Nowe staraczki 2018r.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPhia ja Cie podziwiam za Twoj optymizm:) ja starajac sie tyle co Ty dawno bym wyladowala w psychiatryku. Ale dlatego ze ja pesymistka jestem.
Nawet moj maz dzis napomknął ze moze zdarzyl sie maly cud i jestem w ciazy bo okresu brak. To co ja zrobilam? Go wysmialam:(
-
Chasia wrote:Ja w tym cyklu zastosowałam pierwszy raz żel Conceive Plus i chyba cos pomogło...
Zamówiłam ten żel w piątek i mam zamiar w tym cyklu wypróbować. Zioła ojca Sroki też na dniach będę miała. Zaszkodzić nie zaszkodzi więc warto spróbować..Ja: AMH 1,59
On: teratozoospermia, HBA 50%, DFI 15,72%, HDS 20,58%
01.11.18 początek stymulacji
11.11.18 punkcja
16.11 odwołany transfer - 0 zarodków
26.12.18 dwie kreski naturalnie!!
chłopiec!!
-
Phia wrote:Ogolnie mowie...
Tyle pesymizmu w was ogrom po prostu...
Kilka cyklow staran a wy sie zachowujecie jakby to było ze 4-5lat...
Wyluzujcie kobiety bo sie wykonczycie...
Zamiast cieszyc sie seksem to stresujecie i sb i swojego...
Doszukiwanie chorob u sb gdzie czlowiek zdrowy tez niepotrzebne... Nie kazdemu udaje sie w 1cs...
Wrrr....
Kazdej sie uda ale spokojnie
za duże mam zaległości w weekend więc nie doczytam wszystkiego ale Phia dobrze napisała. Ja w zeszłym miesiącu i w maju zreszta też popadłam w paranoję. Wkurzałam się na mojego męża jak nie chciał się bzykać... robiłam focha nie odzywałam się cały dzień BO STRACIMY SZANSĘ. W tym miesiącu obiecałam sobie, że nie będę wymagać seksu, nie będę wobec siebie rygorystyczna. Mierzyłam tylko temp.
Po wizycie u gina okazało się, że chyba mam jakąś infekcję więc w ogole pozamiatane i chyba brak owulki chociaż kilka dni przed spodziewaną owulację miałam cholerny ból jajników przez 2 dni. Teraz wykres OVU wyznaczył mi owulację i teoretycznie miałam ją 4 dni temu Zupełnie już o tym nie myślę zajęłam sobie głowę urodzinami męża i spotkaniami ze znajomymi. Wiem, że łatwo się mówi ale w tym miesiącu odpuściłam. Co będzie to będzie wytłumaczyłam to sobie jakoś w głowie. Jak miałam ochotę na wino to piłam wino. Nie myślę nie ograniczam się. I jakoś tak łatwiej.
EDIT: jak mam myśleć o owulacji skoro mąż mi robi dodatkowe atrakcje i łamie rękę na rowerze i musiałam z nim siedzieć na pogotowoiu w piątek do 3 rano
Dziewczyny dużo siły dla Nas wszystkich !Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca 2018, 21:56
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Jak Ja Wam zazdroszczę że potraficie odpuścić. Ja z tego typu jestem że jak coś chce to bym chciała na juz, ale niestety nie wszystko mi wychodzi...
Malwa13, Ania95 lubią tę wiadomość
9 cs
cykl 32 dni
Letrox, Bromergon , ovarin, kwas foliowy metylowany, ovitrelle
Polip, mięśniak
Homocysteina za wysoka
Mąż- morfologia 4% fertilman plus, maca, wit C -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Taka_Babka wrote:Jak Ja Wam zazdroszczę że potraficie odpuścić. Ja z tego typu jestem że jak coś chce to bym chciała na juz, ale niestety nie wszystko mi wychodzi...
wiesz co ja jestem całe życie bardzo krytyczna wobec siebie i wszystko muszę mieć tak jak sobie zaplanowałam. I tak już pisałam na naszej grupie drugiej, że sama nie wiem co mi się poprzestawiało. Czemu tak wyluzowałam. Może faktycznie organizacja tych cholernych urodzin dla rodziny podczas dni teoretycznie płodnych oderwało mnie od myślenia i zupełnie zapomniałam. Sama nie wiem -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPhia wrote:To nie chodzi zeby odpuscic ale zeby wyluzowac... Uspokoic sie... Im bardziej chcesz na juz tym dluzej bd czekac...
A mnie zoski samoski bola... Za kilka dni nowy cyklWiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca 2018, 22:14