Nowe staraczki 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
tetis wrote:Dziewczyny tak mnie podkreciłyscie w weekend że męża tak wymeczyłam że boję się teraz że sił i ochoty mu na dzisiaj braknie.a test owulacyjny pozytywny
Raczej bedzie liczyl na wiecej
28.04.2020
2940 g 54 cm Szczęścia
01.2021 puste jajo (* 8 tc) -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPrzyszły mi wyniki proga. Książkowy mój w zwykłym cyklu bez ciąży. Więc nie ma na co liczyć, mimo wysokich temperatur (nie potrafię Wam udostępnić wykresu bo pipa ze mnie) w cb miałam większy więc wtedy mnie to właśnie zaintrygowalo. No nic trzeba będzie się wyluzowac Na urlopie i działać dalej
-
Ania95 wrote:Miss, a jak u Ciebie? Co z wizytą??
U mnie dziś tragiczny dzień żołądek nie od rana boli z nerwów, wizyta o 19, pewnie trochę obsuwy będzie ale mam nadzieję że mnie przyjmie gin dziewczyny trzymajcie kciuki żeby i u mnie jakieś światełko w tunelu się pojawiło -
nick nieaktualnyMissKathy92 wrote:Ja narazie próbuje Was nadrobić ale troszkę się zejdzie bo jeszcze w pracy siedzę kończę za 15 minut na szczęście
U mnie dziś tragiczny dzień żołądek nie od rana boli z nerwów, wizyta o 19, pewnie trochę obsuwy będzie ale mam nadzieję że mnie przyjmie gin dziewczyny trzymajcie kciuki żeby i u mnie jakieś światełko w tunelu się pojawiłoMissKathy92 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMiss no ja mam podobnie z wizytami. Wrocilam do domu i siedze. Pranie wywiesic i mozna leniuchowac. Ale czuje sie jak przed @... ciagle sa te same objawy... jakby tylko przrywnik byl chwilowy... oby jutro wyszlo cos na tym hcg zebym sie nie musiala meczyc ;(
-
Cześć dziewczyny
Miło widzieć30stki. Nie tylko ja zawyzam średnią wieku.
Phia nie zawsze mają ochotę. Mój małż zasnął wczoraj przed synkiem. A dziś wyjechał na kilka dni.
postanowiłam nie gotować i tego się trzymam. Zjadłam jakiś gotowy shit z Biedro i dobrze mi z tym. A młody JE w przedszkolu.
Miss kciukam.
Melunia jakby nie było uspokoi Cię przynajmniej. Jesteśmy z TobąWiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2018, 17:39
MissKathy92 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Mama36 wrote:Jeszcze się nie znamy ale trzymam mocno kciuki z całego Serca
Właśnie nie przywitałam się z nowymi dziewczynami: witajcie i się rozgoscie tylko ostrzegam: nie opuszczajcie forum na więcej niż 2h bo później dużo stron do nadrabiania, tak dziewczyny dyskutują
Co do atmosfery w pracy: ja od 3 lat pracuje w prywatnej firmie tylko z szefem nie wyobrażam sobie pracy z kobietami, bo różnie można trafić, niektóre są w porządku a niektóre właśnie tak jak piszecie: są ok w oczy a za plecami obgadują ja też mam pracę biurową, jestem geodetą, czasem jeżdżę z szefem w teren jak trzeba pomocy, jutro właśnie jedziemy wytyczyć nowy blok lubię swoją pracę ale czasem mam aż jej nadto -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKonieczynka wrote:Cześć dziewczyny
Miło widzieć30stki. Nie tylko ja zawyzam średnią wieku.
Phia nie zawsze mają ochotę. Mój małż zasnął wczoraj przed synkiem. A dziś wyjechał na kilka dni.
postanowiłam nie gotować i tego się trzymam. Zjadłam jakiś gotowy shit z Biedro i dobrze mi z tym. A młody JE w przedszkolu.
Miss kciukam.
Melunia jakby nie było uspokoi Cię przynajmniej. Jesteśmy z Tobą -
nick nieaktualnyMissKathy92 wrote:Ja narazie próbuje Was nadrobić ale troszkę się zejdzie bo jeszcze w pracy siedzę kończę za 15 minut na szczęście
U mnie dziś tragiczny dzień żołądek nie od rana boli z nerwów, wizyta o 19, pewnie trochę obsuwy będzie ale mam nadzieję że mnie przyjmie gin dziewczyny trzymajcie kciuki żeby i u mnie jakieś światełko w tunelu się pojawiłoMissKathy92 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa jestem niespełniona. Jeżeli chodzi o zawód. Wszystko zawsze mi idzie na opak. Chciałam być dziennikarką i nawet miała epizod z tym związany. Później przeszło mi i chciałam iść w cukiernistwo kocham kocham kocham. Rodzice mnie odwiedli od tego pomysłu i znalazłam się na informatyce. Ale matury z matmy nie zdałam chociaż miałam wszystko inne powyżej 70%... Matematyki nienawidzę od zawsze a na maturze brakowało mi uwaga 3x po 2pkt... Później urodziłam młodego i po prostu zajęłam się życiem rodzinnym. Jedyne czego żałuję to to że zawsze słuchałam innych a nie trzymałam sie swojego zdania. Gdyby nie to, mogłabym mieć swoją kawiarnię z własnymi wypiekami, ciastami, lodami domowej roboty (malinowe na bazie białego robie niebo w gębie - tak skromnie się chwaląc). A siedze w biedronce gdzie nienawidze pracy z innymi ludźmi jeżeli chodzi o te co pracuje z nimi. Lubie je ale nienawidze obrabiania dupy gdzie ide alejką a one gadają sobie alejke dalej kto jaki jest. Za to uwielbiam pracę z klientem. Zawsze chciałam mieć swoj interes. Coś z czego będę dumna i będą mnie mogli inni chwalić. No ale ani pieniędzy nie mam na to ani miejsca...
Paula 90 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa pracuje z samymi babami, U nas wesoło. Przeważnie babskie pogaduchy na wszystkie tematy. Poza tym mam to szczęście że lubię swoją pracę... Plus.. Jak się nie dzieje mogę zaglądać na forum
Koniecznka.. Ja bym już chciała na tej 30tce się zatrzymać... Do 35 było fajnie... A teraz wszystko poleciał na łeb na szyję.. Od metabolizmu zaczynając. Oby teraz już się dluzyooooo... -
nick nieaktualnymelunia91 wrote:Mamman wiesz - byłoby fajnie jakby te kciuki coś dały i ten spadek hcg wystrzelił powyżej 1000...
Phia wibrator Ci został
Paluszki zostaly haha
Widze masz podobne marzenie... Kawiarnia swoja... Domowe ciacha... Prace z ludzmi ktora tez uwielbiam -
Właśnie z góry przepraszam za pytanie. Ale masz już tak dużych chłopaków , możesz wysłać na kolonie i nie martwić się o butelki, pieluszki - wiesz o czym mówię. Skąd teraz ten pomysł.
Ja teraz myślę że za długo czekałam. Chce żeby syn miał rodzeństwo. A najchętniej siostrzyczkę. Hehe stan błogosławiony wspominam słabo i początki macierzyństwa też nie były łatwe. Za to te duże oczy i rączki na szyi wynagradzaja wszystko.
Znajoma właśnie się pochwaliła że jest w ciąży a w weekend walila równo wódę. Eh a ja kwas foliowy zagryzam cynkiem i dupa