Niby wszystko ok ale zajść w ciążę nie można.. Zapraszam do rozmowy.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Sarenka ale w taki upał możesz też białą ubrać i szpilki fuxja - też bedzie super!
Odnośnie koloru, nałoży Ci rozjaśniacz - mocny jak cholera - rozjaśni na najbrzydszy ciemno żółto=rudy i nałoży taki kolor jak chcesz - ja tak miałam u mojej, z tym, że ten kolor za 2 tyg musiałam znów poprawiać - bo się mega wypłukuje po ściąganiu, i znów musi Ci odrost rozjaśniać i farbować na dany kolor i tak ciągle, a na odświeżenie koloru trzeba co około 3 tyg chodzić - jeśli chodzi o ciemne włosy to tak to wyglądało.
Jeśli chcesz jaśniejszy od swojego koloru to jest to pracochłonne i finansowo wyczerpujące, ale warto spróbować jednak. a może masz poddatne włosy na rozjaśnianie i sprawnie pójdzie i nie bedzie się wypłukiwać aż tak nowy kolor.
-
Sarenka2015 wrote:Właśnie przyszły moje zakupy, min. stanik silikonowy. Ale to głupie, a jak się zdejmuje to jakby się z sutkami odrywało Niestety na moim biuście nie zdaje egzaminu-jest za duży, ale pod jakąś kiecę z gorsetem usztywnianym bez normalnego stanika ok
Haha rozbawiło mnie "to jakby się z sutkami odrywało"
śmiesznie to napisałaśPrimaSort lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Widze, że się stroicie
sarenka zdecydowanie wersja sexi
Wiecie co ja też czuję klątwę nad nami. W moim otoczeniu ciąże sypią się jedna za drugą, a ja za każdym razem się czuję jakby ktoś mnie uderzył. Dlaczego świat jest taki niesprawiedliwy .
Czuję się ostatnio już bardzo zmęczona.
PrimaSort lubi tę wiadomość
-
;ttle, koniecznie wyslij męża na badania, w ogóle bez dyskusji! Ja to możliwe, że on jeszcze nie był. Wiem, że dla facetów to krępujące ale z drugiej strony kobiety znoszą jeszcze gorsze rzeczy i czasem nawet bolesne.
Ale bym sie wkurzyła gdyby mój sie tak wykręcał. -
Mi to jest bardziej przykro. Wiem, że on nie robi tego specjalnie i to też nie chodzi o to, że się krępuje. On taki już jest, że zawsze ma czas i wszystko robi na ostatnią chwilę (wszędzie jesteśmy spóźnieni). To taka jego wizytówka ale powiedziałam mu, że na 31.08. na wizytę do nowego gina chcę mieć wyniki nasienia ma czas na załatwienie wizyty do piątku. A potem albo mu zrobię pierwszą w życiu awanturę, albo będę beczeć. Wszystko zależy od mojego nastroju.
PrimaSort lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziękuję dziewczyny każdej z osobna, niestety mam czarne myśli, które staram się odgonić, przespałam praktycznie cały dzień, jutro jest nowy, może wzrośnie nadzieja.
Sarenko i ja również jestem za czernią, także chyba już nie 80 % a 100% będzie Pamiętam jak kiedyś sama rozjaśniałam włosy rozjaśniaczem, też mam z natury ciemne i kupę czasu farbowałam na czarno. Ja pierdzielę, spaliłam sobie wtedy szopę Moja bratowa robi sobie na naturalnych ciemnych włosach ładne delikatne ombre jakimś płynem, ale nie pamiętam nazwy.
Little przychylam się do opinii Płatka, weź go w obroty, mój małż pierwszy zaproponował takie badanie, myślałam, że tylko tak gada a jednak bez mojej wiedzy poleciał i zrobił. Oby było wszystko w normie, jednak jakby coś wyszło nie tak zaoszczędzicie czasu i nerwów.
Płatku ja czuję podobnie tzn. nie chodzi, że nie mogę zajść tylko nie mogę utrzymać, problem z zagnieżdżeniem? sama nie wiem. Sorry mam w tej chwili zjebany humor, użalam się nad sobą a nie powinnam, są dziewczyny co mają znacznie gorzej. Koniec. Pion!
U mnie małż skręca komodę z Agaty meble i słucham jak klnie, idzie mu to jak krew z nosa, chociaż lubi takie składanie, ale chyba trafiliśmy na trefny model idę popatrzeć jak mi się pociPrimaSort lubi tę wiadomość
-
Melaficent powolutku gratuluje i mocno trzymam kciuki za wzrost bety
Ale to w poprzednim cyklu też miałaś taką sytuację, że beta była powyżej 5, a potem spadła?
Co do progesteronu ja miałam wynik 5, a byłam juz wciązy, tylko miałam z nim problemy i brałam leki. Także ten progesteron to tez nivc pewnego tzn. ciąza może być pomimo, że niski.
