Niby wszystko ok ale zajść w ciążę nie można.. Zapraszam do rozmowy.
-
WIADOMOŚĆ
-
chociaż ja już chyba jak to CLo nie wyjdzie to idę do Kliniki leczenia Niepłodności. Czasem mam wrażenie, że się cofam, a nie idę do przodu
I chyba przestaje wierzyć, że kiedyś się uda...Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2015, 12:19
Ginka
-
Ginka, nie przestawaj wierzyć. Uda się na pewno. Ja też mam czasem chwile zwątpienia, to normalne. Zobaczysz: uda się! Tulę mocno
Edit:
Tak patrzę na ten mój głupi wykres i co widzę? On jest odwrócony! Wysokie tempki w pierwszej fazie, a w rzekowej drugiej fazie są niskie
I oto dzięki wspaniałemu programowi Paint mój wykres wygląda w końcu tak jak powinien
Może nie do końca, ale jest lepszy niż ten prawdziwy
Proszę bardzo.
http://iv.pl/images/50079780212289460390.jpg
Uprzedzam pytania: tak, nudzę sięWiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2015, 12:25
PrimaSort, ewelinka2210 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnylittleladybird wrote:Ginka, nie przestawaj wierzyć. Uda się na pewno. Ja też mam czasem chwile zwątpienia, to normalne. Zobaczysz: uda się! Tulę mocno
Edit:
Tak patrzę na ten mój głupi wykres i co widzę? On jest odwrócony! Wysokie tempki w pierwszej fazie, a w rzekowej drugiej fazie są niskie
I oto dzięki wspaniałemu programowi Paint mój wykres wygląda w końcu tak jak powinien
Może nie do końca, ale jest lepszy niż ten prawdziwy
Proszę bardzo.
http://iv.pl/images/50079780212289460390.jpg
Uprzedzam pytania: tak, nudzę się
Kciukam! Kciukam! Kciukam!Amelia San lubi tę wiadomość
-
Najbardziej plodny to był między 17 a 19 dc. A tak to samo mleko. Niby wodnisty, ale bardzo mętny i w białym kolorze. Nigdy nie narzekałam na brak śluzu, narzekałam na brak śluzu płodnego. Dopiero w ostatnim cyklu, przy potwierdzonej owu, miałam super śluz. Prawdziwe bialko jaja kurzego: mega rozciagliwy i przezroczysty jak szkło. Po prostu śliczny W tym cyklu miałam taki właśnie od 17 do 19dc, ale nie ciagnął się tak bardzo. Więc ja uznaję, że płodny śluz był tylko w tych dniach. Reszta to jakaś podróbka
PrimaSort lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnylittleladybird wrote:Najbardziej plodny to był między 17 a 19 dc. A tak to samo mleko. Niby wodnisty, ale bardzo mętny i w białym kolorze. Nigdy nie narzekałam na brak śluzu, narzekałam na brak śluzu płodnego. Dopiero w ostatnim cyklu, przy potwierdzonej owu, miałam super śluz. Prawdziwe bialko jaja kurzego: mega rozciagliwy i przezroczysty jak szkło. Po prostu śliczny W tym cyklu miałam taki właśnie od 17 do 19dc, ale nie ciagnął się tak bardzo. Więc ja uznaję, że płodny śluz był tylko w tych dniach. Reszta to jakaś podróbka
Amelia San lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnylittleladybird wrote:Hehe, ja też dobrze, że mam w domu dwa testy, obsikam oba i będę mieć dwie kreski mega wyraźne
Zawsze to jest sposób ile by nas było zaciążonych
Ginka i Little do boju, trzymać się razem, razem siurać aż się wysiurają dwie krechyPrimaSort, Amelia San lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPrimka ja jak co 3 tyg morfologia mocz i tym razeb jakies hbs czy cos takiego
Ja to bym wolala zebys siknela na jeden i byly te dwie kreseczki:)
Ja w sumie przy clo tez nie mialam monitoeingu, tylko w ostatnim poszlam sprawdzic czy nie ma torbieli i pozniej pani doktor namowila mnie zebym przyszla jeszcze raz:)
PrimaSort lubi tę wiadomość
-
100krotka:) wrote:Primka ja jak co 3 tyg morfologia mocz i tym razeb jakies hbs czy cos takiego
Ja to bym wolala zebys siknela na jeden i byly te dwie kreseczki:)
Ja w sumie przy clo tez nie mialam monitoeingu, tylko w ostatnim poszlam sprawdzic czy nie ma torbieli i pozniej pani doktor namowila mnie zebym przyszla jeszcze raz:)
A krew robiłaś czy tylko brałaś Clo?Ginka
-
nick nieaktualnyJako, że na tematach dotyczących clo się kompletnie nie znam, wetnę się w dyskusję w jakże maleficentowski sposób..
