Planujące starania na 2018 rok...
-
WIADOMOŚĆ
-
muszerka89-w lipcu sciagnelam sobie aplikacje bella,sledze caly cykl,wczesniej nie sprawdzalam jak regularny mam l i kiedy wypada owu.takze cykli nie mam ksiazkowych:25,26,27.zawsze czuje kiedy mam owulacje,testy kupilam zeby wyprobowac z czystej ciekawosci i faktycznie dzien przed wypadajaca mi owulacja ukazuja sie dwie kreseczki.ale tak jak pisalam w ostatnim miesiacu meza glownie nie bylo i 2 msc temu rowniez,ale teraz chocby nie wiem co staramy sie intensywnie.fajnie byloby w lato paradowac z brzuszkiem.mysle ze jesien to idealna pora na porod,nie trzeba sie opatulac i meczyc z butami.moja przyjaciolka mowila ze wsuniecie klapek i sukienka letnia to luksus,wiadomo ze upaly juz nie sprzyjaja podczas ciazy[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
29.09.2018❤️ -
akita mówi się, że po roku powinno zacząć się martwić. Wszystko zależy od tego ile macie lat przede wszystkim, czy jesteś obciążona genetycznie jakimiś chorobami. Podstawowe badania warto zrobić moim zdaniem tak czy inaczej żeby uniknąć nieprzyjemności.
edwarda20 lubi tę wiadomość
-
akita wrote:Dziewczyny, po ilu cyklach można się martwić, że coś jest nie tak?
Akita wszystko zalezy: od Twojego wieku, chorob, diety, ruchu, podobnie mąz itp.
Ja zaczelam sie przygotowywac do ciazy rok przed staraniami, bylam przebadana, wiedzialam ze mam owulacje, prowadzilam wykresy belly, poznalam swoje cialo, bralam witaminy i kwas foliowy, dobrze sie odzywialam, maz tez. Dlatego biorac pod uwage moj wiek dalam sobie 3 cykle, potem bym dzialala. Udalo się w 2cs.
Wiec opisz jak to jest u Ciebie i doradzimy.
-
nick nieaktualnysallvie wrote:O matko ale się rozpisałyście !!
5 stycznia wizyta u ginekologa, zamęczę go na niej na śmierć chyba
Słuchajcie któraś z was spotkała się z takim przypadkiem ? Skończyłam 2 opakowanie nowych tabletek anty.
Przy pierwszym opakowaniu po 18 dniach pojawiło się plamienie takie 2-3 dniowe i potem po 26 dniach przyszedł okres 3 dni ale bardzo skąpy, teraz przy drugim opakowaniu również pojawiło się plamienie i po kilku dniach ( dokładnie po 24 dc ) przyszedł okres.
Niepokoi mnie to że przy drugim opakowaniu pojawiło się plamienie bo przy pierwszym to całkiem zrozumiałe i niepokoi mnie fakt że okres jest skąpy, nieregularny mimo wszystko i krótki bo 2-3 dni .. właściwie to ja okresu nie mam tylko plamienia praktycznie ..
