O wszystkim i o niczym :D
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Aszka, a moja teściowa bardzo rzadko wietrzy, co mnie totalnie dziwi, bo oni mieszkają w starym budownictwie i coś jest pochrzanione z kanalizacją i bardzo często smrodek czuć na całej klatce schodowej. Ona wszystkie odpływy zatyka, ale żeby wywietrzyć, to już problem ma Dziś się z rana głupio tłumaczyła, jak zwykle z resztą. A. jej nagadał, ale teraz to ja mam zamiar się fochować
-
Rece mi opadły. Dosłownie. Teściowe
Ja niedlugo zwariuje z moja psina, wczoraj dostala kolejna kroplowke i leki na watrobe bo pasozyt ja zaatakował. Z dwojga złego lepsze to niz nerki. Troche spokojniejsza sie zrobila, lepioej oddycha itp to mama zadzwonila niedawno ze jakas osowiala ;/ no zesz kuurna. A spokojnie siedzialam sobie w pracy to teraz sie znowu stresuje.
Jeszcze dzis mam dentyste i pozniej znowu do weta ;/ -
I jeszcze inny "problem", sprowadzcie mnie na ziemie jesli zwariowałam i przesaadzam.
Otóż kolezanka namawia mnie na rajd rowerowy który ma grubo ponad 30km i mialby sie odbyc 4 maja. ja z kolei 3 maja testuje i powiedzialam, ze na wszelki wypadek wole nie jechac ze wzgledow osobistych. W zasadzie wie o tym ze mamy sie starac ale dla niej to obcy temat, ogolnie macierzynstwo są jej dalekie i abstrakcyjne. starsza ode mnie o 5 lat. I delikatnie mowiac obśmiała mnie i mowie ze od rajdu nie zajde wczesniej lub pozniej ze to nie ma wplywu. to mowie ze to to akurat wiem ale wole dmuchac na zimne i sie za bardzo nie przemeczac bo rowerem w sadzie nie jezdze. Przeginam? Bo juz sama chyba wariuje -
nick nieaktualny
-
Szczerze - nie pojechałabym. Raz, że to nie jest 3 km tylko 30 km, a dwa, że nie wiadomo jak trasa przebiega i wiele może się zdarzyć. No ale to tylko moje zdanie.
Brzuch naparza coraz mocniej i plamienia się nasiliły. Obawiam się, że do wieczora może się jednak @ zjawić -
Pewnie bym przejechała bo kiedys jezdziłam. Trasy łątwe, asfaltowe. ale 30 km to kawał drogi. Nie zaklezy mi na rajdzie tylko jakos tak sie zeszło czy z nia pojade. Dzidzia wazniejsza a nie darowałabym sobie straty przez jakis durny rajd.
Kurde to strasznie wczesnie Ci sie zacznie @ lipa -
Cześć.
Ja już zaczynam weekend.
Nie odzywałam się wcześniej bo czekałam na wyniki, moja dzisiejsza beta:
845 mIU/ml kamień spadł mi z serca! Stresowałam się niesamowicie cały dzisiejszy dzień.
Qrczak, a co z tymi Twoimi plamieniami? Ustały?
Mam nadzieję, ze wszystko dobrze się ułoży Czekam aż któraś z Was dołączy do mnie wreszcie.
Udanego weekendu.
Idę leżeć dalej. Papa.Kobieta jest szczęśliwa gdy ma dwa imiona "Kochanie" i "Mama"... ja od lutego 2015 jestem pełna szczęścia
-
Aniu cieszę się, że beta ładnie przyrasta. Mówiłam, że nie ma się czym martwić Super
Plamienia nadal mam, raz większe a raz mniejsze. Do południa bolał mnie też brzuch, koło 15 trochę ustał, ale na prawdę mnie to martwi.
Zrobiłam dziś badania hormonów i w poniedziałek jak odbiorę wyniki być może coś się wyjaśni.
-
nick nieaktualnyKwiatuszku ściskam :* ja jestem "pielęgniarką" swojej młodej kotki, wczoraj dostała antybiotyk i kroplówkę (wet pokazał mi jak podać kolejne), dzisiaj powtórzyłam zabieg i tak do niedzieli...podejrzewa "wirusówkę-jelitówkę" i mam nadzieję, że tak jest...że to nie jest coś gorszego....więc wiem co czujesz...
co do rajdu - to nie zając nie ucieknie - powinnaś teraz odpuścić, chyba, że będziesz 100% pewna, że "nie będziesz"....
u mojej teściowej wiecznie okna - wszystkie - pootwierane - i przeciąg jest jak nie wiem co...najbardziej denerwuje to zimą, bo nie przykręci grzejników (ma ryczałt) i otwiera okna - bo jej wolno....więc w każdą stronę można przedobrzyć... -
Cos strasznego jak zwierzak choruje wiec nie wyobrazam sobie choroby dziecka Malenq trzymam kciuki za kocurka moja wet jest wspaniała. Powiedziała, ze dopuki bede miala watpliwosci czy z psiakiem jest plk to bedzie nas ciagała po wizytach. Może i lepiej.
Na rajdzie mi nie zalezy i tak pewnie bym sie nie wybrała nawet jakbym wiedziala ze nie de w ciazy bo zwyczajnie jestem za leniwa tylko zastanawialam sie czy nie zeswirowałam i czy juz ie przesadzam.
Aaaaa zapomniałam!!! Zakończyłam dzis w zasadzie leczenie zębów zaleczone wszystkie podobno mam jakis do wyrwania ale mam watpliwosci co do tego bo mówi ze to siodemka a ja jedna siódemke mam tak jakby wyrwana bo miałam tam kanałowe i cały zab z biegiem czasu wykruszył mi sie. Wiec nie bardzo rozumiem, który do usunięcia a oprócz tego zdjecie kamienia i basta najwazniejsze, ze obyło sie bez kanałowego, znieczuleń, płacenia i szybko poszło ajjj co za ulga
Meżuś dziś wział urlop, po dentyscie i weterynarzu pojechalismy do maca pozniej zakupki, miłe popoludnie -
nick nieaktualny
-
Jak tu dzisiaj cichutko. Piekna pogoda to i wszystkie zajete. Jak minał Wam dzien? My pojechaliśmy na działke, posialiśmy kwiatuszki a później do tesciowej. Bozzziu jak ona mnie drażni. Myślalam ze jak długo jej nie widziałam to bedzie lepiej ale mylilam sie. Myślałam ze wyjde z siebie. Oczywiście usłyszałam ze przytyłam i teraz w koncu dobrze wyglądam.... bez komentarza a tak poza tym to własnie byli znajomi z zaproszeniem na wesele. Tereaz dylemat czy isc...
Buziaki -
nick nieaktualny