Nowe staraczki - 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
W lipcu jak byłam po operacji to moja rodzinna powiedziała mi, że mogę się spodziewać kontroli, ale ze względu na to, że mogę chodzić, a nie muszę leżeć to wyślą mi pocztą zaproszenie do nich. Żadne zaproszenie nie przyszło, a nawet dowiedziałam się, że ja już do pracy zdążyłam wrócić, a moje ostatnie zwolnienie nie dotarło od pracodawcy do ZUS-u.
07.2016 - usunięcie mięśniaka i chromotubacja L-, P+
10.2016 - wypalanie nadżerki
03.2017 - HSG (oba jajowody drożne!) -
floreczka wrote:W lipcu jak byłam po operacji to moja rodzinna powiedziała mi, że mogę się spodziewać kontroli, ale ze względu na to, że mogę chodzić, a nie muszę leżeć to wyślą mi pocztą zaproszenie do nich. Żadne zaproszenie nie przyszło, a nawet dowiedziałam się, że ja już do pracy zdążyłam wrócić, a moje ostatnie zwolnienie nie dotarło od pracodawcy do ZUS-u.
Ja miałam kontrolę ZUS,nie w ciąży ale miałam.Zaproszenie wysłali kurierem.
Termin był mega szybki bo kurier dostarczył "zaproszenie "w czwartek,a w poniedziałek miałam termin."Szeptem na ucho powiem,że, ja ,ja się tego wyrzekam...wyrzekam bo,nikt tak tak pięknie nie mówił,że się boi miłości.."
34cs
-
Widocznie miałam szczęście, chociaż zwolnienie bardzo mi się należało, nawet lekarze dziwili się, że tak szybko wracam do pracy.
07.2016 - usunięcie mięśniaka i chromotubacja L-, P+
10.2016 - wypalanie nadżerki
03.2017 - HSG (oba jajowody drożne!) -
Gagarek wrote:A jak jest ze śluzem, jak jest, później znika i nagle się pojawia?
W 6dc rozciągliwy, test owu z dwoma krechami. Dzisiaj 8dc, sucho, test negatywny. I zaraz będzie typowy 14ty i znowu mnie zaleje.
Pozdro z pracy, też mi się marzy L4 i święty spokój ;]
On może być cały czas tylko w środku -
monijaaa wrote:o matko pierwsze słyszę o kontrolach ciężarnych na L4. No świat się kończy. I co mają na celu takie kontrole? Sprawdzenie czy kobieta faktycznie jest w ciąży czy czy jest w ciąży i może pracować jak zwykły człowiek?
Sprawdzają czy ma powody żeby iść na zwolnienie i czy faktycznie siedzi w domu czy jest np na wakacjach. -
marciaa wrote:Ja jeśli tylko będę się dobrze czuła nie zamierzam prędko iść na l4
U mnie to zależy. Jeśli będę czuła się dobrze i lekarz zezwoli na moją pracę to będę pracować. Ale jeśli nie daj Boże znowu będą plamienia i coś nie tak to nie będę się zastanowiac. -
MilliSBB wrote:Ja miałam kontrolę ZUS,nie w ciąży ale miałam.Zaproszenie wysłali kurierem.
Termin był mega szybki bo kurier dostarczył "zaproszenie "w czwartek,a w poniedziałek miałam termin.
Jak jesteś w ciąży to często po prostu przyjeżdżają sprawdzić osobiście. -
Cześka wrote:Czyli co jak jesteś na L4 w ciąży to nie możesz się z domu ruszyć ?. Nie mówię tu o jakimś zagrożeniu ciąży gdzie ewidentnie należy leżeć.
