X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Ośrodki adopcyjne
Odpowiedz

Ośrodki adopcyjne

Oceń ten wątek:
  • zizia_a Autorytet
    Postów: 1685 1267

    Wysłany: 3 stycznia 2017, 13:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja sie boje tego ze na testach źle wypadniemy i to nas przekreśli, albo ze nie będę potrafiła odpowiedzieć na jakieś pytanie..jak pisałyście wcześniej ja sie nie potrafię "dobrze sprzedać" mój mąż tez raczej należy do małomównych..

    W ogóle sie zastanawiam w ile (tzn jak szybko) uda nam sie to wszystko zrobić..tzn te spotkania z psychologami i spotkanie w domu

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 stycznia 2017, 13:52

    qdkk6iyebj2b3j6g.png
    n59yk6nl5kbmpqtr.png

    8zw0xqpkiuw2sxx1.png
  • Mag85 Autorytet
    Postów: 2233 1260

    Wysłany: 3 stycznia 2017, 13:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    amygdala wrote:
    Mag a czym najbardziej się przeraziłaś?
    Tym ze w takich osrodkach typu dom dziecka jest za malo personelu i dzieciaczki siedza same w lozeczkach, nikt ich nie przytuli, a na adopcje nie ma szans bo rodzice niby obiecuja poprawe, sad im daje szanse a dziecko czeka. Rodzin zastepczych jest za malo, nie wszystkie dzieci maja szanse tam trafic.

    Zaczelam czytac o wolontariacie w takim domu, tylko to nie jest tez taki miod, dziecko sie bardzo szybko przywiazuje, placze jak idziesz do domu. Nie wiem czy bym dala rade emocjonalnie.
    Edit. Niby to wszystko sie wie, ale jak zacznie sie wglebiac, albo zobaczy na wlasne oczy to dopiero wstrzasa.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 stycznia 2017, 13:58

    7pqmag4.png
  • zizia_a Autorytet
    Postów: 1685 1267

    Wysłany: 3 stycznia 2017, 14:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też bym chyba nie dała rady pracować jako wolontariusz..ja sie szybko przywiązuje i chyba płakałabym jak te dzieciaczki..ja w ogole nie wiem czy psychicznie wytrzymam ten czas jak juz znajdzie sie to dzieciątko dla mnie.


    Uważam ze prawo co do regulowania sytuacji prawnej takich dzieci powinno działać szybciej..szkoda ze w PL nie działają jakoś prężnie wywiady środowiskowe, pomoc społeczna. Szkoda ze pomoc społeczna nie uczestniczy w życiu rodzin gdzie są problemy, tylko jest z doskoku i szkoda ze tacy ludzie nie chcą sobie tez pomóc..:( no i niestety wszystko przez prawo trwa dłużej, wolniej itp

    qdkk6iyebj2b3j6g.png
    n59yk6nl5kbmpqtr.png

    8zw0xqpkiuw2sxx1.png
  • Mag85 Autorytet
    Postów: 2233 1260

    Wysłany: 3 stycznia 2017, 14:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zizia ze mnie tez zaden marketingowiec takze....
    Nie umiem sie tez tak otworzyc przed kims kogo nie znam. Nie lubie i sie stresuje. Pewnie tam bede plonac :)
    Zrezygnowaliscie juz z ivf, czy chcesz jeszcze sprobowac?

    7pqmag4.png
  • zizia_a Autorytet
    Postów: 1685 1267

    Wysłany: 3 stycznia 2017, 14:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja tylko mam nadzieje ze sie nie rozpłacze..płonąć ja też będę..hyhy..

    czy zrezygnowaliśmy..hmm..ja juz chyba tak..a mąż chce jeszcze raz podejść..wstępnie nawet byliśmy w innej klinice..ale lekarz i tak powiedział ze dopiero możemy podejść za 3-4 miesiące..zobaczymy co powiedzą w OA i jak sie potoczy to wszystko..a Ty jaki masz plan??

