Nowe staraczki 2018r.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
MissKathy92 wrote:Aniu może po prostu masz jakąś blokadę psychiczną? Bo przecież skoro jesteście oboje zdrowi to jak może nie być ciąży? Wszystko przez stres i nerwy tak bardzo chcemy że aż nie możemy
My co miesiąc zadajemy sobie to pytanie "dlaczego? Przecież jesteśmy zdrowi" nikt nam na to nie potrafi odpowiedzieć, nawet lekarze. Może zaliczamy się do tej niepłodności idiopatycznej dlatego ja naprawdę po roku starań zabieram męża i siebie do psychologa. Już chyba tam będzie dla nas ratunek -
MissKathy92 wrote:Aniu może po prostu masz jakąś blokadę psychiczną? Bo przecież skoro jesteście oboje zdrowi to jak może nie być ciąży? Wszystko przez stres i nerwy tak bardzo chcemy że aż nie możemy
U nas wychodzi na to, że też jesteśmy zdrowi.
Mąż ma nasienie w porządku ( teraz musimy skontrolować, bo przez 3 tyg brał antybiotyk), ja mam owulacje, hormony książkowe i też ciąży nie ma tyle czasu
28.04.2020
2940 g 54 cm Szczęścia
01.2021 puste jajo (* 8 tc) -
Ania95 wrote:Najgorzej właśnie jak zawsze było się zdrowym i było ok, a nagle przy staraniach zaczyna się wszystko sypać
Ania95 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Malwa13 wrote:Też tak macie czasami, że aż Cię roznosi od środka z pragnienia ciąży i bobasa A nic nie można więcej zrobić?
Bardzo często ja już zaczynam cierpieć na chorobę afektywną dwubiegunową hahaha raz jestem pełna optymizmu i się cieszę, że się staramy, a kolejnego dnia mam depresję i najchętniej bym z domu nie wyszła łapiemy się wszystkiego a nic nie pomaga. Boję się najbardziej na świecie, że może się już nie udać, bo zawsze marzyłam o 3 dzieci, potem o wnukach, o ciepłym domu, wielkiej rodzinie... -
Dziewczyny- wszystko siedzi w głowie zdrowi ludzie nie mogą zajść w ciąże, a ci którzy się nie badają i nie stresuja (a tak naprawdę coś jest nie tak typu właśnie problemy z tarczycą, pcos itp) zachodzą od razu i dopiero później już w ciąży się dowiadują że np coś jest nie tak, za wysokie tsh, za mały progesteron itp dlatego najlepiej jest wyluzować, ale wiadomo łatwo mówić a zrobić cholernie ciężko
-
nick nieaktualnyAnia95 wrote:Bardzo często ja już zaczynam cierpieć na chorobę afektywną dwubiegunową hahaha raz jestem pełna optymizmu i się cieszę, że się staramy, a kolejnego dnia mam depresję i najchętniej bym z domu nie wyszła łapiemy się wszystkiego a nic nie pomaga. Boję się najbardziej na świecie, że może się już nie udać, bo zawsze marzyłam o 3 dzieci, potem o wnukach, o ciepłym domu, wielkiej rodzinie...
-
nick nieaktualny
-
Plamka_92 wrote:U nas wychodzi na to, że też jesteśmy zdrowi.
Mąż ma nasienie w porządku ( teraz musimy skontrolować, bo przez 3 tyg brał antybiotyk), ja mam owulacje, hormony książkowe i też ciąży nie ma tyle czasu
A myślałaś, żeby zrobić test na wrogi śluz? Tak czasami myślę, że może w tym jest przyczyna. A żaden z lekarzy nic o tym nie wspomina -
Ania95 wrote:Bardzo często ja już zaczynam cierpieć na chorobę afektywną dwubiegunową hahaha raz jestem pełna optymizmu i się cieszę, że się staramy, a kolejnego dnia mam depresję i najchętniej bym z domu nie wyszła łapiemy się wszystkiego a nic nie pomaga. Boję się najbardziej na świecie, że może się już nie udać, bo zawsze marzyłam o 3 dzieci, potem o wnukach, o ciepłym domu, wielkiej rodzinie...
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMissKathy92 wrote:My teraz wybieramy projekt domu i czasem się łapie na myślach że po co nam dom jak może tak wyjdzie że w ogóle nie będziemy mieć dzieci bez rodziny życie nie ma sensu tak naprawdę ale na pewno się kiedyś uda i trzeba w to wierzyć CAŁY CZAS
-
MissKathy92 wrote:Dziewczyny- wszystko siedzi w głowie zdrowi ludzie nie mogą zajść w ciąże, a ci którzy się nie badają i nie stresuja (a tak naprawdę coś jest nie tak typu właśnie problemy z tarczycą, pcos itp) zachodzą od razu i dopiero później już w ciąży się dowiadują że np coś jest nie tak, za wysokie tsh, za mały progesteron itp dlatego najlepiej jest wyluzować, ale wiadomo łatwo mówić a zrobić cholernie ciężko
Dlatego trzeba jechać do Energylandii się odstresować!Malwa13, MissKathy92, Plamka_92 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
MissKathy92 wrote:My teraz wybieramy projekt domu i czasem się łapie na myślach że po co nam dom jak może tak wyjdzie że w ogóle nie będziemy mieć dzieci bez rodziny życie nie ma sensu tak naprawdę ale na pewno się kiedyś uda i trzeba w to wierzyć CAŁY CZAS
My też patrzymy na projekty myślimy, żeby za rok się budować już i patrzymy pod kątem dzieci jak to będzie, czy się pomieścimy, czy będzie im pasować taki pokój Musi się udać koniec kropka. Chociaż czasem nachodzą nas obawy to i tak nigdy się nie poddamy, bo jesteśmy wojowniczkiMalwa13 lubi tę wiadomość
-
Malwa13 wrote:My mamy w mieszkaniu pokój który miał być dziecięcy teraz nawet już boję się co tak nazywać
Ania95 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny