Nowe staraczki - 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Jaspis to racja, rzadko a w zasadzie nigdy nie byłam w szpitalu dłużej niż na wizycie. Tylko że mnie takie sytuacje przerażają, ja od razu dostaję furii i gdyby mnie coś takiego spotkało to bym chyba szpital rozniosła.
Wiem że tak jest, że pacjent jest liczony bardzo często jak "kolejna sztuka", odbębnić i tyle.
Będziemy mieć Synka - czekamy ♥️
Olek - 05.11.2020 👦🏼
HSG - Udało się udrożnić oba jajowody!
To nie problem jest problemem, problemem jest Twoje podejście do problemu. -
Wróblowa wrote:O jezu Annde serio takie historie??? Masakra...
ja to bym chyba do sądu podała, a jak by im surowej kary nie dali to bym po prostu pozabijała.
Tacy ludzie powinni mieć odebrane prawo do wykonywania zawodu, dożywotnio!
Mi też się nie chciało wierzyć, ale byłam odwiedzić siostrę po poronieniu i sama to widziałam/słyszałam. Co do tej koleżanki to też nie mam czemu nie wierzyć.
A sama niestety przeżyłam tam najgorsze badanie usg jakie można sobie wyobrazić. W ogóle to personel szpitala był nieuprzejmy i olewczy. Tzn. w rejestracji ok, ale na ginekologii masakra.
Przyszłam z krwawieniem z dróg rodnych (zupełnie bez powodu, nie wiedziałam jeszcze, że to torbiel) i poprosiłam pielęgniarkę na oddziale, zeby kogoś zawołała. Co 15 minut ktoś do mnie podchodził i mówił, że za chwilę lekarz do mnie podejdzie. Czekałam 2 godziny. Dlaczego?
Otóż pojawiłam się po 7 rano, a o 8 jest zmiana warty, więc lekarz dyżurujący nie chciał zaczynać nowej sprawy i udawał, że mnie nie widzi (a mijał mnie kilka razy na korytarzu), potem musiałam czekać, bo lekarze z porannej zmiany musieli zrobić obchód. Gdy już poproszono mnie do gabinetu usłyszałam tylko: Przepraszam, ale musimy zrobić obchód o 8, gdyby pani przyszła wcześniej to by nie musiała pani czekać. Odwarknęłam, że byłam o 7 i zostałam zignorowana i przez 2 godziny czekam na nich. Zrobiło mu się głupio. Zbadał mnie, powiedział, że nie miałam owulacji (pytał się mnie 3 razy, czy jestem pewna, ze miałam) i powiedział, ze mam brać no-spę i samo przejdzie. Na szczęście miałam dwa dni później wizytę u lekarza w klinice. Okazało się, że mam torbiele na obu jajnikach. Jedna miałam ponad 7 cm, druga ponad 5. Także nigdy, przenigdy nie chcę rodzić w szpitalu w swoim mieście.Trzy cykle stymulowane. Jeden cykl nieplanowanej przerwy. Kolejny cykl stymulowany. Wcześniejsze bezskuteczne. 30 lat. Starania od 2014 roku.
PCOS -
Jaspis wrote:Annde, też miałam taki plan, ale za daleko mieszkam i za szybko rodzę. Nie miałam szans dojechać w poniedziałek o 8 rano.
A tak prosiłam synusia, by w nocy sie rodził, żebyśmy do Warszawy zdążyli dojechać
Ja mam w miarę blisko. Więc mam szansę
Trzy cykle stymulowane. Jeden cykl nieplanowanej przerwy. Kolejny cykl stymulowany. Wcześniejsze bezskuteczne. 30 lat. Starania od 2014 roku.
PCOS -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAnnde - jakbym czytala info o szpitalu w mojej pipidówie - to samo.
Zostalam przyjeta na badanie HSG - to lezalam na korytarzu na lozku w pizamie, bo nie bylo miejsc na odziale a ja przeciez 'na chwile' a bylam od 7:30 do 13stej.
Przyszla zaplakana dziewczyna w ciazy, ktora dostala plamien, powiedzieli jej ze to dzien powszedni i powinna zgloscic sie do przychodni do swojego lekarza, a ona mowi ze on dzis nie przyjmuje, to kazali jej usiasc i poczekac i czekala biedaczka ze 3 godziny i plakala, bo najpierw byl obchod, pozniej zmiana, pozniej przywiezli jaka staruszke cala zakrwawiona-ale to byla mama pielegniarki wiec ona w pierwszej kolejnosci byla zbadana, a ta biedna dziewczyna siedziala na korytarzu i plakala az mi jej zal bylo ze tez mi lzy lecialy. -
Koniecznie zrób posiew z kanału szyjki macicy, żebyś nie miała takiej jazdy jak ja i zmarnowanego całego dnia w szpitalu.annde wrote:Na drożność się będę dopiero zapisywać. Na Karowej w Warszawie robią na NFZ bez żadnego problemu. Mam zadzwonić w pierwszym dniu @ i mnie umówią w ciągu 10 dni.
Musze mieć tylko komplet badań. Dzisiaj robię cytologię, poza tym chcą badań nasienia męża, mojej grupy krwi i posiewu z kanału szyjki macicy. Na to ostatnie muszę jeszcze zdobyć skierowanie.
annde lubi tę wiadomość
07.2016 - usunięcie mięśniaka i chromotubacja L-, P+
10.2016 - wypalanie nadżerki
03.2017 - HSG (oba jajowody drożne!) -
Jaspis aż mi się płakać chce jak to czytam. Wiesz co... aż nie mogę uwierzyć ze personel nic z tym nie robi. To jest normalnie znęcanie się psychiczne niemalze.
Będziemy mieć Synka - czekamy ♥️
Olek - 05.11.2020 👦🏼
HSG - Udało się udrożnić oba jajowody!
To nie problem jest problemem, problemem jest Twoje podejście do problemu. -
Ich to nie obchodzi Wróblowa. Tak jak napisałaś, jesteśmy tylko numerkiem w statystykach.
Jestem z Otwocka. Mamy całkiem duży szpital powiatowy. Znam dziewczyny, które sobie chwalą poród tam, ale dziwnym trafem wszystkie rodziły u jednego lekarza. Najwyraźniej my trafiłyśmy na innych.Trzy cykle stymulowane. Jeden cykl nieplanowanej przerwy. Kolejny cykl stymulowany. Wcześniejsze bezskuteczne. 30 lat. Starania od 2014 roku.
PCOS -
floreczka wrote:Koniecznie zrób posiew z kanału szyjki macicy, żebyś nie miała takiej jazdy jak ja i zmarnowanego całego dnia w szpitalu.
Na Karowej bez posiewu nie przejdzie się przez izbę przyjęć bo tam już wymagają żeby okazać wyniki
Najbardziej w tym wszystkim smutne jest to, że powierza się takim niekompetentnym i nie czułym osobom nasze życie. Masakra
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2017, 12:28
"Tylko nie martw się przez cały dzień.
Wyznacz sobie na to godzinę, a potem ciesz się życiem"
ks. Jan Kaczkowski -
nick nieaktualnyNic nie poradzisz, dlatego jak trafiłam do Zośki, to byłam w szoku. Powinni tam wysyłać każdego lekarza i pielęgniarkę na szkolenie. Jak szpital wyznaczył sobie standardy, to wszyscy się tego trzymają, poczynając od lekarzy a na salowych kończąc. Salowa puka do sali i pyta, czy może teraz posprzątać i czy nie przeszkadza. Pokoje 2 osobowe z łazienką i balkonem. Jak się chce to można, wszystko zależy od ludzi.Wróblowa wrote:Jaspis aż mi się płakać chce jak to czytam. Wiesz co... aż nie mogę uwierzyć ze personel nic z tym nie robi. To jest normalnie znęcanie się psychiczne niemalze.
-
Annde, moja przyjaciółka tam rodziła, byłam w tym szpitalu... czekałam przed porodówką... sam ten budynek wygląda jak z horroru trochę.