Kupiłam sobie ja staniczek turkusowy do moich majtoch, co sobie po wypłacie fundnęłam i chyba tak odziana wykonam z mężem trening przed produkcją naszej zygotki W końcu mi się libido normuje, bo ostatnio było w opłakanym stanie.
Dodatkowo pozostając w fazie zdrowego odżywiania zrobię na obiad zupę porową i sałatkę z kurczakiem z kiełkami i słonecznikiem. Bez słodyczy daję radę jak narazie moja gwiazdo Little (chwali się)
Prima a u Ciebie w pracy wiedzą o ciąży?
Aaa i pytanie do 100krotki - uczęszczałaś do szkoły rodzenia?Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2015, 13:13
littleladybird, Ginka, 100krotka:), Marleni, Amelia San lubią tę wiadomość
-
100krotka:) wrote:Ja to bym wolala zebys siknela na jeden i byly te dwie kreseczki:)
Też tak wolę na ten cykl się nie nastawiam. Niech się już po prostu kończy. W cyklu z clo liczę na dwie krechy i conajmniej dwie zygotki ;P
Mal, udanego i jakże przyjemnego treningu życzę
Bez słodyczy da się żyć, wystarczy odpowiednia motywacja ja robię to dla moich przyszłych dzieci
Aaaaa... zapomniałam się pochwalić moja koleżanka zrozumiała i nie obraziła się jupi!Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2015, 13:24
Marleni, PrimaSort, Maleficent, Amelia San lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyGinka umnie bylo tak pierwszy cykl od 5 do 9 dnia clo i czekanie przyszla @ znowu clo od 5 do 9 i wizyta u gina w drugiej polowie cyklu tak ok 16dnia cyklu lekarz na usg sprawdzil co tam sie dzialo i kazal czekac @ przyszla i znowu clo i czekanie i juz nie przyszla nie ma jej az do dzis juz 214 dni:D
Mal niestety nie najpierw chcialam ale maz powiedzial ze nie bedzie ze mna mogl chodzic ze wzgledu na prace wiec i ja zrezygnowalam;/ pozniej jak sie zdecydowalam ze pojde sama bylo juz za pozno moze jakos dam rade bez -
Little, Marleni to nawet nie wiedziałam, że estriadol takie cuda pokazuje. Myślałam, że nie da sie na jego podstawie stwierdzić, czy pęcherzyk pękł. No to dobrze, że tak Ci poradziła
no i Little super, że się koleżanka nie obraziłą To dobrze o niej świadczy
Mal boska jesteśMarleni, Ginka, Maleficent, Amelia San lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDziewczyny bo się zarumnieje, nooo weźcie noo
Napewno sobie poradzisz 100krociu
Też bym się zastanawiała nad tą szkołą..pewnie to spory wydatek, niewiem jak by się mój małż na to zapatrywał.
Littlebirdzie nasz, dokładnie, kumpela może sobie przemyślała pewne kwestie.
Widzisz moja ,,przyjaciółka,, od 8-mu lat, odkąd wyszłam po operacji ze szpitala do tej pory mnie nie odwiedziła, choć ona nie pracuje a ja siedzę na zwolnieniu, ba, nawet do mnie nie zadzwoniła jak się czuję, po dziś dzień..
Ja jak leżała w szpitalu z powodu zatrucia pokarmowego brałam specjalnie wolne, żeby do niej jechać na drugi dzień jak trafiła na oddział.
Strasznie się na niej zawiodłam, bardzo było mi przykro, ograniczyłam kontakt do minimum, niestety, ale w przyjaźni bardzo dużo z siebie daje, tego samego oczekuję, na tym chyba polega przyjaźń, wzajemnym wsparciu i zaufaniu.
Taka już jestem, jak się na kimś zawiodę wolę tę znajomość olać.
I tak jak pisała Prima, niby wirtualne znajomości, ale dużo te forum daje. Mam wrażenie, że mimo iż się nie widzimy, to codziennie spotykamy sie na kawie na plotach, to czasem dużo cenniejsze niż prawdziwy świat fałszywych ludzi i nic nie znaczących znajomości. Ot taka refleksja.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2015, 14:19
Ginka lubi tę wiadomość