Niby wszystko ok ale zajść w ciążę nie można.. Zapraszam do rozmowy.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
ewelinka2210 wrote:Little super, że wyniki męża dobre A to plamienie dziwne - a miałaś w tym cyklu owulację? bo na wykresie nie widzę.
Owulacji raczej nie było. Plamienie przeszło w mocne krwawienie i startuję z nowym cyklem po zaledwie 2,5 tygodnia
Amelia San wrote:Dzięki dziewczyny
Będę walczyć. Nie mam wyjścia.
Walcz jestem z Tobą i wspieram
Ważne, żeby znaleźć przyczynę. Wtedy znasz przeciwnika i wiesz jak go pokonać
A wsparcie męża: bezcenne. Trafił Ci się złoty chłopAmelia San lubi tę wiadomość
-
Ja tez dziś do pracy, ale na 22 na szczęście. Dokupiłam jeszcze tunike, odkryte ramiona, w pasie ściągacz i taka krótka do legginsów, dresowa kolor pudrowy. I na razie starczy bo robie świeżonkę na kolacje męzowi i mam jeszcze pare rzeczy do zrobienia, nie wyrobię ze wszystkim.
Amelio, bedzie dobrze. Ja też mam nadzieję że gdy moja tarczyca dojdzie do ładu to i wszystko inne sie poukłada. -
Amelia San wrote:Tak to prawda
A co u Ciebie z tym cyklem tak szybko poszlo? To nie dobrze. Dzwonilas do gina?
Właśnie się zastanawiam, co jest grane. Do gina nie dzwoniłam. W poniedziałek mam wizytę u całkiem nowej lekarki. Liczę na jakieś konkretne badanie i nie mam zamiaru od niej wyjść przed upływem 45 minut zanim opowiem całą moją historię i przestudiujemy wszystkie wykresy i wyniki to trochę czasu minie lekarka ma naprawdę bardzo dobre opinie i tylko dobre. Długo szukałam, ale nie znalazłam żadnej negatywnejAmelia San lubi tę wiadomość
-
Amelio, ja w tym samym czasie co Ty też zrobiłam obraz tarczycowy na własną rękę, bo do szału doprowadza mnie fakt, iż od 3 lat nie mogę zajść w ciążę...;/no i wszystko ok, poza antyTG, które wyszło mi bardzo wysokie...
Pocieszam się tym, że być może w końcu znalazłam przyczynę...w poniedziałek mam wizytę u endo-gin i zobaczymy co powie...PrimaSort lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny.
Amelio, jak tam? Tak sobie myślałam o tych Twoich wynikach i chyba też zrobię anty TPO. Nigdy nie robiłam bo nikt nie zlecał, ale mój organizm (moim zdaniem) nadal nie funkcjonuje jak trzeba.
A co do diet bezmlecznych to kurde u mnie ciężko by było, bo bez takich rzeczy ja żyć nie mogę... Może jutro uda mi się wziąc skierownanie.
Ale miałam noc w pracy. Bolały mnie węzły chłonne po jednej stronie i spuchły, samopoczucie się pogorszyło i ludzie biedni mieli przesrane Dziś boli mnie troche gardło. Same infekcje w tym miesiącu mam, czuje się jak wrak.
Byliśmy dziś z psem nad wodą. Skaleczył się w łapę, krew mocno leciała, wyglądało poważnie, ale był tak zaabsorbowany kijem że nawet nie kulał Pojeździliśmy dziś nowym bmw7 i mąż chce kupić za miesiąc. Ha! Zajebiste autko, mamy audi A6 ale beemka była na całkowitym wypasie. Choć środki praktycznie podobne. A teraz spadamy na myjnię moim, w środku przez fajki jest cały w popiele a męża w śierści
Ale mi się nic nie chce dziś...Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2015, 19:22
-
Amelia przykro mi, że tak się to u ciebie potoczyło z tą tarczycą - ja też zbadał hormony i mi wyszło tsh 2,51, ft3 i ft4 około 40% - na wątku o tsh już mi dziewczyny pisały, że to średnio, ale moja gin wczoraj jak zobaczyła ten wynik, to od razu mi przepisała euthyrox 25, bo powiedziała, że taki wynik jest zły przy próbach rozrodu.
