Niby wszystko ok ale zajść w ciążę nie można.. Zapraszam do rozmowy.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDziękuje Kochaniutka ale maz nie chce mnie puścić na Warszawę;( kiepski mam teraz dojazd pociągami a autkiem sama się boje ;( szukam czegoś kolo siebie może cos akurat się napatoczy
Dziewczynki a wy wczofraj testowalyscie a @ jaszcze u was nie ma to za was tez trzeba trzymać kciuki -
Am cieszę się, że pogoniłaś choróbsko, niech już więcej nie przyłazi.
Stokrotka obyś szybko znalazła nową lepszą pracę :*
Ja cały czas mam nadzieję, ale dziewczyny mnie uświadomiły, że płodny śluz w terminie @ (a taki miałam wczoraj) niestety jest zwiastunem @. Jak ma już przyjść to niech się w końcu pojawi, bo naprawdę się wkurzę, gdy ten cykl będzie jeszcze dłuższy od poprzedniego
Am Twoja temp niech pnie się do góry U mnie dziś trochę spadła.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 kwietnia 2015, 08:30
-
Uwielbiam szarlotkę
Dziękuję Am. Ja wczoraj zauważyłam, że strasznie wylazły mi żyły na piersiach i chyba żyły obojczykowe. Dzisiaj już są mniej widoczne. Pierwszy raz coś takiego u mnie się pojawiło. Nie chcę się nakręcać na ciążę, ale z każdym kolejnym dniem bez @ mam coraz większą nadzieję.
Też będziesz powtarzać test? Ja powtórzę, ale jeszcze nie wiem czy jutro, czy lepiej jeszcze trochę poczekać. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Witam po pracy! No to chyba większość z nas miała ciężki dzień. Ja jakiś taki śpiący... No i smutny, moje nadzieje stracone, rano ok 9 dostałam @.
Nie wiem, co teraz będzie Ja nastawiałam się na inseminacje- tak sugeruje mi moja gin. Ale M mówi, że wpadłam w obsesje, że widzi, że jestem nieobecna, nerwowa i pewnie tylko o tym myślę, i że to moje spinanie się nie wróży nic dobrego, i że jak tak się tym podświadomie martwię, to niestety nawet z IUI może nic nie wyjść...
Coś czuję, że on jeszcze nie chce IUI, a ptrzecież mieliśmy już to ustalone nawet z lekarzem. Trudne dylematy...Starania pod okiem lekarza od lipca 2012 -
a rozmowa dopiero wieczorem, po 18 jak wróci z pracy, boję się, żeby nie było za późno, bo moja gin przyjmuje tylko dziś do 21 i nie wypada mi tak zadz w ost chwili i prosić o wizyte. A gdybymśmy jednak podjęli decyzje o IUI to trzeba dziś na wizycie ustalić szczegóły, kiedy co i jakStarania pod okiem lekarza od lipca 2012
-
Wiem, że coś w tym jest i zgadzam sie znim- wiem, że byłam w tym cyklu nakręcona, ale spodziewałam sie, że ten cykl to taki "wychuchany"- świetne wyniki badań, 3x pozytywny monitoring owulacji. Dlatego się tak nakręciłam, ze skoro wszystko gra to może się uda
Nawet w zupełnie innych sprawach też tak jest, np egzamin, jak napiszecie mega dobrze i jesteście tego pewne 100% to czekacie na ocenę z niecierpliwością. Takie porównanie tylko, że gdy się czegoś bardzo chce, to trudno nie myśleć...
Starania pod okiem lekarza od lipca 2012 -
Całkowicie Cię rozumiem. Ja też potrafię się nieźle nakręcić, a staramy się dopiero 8 miesięcy... I ciężko jest o tym nie myśleć na okrągło. Szkoda, że ta wredna @ jednak do Ciebie przyszła. Naprawdę wierzyłam, że Tobie się jednak uda
Nowy cykl = nowe szanse jesteśmy z Tobą i trzymamy kciuki na nowo :* -
Przez to, że poprzednie cykle nastawiałam raczej chłodno, bo bałam się tych rozczarowań i podchodziłam do tego z bojaźnią, że pewnie znowu nic itp to etraz pomyślałam, ze może w końcu to też wina tego pesymistycznego nastawienia, więc postanowiłam tym razem od początku myśleć pozytywnie- no i mam!!! Przeżywam to o wiele gorzej niż poprzednie cykle- juz nie pamiętam kiedy tak płakałam... A tam, dziewczyny, dziś nie jestem najlepszą osobą do rozmów, niepotrzebnie bedę was wkurzać swoim ponurym humorem.Starania pod okiem lekarza od lipca 2012