Ośrodki adopcyjne
-
WIADOMOŚĆ
-
Działania na własną rękę chyba nie są wskazane. Na facebooku jest jakaś strona i grupa, gdzie jakieś dwie panie wstawiają posty, że jest jakieś dziecko do adopcji, zdarza się nawet, że te dzieci nie maja uregulowanych sytuacji prawnych. Głośno zrobiło się o tym na yt, bo te Panie zainteresowanym zdradzały zbyt wiele inf. o danym dziecku, rozbudzały nadzieję w rodzicach oczekujących na dziecko... Teoretycznie chciały dobrze, chciały znaleźć dom dzieciom, które mają mniejsze szanse na adopcje, ale z tego co mi się wydaje to u nas nie wolno... Ośrodki wychodzą z propozycją dziecka i tylko tym wybranym rodzicom mogą udzielić początkowo wstępnych informacji. Z tego co słuchałam na yt wiem, że jakaś pani miała konsultować w swoim ośrodku te sytuacje...
monaliza6 nie wydaje mi się żeby to było takie proste... To ośrodek dobiera rodziców do dzieciątka, nie odwrotnie...
Dziewczyny spokojnie doczekacie się i też będziecie za chwilę z kwalifikacją! Czas tutaj jest niezbędny, ale też potrzebny na ułożenie sobie wszystkiego w głowie. Jak już zaczną się spotkania w ośrodku to człowiek ma też poczucie, że w końcu coś się dziejePatt1002
-
Wiem, że ośrodek dobiera rodziców, ale zdziwiło mnie, że ta moja znajoma co prowadzi to pogotowie powiedziała do mnie "jeśli zdecydujecie się na dziecko od nas"... i znam też małżeństwo, które odwiedzało 2-letnią dziewczynkę i starali się o nią. Dwa małżeństwa mieli propozycję tej małej i odmówili i szczęśliwym trafem oni zostali jej rodzicami. Nie mieli nawet kwalifikacji, ale byli na końcówce procedury. Sama nie wiem co o tym myśleć, chyba szukam pocieszenia.VIII 2020r. - pierwsza wizyta
XII - I 2020/2021 - wizyta w domu, testy
II 2021 - kwalifikacja na kurs
IV 2021 - ... -
Adopcje ze wskazaniem nie funkcjonują w Polsce i działanie na własna rękę bardzo zle wyglada ze strony OA. Zachęcam do pojawiania się na grupie Fb i poczytania doświadczeń innych, które wcale nie są takie różowe. Najlepiej jest zaufać ośrodkowi
macie już taki wybrany?
Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!
10.02.2019 1 wizyta w OA -
Tak, mamy wybrany ośrodek i czekamy za telefonem bo w grudniu mamy mieć testy. Wiem, że adopcja ze wskazaniem nie funkcjonuje w Polsce tylko czemu Ci moi znajomi, którzy odwiedzali tą dziewczynkę w pogotowiu mogli ją adoptować? Nie czekali na propozycję ośrodka.VIII 2020r. - pierwsza wizyta
XII - I 2020/2021 - wizyta w domu, testy
II 2021 - kwalifikacja na kurs
IV 2021 - ... -
nick nieaktualnyMonaliza i Doriska chętnie odniosę się do Waszych wpisow ale na priv, wolałabym nagrać Wam wiadomości bo nie mam zbytnio mozliwosci pisania takich długich komentarzy
Wyslalam zaproszenia;)Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2020, 08:35
-
Mroweczka wrote:Monaliza i Doriska chętnie odniosę się do Waszych wpisow ale na priv, wolałabym nagrać Wam wiadomości bo nie mam zbytnio mozliwosci pisania takich długich komentarzy
Wyslalam zaproszenia;)Mroweczka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hej Sysiaaaaa,
jesteś na końcówce procedury czy już czekasz na "ten" telefon? Ja mam tylko nadzieję, że nie zamkną mi ośrodka ze względu na pandemię...VIII 2020r. - pierwsza wizyta
XII - I 2020/2021 - wizyta w domu, testy
II 2021 - kwalifikacja na kurs
IV 2021 - ... -
monaliza6 wrote:Hej Sysiaaaaa,
jesteś na końcówce procedury czy już czekasz na "ten" telefon? Ja mam tylko nadzieję, że nie zamkną mi ośrodka ze względu na pandemię...
