Nowe staraczki 2018r.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAnia u mnie testy pozytywne owu ale temp nisko. Nie wiem co to będzie ale tak się nam składa że staramy się codziennie
Może sama pomyśle o monitoringu. Byłabym spokojniejsza gdybym wiedziała że owu jest...Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2018, 18:27
Ania95 lubi tę wiadomość
-
Malwa13 wrote:Ania u mnie testy pozytywne owu ale temp nisko. Nie wiem co to będzie ale tak się nam składa że staramy się codziennie
Może sama pomyśle o monitoringu. Byłabym spokojniejsza gdybym wiedziała że owu jest...
No dokładnie wybierz się da ci to spokój psychiczny jak będziesz wiedziała, że wszystko ok -
nick nieaktualny
-
U mnie niestety monitoring to 100-120 zł za wizytę. Porażająca cena niestety i mnie na to nie stać. I tak już tyle kasy bule że rezerwa na pokój na dziecka zostanie za niedługo ruszona...9 cs
cykl 32 dni
Letrox, Bromergon , ovarin, kwas foliowy metylowany, ovitrelle
Polip, mięśniak
Homocysteina za wysoka
Mąż- morfologia 4% fertilman plus, maca, wit C -
nick nieaktualnyAnia95 wrote:Malwa, a teraz to Wasz 2 cs? Dobrze pamiętam?
-
Malwa13 wrote:Ania U Ciebie chyba nie ma jakichś zdrowotnych problemów prawda? Myślę że uda wam się już niedługo szybciutko:*
Chyba wszystko ok... Chociaż czasami jest tak, że wydaje się wszystko ok, a potem zagłębiając się wychodzą jakieś dziwne rzeczy, których człowiek się nie spodziewał.
U mnie progesteron ok, TSH i prolaktyna już też. LH, FSH, przeciwciała tarczycowe itd. ok mąż zbadany. Mój ginekolog mówi, że u mnie nie powinno być problemu z ciążą. U męża androlog mówi, że na pewno nie jego wina. Nie mam pojęcia co się dzieje
W ciąży już raz byłam, ale wtedy byłam całkowicie wyluzowana, seks był spontaniczny i miałam mega chcicę haha to pamiętam i zaliczyliśmy wpadkę, z której ostatecznie byliśmy zadowoleni czasami myślę, że może po poronieniu coś odbiło mojemu organizmowi, że nie mogę teraz zajść. Ale to chyba ginekolog by widział jakieś nieprawidłowości i w hormonach by było to widać...
Mam nadzieję, że bliżej nam do maleństwa niż dalej -
nick nieaktualnyAnia95 wrote:Chyba wszystko ok... Chociaż czasami jest tak, że wydaje się wszystko ok, a potem zagłębiając się wychodzą jakieś dziwne rzeczy, których człowiek się nie spodziewał.
U mnie progesteron ok, TSH i prolaktyna już też. LH, FSH, przeciwciała tarczycowe itd. ok mąż zbadany. Mój ginekolog mówi, że u mnie nie powinno być problemu z ciążą. U męża androlog mówi, że na pewno nie jego wina. Nie mam pojęcia co się dzieje
W ciąży już raz byłam, ale wtedy byłam całkowicie wyluzowana, seks był spontaniczny i miałam mega chcicę haha to pamiętam i zaliczyliśmy wpadkę, z której ostatecznie byliśmy zadowoleni czasami myślę, że może po poronieniu coś odbiło mojemu organizmowi, że nie mogę teraz zajść. Ale to chyba ginekolog by widział jakieś nieprawidłowości i w hormonach by było to widać...
Mam nadzieję, że bliżej nam do maleństwa niż dalejAnia95 lubi tę wiadomość
-
Taka_Babka wrote:U mnie niestety monitoring to 100-120 zł za wizytę. Porażająca cena niestety i mnie na to nie stać. I tak już tyle kasy bule że rezerwa na pokój na dziecka zostanie za niedługo ruszona...
