Nowe staraczki - 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Kochane moje, życzę Wam stosunkowo udanego weekendu. Nie wiem czy będę miała czas tu zajrzeć, ale postaram się wrzucić zdjęcie tortu dla rodziców w niedzielę.Trzy cykle stymulowane. Jeden cykl nieplanowanej przerwy. Kolejny cykl stymulowany. Wcześniejsze bezskuteczne. 30 lat. Starania od 2014 roku.
PCOS -
nick nieaktualnyAnetka, a no przecież . To Tobie pisałam o domowym SPA? Ja dzisiaj nie mogę się skoncentrować i wszystko ucieka mi z "łeba" . SKS mnie pewnie łapie
Ancia, nawet nie wiesz jak się cieszę, kiedy widzę, że masz tyle nowej, pozytywnej energii do działaniaanciaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAneTka87 wrote:Ewcia o tak! Przyjemna kąpiel, kolacyjka, tv i duuuużo czekolady
Ja na kolację jadłam (uwaga!) wątróbkę! Co w życiu nawet na nią nie spojrzałam, bo tak mi śmierdziała na kilometr .Mela89 lubi tę wiadomość
-
monijaaa wrote:MalPog wszystko będzie dobrze. zobaczysz:) wiem co teraz czujesz..., ale nie taki diabeł straszny;)
Aczkolwiek boooli:p
Właśnie tego bólu boję się najbardziej Ale jeśli ma mnie uspokoić i potwierdzić, że to co robimy na sens, to muszę przez to przejść. Martwię się, ale z drugiej strony cieszę się, że moja ginka nie czeka na "niewiadomoco" i od razu chce wykluczyć wszelkie ewentualne przeszkody. Dzięki monijaaa za wsparcie Fajnie Ci, że jesteś już po wszystkim i możecie działać pełną parą Trzymam kciukaski -
A ja dzisiaj mam whisky dla odmiany od winka Od jutra leki więc nie będę mogła nic A lubię winko sobie wieczorem wypić zwłaszcza jak mam ciężki dzień. Oczywiście lampkę winka a nie całe
MalPog lubi tę wiadomość
29 lat, starania od ponad 3 lat, insulinooporność, pcos
02 - 10.2017 r. - 4 nieudane IUI
08.08.2018r. - start IVF - długi protokół
"Zawsze jest nadzieja dla tych, którzy próbują" -
nick nieaktualnyWinko, grzaniec, whisky - to się dziewczynki rozpijemy dzisiaj
Ewcia hahha wiem, że nie lubisz czekolady, ja uwielbiam A no popatrz nawet wątróbka w ciąży zaczęła Tobie smakować Fasolka ma już swoje zachcianki Jeszcze trochę i zaczniesz lubić czekoladę
A ja właśnie obejrzałam "Barwy szczęścia" i Klara ma "jazdy" po porodzie hihi Obyśmy my wszystkie gdy zostaniemy mamusiami były spokojne i nie za bardzo przewrażliwione na punkcie dzieckaWiadomość wyedytowana przez autora: 10 lutego 2017, 20:36
-
Ja także lampkę od czasu do czasu lubię wypić
a zostało mi trochę od naszych starań z poprzedniego cyklu tak się wtedy stresowałam tymi "działaniami", chciałam żeby wyszło, że bez wina nic nie wychodziło, a znów już po owulacji nasze były cudowne i nie potrzeba było żadnego alko....
Wiem dziwne, ale prawdziwe.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lutego 2017, 20:40
Jezu ufam Tobie
Piotruś i Tomuś 22 listopada 2018
Aniołek [*] 5 maja 2017 -
nick nieaktualnyJaKa niestety tak jest.. Bo "musimy bo to te dni" i to taki przymus który w głowie siedzi.. niestety staraczki dokładnie sprawdzają date, pilnują, mówią swoim facetom kiedy musi być. A tu nagle pod taką presją organizm mówi "stop, pod taką presją nic z tego nie będzie" i niestety tak jest.. Dlatego najlepszym sposobem jest nie myśleć o tym, ale wiadomo, że się nie da gdy tyle miesięcy już się staramy i nic.... No i nie ma złotej reguły niestety.. dobrze wiemy że powinnyśmy wyluzować, no ale jak? Jak chcemy mieć maleństwo.