Nasz ośrodek działa online, więc raczej nie mam obaw.Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!
10.02.2019 1 wizyta w OA -
nick nieaktualny3 lata temu w tym czasie wybierałam się na pierwsze spotkanie do ośrodka adopcyjnego. Z sercem na dloni, z wiara i nadzieja, że będę mama. Nikt nie rozwinął przede mną czerwonego dywanu, nikt nie poklepał po plecach - wręcz przeciwnie- nawet kierownik ośrodka probowal nas zniechecic...
Porod boli. Każdy jeden. Porod dziecka adopcyjnego rowniez, może nawet i bardziej? Bolalo nawet fizycznie. Ile lez wylanych, nocy nieprzespanych, ile strachu i leku. Aż wkoncu nadszedł ten dzień, ten telefon. Każdego dnia go wyczekiwałam, nosiłam ze sobą komórkę nawet do toalety a mimo to, gdy zadzwonili, o mało co z łóżka nie spadłam
Propozycja nie taka jakiej sie oczekiwało, szok, niedowierzanie. Bo przecież tyle razy mówiliśmy, że gdy padnie taka propozycja to odmówimy..
I wiecie co? Nie odmówiliśmy... wszystkie strachy i potwory rozpłynęły się i nic juz nie było ważniejsze od naszego dziecka.
Od ponad 1.5 roku jesteśmy rodzicami pięknego chlopca. Pięknego, mądrego, rezolutnego chłopczyka. Ma wielkie bystre oczy, ciągle się śmieje, jego największym bohaterem jest tata, a ulubiony smakolyk to mleczne kanapki. Każdego wieczoru wdrapuje się na moj brzuch zanim zaśnie, poranki rozpoczyna wkładaniem obslinionego palca tacie do ucha
Moj synek każdego dnia uczy mnie jak byc lepszym człowiekiem, jak doceniać małe rzeczy...
1.5 roku temu urodziłam się na nowo. 1.5 roku temu moje dziecko mnie uratowało. 1.5 roku temu moje dziecko wybralo wlasnie mnie na swoją mamę.
Jestem najszczęśliwsza na świecie. I wiecie co? To nie ma najmniejszego znaczenia, ze dziecko jest adoptowane. Nie da się juz bardziej kochac...
Wy też bedziecie szczęśliwe ♡Doriska29, Pia88, asiastokrota, Sasanka55., melba lubią tę wiadomość
-
Mroweczka dziękuję
ale mi zrobiłaś dzień
pięknie to się czyta... cieszę się, że jesteś szczęśliwa. 1,5 roku czekałaś od pierwszej wizyty.. gdyby mi się udało w podobnym czasie to może pod koniec przyszłego roku też będą mamą... ahh, ale super
piszesz, że propozycja bardzo różniła się od tego czego oczekiwaliście.. Napiszesz coś o tym? Ja bym chyba też nie odmówiła.
VIII 2020r. - pierwsza wizyta
XII - I 2020/2021 - wizyta w domu, testy
II 2021 - kwalifikacja na kurs
IV 2021 - ... -
nick nieaktualnymonaliza6 wrote:Mroweczka dziękuję
ale mi zrobiłaś dzień
pięknie to się czyta... cieszę się, że jesteś szczęśliwa. 1,5 roku czekałaś od pierwszej wizyty.. gdyby mi się udało w podobnym czasie to może pod koniec przyszłego roku też będą mamą... ahh, ale super
piszesz, że propozycja bardzo różniła się od tego czego oczekiwaliście.. Napiszesz coś o tym? Ja bym chyba też nie odmówiła.
Nie chce poruszać tego tematu na forum, ale nie chodziło o stan zdrowia- ten nie budził żadnych zastrzeżeń -
monaliza6 wrote:Sysiaaaaa,
dobrze widzę, że pierwsze spotkanie miałaś w lutym zeszłego roku? Tak długo na szkolenie czekasz?czas szybko leci...
Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!
10.02.2019 1 wizyta w OA