Nie możesz. Bo to nie urlop tylko zwolnienie chorobe. A to że nie jest leżące oznacza że możesz do apteki po leki iść albo do sklepu pod warunkiem że nikt za Ciebie nie może tego zrobić. Beznadziejne są te przepisy ale tak jest. Moją znajomą kontrolowali jak była w ciąży. Zastali w domu tylko jej męża. No i zabrali swiadczenia. Pisali jakieś wyjaśnienie ze mieli remont w mieszkaniu i dla dobra ciężarnej przebywała w tym czasie urodzicow. Wypłacili im zaległe pieniądze ale stres ogromny... -
Bella_Bella wrote:U mnie to zależy. Jeśli będę czuła się dobrze i lekarz zezwoli na moją pracę to będę pracować. Ale jeśli nie daj Boże znowu będą plamienia i coś nie tak to nie będę się zastanowiac.
Dlatego właśnie tj mówię jak będzie wszystko ok to będę pracować bo to przeciezvnie choroba a i nie mam pracy która by szkodzila dziecku -
Heeej dziewczyny!
A propos pisania na forum w pracy, to jestem przodownikiem, bo to właśnie w pracy siedzę tu najczęściej. dlatego raczej będąc w ciązy będe pracować do oporu.
Marta95, właśnie wczoraj o Tobie pomyślałam, zaglądaj jak masz tylko czas, i tulę ze względu na wredotę. :*
Będziemy mieć Synka - czekamy ♥️
Olek - 05.11.2020 👦🏼
HSG - Udało się udrożnić oba jajowody!
To nie problem jest problemem, problemem jest Twoje podejście do problemu. -
nick nieaktualny
-
Cześć Dziewczyny!
Jestem tutaj nowa. Co prawda od wielu miesięcy trafiałam na forum przy różnych okazjach, jednak postanowiłam wreszcie się zarejestrować i ujawnić.
Staramy się z mężem już 2,5 roku. Do tej pory nic. Pod koniec zeszłego roku trafiłam do kliniki leczenia niepłodności. Prawdą jest, że zrobiłam to dlatego, że nie mam zaufania do miejscowych lekarzy i nawet nie miałam stałego ginekologa. Jednak wiedziałam, że coś jest nie tak, bo po tylu miesiącach starań coś powinno być.
Zrobiliśmy z mężem już prawie wszystkie badania. Mi zostało już tylko sprawdzenie drożności jajowodów. W tzw. międzyczasie mam stymulowane cykle. Okazało się bowiem, że mam problemy z owulacją.
W czwartek byłam na usg, gdzie okazało się, że mam 4 pęcherzyki. 2 wyglądały całkiem porządnie. Dzisiaj byłam na ponownym usg i mam sukces, trzy ciałka żółte. Mamy nadzieję, że tym razem coś z tego będziecziktaaa, monijaaa, dineh, Ewcia_92 lubią tę wiadomość
Trzy cykle stymulowane. Jeden cykl nieplanowanej przerwy. Kolejny cykl stymulowany. Wcześniejsze bezskuteczne. 30 lat. Starania od 2014 roku.
PCOS -
nick nieaktualnyannde wrote:Cześć Dziewczyny!
Jestem tutaj nowa. Co prawda od wielu miesięcy trafiałam na forum przy różnych okazjach, jednak postanowiłam wreszcie się zarejestrować i ujawnić.
Staramy się z mężem już 2,5 roku. Do tej pory nic. Pod koniec zeszłego roku trafiłam do kliniki leczenia niepłodności. Prawdą jest, że zrobiłam to dlatego, że nie mam zaufania do miejscowych lekarzy i nawet nie miałam stałego ginekologa. Jednak wiedziałam, że coś jest nie tak, bo po tylu miesiącach starań coś powinno być.
Zrobiliśmy z mężem już prawie wszystkie badania. Mi zostało już tylko sprawdzenie drożności jajowodów. W tzw. międzyczasie mam stymulowane cykle. Okazało się bowiem, że mam problemy z owulacją.
W czwartek byłam na usg, gdzie okazało się, że mam 4 pęcherzyki. 2 wyglądały całkiem porządnie. Dzisiaj byłam na ponownym usg i mam sukces, trzy ciałka żółte. Mamy nadzieję, że tym razem coś z tego będzie
Trzymam kciuki w takim układzie....dawaj znać jak sytuacja się rozwija