    qdkk6iyebj2b3j6g.png
    n59yk6nl5kbmpqtr.png

    8zw0xqpkiuw2sxx1.png
  • amygdala Autorytet
    Postów: 1245 794

    Wysłany: 3 stycznia 2017, 14:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, wiadomo, że stres jest ale dacie radę. Bądźcie sobą. Z tym sprzedawaniem to nie znaczy, że macie udawać, tylko pokazać się od tej najlepszej strony. A jutro być po prostu miłymi, uprzejmymi i uśmiechniętymi ;) Ja tez jestem nieśmiała, skromna ☺ i emocjonalnie do wszystkiego podchodzę. Wylalam już morze łez ale podczas tych wszystkich rozmów nie rozpłakałam się, tylko kilka razy głos mi mocno łamał się gdy mówiłam o naszej niepłodności i braku dzieci.

    zizia_a lubi tę wiadomość


    zem3df9hunlqvfmi.png
  • Yoselyn82 Autorytet
    Postów: 14990 18897

    Wysłany: 3 stycznia 2017, 14:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zizia_a wrote:
    tak, mam jutro spotkanie i denerwuje sie strasznie..o jaaaa!
    Jak sie dowiem to dam znac. Mam napisane podanie o adopcje, mam nadzieje ze reszte dowiazę nastepnym razem :)

    Daj jutro znac, ja juz tez zaczynam sie denerwowac, jak to bedzie, co to bedzie itp :)

    Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️

    Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️

    Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
    ❤️❤️❤️
  • Yoselyn82 Autorytet
    Postów: 14990 18897

    Wysłany: 3 stycznia 2017, 14:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zizia a jak napisalas to podanie?

    Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️

    Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️

    Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
    ❤️❤️❤️
  • zizia_a Autorytet
    Postów: 1685 1267

    Wysłany: 3 stycznia 2017, 15:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    amygdala wrote:
    Dziewczyny, wiadomo, że stres jest ale dacie radę. Bądźcie sobą. Z tym sprzedawaniem to nie znaczy, że macie udawać, tylko pokazać się od tej najlepszej strony. A jutro być po prostu miłymi, uprzejmymi i uśmiechniętymi ;) Ja tez jestem nieśmiała, skromna ☺ i emocjonalnie do wszystkiego podchodzę. Wylalam już morze łez ale podczas tych wszystkich rozmów nie rozpłakałam się, tylko kilka razy głos mi mocno łamał się gdy mówiłam o naszej niepłodności i braku dzieci.

    Kolorować nie bede bo to nie ma sensu..w końcu chodzi o naszą przyszłość..
    Yoselyn82 wrote:
    Zizia a jak napisalas to podanie?

    Napisałam jak sie nazywamy, ile jesteśmy po ślubie, troszkę o tym ze sie staraliśmy, dlaczego chcemy adoptować dziecko..w sumie tyle..mąż napisał podanie..a ja wsadziłam w niego trochę miłości jak to powiedział :) a teraz czeka nas walka z napisaniem życiorysu i zebraniem pozostałych potrzebnych dokumentów :)

    Dam znac na pewno jak było i o co pytali!


    mam jeszcze pytanie..mam taki mały problem..miałam teściowa (zmarła 2 miesiace temu) ktora nadużywała alkoholu..mowic o tym czy nie? jak uważacie?co robić?być szczerym do bolu?czy to jednak moze działać na naszą niekorzyść?pewnie tak...no ale jak sie sami o tym dowiedzą? w sumie nie wiem skąd bo teściu tez nie żyje.. ale nie wiem co robić.. :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 stycznia 2017, 15:19

    qdkk6iyebj2b3j6g.png
    n59yk6nl5kbmpqtr.png

    8zw0xqpkiuw2sxx1.png
  • amygdala Autorytet
    Postów: 1245 794

    Wysłany: 3 stycznia 2017, 15:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zizia_a wrote:
    Napisałam jak sie nazywamy, ile jesteśmy po ślubie, troszkę o tym ze sie staraliśmy, dlaczego chcemy adoptować dziecko..w sumie tyle..mąż napisał podanie..a ja wsadziłam w niego trochę miłości jak to powiedział :) a teraz czeka nas walka z napisaniem życiorysu i zebraniem pozostałych potrzebnych dokumentów :)

