nowe staraczki na forum.
-
WIADOMOŚĆ
-
gosia, ja to mam różne też przed @.. nieraz wodnisty a np. w tym cyklu miałam gęsty, że stwierdziłam że na pewno jeszcze @ nie będzie... a tu za chwilę się pojawiła
tak samo ból piersi, zawsze mnie boli przed okresem a 2 cykle temu mnie w ogóle nie bolały.. myślałam że to znak no ale niestety -
marzymisie wrote:MissHania, widzę że używasz monitora owulacji. Też się nad tym zastanawiam, bo testy mnie wkurzają. Używałaś testów? Masz porównanie? Możesz polecić?
M&Ms, słyszałaś o insulinooporności? Może w tym kierunku warto byłoby się przebadać? U mnie to wyszło, a w zasadzie nigdy bym nie przypuszczała, że mogę mieć problem takiej natury akurat.
Verka, trzymam kciuki
Justi90, może akurat w tym cyklu się uda, nie skupiasz się na tym, to może będzie miła niespodzianka
gosia262626, który to Wasz cykl starań? Ile masz lat? Trzymam kciuki za Ciebie.
Nie słyszałam jeszcze o tej insulinooporności, ale musze poczytać. Zapytam lekarza, bo idę do niego w środę na sprawdzenie czy owulacja była - chociaż dzisiaj jestem dobrej myśli, bo pierwszy raz od kiedy używam testów owulacyjnych (a używałam ich jak na razie może przy pięciu cyklach) to pierwszy raz zobaczyłam dzisiaj dwie kreski - więc owulacja jest lub będzie lada chwila Dzisiaj rano staraliśmy się, myślę, że wieczorem też coś podziałamy a nóż widelec...
MissHania dziękuję za kciuki! Bardzo mi potrzebne wsparcie bo naprawdę to co w mojej głowie się ostatnio dzieje, to jakaś totalna masakra...
-
Testy owulacyjne robiłam od wtorku nie było prawie wcale drugiej kreski pojawiły się dwie mocne tak druga ciemniejsza w sobotę... Od pt płodny Wodnisty śluz... W tym tygodniu kreska na teście owulacyjny bardzo bardzo blada....dwa dni temu zaś mocniejsza.... Kochałam się w zeszły czwartek w pt i w niedziele... Dlatego tak.sie nakręcam że może w końcu!!!Małgorzata
-
@marzymisię - niestety tylko raz byłam na monitoringu generalnie lekarz powiedział, że mam nie panikować, więc nie chodzę. Póki co robię testy, które rzeczywiście idealnie wskazują moment kiedy ta owulacja (albo przynajmniej pik) był.
M&Ms rozumiem Cię doskonale.. staram się zajmować myśli czymś innym, nie wsłuchiwać się w "dziwne objawy" i żyć na zasadzie jak będzie to będzie. Niestety siedzi mi w głowie " a może nie będzie?". Ale staram się odpychać. Tak naprawdę cieszę się, że mamy to forum. O moim problemie wiedzą tylko rodzice, mąż i Wy. Nie chcę głupich pytań, rad (osób,które nie znają naszych problemów i mają gromadki dzieci) ani jakichś spojrzeń. Jak ktoś pyta to odpowiadam, że czekamy na mieszkanie i że mamy jeszcze czas. Eh...
-
marzymisie wrote:M&Ms, jasne że jeszcze wieczorkiem podziałajcie skoro może to być dzień owulacji to warto
Tak prawdę mówiąc ja sama podejrzewam u siebie od jakiegoś czasu że przyczyną nieudolnych starań mogą być cykle bezowulacyjne... na początku myślałam sobie, że testy nie wychodzą bo może są jakieś kiepskie, ale teraz jak na to spojrzę z perspektywy czasu i jak zaczęłam chodzić do gina na monitoring owulacji i w poprzednim cyklu pęcherzyk w ogóle nie pęknął to chyba można podejrzewać cykle bezowulacyjne - tylko że nie wiem czym spowodowany ten brak owu - cykle mam regularne... -
MissHania - widzisz, my staramy się od 2 lat, a o problemie wiedzą tylko rodzice i rodzeństwo (bo mamy świetny kontakt), ale dopiero od może pół roku i w zasadzie to tyle... ostatnio dopiero zgadałam się w pracy z koleżanką, która też nie ma dzieci i się okazało że też się już starają mniej więcej tyle co ja... no więc się wymieniamy spostrzeżeniami. I prawdę mówiąc dopiero teraz kiedy mogę o tym pogadać tutaj na forum to czuję,że tego mi było trzeba. Dać jakiś upust tym emocjom...
-
Hej!
Dziewczyny byłam dzisiaj robić bete i wyszła 20,99 mlIU/ml.
Muszę powtórzyć w poniedziałek, ale chyba do tego czasu obgryzę pazury z nerwów.
Jak myślicie, można się juz trochę cieszyc (sorki za głupie pytanie, ale jestem pod wpływem lekkich emocji).MissHania, marzymisie lubią tę wiadomość