Październikowe testowanie!
-
WIADOMOŚĆ
-
Madziulla wrote:luteina czy dupek? ja biore dupka i lekarz mowi ze 2-7 dni moze @ wracac. oczywiscie mam nadzieje ze nie doczekasz sie @
Odpowiednik luteiny, właśnie lekarz mi nic nie mówił, dlatego czekam. Jeszcze bym jeden test zrobiła, ale boję się rozczarowania... no zobaczymy:)PCOS, niedoczynność tarczycy, Hashimoto, IO
Ponad 2lata starań,
09.16 - pierwsza stymulacja gonalem i pregnylem,
10.16- druga próba gonal+pregnyl -
Gratuluje wszystkim, które zobaczyły już 2 kreski na teście. Czytałam wątek cały weekend i cieszyłam się razem z Wami.
Mnie ostatnie dni upłynęły na dziwnych bólach w dole brzucha. Aż w pewnym momencie myślałam, że złapałam jakąś infekcję pęcherza albo że przesadziliśmy z . Dni płodne się skończyły teraz pozostaje tylko czekać na efekty starań. Jakoś może wytrzymam te 10 dni.
Powiedzcie mi, po ilu miesiącach starań na luzie poszłyście do ginekologa po jakieś medyczne wsparcie. Widzę, że wiele z Was łyka jakieś suplementy, hormony. Czy to dlatego, że macie stwierdzone jakieś problemy zdrowotne, które mogą utrudniać zajście w ciążę, czy tak raczej profilaktycznie i by zwiększyć szanse? -
Annie1981 wrote:To tak moze byc, ze przed @ wyjda dwie kreski a w dniu spodziewanej @ juz tylko jedna mimo braku @? Chyba ze cos zle zrozumialam
mi bardziej chodzilo o to ze wole na bierzaco sprawdzac i ogladac nawet biel wizyra amiast ludzic sie ze beda 2 kreski w dniu spodziewanej@. Mnie bardziej boli jak czekam do dnia okresu. Wolej juz wczesniej widziec ze nic z tego. Zakrecone, pewnie dziwne ale tak mam. Oj jak przychodzi @ to mam wielkie zbicie -
nick nieaktualnyrzepakowepole wrote:Powiedzcie mi, po ilu miesiącach starań na luzie poszłyście do ginekologa po jakieś medyczne wsparcie. Widzę, że wiele z Was łyka jakieś suplementy, hormony. Czy to dlatego, że macie stwierdzone jakieś problemy zdrowotne, które mogą utrudniać zajście w ciążę, czy tak raczej profilaktycznie i by zwiększyć szanse?
ja poszlam po poronieniu czyli w grudniu 2014 roku i bylo po roku staran na luzie -
Rzepakowepole, ja po poltora roku poszłam, okazało się,ze mam różne chorobska... prawie rok przerwy w staraniach, bo kolejna choroba dopadła, przy której nie mogłam brać żadnych hormonów, a bez których do owulacji by nie doszło. Teraz znowu poszłam do ginekologa, przepisał zastrzyki na pęcherzyki i pregnyl na uwolnienie jajeczka. W końcu miałam owulację, chyba pierwszy raz w życiu:) czasami hormony to jedyne wyjście:)PCOS, niedoczynność tarczycy, Hashimoto, IO
Ponad 2lata starań,
09.16 - pierwsza stymulacja gonalem i pregnylem,
10.16- druga próba gonal+pregnyl -
Pytam, bo jak byłam u ginekologa w czerwcu, to bardzo zachęcał do rozpoczęcia starań - że ładne endometrium, że jajeczka pokaźne (dwa na raz!) i że ogólnie z USG wnosi, że po mojej stronie nie powinno być żadnych problemów. Lekarz bardzo konkretny i nie z tych, co wymyślają miliony badań i konsultacji, żeby tylko więcej zarobić (wiadomo że są tacy).
Zastanowiło mnie jedno. Powiedział, że jak się już zdecydujemy i będzie nam zależało, to zaprasza od razu na monitoring owulacji, żeby nie strzelać w ciemno i jak najszybciej wyeliminować jakieś problemy. I myślę, kiedy jest ten czas, żeby że tak powiem, zaprosić lekarza do współpracy, żeby z jednej strony nie zwlekać za długo i nie przeciągać sprawy w nieskończoność a z drugiej, żeby nie fiksować za szybko. Wiadomo że nawet najzdrowszej kobiecie mogą się przytrafić jakieś chwilowe problemy, wahania hormonów, czy cykle bezowulacyjne. I że jak się chce, to nawet ze zdrowego można zrobić chorego. A kolejne wizyty to kolejne stresy - to jak wiadomo tez nie pomaga -
nick nieaktualnyRzepakowepole powiem Ci tak...ja gdybym wiedziała ze bedzie taki problem z zajsciem w ciaze u mnie to nie czekalalabym roku... bardzo tego zaluje... przynajmniej do tego aby porzadne badania zrobic i wdrożyć leczenie hormonalne... po poronieniu dowiedzialam sie ze mam hiperprolaktynemie, endomertioze i torbiel endometrialna na jajniku. moj poprzedni gin chcial mnie na stol klasc. ja sie nie zgodzilam i wtedy trafiłam do obecnego gina i wdrozyl leczenie lekiem vissane wprowadza on w sztuczna menopauze..nie ma @ nie ma cyklu. trwalo to okopnie dlugie pol roku....w miedzy czasie przeszlam na diete torbiel zniknela. mialam robina droznosc jajowodow - drozne...no ale ciazy jak nie bylo tak nie ma...nie mowie zeby odrazu na poczatku staran robic droznosc czy badac nasienie meza bo jest to kompletnie bez sensu..ale przynajmniej porzadna diagnostyka hormonalna..miedzy innymi tarczyca prolaktyna. ja stracilam przez to pol roku....ale to moje zdanie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2016, 10:33
-
Mamuśka naprawdę z chęcią bym poszła, ale mój gin nie widzi problemu
Nie wiem może po prostu mam takie humory bo jestem przed @... Jutro mnie nawiedzi i w środę wrócę do normalności
Chyba...
Rzepakowe pole nie zwlekaj zbyt długo. Madziulla ma rację zacznij od hormonów i od nich dużo się zaczyna. Życzę jednak byś nie musiała zbyt długo czekać na maleństwo17.11.17-poronienie całkowite -
sandri_1 wrote:Mam dzis pierwsza wizytę. Trochę sie denerwuje. Trzymajcie kciuki. Idzie ze mna przyjaciółka. Niestety moj M jest w pracy. Ale i tak jeszcze serca nie będzie słychać.
Reszcie staraczek przesylam fluidki ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
17dziedzicow w tym miesiacu?no no no imponujacy wynik,oby tak dalej;)Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2016, 10:53
AJA_S, She86, kate88:) lubią tę wiadomość
Demsik
synek 6-lat- 07.03.2010- 21.10- 3320g,54cm
hormony ok
hsg- prawa strona niedrożna,badanie nasienia- ok
staraliśmy się 6 lat i się udało;
-
Demsik ! Wspaniale ze u ciebie dobrze!
Widzialam pecherzyk 4mm. Powiedzial ze wczesna ciąża, ok 3tyg od zaplodnienia. Kolejna wizyta 2listopada. Nie moge sie doczekać.Madziulla, AJA_S, kate88:), zakocona, Kasiula09, cookiemonsterka, roslinka, Migracja, melmarmis, Adry, Marteczka93 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny