Niby wszystko ok ale zajść w ciążę nie można.. Zapraszam do rozmowy.
-
WIADOMOŚĆ
-
Marleni wrote:Morfologia to dziwny parametr, i w sumie tak do końca nie wynaleźli jak ją zwiększyć ;/
z tego co czytałam to morfologia przy obrazie pełnym wyników nawet obniżona nie musi być aż tak istotna. U mojego męża wychodzi że ma ok 2 mln dobrych plemników - a do zapłodnienia potrzebny 1 (tylko 1)
W grudniu mam egzamin na zakończenie studiów - i tak sobie pomyślałam, że jak coś to na styczeń bym sobie tą inseminacje bym zrobiła.
A u mnie objawy ciąży urojonej - mdłości mam, zimno mi albo gorąco na zmianę, normalnie w ciąży jestem A tak serio - to nie nakręcam się, ale ostaniego testuję.
EDIT: MÓJ 1000 postWiadomość wyedytowana przez autora: 28 października 2015, 12:46
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMaleficent wrote:Super Am, że pan lek działa, będzie coraz lepiej
Natomiast usg jamy, szczepienia? Też bym się zastanawiała czy jest sens, niewiem podpytaj gina czy to konieczne.
W grudniu sprawdzić pęcherzyk - jak najbardziej.
Dobra ja uciekam na bete. Za niedługo wracam
PS. mam strasznego stresa z powodu badaniaWiadomość wyedytowana przez autora: 28 października 2015, 12:16
-
nick nieaktualnyMaleficent wrote:Ja jadę do Invicty. Muszę zrobić wymazy :Ureo, Mykoplazma no i biocenoza przed grudniowym hsg. To by było na tyle z moich badań: bilans - jakieś - 3500 zł
-
Marleni wrote:
Amelia San napisała:
Endo powiedziała, że ładnie mi spadło TSH, FT4 nie jest złe ale zrobimy żeby było ładniejsze. Mam teraz brać euthyrox 50 (do tej pory miałam 37,5).
Powiedziała, że mam pilnować diety bo te przeciwciała mają wpływ na zajście w ciążę.
Zleciła również badania ale mam mieszane uczucie czy to naprawdę konieczne? USG jamy brzusznej, sprawdzić czy jestem szczepiona przeciwko żółtaczce typu B i różyczce i sprawdzić w grudniu przed owulacją jak pęcherzyk rośnie i kiedy pęka.
No to dobre informacje.
A możecie się już zacząć starać? czy przy braniu tych leków to nie za bardzo?
Co do tych badań to bym zrobiła - tzn. nie wiem po co usg jaamy brzusznej, ale żółtaczka i różyczka to na pewno. No i z tym pęcherzykiem też warto sprawdzić, bo może to też coś wyjaśni.
Prima mocno kciuki trzymam, nie bój sie -
Witam
moje TSH pod koniec września 3,5 - ginekolog skierował do endo
Biorę Jod i Eurythox 25, obecnie jeszcze Duphaston przez 10 dni po owu.
Za mną 2 nieudane cykle, jak wyjdzie w 3, się okaże..
Kontrola u endo na początku grudnia.
Pozdrawiam -
Madzia- witaj, mamy podobną ścieżkę historii tylko u mnie diagnoza dłużej trwała. Powodzenia w cyklu
Prima- kciuki za bete, kiedy wynik?
Moja wizyta u gina odpadła, bo zostaje az do 21 na nadgodziny, trochę szkoda, ale może gdzie indziej uda się wcisnąć.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 października 2015, 13:21
madziaw88 lubi tę wiadomość
-
Meleficent- napisze wiecej o Holandii jak dostane sie do laptopa, bo na telefonie to taka zabawa ogólnie jestem zadowolona, tam też poznałam Męża, a samo życie wydaje mi się lepsze i kolorowsze niz w Pl. Wroce do tego tematu
Poza tym, wierzycie w tarota? Mam możliwość skorzystania i trochę kusiWiadomość wyedytowana przez autora: 28 października 2015, 13:30
-
nick nieaktualnyJagah wrote:Meleficent- napisze wiecej o Holandii jak dostane sie do laptopa, bo na telefonie to taka zabawa ogólnie jestem zadowolona, tam też poznałam Męża, a samo życie wydaje mi się lepsze i kolorowsze niz w Pl. Wroce do tego tematu
Poza tym, wierzycie w tarota? Mam możliwość skorzystania i trochę kusi
Okej
Kiedyś byłam u wróżki - jakieś 5 lat temu.. skubana przeszłość przepowiedziała idealnie, powiedziała też, że moja mama przeżyła stratę dziecka.. zrobiłam wielkie oczy, bo nic o tym nie wiedziałam..po powrocie do domu spytałam mamę - to była prawda - 8 tydzień powiedziała też, że będę miała dwójkę dzieci (chociaż jedne donoszone, zdrowe by mi wystarczyło) Mimo wszystko z upływem lat, nie zdecydowałabym się na ponowną wizytę ani tarota. Wolę myśleć, że jestem kowalem własnego losu i woli Bożej - niż kart, choć miałam pokusę, żeby się wybrać do znajomej mojej przyjaciółki - wróżki, właśnie jak poroniłam pierwszy raz. Mimo wszystko wiem, że się nie zdecyduję. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAmelia San wrote:Zastanawiam się, czy teraz się nie starać. Bo po co mam czekać jak wszystkie inne hormony mam bardzo dobre? A TSH spada.
Złość trochę przeze mnie przemawia, wybacz.
Cieszę się, że witaminki u Twego męża pomogły Trzymam kciuki za owocne starania
Jak ja byłam w ciąży to mnie moja lekarka straszyła, że takie wysokie TSH jak ja miałam (4,25) to może prowadzić do wad rozwojowych dziecka i może być upośledzone. Dlatego mi.in. teraz chodzę do kogoś innego.
Głowa do góry!
Trzeba wierzyć!
Ja bym się starała.Amelia San lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJagah wrote:Madzia- witaj, mamy podobną ścieżkę historii tylko u mnie diagnoza dłużej trwała. Powodzenia w cyklu
Prima- kciuki za bete, kiedy wynik?
Moja wizyta u gina odpadła, bo zostaje az do 21 na nadgodziny, trochę szkoda, ale może gdzie indziej uda się wcisnąć.Amelia San lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJagah wrote:Meleficent- napisze wiecej o Holandii jak dostane sie do laptopa, bo na telefonie to taka zabawa ogólnie jestem zadowolona, tam też poznałam Męża, a samo życie wydaje mi się lepsze i kolorowsze niz w Pl. Wroce do tego tematu
Poza tym, wierzycie w tarota? Mam możliwość skorzystania i trochę kusi -
nick nieaktualnydreambaby wrote:Hej Długo zastanawiałam się czy tu napisać. Podczytuję was od jakiegoś czasu. Z little i 100krotką już się znam Czy mogę do was dołączyć?
Amelia San lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMaleficent wrote:Prima krew upuszczona?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 października 2015, 14:16
Amelia San lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny