Ośrodki adopcyjne
-
WIADOMOŚĆ
-
Strawberry, czy ja dobrze rozumiem? Chcą od Was zaświadczenie o bezpłodnosci? A po cholerę im to. dziwne i głupie... Polecam Ci ośrodek w Radomiu. Przyjazna atmosfera, kameralnie. Jak teraz zaczniecie działać to zalapiecie się na kurs we wrześniu. Przemysl to. Tam chcą tylko zaświadczenie od psychiatry i lekarza rodzinnego.
-
Moim zdaniem nie mają prawa żądać takiego zaświadczenia, ale niestety jak chcecie z nimi współpracować to musicie im dostarczyć. A jakoś tłumaczyli w jakim celu im to zaświadczenie. Przecież Twój mąż nie jest bezplodny jeśli ma obniżone parametry nasienia. Bezpłodnym to można być jak nie ma się narządów rozrodczych. Chore to wszystko ale nie poddawajcie się. Zrobić szkolenie nic nie zaszkodzi Na spotkanie możecie iść a zaświadczenie dostarczycie następnym razem
-
strawberry wrote:To jest jedyny ośrodek, który zechciał z nami współpracować ze względu na krótki staż...szczerze to jakoś nie jestem zbyt pozytywnie nastawiona do niego, nie wiem czemu...Kurcze nie wiem co robić. Na kolejne spotkanie kazała przyjść z kompletem dokumentów, bo jeżeli nawet jedngo będzie brakowało to nie przyjmie
A nie może byc Wasze wspólne zaświadczenie z klniki, ze niepłodność idiopatyczna lub ze para starała sie bez rezultatu od x lat pod kontrolą lekarza i na chwilę obecną podejrzewa sie niepłodność.Niepłodność idiopatyczna,
2 insemki,4 in vitro-Gyn Kce,Invimed Wawa,Artvimed Krakow. Adopcja-kwalifikacja IV 2018...VI 2020 jestem Mamą.. nie z brzucha, ale z serducha -
strawberry wrote:My nie leczymy się w klinice niepłodności, a prywatnie u androloga (który swoją drogą przyjmuje też w klinice niepłodności ale terminy długie). Nic, pomyślimy i może coś nam do głowy wskoczy;) Na razie wałkujemy temat adopcji, ale mój mąż nie jest przekonany do tego ośrodka.
Czy Wy też dostałyście na pierwszym spotkaniu taką ankietę, gdzie macie zaznaczyć jakie dziecko przyjmiecie? Z jakimi wadami, z jaką przeszłością?
Tak, dostaliśmy taka ankietę i mieliśmy dostarczyć wraz z resztą dokumentów. Ankieta do niczego jeszcze nie zobowiązuje, ostateczną decyzję co do dziecka podejmujecie po zakończeniu szkolenia. -
strawberry wrote:My nie leczymy się w klinice niepłodności, a prywatnie u androloga (który swoją drogą przyjmuje też w klinice niepłodności ale terminy długie). Nic, pomyślimy i może coś nam do głowy wskoczy;) Na razie wałkujemy temat adopcji, ale mój mąż nie jest przekonany do tego ośrodka.
Czy Wy też dostałyście na pierwszym spotkaniu taką ankietę, gdzie macie zaznaczyć jakie dziecko przyjmiecie? Z jakimi wadami, z jaką przeszłością?
U nas takiej ankiety nie ma.
Czy ja dobrze rozumiem, ze może sie okazać, ze uda Wam się zajść w ciążę po leczeniu męża?Niepłodność idiopatyczna,
2 insemki,4 in vitro-Gyn Kce,Invimed Wawa,Artvimed Krakow. Adopcja-kwalifikacja IV 2018...VI 2020 jestem Mamą.. nie z brzucha, ale z serducha -
strawberry wrote:83HOPE to byłby cud - dosłownie:) Mój mąż ma zero plemników, nie znamy przyczyny, lekarz próbuje zdziałać coś lekami bo wszystkie wyniki mąż ma jak okaz zdrowia. Więc nie wiadomo skąd to się wzięło. A jak wiadomo - z azoospermii chyba się nie wychodzi, jeśli wszystkie wyniki są ok bo oznacza to, że musi być to choroba genetyczna albo przez jakieś inne czynniki mu wyginęły te plemniory (świnka, żylaki powrózka, które mogły mu bezpowrotnie wybić plemniki itp).
