Niby wszystko ok ale zajść w ciążę nie można.. Zapraszam do rozmowy.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMaleficent wrote:Pewnie, że się uda musimy myśleć pozytywnie. Złą passe przerwała nasza Prima
-
nick nieaktualnydreambaby wrote:U mnie beta była malutka, ale podejrzewam że to mogła być druga ciąża biochemiczna, chociaż nie mam na to medycznego potwierdzenia. Ja póki co staram się ufać lekarzowi. Obym nie musiała robić tych badań
No, nie jest to nic przyjemnego. Nie dość, że trzeba nabyć trochę wiedzy jakie badania zrobić i czemu to służy, to jeszcze kupę kasy się traci
Immunolog, żeby całkowicie wykluczyć zaburzenia krzepnięcia krwi dała mi skierowanie do zrobienia jeszcze trzech dodatkowych badań. JEDNYM z nich były subpopulacje limfocytów - spojrzałam w moim labo na koszt - 350 zł - za jednorazowe upuszczenie krwi, a gdzie tu jeszcze pozostałe dwa do zrobienia.
M a s a k r a! Na szczeście hematolg powiedział, żebym sobie darowała - wyniki mam w normie, więc pewnie dodatkowe badania nic nie wniosą. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPrimaSort wrote:To był dla mnie zaszczyt. Teraz nadzieja, że nie będzie pusty pęcherzyk bo słyszałam, że to się zdarza i że ciąża się utrzyma a z niej urodzi się dziecko
Wiadoma rzecz,każda z nas po poronieniu będzie przeżywać to samo. Jednak trzeba wierzyć - cóż innego zostało.PrimaSort lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ufff, tutaj jak w drukarni, produkcja na maxa
Wszystkim zasmuconym dzis dziewczynom, przesylam pozytywne fluidki
Tak sie naladowalam moca u wrozki, ze zaraz strzele z radosci Przede wszystkim - mam zachowac spokoj, zadbac o siebie i swoj organizm, a wtedy przyjdzie dziecko, do roku czasu. Spoko, poczekam, wiem juz ze warto W kartach wyszlo, ze przyszlosc obfituje w nauke, egzaminy. Finanse bardzo w porzadku, no i milosc w kazdym kacie domu - to lubie Wyszla mi trojka dzieci: corka, syn, corka - uklad idealny
Zlota rada ciazowa - pic napar z zielonej pietruszki i ogolnie dodawac ja wszedzie, gdzie sie da. Gotowac w wodzie pietruszke i wypijac bulion, szklanka dziennie. Moze i glupie, ale cos w tym jest.
Jutro nareszcie zjawi sie Malzon, w sama pore na przytulance
Pamietajcie dziewczyny, ze z kazdym dniem jestesmy blizej celu!littleladybird lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJagah wrote:Ufff, tutaj jak w drukarni, produkcja na maxa
Wszystkim zasmuconym dzis dziewczynom, przesylam pozytywne fluidki
Tak sie naladowalam moca u wrozki, ze zaraz strzele z radosci Przede wszystkim - mam zachowac spokoj, zadbac o siebie i swoj organizm, a wtedy przyjdzie dziecko, do roku czasu. Spoko, poczekam, wiem juz ze warto W kartach wyszlo, ze przyszlosc obfituje w nauke, egzaminy. Finanse bardzo w porzadku, no i milosc w kazdym kacie domu - to lubie Wyszla mi trojka dzieci: corka, syn, corka - uklad idealny
Zlota rada ciazowa - pic napar z zielonej pietruszki i ogolnie dodawac ja wszedzie, gdzie sie da. Gotowac w wodzie pietruszke i wypijac bulion, szklanka dziennie. Moze i glupie, ale cos w tym jest.
Jutro nareszcie zjawi sie Malzon, w sama pore na przytulance
Pamietajcie dziewczyny, ze z kazdym dniem jestesmy blizej celu!
Jagah a jednak skorzystałaś No życzę Ci, żeby się sprawdziło i była ta trójka. O losiee, a skąd ta pietruszka? ja jestem pietruszko-maniaczką. Uwielbiam! dodaje do wszystkiego, do zup to juz wogóle, jem na garście -
Pietruszke polecil profesor, ale rowniez praktykuje metody naturalnych wspomagaczy. I w ten sposob, kobieta po 6 poronieniach, donosila ciaze i urodzila zdrowego chlopca. Pietruszka to samo dobro, moc witalnosci Oczywiscie nie pisze tego po to, zeby zaraz kazda z nas - miala litrami spijac buliony pietruszkowe, ale czasem warto cos wlaczyc do jadlospisu, cos.. co moze przyniesc dobry efekt
A wrozba z dziecmi, spelni sie na pewno, mamy jeszcze z Mezem duzo czasu na takie przyjemne prace -
nick nieaktualnyJagah wrote:Pietruszke polecil profesor, ale rowniez praktykuje metody naturalnych wspomagaczy. I w ten sposob, kobieta po 6 poronieniach, donosila ciaze i urodzila zdrowego chlopca. Pietruszka to samo dobro, moc witalnosci Oczywiscie nie pisze tego po to, zeby zaraz kazda z nas - miala litrami spijac buliony pietruszkowe, ale czasem warto cos wlaczyc do jadlospisu, cos.. co moze przyniesc dobry efekt
A wrozba z dziecmi, spelni sie na pewno, mamy jeszcze z Mezem duzo czasu na takie przyjemne prace
No może coś w tym jest. Napewno faktem jest, że to witaminowa bomba. Jak widać u mnie chyba nie działa odkąd pamiętam, żrę pietruszkę na potęgę, ale ciąży nie donosiłam. Uważam jednak, że nie przestanę jej pochłaniać, bo uwielbiam jej smak w każdej postaci. Bierz męża w obroty i do dzieła -
nick nieaktualnyWitajcie
Ja w nocy przeżyłam horror i do tej pory jestem zdenerwowana a noc nieprzespana. Spałam i śniło mi się, że kocham się z mężem a jak dostałam orgazm to w tym momencie złapał mnie silny skurczowy ból. Obudziłam się przerażona i oddychałam głęboko i po dwóch minutach zaczął ustępować a po 5 już nie było po nim śladu. Strasznie się wystraszyłam, że to może być poronienie Poleciałam biegiem do WC i sucho, brak plamienia i tak co godzinę latałam siku i sprawdzać. Do rana nie spałam i cała się trzęsłam ze strachu. Do tej pory zero bólu nawet lekkiego i brak plamień. Śluz czysty, biały, skąpy. Cały czas leżę w łóżku i dzisiaj spędzę tu cały dzień. Do lekarza nie pojadę bo to dopiero początek 5 tygodnia więc z doświadczenia wiem, że nawet w szpitalu w takich sytuacjach odsyłają do domu i każą się oszczędzać ale się martwię. -
Wkurzyłam się nie dlatego że się nie udało tylko o to, że on już na wstępie przyjął że się nie da, nawet nie próbując, nie wiem czy dzisiaj jest sens się starać, on wraca dopiero po 22 więc cały dzień w tył. Jest mi cholernie przykro, pół nocy przepłakałam, nie mam ochoty na nic.
-
PrimaSort wrote:Witajcie
Ja w nocy przeżyłam horror i do tej pory jestem zdenerwowana a noc nieprzespana. Spałam i śniło mi się, że kocham się z mężem a jak dostałam orgazm to w tym momencie złapał mnie silny skurczowy ból. Obudziłam się przerażona i oddychałam głęboko i po dwóch minutach zaczął ustępować a po 5 już nie było po nim śladu. Strasznie się wystraszyłam, że to może być poronienie Poleciałam biegiem do WC i sucho, brak plamienia i tak co godzinę latałam siku i sprawdzać. Do rana nie spałam i cała się trzęsłam ze strachu. Do tej pory zero bólu nawet lekkiego i brak plamień. Śluz czysty, biały, skąpy. Cały czas leżę w łóżku i dzisiaj spędzę tu cały dzień. Do lekarza nie pojadę bo to dopiero początek 5 tygodnia więc z doświadczenia wiem, że nawet w szpitalu w takich sytuacjach odsyłają do domu i każą się oszczędzać ale się martwię.
Prima widać że podświadomie się martwisz stąd te koszmary...będzie dobrze...spróbuj może skierować własne myśli na przyjemne rzeczy włącz dobry pozytywny film, poczytaj książkę zrelaksuj się ...tulę mocno i życzę przyjemnego dnia jesteśmy z TobąPs. Zanim coś powiesz - posłuchaj. Zanim skrytykujesz - poczekaj. Zanim się pomodlisz - wybacz. Zanim coś napiszesz - pomyśl. Zanim zrezygnujesz - spróbuj.
Laparoskopia 19.07.2016 - macica jednorożna, jajowód prawy drożny
1 IUI 4.04....