Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 23 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Niby wszystko ok ale zajść w ciążę nie można.. Zapraszam do rozmowy.
Odpowiedz

Niby wszystko ok ale zajść w ciążę nie można.. Zapraszam do rozmowy.

Oceń ten wątek:
  • Płatek szkarłatny Autorytet
    Postów: 1563 439

    Wysłany: 28 września 2015, 18:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przykro mi marleni :(. Brałaś coś na stymulację? Ja też biorę już 3 cykl i nic :(. Rozumiem cię, czasem mi się odechciewa dosłownie wszystkiego, nawet wstać rano :(. A potem wstaję i jakoś żyję dalej. Ciągle mam nadzieję...

    Ginka, ja też się czasem łudzę, że może śluz jest w środku, bo martwi mnie jego brak :/. mierzę temperaturę ale ostatnio to nie ma za bardzo sensu bo teraz biorę clo i luteinę a luteina podobno podnosi temperaturę.

    Marleni lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 września 2015, 18:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja was normalnie podziwiam...bo ja juz powoli zapominam jak to bylo sie starac...Marleni Pij winko puki mozesz podrzucic Ci dobre ciacho? Dzis mam rolade gruszkowa:) ale jak masz ochotke na cos innego to moj maz zrobi specjalnie dla Ciebie:)

    Am, Platku uparta jest ale dzis ijekarz nie odpuscil tak szybko :) wlaczyl 3d i pokazal conieco:)

    Marleni, Amelia San lubią tę wiadomość

  • Ginka Autorytet
    Postów: 960 528

    Wysłany: 28 września 2015, 18:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powiem Wam ze są takie dni. Np dziś ze nie mam nadziei bo ile można się łudzić? 2 lata to za długo, zdecydowanie za długo. Choć chce wierzyć Czasem nie potrafię. Marleni trzymaj się mocno, wypij piwko odpręż się :-*

    Marleni, Amelia San lubią tę wiadomość

    Ginka
    <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3


  • Ginka Autorytet
    Postów: 960 528

    Wysłany: 28 września 2015, 18:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stokrotko a Ty ciesz się mmaleństwem to są Wasze chwile!! I maja być przepełnione szczesciem

    Marleni, Amelia San lubią tę wiadomość

    Ginka
    <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3


  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 września 2015, 18:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marleni wrote:
    Ohh dziękuję za ciasteczko, chyba że wirtualnie :)

    Jak by co wysle kurierem :)

    Dzieki dziewczynki :)

    Marleni lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 września 2015, 18:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marleni wrote:
    Cieszę się że u CIebie oki :)

    U mnie niestety dupa blada, pierwszy raz nie pękł mi pęcherzyk i ma znamiona przejrzenia, więc zero nadziei :/
    Ścisnęło mnie w gardle, i nie chce mi się już starać, serio ... 26 cykli to zdecydowanie za dużo... zdecydowanie....
    mam melancholie już dawno takiej nie miałam ... nie będę przynudzać ..
    Wiem co czujesz... :( dzisiaj również miałam słabszą chwilę i strasznie mi się smutno zrobiło..

    Zgadzam się, że 2 lata to stanowczo za długo starań, psychika siada..z czasem przestaje niby zależeć bo ileż można, ale w środku nadal to siedzi choć troszkę inaczej się czuje..
    U mnie te wszystkie wspomagacze też nic nie działały, brałam ok. 9 mies. i powiem Ci, że odstawiłam bo miałam dość..i co..i nic, nadal to samo, a @ regularna jak w zegarku i książkowa.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 września 2015, 18:59

  • Płatek szkarłatny Autorytet
    Postów: 1563 439

    Wysłany: 28 września 2015, 19:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie też co miesiąc to gorszy dół. Przechodzę już normalne stałe fazy nastrojowe w zależności od momentu cyklu.

