OPOLSKIE STARANIA
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyNO Każdy ma prawo do swoich poglądów i ja to szanuje !!
Szczerze mówiąc dużo takich par jest co nie zdecydują się na in vitro !!
Moja znajoma miała 40 lat jak urodziła pierwsze dziceko potem zaraz drugie robili bo czas uciekał naturalnie oczywiście
Natura lubi figle nam płatać dziewczyny !!!
-
nick nieaktualnyMorisek28 wrote:No ja też miałam spytac o ten stół bo ja do jakiś szczupłych osób nie należe i wiem że spytałam co się stanie jak się obrócę na bok ale zasnęłam Jak się okaże że mnie znowu wyślą na operację to mnie naprawdę tam zaprowadzicie. Ale uwaga! wtedy będę protestować kłaść się na ziemi, gryźć , pluć drapać piszczeć kopać i ciekać
Ja mam taką maść na uspokojenie dla mojego kota Do sosiku podamy i pójdziesz grzecznie na operacje
Ewosińska lubi tę wiadomość
-
Kurczę, Morissek-nie dowiedziałam sie co z tym stołem ;-(
AGA30-misja na jutro-idę do lasu, bo mam blisko, szukać jakiegoś pnia,żeby służył za obuch skoro Morissek taka uparta;-)
Spróbuj krzyczeć-zrobimy konkurs, bo wierz mi,że ja to nie krzyczę-JA TO SIĘ DRZEĆ POTRAFIĘ.No i uparta jestem , więc Cię doprowadzimyAGA 30 lubi tę wiadomość
" Bóg nie wysyła nas na pole bitwy bez potrzebnego nam sprzętu" -
nick nieaktualnyTrzeba isć się kąpać bo mój tatusiek przyszły już wraca do domku (pracuje w austrii)
Napisałam mu sms :
Przyjedź głodny bo na kolecję GOLONECZKA SIĘ gotuję a na deserek CI...CZKA będzie
To trzeba ten deserek przygotować bo glonka prawie juz ugotowana hi hi hiEwosińska lubi tę wiadomość
-
hahaha....ja też tego typu sms-y piszę, szczególnie w dni płodne, bo jakoś trzeba rozładować stresik.
co do goloneczki-dawno mu nie robiłam-świetny pomysł!
Miłego wieczorku...hihihi..." Bóg nie wysyła nas na pole bitwy bez potrzebnego nam sprzętu" -
nick nieaktualnyNo kwestia etyki i wiary to in vitro !!
Teraz pieniądze juz nie duże na in vitro bo refudndowane i leki i sam zabieg!!
Ja kiedys myślałam że tez bym nie była w stanie podejść do tego ale teraz jakby było trzeba to bym poszła !!!
Ja też jestem wierząca ale nie praktykująca ale czasem sie zastanawiam dlaczego Bóg tak dzieli nie sprawiedliwie !!!
-
nick nieaktualny
-
odłóż na bok poglądy swojej rodziny-tu chodzi o WASZE dziecko, nie pozostałej częsci rodziny.Jeśli jesteś gotowa podejść do in vitro-to rozważ to!Poza tym,wiem,że są pary, które mają dzieci z in vitro i nikt, poza nimi, o tym nie wie.Właśnie z powodu poglądów ich rodzin.
AGA 30 lubi tę wiadomość
" Bóg nie wysyła nas na pole bitwy bez potrzebnego nam sprzętu" -
odłóż na bok poglądy swojej rodziny-tu chodzi o WASZE dziecko, nie pozostałej częsci rodziny.Jeśli jesteś gotowa podejść do in vitro-to rozważ to!Poza tym,wiem,że są pary, które mają dzieci z in vitro i nikt, poza nimi, o tym nie wie.Właśnie z powodu poglądów ich rodzin." Bóg nie wysyła nas na pole bitwy bez potrzebnego nam sprzętu"
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Tak, ale tak jak powiedziałam-w kwestii in vitro odkładam wiarę na bok.
A wierząca jestem tak naprawdę od 2 lat, wcześniej to takie letnie to było.A potem się zmieniło-bo jak trwoga to do Boga, mieliśmy problemy zawodowe, finansowe...trafiłam w Opolu na mszę św. z modlitwą o uzdrowienie i okazało się,że wiara to nie tylko księża, którzy chzą nabić kieszeń.Ale to nie było tak,że nagle nasze życie z dnia na dzień się zmieniło, to zaczło się małymi kroczkami i trwa nadal(ten proces nawracania)
kiedyś strasznie się buntowałam z powodu niepłodności, pytałam Boga DLACZEGO JA? Potem zapytałam W SUMIE-DLACZEGO NIE MIAŁABYM TO BYĆ JA?To zmienia perspektywę i pomaga.Poza tym kiedy jest mi siężko-to powtarzam sobie,że z każdego nieszczęścia musi wyniknąć jeszcze większe dobro; to pomaga.Morisek28 lubi tę wiadomość
" Bóg nie wysyła nas na pole bitwy bez potrzebnego nam sprzętu" -
Ostatnio wpadła mi w ręcę książka MOC UWIELBIENIA-o tym, dlaczego należy dziękować trudne sytuacje.
Idę do wyrka, dziewczęta,ale bez deseru az to z książką.AGA 30 lubi tę wiadomość
" Bóg nie wysyła nas na pole bitwy bez potrzebnego nam sprzętu" -
nick nieaktualnyJa jestem w DKMS jako dawca mam nadziję że mój blizniak genetyczny nie będzie potrzebował mojego szpiku ale jak tak się zdarzy do oddam oczywiscie
No teraz mnie zamrozili na czas ciazy i poł roku po porodzie !!
Ale potem zgłaszam się ponownie do nich
Bo w życie nie ważne jest tylko branie -dać coś od siebie to jest coś za nic to jest coś moim zdaniem
No u mnie deserek gotowy a golonka dalej jeszcze się gotuje