Na Temat i NIE na temat, dla staraczek i dla zafasokowanych
-
WIADOMOŚĆ
-
Kaśka28 wrote:jak ja bym miala trzymac kase to nie starczyloby nam do 1szego hehe i ciagle bym zapominala o rachunkach
Złota ty nie przepraszaj wiadomo czekasz na byc moze najwazniejsza wiadomosc wiec sie wcale tobie nie dziwie:D
U nas jak by mąż miał ogarniać rachunki i kasę, to rachunki byłyby niezapłacone, ale kasy na koncie sporo, bo jemy do życia wystarcza ser żółty, pizza i świeży chleb.
I nie lubi kupować sobe ubran, butów i innych tego typu rzeczy
Kupuję mu na oko buty (ma ulubiona firmę która trzyma rozmiarówke), spodnie (34 na 34) koszulki, koszule - L, skarpetki, bokserki itp. tylko kurtki kupuje sam, bo to już musi przymierzyć
Jak z dzieckiem.Macierzanka:), Fidelissa lubią tę wiadomość
-
Złota wrote:U nas jak by mąż miał ogarniać rachunki i kasę, to rachunki byłyby niezapłacone, ale kasy na koncie sporo, bo jemy do życia wystarcza ser żółty, pizza i świeży chleb.
I nie lubi kupować sobe ubran, butów i innych tego typu rzeczy
Kupuję mu na oko buty (ma ulubiona firmę która trzyma rozmiarówke), spodnie (34 na 34) koszulki, koszule - L, skarpetki, bokserki itp. tylko kurtki kupuje sam, bo to już musi przymierzyć
Jak z dzieckiem.Dluuuuga historia...ale warto było walczyć !!!
9dpt 84.51
11dpt 210
14 dpt 765.9
18dpt 4270
32dptmamy ❤️
-
Magdas wrote:Heh malo wymagajacy Twoj maz.
Mojego pieniadze sie wogle nie trzymaja niby nic takiego nie kupuje a pieniedzy nie maDluuuuga historia...ale warto było walczyć !!!
9dpt 84.51
11dpt 210
14 dpt 765.9
18dpt 4270
32dptmamy ❤️
-
Moj mąż za to ma więcej par butów niż ja i zdecydowanie bardziej lubi się "stroic" hihi
ja nawet jie lubie "buszowac" po sklepach
P.S. Brakuje mi optymizmu i nadziei. Przestalam juz "liczyć" na kolejny cykl bo brakuje mi wiary że sie uda. No bo niby dlaczego mało by skoro do tej pory nie wyszło. Czy to jest właśnie ten słynny "luz"?sara_nar lubi tę wiadomość
Dwa bąbelki 👣
06.2015
03.2017 -
Z. wrote:Moj mąż za to ma więcej par butów niż ja i zdecydowanie bardziej lubi się "stroic" hihi
ja nawet jie lubie "buszowac" po sklepach
P.S. Brakuje mi optymizmu i nadziei. Przestalam juz "liczyć" na kolejny cykl bo brakuje mi wiary że sie uda. No bo niby dlaczego mało by skoro do tej pory nie wyszło. Czy to jest właśnie ten słynny "luz"?
Z. lubi tę wiadomość
Dluuuuga historia...ale warto było walczyć !!!
9dpt 84.51
11dpt 210
14 dpt 765.9
18dpt 4270
32dptmamy ❤️
-
Złota wrote:Ja generalnie nie mam problemu z wydawaniem
Ale staram się żyć w miarę oszczędnie. lekarz i leki tyle nas kosztują, że trzeba sobie dawkować przyjemności.
Złota lubi tę wiadomość
Dluuuuga historia...ale warto było walczyć !!!
9dpt 84.51
11dpt 210
14 dpt 765.9
18dpt 4270
32dptmamy ❤️
-
Z. wrote:
P.S. Brakuje mi optymizmu i nadziei. Przestalam juz "liczyć" na kolejny cykl bo brakuje mi wiary że sie uda. No bo niby dlaczego mało by skoro do tej pory nie wyszło. Czy to jest właśnie ten słynny "luz"?
Z> luz jest wtedy, kiedy mówisz, "ciąża czy nie, whatever! Życie jest ok i będzie co ma być".