Koleżanki mąż miał sprowadzany jakis preparat z USA i w rok czasu poprawil wynik z 5 do 10 % z tego co pamiętam.Niepłodność idiopatyczna,
2 insemki,4 in vitro-Gyn Kce,Invimed Wawa,Artvimed Krakow. Adopcja-kwalifikacja IV 2018...VI 2020 jestem Mamą.. nie z brzucha, ale z serducha -
strawberry wrote:Ale u nas nie ma plemnikow wiec nie liczę na cud..
Ale jak lekarz widzi nadzieję- to trzeba wierzyćstrawberry lubi tę wiadomość
Niepłodność idiopatyczna,
2 insemki,4 in vitro-Gyn Kce,Invimed Wawa,Artvimed Krakow. Adopcja-kwalifikacja IV 2018...VI 2020 jestem Mamą.. nie z brzucha, ale z serducha -
nick nieaktualnyHej,
Hope mnie "wytargala za uszy " ze powinnam sie odzywac nawet jak u mnie nic ciekawego sie nie dzieje . Czytam Was, ale nie pisze bo nic u nas nie slychac. Czekamy na spotkanie z pedagogiem, remontujemy dom i to nas troche pochłania. Robotnicy wchodza za jakis miesiac i bedzie burdel na kolkach, syf syfilis, i jeden wielki plac budowy Troche mnie to stresuje bo nie mam tego daru ze umiem ladnie urzadzic czy zaprojetowac pomieszczenie, nie mam tej wyobrazni i mnie to przerasta... A tu zaraz a wlasciwie JUZ teraz trzeba zamawiac wszystkie pierdoly, i wieksze rzeczy... Echhh mam nadzieje ze do maja jakos sie uwiniemy ... -
opu wrote:Hej,
Hope mnie "wytargala za uszy " ze powinnam sie odzywac nawet jak u mnie nic ciekawego sie nie dzieje . Czytam Was, ale nie pisze bo nic u nas nie slychac. Czekamy na spotkanie z pedagogiem, remontujemy dom i to nas troche pochłania. Robotnicy wchodza za jakis miesiac i bedzie burdel na kolkach, syf syfilis, i jeden wielki plac budowy Troche mnie to stresuje bo nie mam tego daru ze umiem ladnie urzadzic czy zaprojetowac pomieszczenie, nie mam tej wyobrazni i mnie to przerasta... A tu zaraz a wlasciwie JUZ teraz trzeba zamawiac wszystkie pierdoly, i wieksze rzeczy... Echhh mam nadzieje ze do maja jakos sie uwiniemy ...
Opu z jednej strony remont to koszmar, a z drugiej pomyśl jak będzie fajnie. Teraz na necie jest duzo pomysłów więc można coś zaczerpnąć ja ostatnio ściągnąłam na tel taką fajną aplikację Homebook polecamNiepłodność idiopatyczna,
2 insemki,4 in vitro-Gyn Kce,Invimed Wawa,Artvimed Krakow. Adopcja-kwalifikacja IV 2018...VI 2020 jestem Mamą.. nie z brzucha, ale z serducha -
nick nieaktualnyTe zdjecia w necie nic mi nie daja bo to sa przestrzenie najczesciej z oknami na cala sciane nijak sie to ma do mojego domu ... Ja mam ciemno dodatkowo wiec to utrudnia ... Ponadto w sobote spodobaly mi sie panele - ladny odcien drewna wiec kupilam jedna ze y przymierzyc i dobrze bo sie okazalo ze na mojej podlodze to "piekne drewno" ukazuje odcienie szarosci ze podloga wyglada trupio szaro zamiast byc w cieplym od ieniu drewna i zalamalam sie bo przecie nie bede kupowAc dwudziestu paneli w roznycb kolorach i powiem jestem w kropce. Dodatkowow bediemy odnawiac schody i nikt nie wie jaki z tego wyjdzie kolor
-
Opu extra, ze bedziesz miala swoj dom. Zawsze mi sie marzyl ogrodek przed domem, ale u nas to nierealne. Ten gruby remont nie jest fajny, ale za to pozniejsze efekty...wszystko takie nowiutke. Extra. A mieszkacie juz w tym domu?
A w ogole jak u Ciebue z planami transferowymi? Widzialam, ze robilas szczepienia, nie przepadna Ci?Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2017, 09:12
-
nick nieaktualnyMag mieszkamy mieszkamy, od lat. Ja wrecz chcialam zamienic chate na mieszkanie i urzadzic od nowa.
Szczepienia juz mi przepadly - mialam transfer jeden podczas ich dzialania i lipa. Nie bede sie doszczepiac. Trudno. Naraziw nie planuje transferow. Chce byc emocjonalnie stabilna podczas rozmow w oa. Moze w wakacje pojedziemy po nastepne zarodki