akita lekarze mówią że rok starań jest ok. Ja się zacznę teraz martwić pewnie po około 6 miesiącach że historia się powtórzy . -
nick nieaktualnyWiecie co dziewczyny,człowiek to jest czasami głupi,od 8 lat się z mężem nie zabezpieczamy w żaden sposób,i w ciążę zaszłam tylko raz synek ma 4 lata,już dawno powinnam się tym zainteresować i zrobić jakieś badania,ale jako tako kolejnego dziecka już nie planowaliśmy,raz w roku robiłam tylko usg i tyle,a teraz jak się nam zachciało to się dopiero zaczełam zastanawiać że przez te 8 lat to mogłabym przecież z 8 razy już urodzić;-(
-
Ja biore tabletki na insulinoopornosc
Sluchajcie, ja mysle, ze rok to takie pitu pitu... Trzeba sie przebada z kazdej strony to sie ma pewnosc, ze nie ma o co sie martwic. -
nick nieaktualnyPytanie do dziewczyn z chorobami tarczycowymi,miałyście jakieś inne badania zlecone przez endokrynologa niż tsh,ft3 i ft4? ja miałam tylko te i usg,tsh wyszło mi prawie 6 a ft3 i ft 4 w normie, z usg obraz jak w stanie zapalnym,a jak go pytałam czy to Hashimoto to stwierdził,że mam tarczycę dużą jak chłop i nie mam sie czym martwić,w ogóle ten mój lekarz a chodzę prywatnie to jakiś chyba idiota,jak mu powiedziałam że to tsh podwyższone to mi powiedział,że jak bym miała tsh 10 to wtedy byłaby to niedoczynność,no ale przepisał mi euthyrox50 i teraz tsh 1,9 badane miesiąc temu
-
muszerka89 wrote:Pytanie do dziewczyn z chorobami tarczycowymi,miałyście jakieś inne badania zlecone przez endokrynologa niż tsh,ft3 i ft4? ja miałam tylko te i usg,tsh wyszło mi prawie 6 a ft3 i ft 4 w normie, z usg obraz jak w stanie zapalnym,a jak go pytałam czy to Hashimoto to stwierdził,że mam tarczycę dużą jak chłop i nie mam sie czym martwić,w ogóle ten mój lekarz a chodzę prywatnie to jakiś chyba idiota,jak mu powiedziałam że to tsh podwyższone to mi powiedział,że jak bym miała tsh 10 to wtedy byłaby to niedoczynność,no ale przepisał mi euthyrox50 i teraz tsh 1,9 badane miesiąc temu
Dobrze by było zrobić jeszcze anty tpo i anty tg żeby mieć pełen obraz, ja na pewno na Twoim miejscu zmieniłabym lekarza, bo ten plecie straszne głupoty
-
muszerka89 wrote:Pytanie do dziewczyn z chorobami tarczycowymi,miałyście jakieś inne badania zlecone przez endokrynologa niż tsh,ft3 i ft4? ja miałam tylko te i usg,tsh wyszło mi prawie 6 a ft3 i ft 4 w normie, z usg obraz jak w stanie zapalnym,a jak go pytałam czy to Hashimoto to stwierdził,że mam tarczycę dużą jak chłop i nie mam sie czym martwić,w ogóle ten mój lekarz a chodzę prywatnie to jakiś chyba idiota,jak mu powiedziałam że to tsh podwyższone to mi powiedział,że jak bym miała tsh 10 to wtedy byłaby to niedoczynność,no ale przepisał mi euthyrox50 i teraz tsh 1,9 badane miesiąc temu
Ja miałam tsh, ft3, ft4 i anty TPO. Mój powiedział, że tsh musi zbić do 1 bo on taki jest Całkowicie mu wierzę, bo wydaje się naprawdę mądrym lekarzem, wszystko wyjaśnił.
Tabletki biorę na insulinooporność, mam 500mg formeticu. Mam bardzo ją delikatną ale on stwierdził, że jak już to zadałam to warto dać na to lek. Bo bywa przyczyną poronień i wpływa na cykl. -
U mnie jest tak, że bardzo długo przygotowywałam się do dziecka, zmieniłam pracę, mieszkanie, instynkt włączył się jakieś ponad dwa lata temu, obecnie mam skończone 26, ale wcześniej narzeczony nie bardzo był gotowy, więc za każdym razem gumka i gumka. Tabletki brałam dwa lata w okresie liceum, żeby uregulować cykl,bo miałam bardzo obfite i bolesne miesiączki. Już 12-sty cykl mierzę temperaturę, owulacje w porządku, wszystko tak jak powinno byc. Zaczęliśmy starać się o dziecko od 3mc, wiem,że już panikuję..ale to czekanie..kiedy każda komórka ciała juz nie może znieść tego napięcia;/ biorę kwas foliowy właśnie od tego czasu, do tego staram się jeść zdrowo, zero uzywek, zero alkoholu. Może głównym winowajcą jest stres..tak u mnie. Podporzadkowalam całe życie dziecku, a teraz zostaje mi czekanie.
-
Nie ma co się stresować, a byłaś u ginekologa? Sprawdzał wszystko?
Ja sama nie wiem co myśleć...