no ale torbiel mi się zrobiła Nie wiem czy to przez lamettę, bo nie miałam dawno, dawno żadnych torbieli, mam za miesiąc znowu przyjść na monitoring, żeby zobaczyć jak reaguję na ten lek, no bo w tym ta torbiel - choć powiedziała, żeby i tak próbowac w tym cyklu dalej, bo nie wiadomo co się jeszcze wydarzy. Ale pierwszy raz od dawna WOGÓLE nie czuję pracy jajników, śluzu brak,myślę, że ten serio bedzie stracony.
Ale jak myślicie - czy ta lekka niedoczynność mogła być powodem bezskutecznych starań od tych 21 cykli?Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia 2015, 08:40
-
Cześć Am tak, byłam dziś w labo. Wyniki będą chyba po południu. Chociaż dziś pracują krócej, więc może dopiero jutro.
Miłego dnia
ewelinka, wszystko możliwe, że skoro tarczyca trochę się nie wyrabia, to organizm wie, że to nie najlepszy czas na ciążę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia 2015, 08:37
-
Amelio, rozumiem. Jak moje pierwsze wyniki tarczycy wyszły źle, to byłam bardzo przybita i wściekła wręcz. Ale trzeba działać i humor wraca.
Tsh za pierwszym razem było prawie 12 gdy zrobiłam za drugim razem bez podania leków gdzieś po 2 tyg. to spadło samo do 6.5. No to jest taki hormon, wiele czynników ma wpływ na jego wzrost. Teraz jest 5.3. Ft3 i 4 zawsze w normie, ale anty TPO nigdy nie robiłam. Damy rade, trzeba tylko leczyc. ale tak naprawdę to ja pogodziłam się z myslą że matką nigdy nie bedę. Moje życie jest barwne, szczęśliwe, ciekawe, mam cudownego męża przez którego tak właśnie wygląda, ale jednak brakuje w tym wszystkim tej cząstki wspólnej, naszej. Hm, tak mało a tak wiele. No ale nie dane mi.
Am pies to normalnie krwawił, lało mu się z tej łapy. Mówię to jakieś zombi
A bmw dla mnie za mocne, mam ciężką nogę a tam 330k chyba.
Wczoraj dokończyłam zakupy, juz mi prawie wszystko przyszło. Am jak torebka? -
Sarenka nie wiem co Ci napisać - może tak łatwiej jak się o tym myśli w taki sposób jak Ty? Ja Ci życzę, że pomimo Twoich myśli, że mamą nie będziesz, żeby spotkała Cię ogromna niespodzianka i żebyś się dzieciaczka doczekała
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia 2015, 09:20
-
Chyba łatwiej ewelinka. Wcześniej się ciągle zadręczałam, seks w owu jak w zegarku, trochę mechanicznie, mnóstwo testów owu a potem ciążowych, mierzenie temp, jakies urojone objawy i co miesiąc rozczarowanie. Teraz nic nie robię, nie wiem nawet kiedy owu, który dc dokładnie. Moze też źle, ale nie myślę już o tym i po prostu biorę z życia to co najlepsze Psychicznie czuję się inaczej, dużo lepiej. Dziś mi się śniło że robiłam test ciążowy i od rau wyszła druga kreska czym podzieliłam się z wami na forum Co jakiś czas tak mi się śni.
-
Sarenka najważniejsze, że się lepiej czujesz. ni ena wszystko mamy wpływ, co z tego że u mnie teoretycznie badania w normie, teraz coś z ta tarczyca wyszło, ale to nie jest jeszcze jais dramatyczny wynik, a nadal nic... Czasem jest jak jest i super, że potrafisz się z tym pogodzić
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia 2015, 09:38