Na Temat i NIE na temat, dla staraczek i dla zafasokowanych
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyŚlinotoku dostałam przez Was
Ja prawie skończyłam robić obiadekZiemniaczki, mielone i mizeria
Ania_84 wrote:
ooocos minie zaciekawilonie z racji diety ale smakowo
http://kobieta.interia.pl/zdrowie/news-zdrowotny-hit-zielone-kuracje,nId,1420838
Nie jestem pewna czy bym to wypiłaWiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2014, 13:42
Ania_84 lubi tę wiadomość
-
ja llubie wszystko co zielone..oprocz jakiejs plesni
Little Frog, Lena87, Delia, Fidelissa lubią tę wiadomość
-
Znowu jedzenie?!
Ależ ja się przy Was głodna robię
Jak będę wracała do Polski, to zrobię sobie specjalną mapę i zaliczę u każdej coś do jedzenia
A tymczasem pozostaje mi tylko odgrzać sobie pomidorową, a jak będę dalej głodna, to pocisnę truskawkamiAnia_84, Lena87, Delia, Fidelissa, Misty87, Z. lubią tę wiadomość
-
Złota wrote:Kurna, chciałabym nie musieć pracować i mieć czas na zajęcie się domem na spokojnie. Lubię gotować, ale gotowanie na szybko wieczorami nie bardzo mi pasuje.
ja bym chętnie już popracowała
a projekt nie ruszy teraz tylko koło czerwca
zawiodłam się bo myślałam,że już wyjdę z domu
Lena87 lubi tę wiadomość
W życiu nie chodzi o czekanie aż burza minie. Chodzi o to,by nauczyć sie tańczyć w deszczu. -
Magdas wrote:chętnie się z Tobą zamienię
ja bym chętnie już popracowała
a projekt nie ruszy teraz tylko koło czerwca
zawiodłam się bo myślałam,że już wyjdę z domu
Muszę pracować. nie utrzymamy się w Warszawie tylko na pensji męża.
Lubię moją pracę. Zmęczona jestem tym, że MUSZĘ, a nie tym, że pracuję
Tobie juz tylko miesiąc został. jeszcze zatęsknisz za świętym spokojemWiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2014, 13:57
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDziewczynki zazdroszczę Wam pracy, ja pracuję tylko w domu, tęskni mi się wyjść z domu do ludzi i pogadać, a nie tak w domu samotnie, czasem sobie tv włączam żeby tylko coś mi pobrzęczało. Nie mam motywacji żeby wstać wcześniej, tylko wstaje jak w staje, zakręcę się coś porobię i tak w kółko. Jednak praca na etacie reguluje cały dzień.
-
Złota wrote:Muszę pracować. nie utrzymamy się w Warszawie tylko na pensji męża.
Lubię moją pracę. Zmęczona jestem tym, że MUSZĘ, a nie tym, że pracuję
Tobie juz tylko miesiąc został. jeszcze zatęsknisz za świętym spokojem
chociaż cieszę się w sumie,że akurat w tym tygodniu nie musze iść do pracy bo po tym clo nie ma rewelacji w samopoczuciuW życiu nie chodzi o czekanie aż burza minie. Chodzi o to,by nauczyć sie tańczyć w deszczu. -
A ja znalazlam chyba powod bolacych plecow ramion
naczytalam sie ze bolace plecy ,+ dusznosci ze to objaw dusznicy i zekonczy sie zawalem i takie tam...
a teraz podnosze rece i ramiona plecy wszytsko mnie boli.. zapmnialam ze wczoraj przezdziabalam caly ogrodek przeplewilam.. i machalam grabiami
serio moja psych est zryta
co do pracy w domu - to tez tak mialam jak nigdzie nie wychdozilam tylko pracowalam w domu ..wstawalm po 11 zarywalam noce bo zawsze co innego bylo do zorbieniaTv zawsze chodzil mimo iz go nie ogladalam bo co sama w domu bede taksiedziec
a jak łaknelam pogadac zkims
Fidelissa lubi tę wiadomość
-
Natka098 wrote:Dziewczynki zazdroszczę Wam pracy, ja pracuję tylko w domu, tęskni mi się wyjść z domu do ludzi i pogadać, a nie tak w domu samotnie, czasem sobie tv włączam żeby tylko coś mi pobrzęczało. Nie mam motywacji żeby wstać wcześniej, tylko wstaje jak w staje, zakręcę się coś porobię i tak w kółko. Jednak praca na etacie reguluje cały dzień.
Z pewnością reguluje, ale na przykład ja wychodzę z domu o 7:00, często jestem w domu dopiero po 17:00. Zanim zjem i odsapnę, jest godzina 19:00. Gotuję coś na szybko na następny dzień i lekko ogarniam chałupę. Idę spać, wstaję o 5:30, o 7;00 wychodzę i tak przez 5 dni w tygodniu.
czasem tak się zastanawiam, a jak będzie dziecko, kiedy będę miała dla niego czas? Do 17;00 będzie musiało być w przedszkolu/szkole.
Wolałabym nie musieć pracowaćWtedy bym sobie pracowała gdzieś na pół etatu i miałabym czas na wszystko. To moje marzenie