Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Otyłość przyczyną niepłodności?
Odpowiedz

Otyłość przyczyną niepłodności?

Oceń ten wątek:
  • vanessa Autorytet
    Postów: 3207 1968

    Wysłany: 15 lutego 2014, 10:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    weronika86 wrote:
    Vanessa ja tsh z 3,5-3.9 zbilam sobie plynem lugola
    Oj kochana na mnie żadne jody ani płyny lugola by na pewno nie podziałały ani picie ani wysmarowanie całego ciała :/ Jedyne co to by mi na pewno porządnie zaszkodziło.
    Ja hormony tarczycy muszę przyjmować w tabletkach a te tabletki powodują tycie bo to hormony a po za tym jeżeli mam małą dawkę TSH idzie w górę i waga też i wtedy muszę zmienić dawkę aby zbić TSH ale zanim to nastąpi to waga zdąży podskoczyć i tak w kółko od kilku lat :/

    7 lat walki o Ciebie Kruszynko...

    201701271765.png

    (*) Aniołek Madzia 7 tc luty 2020 - w moim sercu pozostaniesz na zawsze
  • vanessa Autorytet
    Postów: 3207 1968

    Wysłany: 15 lutego 2014, 10:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czarnula87 wrote:
    Ja np. dzisiaj zjadłam śniadanie rano, a potem kolejny posiłek dopiero o 17 bo tak miałam przerwę w pracy - i co w tedy robić? Ni emam możliwości jeść wpracy kiedy mis ię podoba.
    Też się nad tym zastanawiałam. Na diety i racjonalne odżywianie trzeba mieć czas i pieniądze. Niestety.

    7 lat walki o Ciebie Kruszynko...

    201701271765.png

    (*) Aniołek Madzia 7 tc luty 2020 - w moim sercu pozostaniesz na zawsze
  • vanessa Autorytet
    Postów: 3207 1968

    Wysłany: 15 lutego 2014, 11:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chanela wrote:
    weronika, nie przejmuj się niektórymi. Jesteś taką kopalnią wiedzy i do tego bardzo pomagasz. Ja jestem Ci wdzięczna za wszystkie rady, bardzo mi pomogły. Na razie waga się u mnie nie ruszyła, ale ciągle liczę że w końcu coś zacznie się dziać, bo to najbardziej napędza do dalszego działania.
    bea wrote:
    Wiesz Weronika, niektóre dziewczyny są trochę przewrażliwione na punkcie swojej wagi :)może dlatego że niektórzy faktycznie nie jedzą ani tłusto, ani słodko, ani dużo a mimo to tyją.
    Mam nadzieję że nie macie mi za złe że troszkę mam inne zdanie na temat wagi i zrzucania?
    Chodzi mi o to że to co pisze Weronika jest prawdą i w pełni się z tym zgadzam, ale nie w każdym przypadku może to pomóc. Moja waga jest bardziej spowodowana innym czynnikiem (leki, hormony tarczycy). Nie jem dużo słodyczy nawet kiedyś ponad miesiąc całkiem zrezygnowałam z nich ale NIE czułam sie źle, ale też nic to nie pomogło. Jeżeli mam niskie TSH to ćwicząc chudnę czy zjem coś słodkiego (np. 2 kosteczki czekolady lub 2 cukierki lub kawałeczek ciasta. Jedno z tego na dzień) czy nie. Nigdy nie byłam chudzielcem ale nie tyłam tak dopóki nie zaczęłam brać leków na tarczycę i co za tym idzie czasem mam za małą dawkę i dopóki mi nowa dawka nie zadziała waga się podnosi. Wiem kiedy muszę zmienić dawkę leku po tym jak zachowuje się moja waga a wyniki są tylko formalnością potwierdzającą moje przypuszczenia.
    Pewnie nigdy nie będę taka jak dawniej przez te moje problemy :( ale walczę póki mam możliwość i próbuję co tylko mogę :)

    7 lat walki o Ciebie Kruszynko...

