O wszystkim i o niczym :D
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyanna83_83 wrote:Ja miałam cc wiedziałam o tym jeszcze przed ciążą. Nie wiem co jest lepsze- niby naturalny jest bardziej polecany bo lepiej dla dziecka i dla matki, zdarza sie jednak że poród jest ciężki i po naturalnym czasami dziewczyny dłużej dochodzą do siebie niż po cc, ale z drugiej strony cesarka to operacja- zawsze później mogą być komplikacje i zrosty. Ja nie miałam wyboru i musiałam być cieta, ale już teraz myślę czy przy kolejnej ciąży- gdyby takowa sie zdarzyła, a chcę tego- nie będę miała problemów przez jakies blizny itp. No ale- pozyjemy, zobaczymy
-
No powiem Ci szczerze, że tez tak myślałam- niby cesarka szybko, fajnie... no i blizna też OK na początku się wydawała, ale po jakimś czasie zaczęła mnie strasznie drażnić i jak muszę jej dotknąć to aż mnie ciarki przechodzą- okropieństwo! Teraz jest bardzo widoczna i czerwona- mam nadzieje ze to przejściowe!
Ale ogólnie dość szybko doszłam do siebie po cięciu- ból niesamowity przez pierwszy dzień gdy trzeba już wstać i ledwo się chodzi, ale trzeba sobie wtedy wmawiać że da się radę i poźniej będzie tylko lepiej. No i z pokarmem jest problem- mi zanikł przez cięcie i musiałam się nieźle namęczyć żeby wszystko ruszyło- w szpitalu mały był dokarmiany butlą ale przystawiałam go cały czas, no a w domu już tylko cycka katowaliśmy I tak jest do tej pory! Teraz nasz syn to jeden wielki cycolek- nie chce i nie umie pić z butelki, a to nierzadko też problem- zwłaszcza gdy mama chce się wyrwać z domu!
Wszystko trzeba przeżyć- same niedługo się przekonacie jak to jest
aszka, Malenq lubią tę wiadomość
Kobieta jest szczęśliwa gdy ma dwa imiona "Kochanie" i "Mama"... ja od lutego 2015 jestem pełna szczęścia
-
nick nieaktualnyAnna jasne ale z czasem bedzie lepiej Zapytaj sie lekarza moze czy mozna czyms te blizne smarowac.
Tak powtorzyłam jest przyrost jak trzeba teraz juz mam bete powyzej 1100, teraz juz nie badam, musze dac odpoczac i portfelowi i zyle Dopiero w srode zbadam 10 czerwca bo 11 do lekarza ideWiadomość wyedytowana przez autora: 4 czerwca 2015, 20:27
anna83_83, Malenq lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnykwiatuszek789 wrote:Aszka jak tam samopoczucie?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 czerwca 2015, 17:13
Malenq lubi tę wiadomość
-
Super, ze groszek rośnie i bije serduszko
Nudnosci i wymioty mina ale mogę sobie wyobrazic jak to męczące. Chociaz dla maleństwa wszystko się wytrzyma
U mnie w sumie ok, troszke bardziej sie już męcze, czasem cos zaboli ale to też normalne. Ale narzekać nie mogę bo gdyby nie wiercenie małej i brzuszek to bym nie wiedziała o ciąży tylko czas mega szybko mija i w szoku jestem z e az tak szybko. Z jednej strony ciesze się bardzo a z drugiej co raz bardziej przerazam -
nick nieaktualnykwiatuszek789 wrote:Super, ze groszek rośnie i bije serduszko
Nudnosci i wymioty mina ale mogę sobie wyobrazic jak to męczące. Chociaz dla maleństwa wszystko się wytrzyma
U mnie w sumie ok, troszke bardziej sie już męcze, czasem cos zaboli ale to też normalne. Ale narzekać nie mogę bo gdyby nie wiercenie małej i brzuszek to bym nie wiedziała o ciąży tylko czas mega szybko mija i w szoku jestem z e az tak szybko. Z jednej strony ciesze się bardzo a z drugiej co raz bardziej przerazam -
Czuje juz mala codziennie praktycnie. Z dnia na dzien co raz mocniej. Dzisiaj sama siebie chyba przeszla bo wiercila sie pozniej troche spokoju i na nowo. I tak caly dzien. Ostatnio filmik nakrecalam jak sie brzuch wybija w niektorych miejscach od ciosow mam lozysko na przedniej scianie wiec amortyzuje jej ruchy i dlatego tez pozno zaczelam ja czuc.
aszka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnykwiatuszek789 wrote:Czuje juz mala codziennie praktycnie. Z dnia na dzien co raz mocniej. Dzisiaj sama siebie chyba przeszla bo wiercila sie pozniej troche spokoju i na nowo. I tak caly dzien. Ostatnio filmik nakrecalam jak sie brzuch wybija w niektorych miejscach od ciosow mam lozysko na przedniej scianie wiec amortyzuje jej ruchy i dlatego tez pozno zaczelam ja czuc.
-
nick nieaktualnykwiatuszek789 wrote:I prawidłowo. Tym bardziej, że w pierwszym trymestrze duzo badan trzeba zrobic a pewnie kosztują sporo. Tym bardziej, ze Ty i tak nieźle się juz wykosztowałas poczas starań. Teraz lepiej oszczedzać kazde pieniązki na groszka
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny