O wszystkim i o niczym :D
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Cześć.
Czuję się dobrze, od piątkowych wyników bety uspokoiłam się, ale ostatnio troszkę boli mnie brzuch i znów zaczynam się nieco martwić bo zaczyna sie okres w którym straciłam dwie poprzednie ciąże... ale mam nadzieję że najbliższy tydzień minie szybko i bez niemiłych niespodzianek, a później już USG i oby tylko dobre wieści!
Pogoda kiepska- z oknem pochmurno.Jakoś wcale nie chce mi się tych świąt.
A co u Was Dziewczynki? Jak samopoczucie Wasze?
Kobieta jest szczęśliwa gdy ma dwa imiona "Kochanie" i "Mama"... ja od lutego 2015 jestem pełna szczęścia
-
Ja jakos nie czuje swiat i w ogole sie do nich nie przygotowuje. Firanku tylko zmienione,ogolnie ogarnw jak co tydzien, zrobie ciacho, zwykly obiad i tyle. Drazni mnie ta cala otoczka swiat, bieganie, kupowanie, padanie na twarz aby tylko miec zastawiony stol bo wszyscy maja i to ja. Noech mijaja juz te swieta to bede zadowolona
-
nick nieaktualnyBry...
Kwiatuszku ja nie jestem katoliczką praktykującą - jestem wierząca...ale śniadanie jako tradycję polską!!!! przygotowuję , tylko bez pisanek, sranek, króliczków, kaczusi itp.... nie staję na głowie, bo u mnie zawsze nie jest tego dużo (2-3 potrawy) ale takie "świąteczne" na które nie mam ochoty w ciągu roku etc. poza tym mąż i moja rodzina....
ps. ja nigdy nie "czułam" świąt tak jak wszyscy - zawsze doprowadzało mnie do furii, to że jedzenie, czyste okna i nowy obrus jest ważniejszy (bo więcej się tym przygotowaniom do wielkiego żarcia czasu poświęca) niż wyciszenie, kontemplacja i rozważanie śmierci Jezusa....przynajmniej statystyczna rodzina polska tak się zachowuje - jak studiowałam socjologię to pracę o tym pisałam:D:D:D:D
więc wiem co czujesz (po części) i "okres świąteczny" szybko minie - jak co roku:D:D:D:D
a co poza tym??? jak humorki??? -
nick nieaktualnyu mnie kotka wraca do zdrowia, ostatni antybiotyk dzisiaj...
umówionego dentystę mam po świętach - a dzisiaj tak mnie dziąsła napierdzielają...grrr....nic jeść nie dam rady.....zawsze się coś przyplącze....
czytałam, że przy insulinooporności problemy z dziąsłami i ogólnie z zębami są częstsze....Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia 2014, 13:50
-
Nie no sniadanie pewnie u mamy bedzie ale ogolnie chyba wolalabym gdzies wyjechac i miec cala ta bieganine gdzies. Ale cos trzeba przygotowac, wiadomo... a tak poza tym u mnie ok, humor bedzie lepszy po pracy.
Malenq moja psinka podkurowana, w sobote miala ostatni zastrzyk przez co w niedziele troche osowiala byla. Teraz tylko ma tabsy na watrobe i rozrzerzenie pluc czy czegos tam, aby lepoej sie jej oddychaloMalenq lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczynki
Melduję się Tylko mnie nie bijcie, że Was tak zaniedbałam ostatnio. Już się tłumaczę...
Jak wiecie w moim cyklu ostatnio sporo dziwnych zawirowań było i im więcej czasu spędzałam na forum, tym bardziej się stresowałam, zamartwiałam i dołowałam. Dlatego postanowiłam na kilka dni odpuścić, aż emocje trochę opadną Ograniczyłam się jedynie do nanoszenia informacji na moim wykresie.
Poza tym obowiązki zawodowe nie pozwoliły mi zbyt wiele czasu spędzać przed kompem. Może dobrze się złożyło...
Jak wiecie w ubiegły piątek robiłam prywatnie badania hormonalne. Odebrałam je dopiero w poniedziałek i jakoś nie wzbudziły mojego zachwytu. Głównie TSH i progesteron. TSH mogłoby być nieco niższe, natomiast progesteron wg mnie (choć nie znam się) był stanowczo za niski jak na tą fazę cyklu. Udało mi się wieczorem wcisnąć do mojego gina. Pokazałam mu wyniki, ale stwierdził, że nic niepokojącego w nich nie widzi! Zrobił mi usg, ale przez brzuch, bo mówiłam o plamieniach i bólu z prawej strony. Stwierdził, że nie ma żadnych torbieli i wg niego @ przyjdzie 15-16.04.
Wyszłam niepocieszona, ale nic już zrobić w tej sprawie się nie dało.
Wczoraj @ nadal nie było i chciałam w południe zrobić betę, ale okazało się, że nigdzie nie da rady, bo pobierają próbki do 10:30. Podjechałam do szpitala, a tam oznajmiono mi, że wyniki będą o świętach!!! Odpuściłam i pojechałam do pracy. Dziś rano @ nadal brak, tempka wysoko, piersi bolą, jakby miały eksplodować, więc pobiegłam na betę i przy okazji progesteron, bo mi on nie daje spokoju. Poza tym dziewczyny pod moim wykresem też mi napisały, żeby koniecznie to skontrolować. Jutro odbieram wyniki i ewentualnie z nimi udam się do jakiegoś gina prywatnie.
Musicie się uzbroić w cierpliwość razem ze mną Proszę trzymajcie kciuki za pozytywne wieści -
Qurczaczku, zrób sobie rano sikacza- powinien juz wyjść.
Ja tam jestem pełna nadziei że zafasolkowałaś
Trzymam kciuki!Qrczak lubi tę wiadomość
Kobieta jest szczęśliwa gdy ma dwa imiona "Kochanie" i "Mama"... ja od lutego 2015 jestem pełna szczęścia
-
nick nieaktualny
-
Qrczak wrote:Beta 119,60 mIU/ml
Progesteron 18,09 ng/ml
Jeeee zostanę mamą!!!
Qrczaku, wychodzi na to że grudzień jest nasz Gratuluję!
No ładne rzeczy- z wykresu wynika że już wczoraj wiedziałaś...Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2014, 14:47
Qrczak lubi tę wiadomość
Kobieta jest szczęśliwa gdy ma dwa imiona "Kochanie" i "Mama"... ja od lutego 2015 jestem pełna szczęścia