    201701271765.png

    (*) Aniołek Madzia 7 tc luty 2020 - w moim sercu pozostaniesz na zawsze
  • zizia_a Autorytet
    Postów: 1685 1268

    Wysłany: 15 lutego 2014, 11:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    weronika86 wrote:
    zizia czytaj ze zrozumieniem kochana a nie sie oburmuszasz :)



    tak źle nie ma..nie oburmuszam sie z byle powodu;)każdy jest inny i każdy radzi sobie inaczej...ale cenne rady przyjmuje:)

    qdkk6iyebj2b3j6g.png
    n59yk6nl5kbmpqtr.png

    8zw0xqpkiuw2sxx1.png
  • weronika86 Autorytet
    Postów: 5828 6377

    Wysłany: 15 lutego 2014, 21:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    vanessa wrote:
    Mam nadzieję że nie macie mi za złe że troszkę mam inne zdanie na temat wagi i zrzucania?
    Chodzi mi o to że to co pisze Weronika jest prawdą i w pełni się z tym zgadzam, ale nie w każdym przypadku może to pomóc. Moja waga jest bardziej spowodowana innym czynnikiem (leki, hormony tarczycy). Nie jem dużo słodyczy nawet kiedyś ponad miesiąc całkiem zrezygnowałam z nich ale NIE czułam sie źle, ale też nic to nie pomogło. Jeżeli mam niskie TSH to ćwicząc chudnę czy zjem coś słodkiego (np. 2 kosteczki czekolady lub 2 cukierki lub kawałeczek ciasta. Jedno z tego na dzień) czy nie. Nigdy nie byłam chudzielcem ale nie tyłam tak dopóki nie zaczęłam brać leków na tarczycę i co za tym idzie czasem mam za małą dawkę i dopóki mi nowa dawka nie zadziała waga się podnosi. Wiem kiedy muszę zmienić dawkę leku po tym jak zachowuje się moja waga a wyniki są tylko formalnością potwierdzającą moje przypuszczenia.
    Pewnie nigdy nie będę taka jak dawniej przez te moje problemy :( ale walczę póki mam możliwość i próbuję co tylko mogę :)


    vanesska wspolczuje takiego rozchwiania.

    5f81898964.png
    14ed59f4a5.png
  • Iownka Autorytet
    Postów: 585 363

    Wysłany: 16 lutego 2014, 07:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja zaczelam od wczoraj pić ten ocet jabłkowy.
    Ale nie przypuszczam, żeby z moim pędem do słodkiego.... zdziałał cuda ;)
    Ostatnio ograniczam się w ilości. Jak mam ochotę na słodkie, to skubnę, ale MNIEJ niż normalnie (a normalnie to była fura słodyczy;))

    w5wqkrhmcawmir87.png

    relg3e5e4t96ae00.png
  • weronika86 Autorytet
    Postów: 5828 6377

    Wysłany: 16 lutego 2014, 10:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    oj wiem cos o tym...jak sobie zasiadlam przed telewizorkiem po 9 wieczorem to tak 4 snickersy i czekolada to minimum :) hahaha

    5f81898964.png
    14ed59f4a5.png
  • vanessa Autorytet
    Postów: 3207 1968

    Wysłany: 16 lutego 2014, 10:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Weronika jak zaczęłaś pić ocet to po jakim czasie zauważyłaś że waga spada? Ciekawe czy mi choć odrobinę pomoże... Staram się nie nastawiać żeby się nie rozczarować...

    7 lat walki o Ciebie Kruszynko...

    201701271765.png

    (*) Aniołek Madzia 7 tc luty 2020 - w moim sercu pozostaniesz na zawsze
  • vanessa Autorytet
    Postów: 3207 1968

    Wysłany: 16 lutego 2014, 12:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    weronika86 wrote:
    vanesska wspolczuje takiego rozchwiania.
    No cóż niestety nie mam na to wpływu :/

    7 lat walki o Ciebie Kruszynko...

    201701271765.png

    (*) Aniołek Madzia 7 tc luty 2020 - w moim sercu pozostaniesz na zawsze
  • Iownka Autorytet
    Postów: 585 363

    Wysłany: 16 lutego 2014, 17:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam wrażenie jakbym po tym occie jabłkowym miała MINIMALNIE mniejszy apetyt.
    Ale to może taki pojedynczy dzień mam ;)

    weronika86 lubi tę wiadomość

    w5wqkrhmcawmir87.png

    relg3e5e4t96ae00.png
  • vanessa Autorytet
    Postów: 3207 1968

    Wysłany: 16 lutego 2014, 18:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iownka wrote:
    Mam wrażenie jakbym po tym occie jabłkowym miała MINIMALNIE mniejszy apetyt.
    Ale to może taki pojedynczy dzień mam ;)
    Ja tez mam takie wrażenie, ale może to i przez to że piję więcej wody i żoładek się napełnia.

    7 lat walki o Ciebie Kruszynko...

