O wszystkim i o niczym :D
-
WIADOMOŚĆ
-
Ania mnie też właśnie troszke korci ale w zasadzie mi kasy na to szkoda może w ciąży kiedys wykupie. Wykresik jako taki można prowadzić, wyznacza owulacje, reszte mozna samemu zinterpretowac w zasadzie. A, ze nie chce za bardzo starać sie mechanicznie to tym bardziej
Wczoraj pytałam mężula czy kupować testy i staramy sie o dzidzie wg dni plodnych czy zostawiamy to losowi. Stwierdził, ze mozemy zaryzykować raz z testami a później sie zobaczy -
Kurde w pracy i w domku mam w przegladarce w zakladkach pozapisywane fora nasze i codziennie musze kombinowac bo szybciutko dochodza nam kolejne strony i musze od nowa wszystko zapisywac a stare kasowac aby sie nie mylily ciekawe ile "naprodukujemy" jeszcze stronek
Lece piec ziemniory i korzystac z niezdrowego jedzonka bo niedlugo chce przerzucic sie na wiecej warzywek, zup i porzadnych obiadkow. Teraz meżul nie wymaga obiadków bo zawsze cos tam sobie zje i w zasadzie weekendowo gotuje a w tyg cos tam sie zawsze innego wymodzi. Ale pora zmienic nawyki, ogarnac sie i zaczac wcinac wiecej warzywek -
Qrczak wrote:Chciałam Ci wysłać wiadomość prv, ale nie mogę
A jest w ogóle taka możliwość? Chyba nie mam nic po blokowanego więc nie wiem dlaczego
Fajnie ze jesteście znówKobieta jest szczęśliwa gdy ma dwa imiona "Kochanie" i "Mama"... ja od lutego 2015 jestem pełna szczęścia
-
nick nieaktualny
-
Qrczak wrote:Sprawdź pocztę Ovu (prawy górny róg), czy nie masz ode mnie wiadomości z zaproszeniemKobieta jest szczęśliwa gdy ma dwa imiona "Kochanie" i "Mama"... ja od lutego 2015 jestem pełna szczęścia
-
Kwiatuszek ja mam tak, że jak jest robota, to niestety aż w nadmiarze, że czasami ledwo się wyrabiam, a potem taki zastój, że się opierdzielam przez cały tydzień nie mając nic do roboty. No i jak znów przychodzi nadmiar pracy, to ciężko mi się za nią zabrać. Do tego sama sobie organizuję czas pracy i to też nie sprzyja systematyczności
Ja to się w pracy wypalam, ale z innego powodu. Brak przyzwoitej płacy = brak motywacji -
Witajcie
Qurczak to fakt, druga strona medalu to płaca Nie wiem jaka praca by mnie usatysfakcjonowała ale chyba bym wolała mieć tak jak Ty, że sama sobie organizuje czas pracy. No ale niestety siedze tu bite 8h i już nawet mam w tyłeczku czy ktoś kontroluje na jakies stronki wchodzę. Jak sobie patrzą to już znają hitorię mojej intymnej strony życia -
nick nieaktualny
-
Umieram! Przeziębienie zamiast mi przechodzić to się pogarsza!
A najśmieszniejsze jest to że przy tym wszystkim temperatura rano zamiast wzrosnąć to mi zmalała, co mnie troszkę martwi... ale od 2 dni nie wysypiam się dobrze- budzę się ciągle, wiercę- może to ma wpływ?
Przez to program automatycznie przesunął mi owulację z 11 na 13 d.c.- ale to nie możliwe bo testy owu były negatywne, śluz się nie zgadzał- bez sensu to wszystko wyszło. Nawet mój mąż stwierdził że jeśli była owulacja to wtedy kiedy ja obstawiam a nie program bo podczas serduszkowania on to nawet wyczuł. Dlatego sama ustawiłam sobie tak jak wg. mnie to powinno być
Coś czuję że jednak mam zły termometr-bateria mu szwankuje- i również stąd mogą być te wariackie wyniki- ale zamówiłam już nowy- ten który mi polecała Kwiatuszek. Szkoda że tak późno!
Najwyżej od następnego cyklu się przyda
Udanego dnia moje pracusie!
Kobieta jest szczęśliwa gdy ma dwa imiona "Kochanie" i "Mama"... ja od lutego 2015 jestem pełna szczęścia
-
Aniu chyba z Qrczaczkiem rozmawiałas na temat termometrów bo ja to sie chyba nawet nie udzielalam w tej kwestii Mam najzwyklejszy elektroniczny z rossmana. Ja od wczoraj tez juz jakies 15 minut czuje ze sie budze zanim zmierze temperature albo obudze sie z 45 min przed budzikiem, przysypiam i po budziku i kilku minut lezenia mierze i rosnie mi tempka. Wieć myśle, ze to jakies osłabienie u Ciebie. Bierz jakies witaminki Kochana
-
No faktycznie- skoro to nie Ty Kwiatuszek to na pewno Qrczak polecała mi jakiś termometr owulacyjny z allegro
Ja też zwróciłąm uwagę że jak sie przebudziłam o 5:00 i zmierzyłam to miałam niższą temp niż np. o 7:00.
Coś u mnie jest nie tak- albo nie umiem mierzyć, albo przez zaburzenia snu, albo wadliwy termometr, albo jestem osłabiona i dlatego... Jakiś powód do jasnej ciasnej musi być
Właśnie popijam sobie witaminki- moze postawią mnie na nogi
Kobieta jest szczęśliwa gdy ma dwa imiona "Kochanie" i "Mama"... ja od lutego 2015 jestem pełna szczęścia
-
Witajcie dziewczyny
Ja chwilowo już po pracy i tak jak przypuszczałam, zaoram się w kwietniu na śmierć przez tą robotę
Aniu to ja Ci polecałam termometr
Co do mierzenia temp., to ja robię tak, że niezależnie od pikania termometru, zawsze trzymam go 2 minuty i dopiero odczytuję temperaturę. A jeśli chodzi o różnicę w pomiarach, to to jest akurat normalne. Ja nawet jak 15 minut wcześniej lub później zmierzę, to już są różnice. Nawet gdzieś czytałam, że są jakieś wytyczne/założenia co do pomiaru, które mówią o tym, żeby odejmować ileś tam kresek od pomiaru, jeśli zrobiłyśmy go godzinę później niż zwykle. Już nie pamiętam jak to dokładnie szło, ale coś w tym stylu. Jak gdzieś na to trafię, to podeślę.
Aniu wracaj szybko do zdrowia. Niższa temperatura może się brać z osłabienia organizmu
PS. U mnie dziś pięknie słonecznie i ciepło