Będziemy mieć Synka - czekamy ♥️
Olek - 05.11.2020 👦🏼
HSG - Udało się udrożnić oba jajowody!
To nie problem jest problemem, problemem jest Twoje podejście do problemu. -
nick nieaktualnyMatko.. Polska służba zdrowia jest minimum 100 lat za murzynami... Mam bratowe na Zachodzie - tam rodzić i w ogóle chorować to, kolokwialnie mówiąc, przyjemność... Szpital np. w Niemczech wygląda jak.. hotel!!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2017, 12:26
-
nick nieaktualnyZ Otwocka też masz spory kawałek. Ja mam do Warszawy ok 40 minut autostradą i gdybym rodziła w nocy, to bym zdążyła. Ale rano bałam się, że utkniemy w korkach i urodzę w samochodzie.annde wrote:Ich to nie obchodzi Wróblowa. Tak jak napisałaś, jesteśmy tylko numerkiem w statystykach.
Jestem z Otwocka. Mamy całkiem duży szpital powiatowy. Znam dziewczyny, które sobie chwalą poród tam, ale dziwnym trafem wszystkie rodziły u jednego lekarza. Najwyraźniej my trafiłyśmy na innych. -
Wróblowa, trochę tak jest. Zwłaszcza zimą. Wiosną i latem zasłaniają go drzewa.
Ewcia, nie wiem jak z porodami, ale mój kolega miał w Niemczech operację na torbiel na kości ogonowej. Mówi to samo, że czuł się jak w hotelu. I to wszystko bezpłatnie (pracował w Niemczech na magazynie).Trzy cykle stymulowane. Jeden cykl nieplanowanej przerwy. Kolejny cykl stymulowany. Wcześniejsze bezskuteczne. 30 lat. Starania od 2014 roku.
PCOS -
Nie wiem jak to wygląda w sumie bo dotarłam tam jak Izka już się darła z bólu, pamiętam tylko że zabronili jej wstawać z łózka (wywiezli ja na jednym z porodówki już). Później zachciało jej się siusiu, ale znikąd pomocy i nie wiadomo było co robić, to ją podprowadziliśmy do kibelka, ale wtedy dostała strasznego krwotoku. Jak zjawiła się położna to tylko rzuciła: idźcie kupić jej jakieś piżamy.
Będziemy mieć Synka - czekamy ♥️
Olek - 05.11.2020 👦🏼
HSG - Udało się udrożnić oba jajowody!
To nie problem jest problemem, problemem jest Twoje podejście do problemu. -
annde wrote:Ich to nie obchodzi Wróblowa. Tak jak napisałaś, jesteśmy tylko numerkiem w statystykach.
Jestem z Otwocka. Mamy całkiem duży szpital powiatowy. Znam dziewczyny, które sobie chwalą poród tam, ale dziwnym trafem wszystkie rodziły u jednego lekarza. Najwyraźniej my trafiłyśmy na innych.
O proszę annde ja tez z Otwocka:). Ale historii o naszym szpitalu nasluchalam się strasznie dużo negatywnych
annde lubi tę wiadomość
7cs
Wysoki testosteron...
Ovarin na poprawienie gospodarki hormonalnej.
-
nick nieaktualnySłyszałam, że w Niemczech dania wybierasz sobie z menu. A u nas jedz co dają i zazwyczaj niejadalne to jestEwcia_92 wrote:Matko.. Polska służba zdrowia jest minimum 100 lat za murzynami... Mam bratowe na Zachodzie - tam rodzić i w ogóle chorować to, kolokwialnie mówiąc, przyjemność... Szpital np. w Niemczech wygląda jak.. hotel!!
-
Jaaa dziewczyny aż załuję że się z Wróblem z Warszawy wyprowadziłam!
jakbyśmy w jednym czasie zaciążyły to byśmy razem na spacerki chodziły.
Jaspis lubi tę wiadomość
Będziemy mieć Synka - czekamy ♥️
Olek - 05.11.2020 👦🏼
HSG - Udało się udrożnić oba jajowody!
To nie problem jest problemem, problemem jest Twoje podejście do problemu.