    201701271765.png

    (*) Aniołek Madzia 7 tc luty 2020 - w moim sercu pozostaniesz na zawsze
  • vanessa Autorytet
    Postów: 3207 1968

    Wysłany: 17 lutego 2014, 11:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oficjalnie oświadczam że jestem załamana. Przez weekend przybyło mnie 700 g :( Na nic moje starania i wypociny...

    7 lat walki o Ciebie Kruszynko...

    201701271765.png

    (*) Aniołek Madzia 7 tc luty 2020 - w moim sercu pozostaniesz na zawsze
  • Iownka Autorytet
    Postów: 585 363

    Wysłany: 17 lutego 2014, 12:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vanessa, wspieram. Nic więcej dodać nie mogę, bo jest mi to znajome.
    A może to ta woda z occtu? ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2014, 12:03

    w5wqkrhmcawmir87.png

    relg3e5e4t96ae00.png
  • vanessa Autorytet
    Postów: 3207 1968

    Wysłany: 17 lutego 2014, 12:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iownka wrote:
    Vanessa, wspieram. Nic więcej dodać nie mogę, bo jest mi to znajome.
    A może to ta woda z occtu? ;)
    Może... :)

    7 lat walki o Ciebie Kruszynko...

    201701271765.png

    (*) Aniołek Madzia 7 tc luty 2020 - w moim sercu pozostaniesz na zawsze
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 lutego 2014, 18:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vanessa nie przejmuj się. Ja sie cieszyłam z prawie 4-ro kilogramoweg spadku a po weekendzie jest mnie 600 gram więcej, i pierwsze co pomyślałam, ze to przez ocet, bo jakby nie było to dla mojego organizmu 2 szkl. wody więcej dziennie. A ja w ogóle mam problem z piciem wody bo pije strasznie mało i to też jest problem. Już sobie obiecuję od długiego czasu ale nie potrafię sobie przypominać zeby tę wode pić... chyba zegarek co pół godziny musze sobie nastawiać :)

  • vanessa Autorytet
    Postów: 3207 1968

    Wysłany: 17 lutego 2014, 19:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale ja ogólnie dużo wody piłam ale może nie aż tak dużo jak teraz. Mam nadzieję że więcej nie pójdzie w górę. U mnie też pierwsza myśl: przez ocet? Trudno sie nie przejmować jak męczę sie codziennie ćwicząc a tu taka niespodzianka... co prawda ostatnie dni nie ćwiczyłam bo miałam @. Dzisiaj też n ie bo miałam doła z tego powodu bo i tak nic to nie daje, ale od jutra sumiennie zaczynam intensywniejszy trening. Oby szybko TSH mi spadło wtedy efekt pewnie by się pojawił...

    7 lat walki o Ciebie Kruszynko...

    201701271765.png

    (*) Aniołek Madzia 7 tc luty 2020 - w moim sercu pozostaniesz na zawsze
  • Chanela Autorytet
    Postów: 1946 1498

    Wysłany: 17 lutego 2014, 19:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    vanessa a ja będę dalej Cię męczyć z tą wagą. Mimo wszystko.
    A to dlatego że ja ćwicząc zaczęłam tyć. Potem już byłam tak zmęczona że przestałam chodzić na zajęcia bo nie miałam nawet siły wstać z łóżka. Okazało się że nie tylko mam poniesione TSH ale i również b. wysokie p/ciała - hashimoto. Ale zaczęłam brać leki, a dokładnie: euthyrox, metformina (mimo że cukier w normie) i dokupiłam sobie selen żeby wspomóc tą moją biedną tarczycę.
    No i miałam problem. Bo żadnego mleka, glutenu, posiłki o niskim IG. Ale ja przecież nie mam czasu! I do tego 5 posiłków - kiedy? czasem jadłam dwa bo taka praca. No ale skoro ma od tego zależeć moje życie i to czy zajdę w ciążę, zaczęłam małymi krokami stosować.
    Posiłek średnio co 2-3 godziny. Sporo owoców, warzyw, jakieś białko z mięsa i jajek. Tylko zielona herbata, czasem czarna. Żadnej kawy, gdzie kawę uważałam za podstawę. Bardzo sobie chwalę selen. Poprawiła mi się przemiana materii.
    Waga przestała rosnąć. W pierwszym tygodniu jak nie więcej skakała kilogram w górę i dół. Potem powoli tam 100 gram, tam 200 gram. Powiedzmy że po 2 tygodniach jest jakiś kilogram mniej. Ale ile wyrzeczeń. Ale życie i przyzwyczajenia trzeba było zmienić. Zaczynam lepiej się czuć. Mam siłę funkcjonować.
    Uważam że warto się przemęczyć. Dodam, że cukier zastąpiłam ksylitolem.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2014, 19:26

    201501275365.png
    p19uk0s3zyd2g4e9.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 lutego 2014, 19:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chanela, a nie goni Cię po ksylitolu do kibelka? bo ja próbowałam kiedyś i masakra...

  • vanessa Autorytet
    Postów: 3207 1968

    Wysłany: 17 lutego 2014, 19:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chanela ale ja chudnę ćwicząc, ale przy niskim TSH poniżej 1 a teraz mam 2,7. Ja innych problemów z tarczycą nie mam bo jej w ogóle nie mam :) miałam operację i mam wyciętą całkowicie.
    Kawy nigdy nie lubiłam, herbaty nie słodzę 14 lat ;)
    Mam wrażenie że jeżeli jem co 2-3 godz. to mnie przybywa. Zazwyczaj to jem:
    śniadanie ok 9-9.30 2(czasem 3) kanapki
    ok. 12 jogurt + owoce
    14.30 obiad
    Pomiędzy obiadem a kolacją owoc ale najczęściej tego posiłku nie ma :/
    ok. 18-19 kolacja staram się aby ni była obfita najwyżej 2 kanapki i czasem owoce
    Słodycze ogranicza ale pozwolę sobie z wielkim umiarem, ale przyznaje bez bicia że większe grzeszki sie zdarzają. Ale w końcu coś mi sie od życia też należy ;)
    Czekam na porady i krytykę ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2014, 19:58

    7 lat walki o Ciebie Kruszynko...

    201701271765.png

    (*) Aniołek Madzia 7 tc luty 2020 - w moim sercu pozostaniesz na zawsze
  • Chanela Autorytet
    Postów: 1946 1498

    Wysłany: 17 lutego 2014, 21:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jadłam wcześniej podobnie do Ciebie. Wiem, że nie mogę nas porównywać bo ja mam tarczycę i hashimoto. Nie wiem jak powinno się "konstruować" posiłki przy braku tarczycy. Ja postanowiłam że od życia będzie mi się coś należeć za jakieś pół roku, teraz po prostu muszę być twarda ;)
    jeśli zgłębię ten temat i znajdę jakąś cenną informację to na pewno napiszę Ci o tym bo nie widzę błędów. Chociaż ja bym się postarała wyeliminować chleb wieczorem. Mi się zdarza jak w ciągu dnia nie zjem białka wystarczająco że sobie wypiję odżywkę białkową - to mi również bardzo pomaga. A może przy Twoim wysiłku też mogłabyś spróbować?

    vanessa lubi tę wiadomość

    201501275365.png
    p19uk0s3zyd2g4e9.png
‹‹ 2 3 4 5 6 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

3 naturalne sposoby na mdłości w ciąży

Mdłości i nudności to jedna z najczęstszych i najbardziej typowych dolegliwości w pierwszych tygodniach ciąży. Czym są one spowodowane i jak sobie pomóc? Poznaj sprawdzone i skuteczne sposoby, jak zmniejszyć mdłości w ciąży.

CZYTAJ WIĘCEJ

Choroba Hashimoto a ciąża - co musisz wiedzieć?

Hashimoto co to za choroba i jak się objawia? Przede wszystkim charakteryzuje się przewlekłym stanem zapalnym tarczycy (tzw. limfocytowym zapaleniem tarczycy). Jak ją rozpoznać i jak leczyć? Hashimoto a ciąża - jaki wpływ może mieć choroba Hashimoto na płodność kobiet oraz przebieg ciąży?

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak szybko zajść  w ciążę? Unikaj tych 7 rzeczy!

Na pierwszy rzut oka poczęcie dziecka wydaje się proste – wystarczy kochać się i potem tylko czekać na brak miesiączki. Dla potwierdzenia zrobić test ciążowy i załatwione! W rzeczywistości często wygląda to nieco inaczej. Dla wielu par podjęcie decyzji o powiększeniu rodziny i pojawienie się pozytywnego testu ciążowego nie następuje w tym samym miesiącu, kwartale bądź roku. Dlaczego? Przeczytaj, co może utrudniać zajście w ciążę i czego unikać, aby szybko zajść w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