Ośrodki adopcyjne
-
WIADOMOŚĆ
-
My poinformowaliśmy jednych i drugich rodziców dopiero dzień przed wizytą pań z OA. Tez nie wiedzieliśmy czy nas zakwalifikują i woleliśmy nie mówić. Pytali nas w OA czy rodzina wie i jak do tego się odnosi. Powiedzielismy, że na razie wiedzą tylko rodzice i ze nam kibicują i nie było więcej na ten temat rozmowy Także spokojnie, nie musicie od razu wszystkim o tym trąbić
My resztę rodziny będziemy informować jak juże otrzymamy ostateczną kwalifikację i będziemy czekać na dziecko -
Dariaa wrote:dziękuję bo to naprawdę szczerze.
Polecam wam swoją drogą jeśli ktoś nie widział wywiad:
http://www.nishka.pl/wzruszajaca-rozmowa-z-mama-adopcyjna/
Świetny wywiad- Jak cudownie czyta się takie historie- i w dodatku tak pięknie opowiedziane Dzięki Dariaa:)Niepłodność idiopatyczna,
2 insemki,4 in vitro-Gyn Kce,Invimed Wawa,Artvimed Krakow. Adopcja-kwalifikacja IV 2018...VI 2020 jestem Mamą.. nie z brzucha, ale z serducha -
strawberry wrote:Będziemy wymieniać się wrażeniami:)
My jeszcze teściom nie mówiliśmy...Myślicie, że zapytają o reakcję rodziny itp? Nie chcę mówić, że adoptujemy skoro nie wiem, czy nas zakwalifikują...
A ten wątek to faktycznie świetny pomysł
Jestem spod Warszawy a zgłosiliśmy się do oa w Siedlcach
My z Poznania jesteśmy tu też się staramy.
Na pewno wam napiszę po wszystko ze szczególami.
dobrej nocy -
amygdala wrote:Daria, Strawberry to forum jest właśnie dla Was Bo kto zrozumie Was lepiej jak nie my, które przechodzimy to samo. Fajnie, że macie spotkanie już w poniedziałek, dajcie znać jak było, bo na pewno wiele dziewczyn skorzysta z tych informacji. I fajnie, że cały czas któraś do nas dołącza, dzięki temu przechodzimy razem wszystkie etapy adopcji, i ten czas oczekiwania na dziecko jakoś szybciej zleci. Ja za 3 tygodnie kończę już szkolenie i boję się już tego czekania po szkoleniu. Nikt nie jest w stanie powiedziec ile to będzie trwało, to podobno najtrudniejszy czas w całym procesie adopcji Ale przecież damy radę, bo jak nie my to kto? ))
Amygdala pewnie, że dacie radę super, że lada dzień będziecie na drodze do poznania Waszego Dziecka będziesz pierwsza i wszystkie Ci tu bardzo kibicujemyWiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2017, 22:38
Niepłodność idiopatyczna,
2 insemki,4 in vitro-Gyn Kce,Invimed Wawa,Artvimed Krakow. Adopcja-kwalifikacja IV 2018...VI 2020 jestem Mamą.. nie z brzucha, ale z serducha -
O nie, jest jeszcze Eltrona, to ona jest najdalej bo czeka już na swoje dziecko!!! Mam nadzieję, że szybko do niej zadzwonią i będzie dzieliła się swoją radością z nami
Też przeczytałam ten wywiad, bardzo budującyWiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2017, 23:14
-
Nas też pytała panie czy nasi rodzice wiedzą o adopcji i jaka była ich reakcja.Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
Witam koleżanki, to fakt że chyba najgorsze to oczekiwanie na tel. Chyba osiwieje...
Strawberry pisałaś już życiorys i podanie do ośrodka?
a tak z innej beczki dziewczyny wiem że wcześnie a nie mogę przestać myśleć o tym jak otrzymamy tel i przywieziemy dziecko do domu, cały czas mam to w głowie co będziemy robić próbuje sobie wyobrazić jak to będzie wpędza mnie to w ogromną euforię. Jednocześnie wiem że czeka nas długa droga,a początki to nie bajka.Mój mąż ostudza mój entuzjazm i mówi ze nie mogę tak robić bo oszaleje jak to bedzie długo trwało... może ma rację ale ja w końcu wiem ze ta droga jest czymś co ma sens? gdzie czeka nas happy end... czuje to. -
Justine mialam tel z Angelius ze prelozyli mi wizyte z 27 kwietnia na jutro.. powiec mi o co pyta pani doktor? jak to wyglada u niej... ja mam wspomniec o AZ czy jak?Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
Dariaa droga do adopcji jest trudna, a jednocześnie szczęśliwa, z pewnością będziesz miała wiele takich dni, ze będzie przepełniala Cie radość, ale pojawią się też te gorsze- przepełnione strachem i na nie tez trzeba sobie pozwolić. Ja ostatnio tez mam takie dni szczęśliwości jak Ty tez wyobrazam sobie dziecko, a nawet dzieci w naszym życiu, jak bawia sue z psem, jak wspólnie sie bawimy i śmiejemy... oczywiście mam świadomość, ze może byc różnie, ale zaakceptowalam to decydujac sie na adopcje i nie chcę sie dodatkowo nakręcać, teraz czytam wreszcie Wychowanie zranionego dziecka, choc przez takie książki- poradniki jakoś trudno mi przebrnąć. Jeszcze raz polecam książkę "Chłopiec którego nikt nie kochał" ja czyta sie jednym tchem...Niepłodność idiopatyczna,
2 insemki,4 in vitro-Gyn Kce,Invimed Wawa,Artvimed Krakow. Adopcja-kwalifikacja IV 2018...VI 2020 jestem Mamą.. nie z brzucha, ale z serducha -
Yoselyn82 wrote:Justine mialam tel z Angelius ze prelozyli mi wizyte z 27 kwietnia na jutro.. powiec mi o co pyta pani doktor? jak to wyglada u niej... ja mam wspomniec o AZ czy jak?
Yoselyn to powodzenia jutro - dowiedz sie możliwie jak najwięcej i zdaj nam relacjęAgi83 lubi tę wiadomość
Niepłodność idiopatyczna,
2 insemki,4 in vitro-Gyn Kce,Invimed Wawa,Artvimed Krakow. Adopcja-kwalifikacja IV 2018...VI 2020 jestem Mamą.. nie z brzucha, ale z serducha -
Hej Dziewczyny U Was też taka ślizgawica? Bo ja ledwo do przystanku doszłam, na chodnikach szklanka!!!
Wczoraj na szkoleniu była u nas pani, która od wielu lat prowadzi pogotowie rodzinne, do którego trafiają dzieci z interwencji. Jeju dziewczyny, jaki z tej kobiety bił optymizm, naprawdę można by słuchać jej godzinami, widać że to kobieta z powołaniem. Przez jej dom przewinęło się przez te lata ok. 80 dzieci dla których była ciocią. Troszkę idealizowała i nie mówiła za dużo o tych trudniejszych sprawach, ale najważniejsze przesłanie jest takie, że te zranione dzieci łakną miłości, rodziny, domu i jeżeli trafią na dobrych rodziców to rozkwitają niczym kwiat Super, że są tacy ludzie jak ta pani, robią dobrą robotę.
Ps. A z gorszych wiadomości to taka, że jak na razie to bardzo mało dzieci jest zgłaszanych do adopcji w porównaniu do lat ubiegłych, stety/niestety rezultat 500+Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2017, 09:27
-
Yoselyn82 wrote:Justine mialam tel z Angelius ze prelozyli mi wizyte z 27 kwietnia na jutro.. powiec mi o co pyta pani doktor? jak to wyglada u niej... ja mam wspomniec o AZ czy jak?
Nieźle
Po prostu wprost powiedz co Cię sprowadza do niej czyli, że AZ. Weź ze sobą swoją dokumentację medyczną. Bardzo fajna kobieta z niej jest, sama zobaczyszProblem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/ -
Faktycznie Pani doktor fajna. Byłam godzinę u niej na wizycie. Właśnie jadę do domuMój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
Yoselyn82 wrote:Faktycznie Pani doktor fajna. Byłam godzinę u niej na wizycie. Właśnie jadę do domu
Szkoda, że nie zdążyłaś odczyta mojej wiadomości przed wizytą
Opowiadaj jak byłoProblem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/ -
Yoselyn82 wrote:Faktycznie Pani doktor fajna. Byłam godzinę u niej na wizycie. Właśnie jadę do domu
No Yoselyn napisz, bo bardzo jesteśmy ciekaweNiepłodność idiopatyczna,
2 insemki,4 in vitro-Gyn Kce,Invimed Wawa,Artvimed Krakow. Adopcja-kwalifikacja IV 2018...VI 2020 jestem Mamą.. nie z brzucha, ale z serducha -
Jak będę w domu to napisze co i jak.. Jechałam po odbior skróconego aktu małżeństwa bo musiałam iść do USC by mi przygotowali.Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️