    Dam znac na pewno jak było i o co pytali!


    mam jeszcze pytanie..mam taki mały problem..miałam teściowa (zmarła 2 miesiace temu) ktora nadużywała alkoholu..mowic o tym czy nie? jak uważacie?co robić?być szczerym do bolu?czy to jednak moze działać na naszą niekorzyść?pewnie tak...no ale jak sie sami o tym dowiedzą? w sumie nie wiem skąd bo teściu tez nie żyje.. ale nie wiem co robić.. :(

    Zizia odnośnie tesciowej to ja chyba bym nie mówiła. Wiem, że szczerość jest ważna ale oni mogą to obrócić na Waszą niekorzyść. Sprawdzać tego nie będą. A wiesz, mogą domniemać ze Twój Mąż też może mieć podobne problemy jak nie teraz to kiedyś...


    zem3df9hunlqvfmi.png
  • zizia_a Autorytet
    Postów: 1685 1267

    Wysłany: 3 stycznia 2017, 15:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    z męzem własnie gadalismy zeby nie wspominać o tym..bo ze tak brzydko napisze "problemu" juz nie ma..aczkolwiek moje kontakty z tesciową były zimne i boje sie ze to tez wyjdzie ;/

    qdkk6iyebj2b3j6g.png
    n59yk6nl5kbmpqtr.png

    8zw0xqpkiuw2sxx1.png
  • Mag85 Autorytet
    Postów: 2233 1260

    Wysłany: 3 stycznia 2017, 15:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Raczej beda "badac" jakie mieliscie dziecinstwo, kontakty z rodzicami, wzorce itd. Ale mysle, ze to Was nie przekresla.
    Ja za to jestem po rozwodzie, wiec tez mam sie czym martwic.

    7pqmag4.png
  • amygdala Autorytet
    Postów: 1245 794

    Wysłany: 3 stycznia 2017, 15:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jutro o to raczej nie będą Was pytać, ale warto sobie parę rzeczy przemyśleć i uzgodnić. Zamiast mówić, że kontakty były zimne możesz powiedzieć, że były umiarkowane. Jeśli powodem tych złych kontaktów był alkohol to nie możesz wtedy o tym powiedzieć. Pamiętaj, że Ciebie będą więcej pytać o Twoich rodziców a o Teściów to tak pobieżnie. Męża będą bardziej wypytywać o dzieciństwo, relacje z matką. Jeżeli ma jakieś źle doświadczenia z tego okresu to może wyjść, bo będzie musiał czymś to wytłumaczyć. Ale to już sami musicie zadecydować.


    zem3df9hunlqvfmi.png
  • zizia_a Autorytet
    Postów: 1685 1267

    Wysłany: 3 stycznia 2017, 16:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze no własnie tego sie obawiam..ehh...ale dzieki za rady!! :)

    qdkk6iyebj2b3j6g.png
    n59yk6nl5kbmpqtr.png

    8zw0xqpkiuw2sxx1.png
  • Yoselyn82 Autorytet
    Postów: 14990 18897

    Wysłany: 3 stycznia 2017, 16:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    czyli ja nie moge powiedziec ze moj tata naduzywal alkoholu ale relacje mialam dobre z rodzicami tak samo mam z tesciami, tesciowa to matka teresa...mam fantastycznych tesciow

    Dziecinstwo mialam super..do dzis pamietam duzo faktow :) przedszkole do ktorego bardzo lubilam chodzic, kuzyni, rodzina, kolezanki ze szkoly i z podworka...itp

    Mi np nie smakuje alkohol, napije sie od czasu do czasu okazjonalnie, ale nie lubie i nie lubilam, nie pale tez moj tak samo..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 stycznia 2017, 16:13

    Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️

    Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️

    Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
    ❤️❤️❤️
  • amygdala Autorytet
    Postów: 1245 794

    Wysłany: 3 stycznia 2017, 16:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Yoselyn, możesz powiedzieć wszystko. Pytanie czy jest sens o tym wspominać skoro relacje z rodzicami i wspomnienia z dzieciństwa i tak masz dobre? Może to w niczym nie zawadzi a może komuś to będzie przeszkadzało? Ja nie byłam w takiej sytuacji wiec nie wiem jak pracownicy z OA mogą się do tych spraw odnosić. Wiem, że czasami potrafią się uczepić jakiejś głupoty i drążyć temat i zadawać niewygodne pytania. Więc może nie dawać im powodów do wiercenia dziury w brzuchu.
    Decyzje co mówić i tak sami musicie podjąć.


    zem3df9hunlqvfmi.png
  • Mag85 Autorytet
    Postów: 2233 1260

    Wysłany: 3 stycznia 2017, 16:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja za to rozwodu nie pomine, bo nie ma takiej opcji. No coz, to wiem czego sie uczepia i beda walkowac. Teraz sie juz na prawde boje, bo nie chce mi sie tego roztrzasac po raz kolejny.

    7pqmag4.png
  • zizia_a Autorytet
    Postów: 1685 1267

    Wysłany: 3 stycznia 2017, 16:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mag na pewno nie bedzie łatwo..to jest pewne..ale damy rade, musimy!!

    amygdala, Mag85 lubią tę wiadomość

    qdkk6iyebj2b3j6g.png
    n59yk6nl5kbmpqtr.png

    8zw0xqpkiuw2sxx1.png
  • Yoselyn82 Autorytet
    Postów: 14990 18897

    Wysłany: 3 stycznia 2017, 16:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    amygdala wrote:
    Yoselyn, możesz powiedzieć wszystko. Pytanie czy jest sens o tym wspominać skoro relacje z rodzicami i wspomnienia z dzieciństwa i tak masz dobre? Może to w niczym nie zawadzi a może komuś to będzie przeszkadzało? Ja nie byłam w takiej sytuacji wiec nie wiem jak pracownicy z OA mogą się do tych spraw odnosić. Wiem, że czasami potrafią się uczepić jakiejś głupoty i drążyć temat i zadawać niewygodne pytania. Więc może nie dawać im powodów do wiercenia dziury w brzuchu.
    Decyzje co mówić i tak sami musicie podjąć.

    a powiedz mi o co pytaja tak na 1 spotkaniu, zebym z moim uzgodnila co i jak.. odnosnie leczenia, czemu nie mamy dzieci, czy sie pogodzilismy z faktem ze mozemy nie miec naturalnie? co jeszcze?

    Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️

    Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️

    Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
    ❤️❤️❤️
  • amygdala Autorytet
    Postów: 1245 794

    Wysłany: 3 stycznia 2017, 16:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na pewno dacie radę!!!

    Yoselyn, nas na pierwszym spotkaniu zapytali na dzień dobry co nas do nich sprowadza

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 stycznia 2017, 16:58


    zem3df9hunlqvfmi.png
‹‹ 7 8 9 10 11 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

4 Problemy z zajściem w ciążę, które możesz wykryć z pomocą aplikacji OvuFriend!

Kalendarz owulacji kojarzy Ci się tylko z wyznaczaniem dni płodnych i terminu owulacji? Jego możliwości są dużo większe! Aplikacja może być pomocna w wykrywaniu problemów związanych z płodnością na bardzo wczesnym etapie. O jakich problemach mowa? Co możesz wykryć z pomocą kalendarza? Kliknij i przeczytaj!   

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Mierzenie temperatury podczas starań o dziecko - kiedy owulacja i dni płodne?

Temperatura ciała jest reakcją naszego organizmu na to co się w nim dzieje. Prawie wszyscy wiedzą, że temperatura ciała informuje nas, o tym, że nasz organizm walczy z infekcją. Niewiele osób zaś wie, że temperatura ciała może również dawać zaskakująco dokładne informacje na temat płodności kobiety! Wystarczą zaledwie 3 minuty dziennie, a nie wydając ani grosza dowiesz się więcej niż możesz przypuszczać. Sprawdź, po co mierzyć temperaturę podczas starania o ciążę. Dowiedz się, jak prawidłowo mierzyć temperaturę i w jaki sposób OvuFriend Ci w tym pomoże! 

CZYTAJ WIĘCEJ