My... A właściwie ja nie chciałam dziecka od operacji. Teraz jak mam dobrą pracę, mąż też i mamy własne m to inaczej na to patrzę. -
akita wrote:U mnie jest tak, że bardzo długo przygotowywałam się do dziecka, zmieniłam pracę, mieszkanie, instynkt włączył się jakieś ponad dwa lata temu, obecnie mam skończone 26, ale wcześniej narzeczony nie bardzo był gotowy, więc za każdym razem gumka i gumka. Tabletki brałam dwa lata w okresie liceum, żeby uregulować cykl,bo miałam bardzo obfite i bolesne miesiączki. Już 12-sty cykl mierzę temperaturę, owulacje w porządku, wszystko tak jak powinno byc. Zaczęliśmy starać się o dziecko od 3mc, wiem,że już panikuję..ale to czekanie..kiedy każda komórka ciała juz nie może znieść tego napięcia;/ biorę kwas foliowy właśnie od tego czasu, do tego staram się jeść zdrowo, zero uzywek, zero alkoholu. Może głównym winowajcą jest stres..tak u mnie. Podporzadkowalam całe życie dziecku, a teraz zostaje mi czekanie.
Akita stres ma na nas bardzo duzy wplyw. To tak jakby Twoj organizm przez caly czas przygotowywal sie do ucieczki, byl w stalym napieciu. Nie dopusci w takim stanie do ciazy. Wiem, ze sie latwo mowi ale musisz wyluzowac, zajac czyms innym glowe, pojechac gdzies itp.
-
Seli wrote:Ja mialam torbiele, mialam laparotomie bo bylo za duzo tego na laparoskopie. 5 lat temu... Wycieto jajnik i jajowod. Duzo ognisk endometriozy. Wynik histopatologiczny to potwierdzil. Bralas vissane? Albo cos innego na to? Bo zazwyczaj daja na wyciszenie endo. Ja mialam 9 miesiecy wtedy leczenie. Z racji, ze nie decydowalam sie wtedy na dziecko dostalam anty...
Seli nie bralam vissane
ja w ogole nie mialam torbieli, tzn jakas mala na kilka milimetrow co sie sama wchlonela
u mnie po usg nie bylo widac endometriozy bo jajniki czyste, dopiero po laparoskopii wyszlo , ze ja mam bo zrosty mialam
ginekolog nie przepisal visanne ani niozego tego typu, powiedzial ze mam wszystko ok bo tam porzadek zrobil podczas zabiegu i moge sie starac o dziecko
szkoda tylko ze nie mam okresu, a wiec owulacji wiec dupa a nie moge:/
jeszcze moj gin kazal siebie poinformowac jak okresu nie dostane do konca Swiat a jak to napisalam to nic nie odpisal,wiec tez zero pomocy
-
Bay, to nie wiem... Zawsze się (chyba, tak wiem z forum i od innych kobitek) leczy endometrioze hormonami, by ją wyciszyć...
-
To nie jest tak, że nie jest aktywna jak nie ma okresu... Blokując okres hormonami na parę miesięcy to ją się wycisza... A Tobie jak się zatrzymał to nie wiem.
Z drugiej strony to nie przez endometriozę samą w sobie nie masz okresu... Cóż, nie wiem co Ci powiedzieć, ja z endometriozą walczę 5 lat. Teraz wiem,że jest cicho, ale boje się, że im dłużej nie jestem na hormonach tym większe szanse, że się obudzi. Po wycięciu tego jajnika, teraz odkąd odstawiłam anty boli mnie miejsce po jajniku. Mam nadzieję, że nic tam się nie dzieje... -
wiem ze nie przez endo nie mam okresu
ale zauwaz ze zalecaja zajscie kobietom jamacym endometrioze wlasnie dlatego ze nie ma okresu,a to oznacza ze ta sluzowka macicy nie zostaje tam gdzie nie powinna podczas krwawienia bo jego tez nie ma
wiec na pewno jedno z drugim jest powiazane
widzisz ja mam tsh za duze wiec pewnie dostane na zbicie
poza tym na pewno jakis hormon moim zdaniem estrogen zeby okres dostac
jeszcze mialabym visanne brac?
i tak jestem zla ze ciagle cos nie tak
a Ty masz zaufanego lekarza?