Niby wszystko ok ale zajść w ciążę nie można.. Zapraszam do rozmowy.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAmelia San wrote:Wiem Dziewczyny ,że macie rację. Już zanim założyłam konto dużo się naczytałam o planowaniu ciąży. Zrobię te badania Tak naprawdę to potrzebowałam trochę otuchy, nie chcę martwić na zapas mojego Męża bo on uważa, że mocno się tym stresuję i to też mam wpływ na zajście w ciążę, a nie mam z kim tak szczerze porozmawiać.
-
Amelio, nie załamuj się i nie wierz do końca testom tylko naturze. Jak się czujesz, jak sluz, jakiś ból? Może to jeszcze nie teraz, tylko za parę dni. Poza tym testy najlepiej robić z wieczornego moczu, ponieważ wtedy steżenie lh jest największe
-
Weź pod uwagę, że nasz cykl mogą zmieniać przeróżne czynniki-m.in. stres,choroba,nakręcanie. Miałam od 12 roku życia cykl regularny, co 28 dni, teraz się popieprzyło i jest naprawde różnie Więc to że zawsze miałaś 10dc nie znaczy że masz tak mieć cały czas. Moim zdaniem to naturalne. Spokojnie, najgorsze jest czarnowidztwo.
Amelia San lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Amelio, podoba mi się wreszcie Twoje podejście Mi jest wręcz idealnie że o tym nie myslę. Zero stresu Myślę o wiośnie, sprawiam sobie przyjemności. Dziś na 14 mam żele na stopy. Amelio polecam wszystko, co tylko poprawi Ci humor i oderwie od smutków. Nawet głupie zakupy. Niektórzy na tym forum tego nie rozumieją, nawet podchodzą do tego jak do zbrodni (hahaha:)) kosmetyczka? Bron Boże! Lepiej zamknąć sie w 4 ścianach i zgłupieć.... Liczy się podejście i pozytywne nastawienie. I nie ważne jakimi sposobami. Poza tym gdy się ma stresującą pracę, należy sie i kosmetyczka-nawet 3 razy w tygodniu.
Amelia San lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Och, jakie to znane mi uczucie..
W styczniu wszystko było idealnie, a jednak nie udało się. Stwierdziłam: OK, może za mało serduszek? W lutym podeszliśmy do sprawy baaardzo konkretnie, i też wielki zonk. Niby wszystko dobrze, czas biegnie swoim torem, a brzuszek nie rośnie.. Teraz kolejna próba, a potem stop do maja/czerwca. I takie to nasze życie, ciągłe czekanie na COŚ.. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny