Niby wszystko ok ale zajść w ciążę nie można.. Zapraszam do rozmowy.
-
WIADOMOŚĆ
-
Śnił Ci się, więc tak jakby był z Tobą naprawdę Ty pewnie też mu się śniłaś
Dzięki i wzajemnie
Dziewczyny, wczoraj zaobserwowałam dwa rodzaje śluzu i nie wiem, który wpisać na wykres. Pierwszy: kremowy, lepki, nieprzezroczysty. Drugi: rozciągliwy, przezroczysty, taki kisielowaty. Który wpisać na wykres? Jak wpisałam ten rozciagliwy to mi od razu wyskoczyło, że mam dni płodne, ale u mnie to chyba za wcześnie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2015, 08:31
-
Cześć dziewczyny... widzę prośby o nie zakładanie nowego wątku wiec mam nadzieję, że tu mi ktoś pomoże. Od prawie roku staramy się o dziecko - lekarz dal mi skierowanie do szpitala na diagnostykę (badanie hormonów itd) a moje pytanie jest takie : czy wobec tego mogę brać wiesiołka i witaminy w tym cyklu, w którym mam wstawić się w szpitalu?https://www.maluchy.pl/li-72361.png
-
Cześć Bulimulia Ja niestety takowej wiedzy nie posiadam Witaminy jako ważne składniki diety wpływają na pracę całego organizmu i pośrednio pewnie też na hormony. Według mnie, jeśli bierzesz cały czas jakieś witaminy, to bierz je normalnie. Warto by jednak zapytać lekarza, albo chociażby farmaceutę w aptece. Z wiesiołkiem nie miałam nigdy do czynienia, więc tu się nie wypowiem.
A jakie witaminy konkretnie bierzesz?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2015, 08:44
-
nick nieaktualnyCześć dziewczynki JaJaga cieszę się ze wszystko poszło dobrze trzymam kciuki
Am jeszcze trochę i maz wróci:-)
Litte oby przyniósł fasolke .
A ja miałam tragiczna noc w pracy znowu nadciagnelam sobie mięśnie szyki nie mogę glowa ruszać nie wiem jak przetrwał dzisiejszy dzień ;/ -
100krotko dziękuję, ale nie nastawiam się w tym miesiącu na fasolkę. Mam nadzieję, że cykl będzie po prostu normalny. Prawdopodobnie mam za wysoką prolaktynę i boję się, że zaburza mi owulację. Za tydzień mam wizytę u gina i muszę o tym porozmawiać.
Może przydałyby Ci się jakieś masaże? Rozluźniające?
-
nick nieaktualny
-
Prolaktynę robiłam w zeszłym cyklu w 5dc. Wynik w normie ale w górnej granicy, tylko dzisiaj mnie uświadomiono, że 5dc prolaktyna powyżej 20 to jest wysoko. Za tydzień mam wizytę i pokażę wyniki. Jeśli cykl okaże się owulacyjny to nie będę się tym martwić.
-
Hej dziewczynki
Właśnie wykorzystuje 3 dzien wolny, juro tez wolne. Pogoda piękna ale chyba pod wieczór zaniesie sie na burzę. Czytam was prawie codziennie.
100krotko chyba miałas okazję poznac swojego dzielnicowego Też kiedys w bloku miałam podobne sąsiedztwo. Policja często go wywoziła do wytrzeźwienia. Najlepiej dzwonić jak słyszysz awantury np po 22 albo jak grozi komuś śmiercią. Możesz zgłosic anonimowo, ale w nieskończoność się tak nie da i kiedys trzeba by było to nazwisko podac w razie skierowania sprawy przed sąd. Widze tez że o budowaniu domków wszyscy myślą. My też Ostatnio oglądaliśmy działkę, w pięknym miejscu. Wczoraj jak ją zobaczyłam pod wieczor w taka piękną pogodę to wyglądało jak w raju
Am co tam u Ciebie. Chyba już masz płodne jeśli dobrze gdzieś tam wyczytałam. Trzymam mocno kciuki żeby fasoluchna się pojawiła szybkooo Oczwyiście za was wszystkie trzymam. Bardzo bym chciała żeby i u nas w końcu któraś albo wszystkie zaciążyły
U mnie końcówka cyklu, ale kiedy mam miec okres nie mam pojęcia. Niby program wyznaczył termin ale nie wierze w to. Nie wiem nawet kiedy była owu. Wpisywałam tylko wygląd śluzu. W tym cyklu raczej tez niepowodzenie. Na wlasną rękę biorę duphaston znowu od 20dc. A od 11dc bola mnie znowu strasznie cycki, a od dziś już w krzyżu mnie rwie. A śluz na zmiane teraz kremowy wodnisty itd Muszę miec dużo cierpliwości coś czuję. Ale ten cykl był spokojny. Zero stresu spowodowanego myśleniem i wyczekiwaniem.
Kochane trzymam i tak za was kciuki. Kiedys musi sie udaćAmelia San lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWitaj Sarenko ma za Ciebie tez trzymamy kciuki
Nie wiem czy to byl dzielnicowy czy nie ale wole nie miewac takich gosci
Kiedys tylko czasami myslalam o domu bo teraz mamy gdzie mieszkac ok 80m2 czy cos takiego ciesze sie z tego ale odkad rodzice przepisali nam dzialke to od roku nie moge przestac myslec o tym...zawsze jak jestem u rodzicow chodze tam i widze piekny stojacy domek piekny duzy ogrod dwa biszkoptowe labladory bawiace sie z malymi dziecmi tak 3-4latka i siebie i meza siedzacego z boku i patrzacych na dzieci...ale glupia jestem powinnam zejsc na ziemie dzieci nie mam psow nie mam domu tez nie:( -
nick nieaktualny
-
Am no tak zapomniałam że męża nie ma. Ale nie ma tego złego...może przerwa dobrze wam zrobi a w przyszłym cyklu
100krotko policjant to tez człowiek Nie ma się czego bać. A co do marzeń o domu-sama takie mam. Mój mąż jest specjalistą w tym marzeniu i obrazkach w głowie Też mamy gdzie mieszkać, ale mieszkamy w domu z teściami. Tylko góre mamy oddzielną, ale co sami to sami i na swoim. Moja mama tez ma dom a ja jedynaczka więc prędzej czy później. Ale marzenia się spełniają
Little, masz rację. Wszystkie na raz i byłoby cudownie zajebiście
Ja właśnie gotowa na spacer z psem. Mąż zaraz wraca i ciśniemy. Ale chyba pierwszy gril w altanie się szykuje bo znajomi mają wpaść. -
100krotko spokojnie, dogadacie się na pewno :* My niby jesteśmy zgodni: oboje chcemy dom. Ja jednak już bym chciała działać, a mężulek do wszystkiego podchodzi na spokojnie. "Mamy czas", może to wynika z tego, że jest gościem we własnym domu? Kredyt musimy wziąć tak czy owak a łatwiej nam będzie go dostać dopóki jesteśmy tylko we dwoje. Muszę chyba bardziej go przycisnąć nie chciałabym wprowadzać się do swojego domu mając 50 lat, w miesiąc przecież nic nie wybudujemy.
Sarenko smacznego grilla i przyjemnego popołudnia -
Hej dziewczynki!
Ja przed urlopem mam coraz lepszy nastrój i czuję, że wszystkim nam się uda wkrótce!
Masz piekne sny Am, ami się śniło, że rodzę dziecko. w ciągu ostatniego roku już kilka razy miałam takie sny . Podświadomość działa.
JaJaga nie dziwię się wcale, że płakałaś. wiem, że u mnie też by tak było. To ogromne przeżycie. Pewnie, że jest mechanicznie ale to nie znaczy, że się z mężem mniej kochacie. Dziecko więc będzie owocem waszej miłości. Bo przecież już będzie. Czekamy na zieloną kropę tylko!
Littleladybird, ja wczoraj wpisałam wodnisty i też już mam płodne a to pewnie bzdura. Dzis już śluzu nie ma a płodne wciąż pokazuje. To trochę wprowadza w błąd ale trzeba się chyba też kierować własną znajomością cyklu i tym w którym dniu owulka była w poprzednich cyklach. -
Cały ten detektor płodności i detektor ciąży traktuję z przymrużeniem oka za chwilę się okaże, że dni płodne mam do końca cyklu a i tak nic z tego nie będzie ja mam chyba późną owulację, więc na jakiekolwiek oznaki płodności za wcześnie. Może już się wszystko przygotowuje, ale szyjka na razie twarda, nisko i zamknięta. I niech tak pozostanie aż do powrotu mojego męża jak wróci to niech się wszystko otworzy, uniesie i zmięknie. I do tego poproszę wodospad śluzu płodnego i piękne zdrowe jajo, bo bez tego nawet trzy armie plemników nie dadzą rady
Płatek niech ten dobry nastrój Cię nie opuszcza nawet po urlopie
Miłego wieczoru dziewczyny :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2015, 18:39
Płatek szkarłatny lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny ja wg wykresu mam juz płodne prawie cały miesiąc od 11 dc haha więc to bzdet. Żeby to rzetelnie działało trzeba by było sprawdzać i temp i śluz i szyjkę. Ja nie mam na to czasu i już chęci Nawet testy owu mnie w tym cyklu zawiodły. Nie wiem kiedy była. Najciemniejszy był chyba 11 albo 12dc a potem bladość.
A co do snów mi średnio 3 razy w tygodniu śni się jajko z którego się cos wykluwa albo dwa żółtka, albo moj poród, albo wózki i oczywiście nasze dziecko dla którego z wyprawki mam tylko smoka i przeżywam dramat we śnie
Little, w miesiąc domu nie postawisz ale jest firma która stawia go w 3 z Legionowa. Poza tym jak jest kasa bardzo szybko to idzie. Koleżanka postawiła dość duży dom w 6 miesięcy. Wykończenie krótko trwało. I w niecały rok od początku fundamentów się wprowadziła.
Grilla nie było. Wypiłam tylko z teściem przy rozmowie 3 małe lufki a potem robiłam naleśniki -
Am sny to odzwierciedlenie naszych myśli, marzeń, obaw. Pragniemy bardzo tego dziecka stąd te głupotki. Ja w sny nie wierzę. Mam tylko jeden sen na podstawie którego moge przewidzieć przyszłość. Czesto śni mi się woda-jakieś zbiorniki, morza, jeziora. Zawsze gdy mam ten sen za pare dni dzieje się coś niedobrego w moim życiu lub nawet i tego samego. Na jaw wychodzą rzeczy które nie powinny wyjść. Gdy byłam z byłym męzem zawsze woda oznaczała kłopoty
A mnie dziś rano obudził ból brzucha i krzyża jak na @. Gdy poszłam siku przeszło. 27dc, program przewidział @ na jutro. Temp nie mierzę bo gdzieś mi wcięło termometr Na nic się nie nastawiam, jedynie na @ jak zwykle. Trochę tracę nadzieję i czasami nawet myślę że to nie możliwe i nie wyobrażam sobie nawet tej chwili gdy w koncu zobaczę II kreski a nie jedną. Że to jest tak odległe że az nie możliwe. Czasami dopada mnie takie cholerne uczucie. No cóż. -
Nie chcę nikomu robić złudnych nadziei, ale póki nie ma @ jest szansa
Ostatnio oglądałam wykresy ciążowe w galerii i jeden był bardzo ciekawy. Niskie temperatury w pierwszej fazie, wysokie w drugiej, na końcu spadek do poziomu niskich temperatur i powinna być @. Jednak zamiast @ była zielona kropa A objawy na @ mogą być również ciążowe i na odwrót. Ja mierzę tempkę, obserwuję śluz i szyjkę, ale staram się tym nie sugerować. Co ma być to będzie
W zeszłym miesiącu dałam się porwać i naprawdę myślałam, że się udało. A tu klops. Od tego cyklu mam zamiar nie nastawiać się na dwie krechy. Wiem, że kiedyś je zobaczę, ale poczekam. Sarenko Ty też je kiedyś ujrzysz, każda z nas je zobaczy
Ja sny też mam różne, ostatnio dzień przed testowaniem śniły mi się dwie krechy, a dziś śniło mi się, że szwagierka jest w ciąży. Zawsze chciałam zajść w ciążę przed nią i pewnie dlatego mi się śniła.
Miłego dnia
-
Little, dzięki za słowa otuchy ale nie narobiłaś mi złudnych nadziei Po prostu wiem że sie nie udało, nie mam żadnych przeczuc, objawów itp. Wiem że objawy moga być podobne te na @ do ciąży ale ja po prostu wiem że przyjdzie prędzej czy później. biorę znowu duphaston więc moge troche na nią poczekac bo w tamtym cyklu spóźniła sie przez to 4 czy 5 dni juz nie pamietam. I inaczej w tamtym cyklu czułam się po duphastonie. Złagodziło mi objawy na @ i praktycznie przed jak i w trakcie @ nic nie czulam a dotąd to zawsze konałam z bólu. Robiłam dzis tez test-negatywny oczywiście, ale nie wiem kiedy była owu, ile dni minęło i takie tam. Rozpisałam się za bardzo, a nie ma nad czym
Mój gin np. powiedział że gdy spada temp nie zawsze oznacza to okres bo ciąża może być i nie kazał się sugerować. Jednak w moim przypadku zawsze spadek oznaczał @ więc wiedziałam co bedzie grane poprzednio.