    Trochę mnie załamałyście z tymi wspomagaczami. Jak zaczynałam brać miałam wielką nadzieję. Teraz się boję, że na mnie też to nie działa :(

    PrimaSort lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 września 2015, 19:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marleni wrote:
    Kochana tulę mocno <tuli tuli>
    Oddaje CI me szanse mi nie są potrzebne --->> <wirtualny przekaz>

    Zawsze mam w głowie "nie poddawaj się.. dasz radę". A dzisiaj też aniołek tak mówi, ale diabełek mówi : po co ci to...Najgorzej że to nie jest zależne ode mnie, nie mam na to wpływu jak widać .
    Kochana, co Ty wygadujesz ! Obu Nam szanse są potrzebne i jestem pewna, że i Tobie i mi się w końcu uda.. bo musi! Nigdy o tym nie zapominaj..wiem co czujesz, naprawdę wierzę, że teraz nie jesteś w stanie w to wszystko uwierzyć, ale zobaczysz, że w końcu wszystko się ułoży, a ciąża przyjdzie do Nas w najmniej oczekiwanym momencie :*
    Powiedz mi ile się już staracie i jeśli mogę zapytać w jakim jesteś wieku?

    100krotka:) lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 września 2015, 19:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Płatek szkarłatny wrote:
    U mnie też co miesiąc to gorszy dół. Przechodzę już normalne stałe fazy nastrojowe w zależności od momentu cyklu.

    Trochę mnie załamałyście z tymi wspomagaczami. Jak zaczynałam brać miałam wielką nadzieję. Teraz się boję, że na mnie też to nie działa :(
    A Wy ile się już staracie o dziecko ?
    Wiem co to znaczy co miesiąc gorszy dół, ale z czasem naprawdę to mija, przestaje się o tym tak obsesyjnie myśleć, ale nic na siłę bo to musi samo przyjść, organizmu na siłę nie zmienisz.
    Moje początku były straszne, a dzięki wspomagaczom miałam taką siłę i nadzieję, że co miesiąc myślałam, że umrę z bólu rozczarowania.. miałam dość i ten ból minął. Teraz jest inny.. nie taki obsesyjny, mniej o tym myślę bo ileż można.
    Po każdej kolejnej wizycie i pozytywnych wieściach znowu nadzieja wzrastała i aż chciało się skakać, czułam że na dniach się uda.. nie udało się, a ja nie chciałam dłużej się truć.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 września 2015, 19:19

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 września 2015, 19:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ach znou ciacho sie zepsuje ;/

    Podpisuje sie pod wpisem Pirelki!Marleni wszystkim wam sie uda napewno!!!

    pirelka lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 września 2015, 19:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marleni wrote:
    Nazywam się MArlena i mam 29 lat :)
    Moja historia zatacza kręgi - skrót: pierwsza ciaża poroniona 2008 rok, potem nic nic nic badania, lekarze itp w 2011 urodziłam córę, teraz się staram ponad 2 lata i nic.
    NAjgorzej że przeżywam to ponownie, i wcale nie czuję się lepiej że mam doświadczenie w tym temacie, bo tak naprawdę cała wiedza to nic, przy tej naturze która sama robi co chce :)

    Ależ Płatku pomaga dziewczynom, i nie patrz na mnie, ja to jakiś beznadziejny przypadek :)
    No to jesteśmy w podobnym wieku, ja w lipcu skończyłam 28 lat. Na imię mam Izabela.
    Jesteś szczęściarą, że masz córeczkę. Zaszłaś w ciążę z lekami czy naturalnie? Właśnie czasami natura swoje, a nauka swoje więc nigdy nie wiadomo co pomoże, a co zaszkodzi. Wszystko się zmienia z biegiem lat. Niektórzy wpadają przy jednym razie bez rozsądku, a potem po kilku latach kiedy chcą dziecko nie mogą się o nie wystarać.
    Wiecie co mnie dobija najbardziej? Jak słyszę od wielu osób, że bez badań, lekarzy i tego wszystkiego zaszli w ciążę po 3-4 mies. lub 6 miesiącach.. Sprawia to, że czuję się gorsza i mam wrażenie, że wszyscy mogą zajść bez problemu, a co jest ze mną do cholery!
    Niektóre moje koleżanki rówieśniczki mają po troje dzieci, są w ciążach z drugimi, niektóre miały gorsze wyniki niż ja bo moje były w normie, a mimo mniejszych szans na <3 zaszły już dawno i urodziły :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 września 2015, 19:26

  • elmalia Autorytet
    Postów: 545 248

    Wysłany: 28 września 2015, 19:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja na razie prócz witaminek nie biorę wspomagaczy. Zaczęłam 13 cykl i powiedziałam Mężowi, że ten miesiąc olewam temat. Oczywiście mi nie uwierzył :p no ale może jak się nastawie inaczej i zacznę sobie wmawiać, że się nie staram to może się uda?:) raz tak zadziałało i byłam w tej biochemicznej ciąży. Może tym razem też zajde i ja utrzymam?

    TP 31.07.2016
    8970b5a6.gif
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 września 2015, 19:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    elmalia wrote:
    A ja na razie prócz witaminek nie biorę wspomagaczy. Zaczęłam 13 cykl i powiedziałam Mężowi, że ten miesiąc olewam temat. Oczywiście mi nie uwierzył :p no ale może jak się nastawie inaczej i zacznę sobie wmawiać, że się nie staram to może się uda?:) raz tak zadziałało i byłam w tej biochemicznej ciąży. Może tym razem też zajde i ja utrzymam?
    oby Ci się udało olać sprawę, mi na siłę się nie udało. Wyluzowanie musiało przyjść samo, od wewnątrz inaczej cały czas o tym wewnętrznie myślałam.

  • elmalia Autorytet
    Postów: 545 248

    Wysłany: 28 września 2015, 19:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pirelka wrote:
    No to jesteśmy w podobnym wieku, ja w lipcu skończyłam 28 lat. Na imię mam Izabela.
    Jesteś szczęściarą, że masz córeczkę. Zaszłaś w ciążę z lekami czy naturalnie? Właśnie czasami natura swoje, a nauka swoje więc nigdy nie wiadomo co pomoże, a co zaszkodzi. Wszystko się zmienia z biegiem lat. Niektórzy wpadają przy jednym razie bez rozsądku, a potem po kilku latach kiedy chcą dziecko nie mogą się o nie wystarać.
    Wiecie co mnie dobija najbardziej? Jak słyszę od wielu osób, że bez badań, lekarzy i tego wszystkiego zaszli w ciążę po 3-4 mies. lub 6 miesiącach.. Sprawia to, że czuję się gorsza i mam wrażenie, że wszyscy mogą zajść bez problemu, a co jest ze mną do cholery!
    Niektóre moje koleżanki rówieśniczki mają po troje dzieci, są w ciążach z drugimi, niektóre miały gorsze wyniki niż ja bo moje były w normie, a mimo mniejszych szans na <3 zaszły już dawno i urodziły :(

    Skąd ja to znam! Najgorzej mi było jak po dopiero co poronionej ciąży przyjechali do Nas znajomi i nam oznajmił o ich ciąży. Od razu po ślubie im się udalo. Oczywiście cieszę się z ich szczęścia, naprawdę. To nie podlega wątpliwości. Ale było mi bardzo źle i smutno. Oni nawet nie bardzo się starali. Coś tam przed ślubem mierzyli temperaturę i tyle.

    TP 31.07.2016
    8970b5a6.gif
  • elmalia Autorytet
    Postów: 545 248

    Wysłany: 28 września 2015, 19:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pirelka wrote:
    oby Ci się udało olać sprawę, mi na siłę się nie udało. Wyluzowanie musiało przyjść samo, od wewnątrz inaczej cały czas o tym wewnętrznie myślałam.
    No wiem:/ taknna prawdę nie umiem się wyluzować. Tak jak mówisz, to siedzi gdzieś we mnie. A fejsbuki mi wcale nie pomagają o tym zapomnieć.

    TP 31.07.2016
    8970b5a6.gif
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 września 2015, 19:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    elmalia wrote:
    Skąd ja to znam! Najgorzej mi było jak po dopiero co poronionej ciąży przyjechali do Nas znajomi i nam oznajmił o ich ciąży. Od razu po ślubie im się udalo. Oczywiście cieszę się z ich szczęścia, naprawdę. To nie podlega wątpliwości. Ale było mi bardzo źle i smutno. Oni nawet nie bardzo się starali. Coś tam przed ślubem mierzyli temperaturę i tyle.
    Moja znajoma, która kiedyś mieszkała ze mną w jednym mieście zazdrościła jak planowaliśmy ślub, narzekała że jej facet nigdy się nie oświadczy, a teraz są po ślubie, mają ponad rocznego chłopca, ona nie pracuje, wrócili w rodzinne strony i już planują kolejne ! A ja owszem wzięłam też ślub wcześniej niż ona, ale o dziecko nie mogę się wystarać.. myślałam, że padnę jak usłyszałam bez entuzjazmu, że chyba jest w ciąży ale na razie woli się nie nastawiać, jakieś pół roku zaraz po ślubie się nie zabezpieczali bo stwierdzili, że już można zacząć, nie była nawet u ginekologa, nic.. i zaszła.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 września 2015, 19:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    elmalia wrote:
    No wiem:/ taknna prawdę nie umiem się wyluzować. Tak jak mówisz, to siedzi gdzieś we mnie. A fejsbuki mi wcale nie pomagają o tym zapomnieć.
    o tak, śmiałam się do kumpeli, że musiałabym usunąć połowę znajomych z fejsa, żeby nie widzieć ich nowin o dzieciach :D

  • elmalia Autorytet
    Postów: 545 248

    Wysłany: 28 września 2015, 19:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hehe dokładnie :) swoją drogą jak mi się kiedyś uda mieć dziecko to nie będę wrzucać jego/jej/ich(:D) zdjęć na fejsa.

    Marleni, littleladybird lubią tę wiadomość

    TP 31.07.2016
    8970b5a6.gif
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 września 2015, 19:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja na pewno będę, ale bez przesady ;) nie chcę zawalać profilu tylko swoim dzieckiem, bo nie każdego to interesuje, a uważam za lekką przesadą jest mieć w profilowym zdjęciu dziecko, w tle dziecko i tylko dziecko: jak śpi, jak je, jak robi kupkę itp ;P wszystko jest dla ludzi, ale bez przesadyzmu!

    elmalia, Marleni, littleladybird, 100krotka:), ewelinka2210 lubią tę wiadomość

  • Ginka Autorytet
    Postów: 960 528

    Wysłany: 28 września 2015, 19:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja w kwietniu kończę 30 lat. Staram się 2 lata ponad. Masakra. Czytam Was i jakbym swoje myśli i słowa i przeżycia czytała. :( ten cykl i następny tylko luteina a później Clo. Jak się nie uda po Clo to chyba In vitro zostaje...ale tak bardzo chciałabym naturalnie.

    A powtarzają Wasi mężowie nasienie? My mamy badania ze stycznia. Przed Clo chce żeby powtorzyl

    Ginka
    <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3


‹‹ 275 276 277 278 279 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

8 rzeczy, które warto wiedzieć o diagnostyce endometriozy

Diagnoza endometriozy niekiedy trwa latami... Wszystko za sprawą niespecyficznych objawów, które daje to schorzenie. A jak wiadomo - im szybsza diagnoza, tym większa szansa na podjęcie efektywnego leczenia. Przeczytaj najważniejsze i najbardziej kluczowe rzeczy o diagnostyce endometriozy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Nie możesz zajść w ciążę? Rozpocznij diagnostykę już teraz – przygotuj się na czerwiec!

Świetne wieści dla wszystkich par, które pragną skorzystać z procedury in vitro, ale ze względów ekonomicznych nie mogli sobie na nią pozwolić... Już wkrótce rusza państwowy program wsparcia, który będzie finansował metodę zapłodnienia pozaustrojowego! Już teraz warto o tym pomyśleć, rozpocząć diagnostykę, aby jak najlepiej przygotować się do procedury. Podpowiadamy na co zwrócić uwagę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Progesteron - dlaczego jest tak ważny podczas starania o dziecko?

Progesteron to jeden z najważniejszych hormonów dla kobiecej płodności. Jaką rolę odgrywa podczas starania o dziecko, przy zapłodnieniu i we wczesnej ciąży? Jakie są normy i co się dzieje, kiedy stężenie progesteronu jest za niskie? Jak wygląda leczenie luteiną dopochwową i doustną? 

CZYTAJ WIĘCEJ