-
nick nieaktualnyNiech Wam na zdrówko te dzisiejsze % wyjdą! korzystajcie póki możecie
MalPog, ból jest do przeżycia a później wiesz na czym stoisz . Rodzić chcesz więc nie bój się HSG . Może akurat będziesz tą szczęściarą, która przejdzie to badanie bez jakiegokolwiek odczucia bólowego
Anetka, nie żałuj sobie. "Czekoladę robi się z kakaowca. Kakaowiec jest drzewem. Drzewo jest rosliną. Więc czekolada jest sałatką!" a sałatka jest zdrowa! Smacznego!
JaKa, alkohol nie wpływa dobrze na poczęcie :*. A to tylko złudne uczucie, że było lepiej bo w głowie na pewno i tak miałaś jedną myśl. Nie sądzę żebyś tak bardzo się wyluzowała po lampeczce . UDA SIĘ!!JaKa lubi tę wiadomość
-
Kurde, ale sie dzisiaj porobilo... Milli, dziewczyno, nie poddawaj sie ! Dineh, Ty tez ! Nie takie cuda sie na tym swiecie zdarzaly !
Mnie od nocy naparza podbrzusze, jest wilgotno, ale cos nie widze sluzu plodnego jeszcze. A co tam, sprobuje, w sumie juz oddycham przez nos Ale tego cyklu nie zalicze do cyklu staran. Winko sobie podaruje, bo razem z moimi lekami mam dwie opcje po lampce: albo wpadne pod lozko albo w pijackie bredzenie Czuje sie jak stara baba jak sie patrze na ilosc pastylek, ktore aktualnie zazywam
A dla wszystkich zrozpaczonych (ej, nie wierze, ze tylko ja ), ze zazywajac Bromka nie mozna w ogole pic- mozna, ale z wolna i ostrozna, bo moze nas bardzo upodlic lub zle wchodzic. Taki news od gina mi sie przypomnial a propos alkoholuWiadomość wyedytowana przez autora: 10 lutego 2017, 20:58
-
U nas na szczęście nie ma jeszcze takiej presji. Może dlatego, że oboje bardzo lubimy seks i dla mnie mógłby być nawet codziennie przez cały cykl. Często nie mogę się doczekać kiedy się @ skończy i przy plamieniu też serduszkujemy.
U każdej z nas jest to inaczej a swojego M. nie uświadamiam że to są te dni okołoowulacyjne.Ewcia_92, Ryjek lubią tę wiadomość
29 lat, starania od ponad 3 lat, insulinooporność, pcos
02 - 10.2017 r. - 4 nieudane IUI
08.08.2018r. - start IVF - długi protokół
"Zawsze jest nadzieja dla tych, którzy próbują" -
nick nieaktualnyCześć kochane, dużo się u Was dzisiaj dzieje, ledwo nadrobiłam.
Milli, bardzo mi przykro, przytulam mocno.
Kimmy, wielkie gratulacje, jeszcze nie mogę dojść do siebie po tej wiadomości. Zdrówka życzę, niech maluchy pięknie rosną.
Listę wkleję jutro rano, bo dziś nie mam dostępu do komputera.
A w sprawie pracy nie zadzwonili, mimo iż mówili, że niezależnie od decyzji każda osoba zostanie poinformowana no nic, może coś innego się trafi. -
nick nieaktualnyJaspis wrote:A w sprawie pracy nie zadzwonili, mimo iż mówili, że niezależnie od decyzji każda osoba zostanie poinformowana no nic, może coś innego się trafi.
Jaspis lubi tę wiadomość