Teraz to nie luz, tylko rezygnacja, ale jesteś na dobrej drodze
Ja od tego cyklu wyznaję zasadę, co ma być, to będzie. Inaczej wykończę psychicznie siebie, męża, doktora i WasWiadomość wyedytowana przez autora: 2 czerwca 2014, 22:35
Z., Fidelissa lubią tę wiadomość
-
Kaśka28 wrote:z mysle ze jednak chyba nie...ale to mysle ze faza przed...bo mysle ze gdzies rozgoryczenie w tobie siedzi...ktore jest naprawde zrozumiale kochana...musisz sie wyzalic a potem spiac sie i walczyc dalej albo zajac mysli czym innym i jesli badania wyszly w miare ok to mysle ze naprawde trzeba czekac...na kazda przyjdzie odpowiedni czas
Staram się zająć czymś innym. Snuje plany na przyszłość nie związane z macierzyństwem. Robię co mogę. Ale za cholerę nie moge wywalić tego z głowy. Siedzi mocno. I żadną pałą nie mogę sobie tego wybić. Jestem jak schizofrenik raz jest ok cieszę sie śmieje żyję normalnie jak wcześniej przed staraniami a wystarczy moment i gasne jak zdmuchnieta świeczka. Jakieś zamulaste myśli w głowie. W ogóle łatwiej mnie wybić z równowagi. Straszne to. Mi się nie chce spinac posladów. Nic mi sie kurcze nie chce. Zrobię te badania mąż nasienie ja hormony. Ale gdzieś to jest jakby obok mnie. Na jakimś innym torze. No schizofrenik jak nicDwa bąbelki 👣
06.2015
03.2017 -
nick nieaktualnyU mnie to mój M. wydałby wszystko w tydzień, czasem ma takie zaloty że chciałby mieć piecze nad wydatkami, ale szybko mu przechodz bo wie ze nie ma do tego zdolności
Ja czasem wypadam na zakupy na ciuchach, fajne ubranie można za grosze kupić, ostatnio kupiłam sobie super tunkie hm za 8zł, mojemu M nowe z metką spodnie za 12zł, ale musze miec do tego humor, bo to duzo pracy zeby cos znalezc ciekawego
ostatnio tez za 100zł kupiłam 4 pary spodni sobie w ca bo była promocja na krótkie, żal nie kupić po 25zł spodni, mam na całe lato
Kaśka28 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZ. bo bardzo tego pragniesz i nie da się poprostu zapomnieć, ja się ostatnio złapałam na tym że jak sprzątałam, to nie wiem skąd mi po głowie kołysanka chodziła: Na Wojtusia z popielnika iskiereczka mruga.... i tak mi się dziwnie zrobiło, że poszłam do M. i powiedziałam, że synek to będzie Wojtuś, nigdy w nie myślałam nad imionami, a tu nagle w głowie takie cos, i to nie było ze zasłyszałam tą piosenke i mi utkwiła, ja jej dawno dawno nie słyszałam
Z., Fidelissa, Anaaa:) lubią tę wiadomość
-
Hej, chcecie rozbić 9 stów? Coś marnie idzie...
I ja chyba też dzisiaj pasujęAle dorzcuam swojego posta
Sara gratuluję bety
A Tobie Złota nie wiem co powiedzieć... i nie jesteś monotematyczna! Ale chyba mamy wspólnego męża
I po to jest forum, żeby pytać o wątpliwości!
Ja wiem jedno, że każdej z Was życzę pięknej bety... a mi piersi zawsze rosną i puchną w II fazie, Pamela to pikuś przy mnie
Alka, Nati ale dawno Was nie widziałamCo słychać?
Kochane mamusie! Ależ ja sie szybko starzejęDociera to do mnie jak patrzę na te uciekające tygodnie w Waszych suwaczkach
Delia, gratuluję łzy szczęścia
Madzia, aż się dziwię, że to tutaj mówię, ale gratuluję nowego cyklu! Niech będzie zdrowy i owocny!
Z. popieram, to co napisałaś kiedyś. Ja też tęsknię za nami z czasów przed staraniami... miałam ostatnio dół i wszystko mi w głowie zawirowało...
Bursztynko, brzusio cudny
Ja powiem trochę inaczej niż Żabka i niestety mój jest podobny a nie zawiera w sobie Fasoli
Lena, no to daję pozytywnego kopa i życzę powodzenia, jak zawsze
Jak to mówią piłka w grze...
Maniuś łączę się w bólu... my też idziemy w tym tygodniu...
