Na Temat i NIE na temat, dla staraczek i dla zafasokowanych
-
WIADOMOŚĆ
-
Zmykam, rano mam zawieźć siostrę do szkoły żeby podanie złożyła i w dwie stony ok. 80 km i brat chce żebym mu pomogła okulary wybrać. Więc 6:30 pobudka, od razu na morfologię i badanie moczu polecę i po siostrę bo przychodnia obok.
Spokojnej nocy.
I do boju o rozbicie 900 strony
P.S. tak deszcz padał pod kątem, a mamy dach zajebiaszczy, że w korytarzu ze strychu woda pociekła do domku.... masakra. Remont konieczny jak nie wiem co.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 czerwca 2014, 23:13
Z., Fidelissa lubią tę wiadomość
-
Macierzanka:) wrote:jesteście Kochane
tylko mnie nie przysypcie przez przypadek
A ja już zakopałam, no bo szkoda czasu na doły
Nu nu nuSam dołek będziemy zakopywac
I co racja to racja - szkoda czasu na doły dlatego staram się jak mogę trzymać fasonrazem damy radę!
Lenuś bry wieczórLena87, Macierzanka:) lubią tę wiadomość
Dwa bąbelki 👣
06.2015
03.2017 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Lena87 wrote:Z. Bry Wieczór
Co pani tu robi o tej godzinie ?
Haha taplam się w morzu czerwonym więc nie mam jak korzystać z uroków nocy
No wiec jestem!
Złota zawiało mi studiamiale u ciebie to pewnie praca zaniesiona do domu... współczuję! Ale trzymam kciuki żeby ci szybko i lekko poszło
Lena87, Fidelissa, sara_nar lubią tę wiadomość
Dwa bąbelki 👣
06.2015
03.2017 -
nick nieaktualny
-
Z. wrote:Haha taplam się w morzu czerwonym więc nie mam jak korzystać z uroków nocy
No wiec jestem!
Złota zawiało mi studiamiale u ciebie to pewnie praca zaniesiona do domu... współczuję! Ale trzymam kciuki żeby ci szybko i lekko poszło
Z. to nie moja praca, tylko męża. Ale o jest dyslektykiem i jak coś pisze, to nawet word nie zawsze umie go poprawić. Więc siedzę jak Kopciuszek i poprawiam te jego wykwity językowe.
Ale już mam dość na dziś. Musze iść spać, bo nie wstanę do swojej pracy i mimo, ze jest lajtowa, to mnie kiedyś Prezes wywali za spanie i nic nierobienie
-
Złota wrote:Z. to nie moja praca, tylko męża. Ale o jest dyslektykiem i jak coś pisze, to nawet word nie zawsze umie go poprawić. Więc siedzę jak Kopciuszek i poprawiam te jego wykwity językowe.
Ale już mam dość na dziś. Musze iść spać, bo nie wstanę do swojej pracy i mimo, ze jest lajtowa, to mnie kiedyś Prezes wywali za spanie i nic nierobienie
Ojtamojtam. Przecież sen to zdrowie! A pponoć gdzieś w Azji jak pracownik zasypia na biurku to należy to docenić bo to znaczy że ta osoba bardzo ciężko pracuje. Nie wiem czy to miejska legenda czy prawda, może Delia zdementuje, ale fajnie jakby coś takiego w Polsce by bylo żeby można bylo sobie kimnąć w pracydobrej nocy!
Natka ja się chętnie zamienię. Praca z ludźmi a szczególnie z klientem jest baaardzo ciężka.Dwa bąbelki 👣
06.2015
03.2017 -
nick nieaktualny
-
Natka098 wrote:Nie koniecznie z klientem, ale samo wyjście do ludzi, ja jak siedzę w domu to sobie włączam tv żeby pogadał do mnie, tak mi się nudzi samej...
Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma. Ja co siedze w pracy wolalabym zajac sie domem a ty i wiele innych z domku wolalybyscie do ludzi. Wszystko ma swoje plusy i minusy
Też idę spać. Dobrej nocki życzęDwa bąbelki 👣
06.2015
03.2017 -
nick nieaktualny
-
Dzień dobry!
Dziś to już na bank rozbijemy 900 stronę ;]
Co do kasy, to ja też trzymam rękę na niej i płacę rachunki, wyszukuję promocji, zamawiam bilety i takie tam. Mój mąż zarabia
Jeżeli chodzi o zakupy, to też średnio za tym przepada, chociaż ostatnio jak wparował na allegro, to jak zobaczyłam zawartość koszyka, to bałam się, że będziemy musieli kredyt wziąć
A jakbyście go widziały jak się gdzieś ubiera jak wychodziNp wczoraj się uśmiałam:
Mój mężuś wybierał się biegać no i ubrał te swoje legginsy i pyta jak wygląda i czy już wygląda na sportowca, to mu mówię, że ma tyłeczek zbyt płaski jak na sportowcaBidulek poprzeglądał się w lustrze chyba z 2 minuty i mówi, że już nie założy tego ubrania do ćwiczeń
Pytał się mnie też czy mu skarpetki (!!) pasują (a widać ich było tylko może 2 cm pomiędzy butami a dołem legginsów)
Ale po 20 minutach przygotowań i przeglądania się w lustrze w końcu pobiegł
Z, ja trzymam mocno kciukiTylko się dodatkowo nie zamartwiaj, że może być coś nie tak. Moja kumpela chyba 8 miesięcy się starała i nie robiłą żadnych badań ani nic i zaszła
Na 1 lipca ma termin ;] Może niektórzy potrzebują nieco więcej czasu
A i ta kumpela była totalnie wyluzowana, bo w sumie to jej facet bardziej naciskał na to, żeby się starali. Nawet mówiła, że nie jest taka do końca przekonana i udaje się jej nie zajść (a ja już myślałam, że coś nie tak u niej i dziwiłam się, że się nie martwi, ale nic nie mówiłam)
Miłego dnia dziewczynki!Z., Natka098, Fidelissa, Delia, Misty87, Macierzanka:), Anaaa:), sara_nar lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny