Najgorsze jest to czekanie...
-
WIADOMOŚĆ
-
Na szczęście dziś już tylko mnie ćmi w głowie Plan jest tak: Dzień dla Nas + pies
Jedziemy na zakupy około 10:00, jak wrócimy zrobię rosół i makaron z mięskiem mielonym, kukurydzą i jakiś fajny sos pomidorowo czosnkowy do tego.
Po obiedzie póki jeszcze będzie widno bo dzisiaj szarówa straszna.... bierzemy psiura i do lasu! Mamy blisko naszego osiedla, 10 min autem i niech się wybiega Tak jest zawsze nakręcony na spacer/bieganie/szalenstwo - niepotrzebne skreślić po lesie, że od połowy drogi już wie gdzie jedzie i drze pychola - "mamo długo jeszcze?"
Potem będzie słodkie lenistwo, kolejny odcinek Resurrection i pierdziele!Zgredek lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hej dziewczyny.
Pozwólcie, że przyłączę się do Was, zawsze w grupie siła
Ja zaczełam 4 cykl starań, niby nie dużo prób za mną, ale jak się czeka na te dwie upragnione kreseczki to wieczność...
Mam już córkę 5-letnią, jak starałam się o pierwszą ciążę zaszłam właśnie w 4 cyklu więc mam nadzieję, że i tym razem się tak uda
Ten cykl jest drugim z wiesiołkiem i pierwszym z duphastonem, mam zamiar brać go od 16 do 25cyklu, czytała że wielu dziewczynom pomógł zajść w ciążę.
Poczekamy zobaczymyZgredek lubi tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Witam Dziewczęta:)
Ja spać nie mogłam do 3, chodziłam po domu, próbowałam coś obejrzeć w TV, nawet za prasowanie się zabrałam. A rano wstałam o 8.
Planów większych nie mam, czekam na Małża i wieczór należy do nas. Bardzo mi go brakuje. Ma ciężki okres w pracy, pracuje po 10h w biurze i przynosi jeszcze robote do domu, a w weekendy studiuje drugi kierunek menagerski:/
Nie cierpie sobót, na które kiedyś zawsze tak czekalam po tygodniu pracy. Moze za jakis czas mi przejdzie... Eh, ten wisielczy nastroj.
Zgredek, trzymam kciuki za pozytywny test!Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada 2014, 10:20
Zgredek lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnycześć dziewczyny, u mnie dzisiaj paskudny dzień nawet do pracy się nie zawlokłam...trudno. mieszkam w centrum co wyjrze za okno same brzuchate albo z wózkami...ale to wszystko niesprawiedliwe!! dlaczego te meliniary, które lekarza na oczy nie widziały rozmnazaja się jak króliki?!
jeszcze mój dopiero wróci do domu za 2 tyg...
oj cięzki dzień-ciężki!
oby u was było lepiej!
-
nick nieaktualny
-
U mnie też totalne lenistwo. Musimy tylko mieszkanie nieco ogarnąć, a potem już żadnych planów, żadnych zobowiązań... Pierwszy taki wolny weekend.
Cigaretta, trzymam kciuki, żeby następny monitoring okazał się bardziej podnoszący na duchu!
Zgredek, gdzieś tu był wątek o odpowiedziach na takie pytania ze strony rodziny i nie tylko... ciekawie się czytało
U moich znajomych przedwczoraj nie obyło się bez wyjaśnień, ale nieMałż tak pokrętnie to zrobił, że nikt nic nie wiedział na pewno... a teraz żałuję, że nie zjadłam pysznego deseru (cóż że na bazie alkoholu), bo chyba kolejny cykl na nic.
Czekam już tylko na początek kolejnego cyklu.
I może na trochę słonka, bo z tymi burościami za oknem naprawdę ciężko mi o jakieś pozytywne nastawienie do czegokolwiek. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnysprzątają - bynajmniej ja:)
mój bunt na cały świat i niemoc myślowa przeistoczyła się w moc twórczą
za oknami jeszcze bardziej pochmurno ale tak wysprzatałam me zamczysko wielkie ,ze az bije po oczach:)
do tego zabłysnęłam technologicznie:)- a to nowośc ściągnęłam wifi na televizor i powoli ogarniam smart dom:)
a co do czekania to już nie czekam nie mam siły powoli chyba jeszcze trochę i wypisuje się z klubu czekających na cud!! -
nick nieaktualnyPrzyszła mamo ale masz bardzo dobre wyniki więc skąd ten twój brak optymizmu???
Ja jeszcze troszke w pracy ale marzę juz o prysznicu i kawce z mężem
Wiecie, że najlepszy relax dla Mnie to siedzieć przy kawie/herbacie z moim mężem i rozmawiać o wszystkim i o niczym Wolę siedzieć z nim niz iść do koleżąnki na plotki (oczywiście bez przesady czasem trzeba wyjść)
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyZgredek wrote:Przyszła mamo ale masz bardzo dobre wyniki więc skąd ten twój brak optymizmu???
Ja jeszcze troszke w pracy ale marzę juz o prysznicu i kawce z mężem
Wiecie, że najlepszy relax dla Mnie to siedzieć przy kawie/herbacie z moim mężem i rozmawiać o wszystkim i o niczym Wolę siedzieć z nim niz iść do koleżąnki na plotki (oczywiście bez przesady czasem trzeba wyjść)
no i zgadzam sie z Toba, mój relax, najmilej spędzony czas, najlepsze wrazenia i smiech mam z mężem, nie umiem wrecz spedzac czasu miło bez niego zawsze mnie ciągnie w jego kierunku, nikt mnie nie rozbawi i nie zrozumie jak on...i o to chyba chodzi:)Zgredek lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWiem pewnie po takim czasie też nie tryskałabym optymizmem każdy sie kiedyś zniechęci Ale mimo wszystko trzymam kciuki i wierzę, że za chwilkę ogłosisz dobrą nowinę
To nie jestem sama taka zboczona na punkcie własnego męża heheh
przyszła mama:) lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
kochane może wy mi pomożecie
wygląda to tak, po całości się poplątało, po 15 dniach od ustania niby okresu przyszło plamienie i trwa do dzis a wykres wyglada tak no i dzisiaj pozytywny test owulacyjny i to mega pozytywny- miałam nadmiar wiec ot tak sobie zrobiłam zeby zobaczyc co sie dzieje a tu cos takiego
Może któras z was ma jakis pomysł i ew wyjaśnienie tego wszystkiego bo dla mnei to juz kosmos w życiu tak nie miałam
-
nick nieaktualny