Miłego dnia Wam wszystim życzę -
Hej! Gratuluję "zaciążonej" koleżance
Sarenko, ja też miałam w maju ściągany kolor- fryzjerka uprzedzała, że może wyjść brzydki rudy kolor, ale mam się tyego nie bać. O dziwo, wyszedł nawet ładny kolorek hehe - nie miał nic wspólnego z rudym. Potem nałożenie farby- jasny brąz. Do poprawy odrostów chodzę co 1-1,5 mies i wcale nie wygląda to wtedy jeszcze tragicznie. kiedyś wstawiłam fotkę chyba moje naturalne włosy i po farbowaniu. Różnica może minimalna, ale z tak naturlanie ciemnych włosów bałam się drastycznej zmiany.
Starania pod okiem lekarza od lipca 2012 -
nick nieaktualnyHej Amelio jakoś skręcił, ale siedział wczoraj do północy, jeszcze musi tu i ówdzie poprawić, bo stoi jakaś koślawa, fronty nie są równo :p
Z gratulacjami nie ma co dziewczyny faktycznie za szybko. Mam złe przeczucia. Taka beta 10-11 dpo to wątpliwa wartość. Ewelinko w poprzednim cyklu test zrobiłam dopiero 2 dni po terminie okresu, była blada różowa kreska. Poszłam na betę na drugi dzień i wyszła 14,4, kolejna 26,5, potem zaczęła spadać Miłego dnia -
Maleficent, powtórz koniecznie betę. Robisz jutro? Trzymam mocno kciuki, bo coś sie dzieje Czekamy na betę, oby super przyrastała! Wiem ze jesteś zdenerwowana, ale co ma być to będzie, już nic nie zmienisz. Więc trzymaj się dzielnie GLINO Mężowi już coś mówiłaś?
Dziewczyny, co do kiecy chyba zostane przy czarnej, ale mąż jeszcze nie widział więc nie mam decyzji. Byłam wczoraj na tych pazurach. Na rękach jak zwykle migdałwy kształt, french i zaszalałam... zrobiłam po jednym na ręku w kolorze neonowej brzoskwini takiej jasnej a na nogach nowy kolorek niebieski ciemny. nie wiem jak opisac ten kolor bo to nie rasowy niebieski ale super. Wcześniej tylko czerwień. Idę na 14.30 na malowanie włosów.
Truskaweczko, Jaga chyba se odpuszczę. Nie chce zniszczyć włosów, a moje podatne na rozjaśnianie nie są. Za gówniary robiłam różne eksperymenty na czarnych, białe i czerwone pasemka, z białych wyszedł rudy a czerwony szybko się wypłukiwał.
Amelio, ile dałas za zastawę? Też planowałam kupić.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2015, 13:04
-
Zobaczymy co pokaże temp bo nie jest powiedziane, że owu była wczoraj. Jajniki potrafią boleć podczas wzrostu pęcherzyka, a owu mogła być dziś lub dopiero będzie Więc wskakuj na męża i jazda
Amelia San lubi tę wiadomość
-
Am, ból owu poprzedza owulacje, więc jeśli miałaś go 11dc, to owu mogła być dopiero po paru dniach. Jaja się przygotowują i dlatego boli. Ból nie oznacza ze zawsze owu jest akurat gdy boli. Ja się tak wymądralowałam gdy byłam na pierwszym monitoringu. Mówię ginowi że już na pewno po owu bo jajnik mnie rwał właśnie 11dc, a owu miałam z 16 na 17dc-wtedy jakoś pękło jajo 16 jeszcze było, 17 już nie, tylko płyn. Więc sama widzisz.
-
Orzechy brazylijskie były w promocji ostatnio w rossmanie.
Ja po fryzjerze i po solarium. Włosy pomalowane, grzywa podcięta. Wpadłam jeszcze na małe zakupy do rossmana i teraz leże i umieram... Już mam dość tych upałów. A włosy... zwilgotniałe, powykręcane każdy w inny stronę i pokręcone. Boże, jak miotła. -
Sarenka
Znów hahaha jak "miotła" rozbawiasz mnie tymi swoimi tekstami -lubię Cie czytać, tak wesoło i optymistycznie
I ja dziś zlapałam za możyczki i znów grzywkę zrobiłąm sobie
dużo lepiej mi z grzywką, mogę ja nosić normalnie i lekko na bok - zalotnie.
A przynajmniej do oczu mi nie wchodzi ciągle bo do końca nosa już była.
Jakiś fryzurowy dzień dziś
Ja zawsze mam ból owu - od ok 15 lat, czasem mam 3 dniowy - a czsem około 5gdz np w 14dc wiec wiem, że jajo poszło, jak mam taki z 3 dni to nie wiem czy w 1,2,3 dniu czy po tych dniach jajo wychodzi.
Mniej wiecej jednak wiem zawsze. Gdybym miała rozpoznać po ochocie na to za diabła - ja od czasu starań nie mam już nigdy ochoty
Wcześniej było ok, miewałam w tych dniach ochotę - nawet troche po śluzie poznawałam, że to te dni a teraz doopa, nic ani śluzu, ani ochoty.