzie to trudny i ciezki czas . moze dlatego te obawy i stres bo Julkowa ciaza byla bezproblemowa wrecz ksiazkowa a ponoc kazda ciaza inna wiec chyba dlatego mam taki stres.
Moze jednak zycie da nam prezent na 5 rocznice malzenstwa, moze nie..
Wszystko zalezy od Tego na Gorze ❤przedszkolanka:), Maniuś, olka30 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny trzymam kciuki za krótkie i owocne starania
Żabko a u Was nadal istnieje pomysł powrotu do Polski?
U nas trochę się pomieszało.
Filip zaczął gorączkować w weekend, więc na adaptację nie dotarł. Szybko mu przeszło, ale zaraził Szymka- ma katar i kaszle. Dziś katar zawitał do mnie
W pracy jakoś się już odnalazłam. Filip dzielnie znosi rozłąkę, tylko siada mi kp, no ale trudno. Rok karmienia to i tak coś, o czym nawet nie marzyłam
przedszkolanka:) lubi tę wiadomość
-
No Przedszkolanko fajnie, że znów możemy razem powalczyc i zawsze jakaś bratnia dusza i doping a Wy już sie staracie czy jesienią bo coś mi przemknęło , że pisałaś że starania rozpoczynacie na jesień no ale jakby nie było to już prawie jesień
Mnie tam mdłości i inne nie martwią .. mogę rzygać i do 9tego m-ca tylko byle w domu i bez leżenia w szpitalu .. krwiaki , zagrożona ciąza , skracająca si szyjka mnie martwią choć nigdy nie miałam z tym do czynienia ale tyle kobitek cięzarnych z dziećmi dookoła że musi być dobrze ..
I mi sie marzy poród naturalny po cc ale to najpierw trzeba zajść by o tym myśleć -
Tak Monia. Pierwotnie był plan że na jesień,później od września,ale ze po 6 mcach nagle znowu mam dlugi cykl to na próbe zaczęliśmy już w sierpniu ;p poki co chyyyybaaaa wczoraj miałam owu bo strasznie bolał mnie jajnik ale ze to 26dc a badania w piatek takie sobie byly to sie nie nastawiam. 6.09 mam gina i zobaczymy czy znowu stymulowaniem sie nie skończy.
Santoocha to zdrówka dla Was!Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 sierpnia 2018, 22:55
-
Ha, no widze że jednak forum wraca do starań Ja zacznę od października, tak sobie obiecalam, uda się albo nie.. Nie mam parcia choć chciałabym w nastepnym roku urodzić. Od października idę też do nowej pracy. Moja mordęga się skończy. Jestem dumna z siebie że tyle wytrwałam w takim wariatkowie. Ale bez kłótni i złych emocji się nie obyło. Tyle że teraz wszyscy mi wchodzą w tyłek bo się koleżanka zwolniła i jak ja się zwolnię to będzie mega problem. Mogli myśleć wcześniej, nie ma nic gorszego niż fałszywy szef bez zupelnego szacunku dla pracowników. Wolę mniejszą kasę a normalną robotę. Nawet hipotetyczny większy macierzynski mnie nie przekonuje żeby jeszcze zostać.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia 2018, 19:54
przedszkolanka:) lubi tę wiadomość
-
Olka dobrze że zmieniasz pracę. Nie ma sensu tkwić w miejscu którego nie trawisz. Dobrze że został Ci tylko miesiąc w tej robocie
U nas ok. Jutro wielki dzień- Fifi idzie do żłobka... Spakowaliśmy wyprawkę.
Był 3 dni na adaptacji. W piątek gdy został sam na godzinę to nawet trochę się bawił i zjadł obiadek. Szymek na początku nic nie jadł i nie mógł zasnąć na drzemkę. Mam nadzieję że Filip szybciej się zaaklimatyzuje. Podobno dzieci ok roku najlepiej sobie radzą z adaptacją. Oby tak rzeczywiście było.przedszkolanka:), olka30 lubią tę wiadomość
-
Wczoraj mialam dostac okres ktorego do dzis nie mam. Mialam troche stresów ale ciagle je mam i okres mialam normalnie . 29 sierpnia robilam test z ciekawosci i I kreska a okresu nie mam. Jak do jutra nie bedzie to chyba czas na test. Nie wiem czy sie smiac czy bac... Uczucia mam mieszane. Bo niby chce.. Jak bedzie I kreska bedzie rozczarowanie ze nie ma a jak beda II to tez bedzie eiec nie wiem co myslec.
olka30 lubi tę wiadomość