Ja skończyłam studia i jestem teraz co miesiąc o 400 zł bogatsza, więc postanowiłam, że może to iść na lekarzy skoro wcześniej dawałam radę
Ale to prawda, że koszty są ogromne...Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2018, 18:51
Plamka_92 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ania95 wrote:O jeny, jest w Gdańsku NaProCentrum patrzę na ich cennik, a tam 80zł za pierwszy monitoring a potem 50zł!!! Może warto? Nie wiem... Dzwonić i się umówić?
Spróbuj Jak Ci nie będzie odpowiadać to najwyżej zrezygnujeszAnia95 lubi tę wiadomość
28.04.2020
2940 g 54 cm Szczęścia
01.2021 puste jajo (* 8 tc) -
nick nieaktualnyChociaż dzisiaj miałam taka myśl czy to, że cykl mi się rozregulowal to nie była Opatrzność nade mną bo dzięki temu dowiedziałam się o mojej tarczycy A tak to staralabym się i starała i nie wiedzialabym co jest nie tak chciałabym żeby PCOS się nie potwierdziło bo nigdy wcześniej nie mialam problemów żadnych i na usg zawsze było wszystko ok
-
Paula 90 wrote:Witam się moje Płodne Dziewczyny
Tak sobie policzyłam, że w tym cyklu trafiliśmy z seksem dokładnie w dzień owu. Zawsze jakoś tak go omijaliśmy bokiem.
Mój pojechał na nockę do pracy więc siedzę sama i włączyłam sobie "Przyjaciół". Nigdy tego nie oglądałam, ale wiele słyszałam o tym serialu. I mi poprawia humor
We wszystkich cyklach dotąd z nerwami oczekiwałam na 10dc żeby test zrobić. A teraz jakoś tak spokojniej. Wreszcie chyba udaje mi się na prawdę odpuścić. I mam więcej energii i radości - chyba zwiększona ilość magnezu w końcu działa.
Chasia - już po cichutku gratuluję
Paula to nadrabiaj!! Uwielbiam ten serial
Mąż mi kupił nawet Monopoly z motywem przyjaciół
28.04.2020
2940 g 54 cm Szczęścia
01.2021 puste jajo (* 8 tc) -
nick nieaktualny
-
Ania95 wrote:Chyba wszystko ok... Chociaż czasami jest tak, że wydaje się wszystko ok, a potem zagłębiając się wychodzą jakieś dziwne rzeczy, których człowiek się nie spodziewał.
U mnie progesteron ok, TSH i prolaktyna już też. LH, FSH, przeciwciała tarczycowe itd. ok mąż zbadany. Mój ginekolog mówi, że u mnie nie powinno być problemu z ciążą. U męża androlog mówi, że na pewno nie jego wina. Nie mam pojęcia co się dzieje
W ciąży już raz byłam, ale wtedy byłam całkowicie wyluzowana, seks był spontaniczny i miałam mega chcicę haha to pamiętam i zaliczyliśmy wpadkę, z której ostatecznie byliśmy zadowoleni czasami myślę, że może po poronieniu coś odbiło mojemu organizmowi, że nie mogę teraz zajść. Ale to chyba ginekolog by widział jakieś nieprawidłowości i w hormonach by było to widać...
Mam nadzieję, że bliżej nam do maleństwa niż dalejMalwa13, Ania95 lubią tę wiadomość
-
Malwa13 wrote:Chociaż dzisiaj miałam taka myśl czy to, że cykl mi się rozregulowal to nie była Opatrzność nade mną bo dzięki temu dowiedziałam się o mojej tarczycy A tak to staralabym się i starała i nie wiedzialabym co jest nie tak chciałabym żeby PCOS się nie potwierdziło bo nigdy wcześniej nie mialam problemów żadnych i na usg zawsze było wszystko ok
Najgorzej właśnie jak zawsze było się zdrowym i było ok, a nagle przy staraniach zaczyna się wszystko sypać