Kasiu, a do Ciebie mam prośbęZ racji, że ja "Łiskacza" również preferuję, to realizując wcześniej nam znany mamtowdupizm, proszę mi podesłać super szybkim netem parę kropelek
chętnie je do tego celu wykorzystam
Z., Złota, Kaśka28, Misty87, Little Frog, Delia, Bursztynka, Maniuś, Anaaa:) lubią tę wiadomość
-
Z. wrote:Staram się zająć czymś innym. Snuje plany na przyszłość nie związane z macierzyństwem. Robię co mogę. Ale za cholerę nie moge wywalić tego z głowy. Siedzi mocno. I żadną pałą nie mogę sobie tego wybić. Jestem jak schizofrenik raz jest ok cieszę sie śmieje żyję normalnie jak wcześniej przed staraniami a wystarczy moment i gasne jak zdmuchnieta świeczka. Jakieś zamulaste myśli w głowie. W ogóle łatwiej mnie wybić z równowagi. Straszne to. Mi się nie chce spinac posladów. Nic mi sie kurcze nie chce. Zrobię te badania mąż nasienie ja hormony. Ale gdzieś to jest jakby obok mnie. Na jakimś innym torze. No schizofrenik jak nic
Dziewczynki ja uciekam bo jutro wczesnie musze wstac buziaki i powodzenia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 czerwca 2014, 22:54
Z. lubi tę wiadomość
Dluuuuga historia...ale warto było walczyć !!!
9dpt 84.51
11dpt 210
14 dpt 765.9
18dpt 4270
32dptmamy ❤️
-
Jestem n chwilę, dobrze, że M. ma ten nowy tel. to też w necie buszuje.
Zagoniłam M. do mycia kabiny, na co on, że mogłam to już dawno zrobić ... jaki on mądry. I po myciu powiedział zasapany, że pier** to gównianą kabinę i kupujemy wanne. Oczywiście nawdychał się oparów płynu do kabiny. Teraz wie co ja się miałam z myciem jej.
Z. nie smutaj, może od nowego cyklu zacznij brać donga, wybacz, że pytam, ale nas tu tyle. Umęża wszystko ok z żołnierzami?
Dzisiaj basiulka 89 polubiła mój któryś wpis. NIe wiem czy ją pamiętacie. Ciekawe co u niej.
Co do kwestji kasy, to w sumie się dzielimy, M. płaci rachunki ja się dorzucam. Wspólnego konta nie mamy. Jeśli on potrzebuje kasę a ja mam to mu daję i odwrotnie. Ja zazwyczaj płacę za zakupy. I powiem wam, że czasem ja nie wiem gdzie ta kasa się rozpływa. Wystawnie nie żyjemy, a do kolejnej wypłaty nie raz tylko 10zł w portfelu zostaje.Z. lubi tę wiadomość
-
Kaśka28 wrote:wiem co czujesz....przechodzilam to i powiem ci ze dalej tak mam chociaz coraz zadziej...ale takie dni w ktorych pojawia sie ta iskierka nadzieji ktore sa fajne to normalnie napelniaja mnie fajnymi emocjami i w te gorsze dni staram sie myslec o tych pozytywnych oczywiscie nie zawsze mi to wychodzi ale straam sie wiec ty tez musisz...teraz masz czas taki ciezki rozumiemy i masz do niego parwo takze mzesz marudzic podlamywac sie nawet plakac...mi to pomaga..wyrzuc z siebie zla energie a potem do przodu...przeciez glowa muru nie przebijesz...
Nie przebije. Wyżaliłam sie i już mi lepiej
Magic! Niby nic ale sam fakt że ktoś inny nas rozumie dużo daje
Dziękuję :*
Edit: Sara nie mam pojęcia jak żołnierzyki. Mam nadzieję że dobrze. W tym msc ma zrobić badanie. Póki co staram się nie dopuszczać do głowy złych myśli na ten temat. I modlę sie o swoja cierpliwośćWiadomość wyedytowana przez autora: 2 czerwca 2014, 22:57
Macierzanka:), sara_nar, Delia, Fidelissa lubią tę wiadomość
Dwa bąbelki 👣
06.2015
03.2017 -
Z. wrote:Nie przebije. Wyżaliłam sie i już mi lepiej
Magic! Niby nic ale sam fakt że ktoś inny nas rozumie dużo daje
Dziękuję :*
Z., Macierzanka:) lubią tę wiadomość
Dluuuuga historia...ale warto było walczyć !!!
9dpt 84.51
11dpt 210
14 dpt 765.9
18dpt 4270
32dptmamy ❤️
-
nick nieaktualny