Początkujące:)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyW ogóle plamienie to plamienie, zawsze trzeba zaznaczać, nawet jak to tylko kropla Plamienie po okresie raczej nie wiąże się z niedoborem progesteronu, on w fazie folikularnej i tak jest zawsze niski, to plamienia w fazie lutealnej często są powodowane niskim progesteronem. Nie wiem na ile Twoje plamienia mogą się łączyć z PCOS - u mnie plamienia występują niesamowicie rzadko, a PCOS mam zdiagnozowane od 7 lat, ale nie wiem jak mają inne kobietki, nie interesowałam się tym do tej pory.
Z tym USG to dobry pomysł, nawet u pierwszego lepszego gina z dobrym sprzętem - zawsze warto sprawdzić. A jak znajdziesz zaufanego gina, to potem u niego potwierdzisz
Coś musiało się zmienić od tych 3 cykli, skoro teraz zaczęły się plamienia. Masz pomysł co to może być? Co jest inaczej?
No i robiłaś ostatnio badania hormonów? Przy stosowaniu naprotechnologii zwykle badają je bardzo dokładnie, kilkakrotnie w ciągu cyklu - nie odnaleźli przyczyn plamień? -
Co do testow to slyszalam o przypadku gdzie chlopak nasikal dla jaj i wyszedl pozytyw. Wykryli raka jader.
Co do napro. Wiele naprotechnologow hospitalizuje pacjentki. Czesto powodem niepowodzen jest nietorelancja pokarmowa. Siedze w tym od marca. Za 2tyg pojde w koncu do naprotechnologa. -
nick nieaktualnyNo właśnie słyszałam, że naprotechnolodzy uważają plamienia po okresie za związane z niedoborem progesteronu, ale jakoś nie mogę zrozumieć, co ma piernik do wiatraka
Progesteron jest niski na początku cyklu, po owulacji rośnie do pewnego momentu, po czym w przypadku braku ciąży zaczyna spadać. Jego spadek powoduje złuszczanie endometrium, miesiączkę. I teraz jeżeli lekkie spadki progesteronu występują za szybko, to pojawia się małe krwawienie, które wypływa na zewnątrz w postaci plamienia. Naprotechnolodzy natomiast twierdzą, że nieprawidłowy poziom progesteronu w poprzednim cyklu może mieć wpływ na następny cykl - nie rozumiem, czemu, tzn. na jakiej podstawie tak twierdzą. Z chwilą początku miesiączki progesteron już zwykle jest niski (tzn. na poziomie właściwym dla fazy folikularnej u danej kobiety), czasem kończy spadać dopiero w 2-3 dniu miesiączki (i stąd u tych kobiet temperatura spada dopiero na początku nowego cyklu, a nie pod koniec cyklu), ale generalnie w trakcie miesiączki i tuż po niej progesteron zawsze jest już na niskim poziomie. Skąd więc pomysł naprotechnologów, że progesteron ma cokolwiek wspólnego z plamieniami tuż po okresie?
Nie mam pojęcia - serio. Nie spotkałam się też z takim stwierdzniem nigdzie indziej, tylko na stronach związanych z naprotechnologią i dziwi mnie to. Może są jakieś badania, które są podstawą założenia naprotechnologów, ale na razie nigdzie się z nimi nie spotkałam. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAle ten wpływ orgazmu na prolaktynę i oksytocynę jest chwilowy, nie trwały Ciekawe to, co piszesz o rewolucji organizmu u mnie nic się nie zmieniło odkąd zaczęłam współżyć. A ciekawa jestem jak to było u innych dziewczyn początkujących?
Jak będziesz rozmawiać z instruktorką, to proooszę, zapytaj ją jak to działa, że stężenie progesteronu w poprzednim cyklu ma wpływać na następny cykl :> ciekawa jestem!
-
nick nieaktualny
-
hej dziewczyny, odebrałam bete- wynik 103,60 mlU/ml - według przedziału 4 tydzień ciąży (9,5- 750).
przewidywany termin wystąpienia @ wypadał na sobotę/niedzielę.
Czy zrobić w sobotę (po 48h) powtórkę z bety, żeby się upewnić? bo lekarz to jeszcze nie pomoże nicMaczek, Sigma, mallinka, monia91 lubią tę wiadomość
-
Hormony moga sie nie resetowac na poczatku nowego cyklu czyli jest cos zaburzone. A Zuzi skad jestes? Ja wszystko prywatnie bo nie mieszkam w Polsce. Ostatnio lekka reka zostawilam 600zl w gabinecie. Do tego badania 300. Teraz w maju nietolerancjw i kolejne 2000 do tego pewnie laparoskopia bo nie ma sluzu. Glupi czlowiek sie trul anty to teraz ma.
-
Cześć dziewczyny
Trochę mnie nie było, wyjechaliśmy z narzeczonym odpocząć i zregenerować się, nabrać sił, trochę dystansu...
@ minęła, czekamy na cykl płodny
Zastanawiam się, czy iść na monitoring cyklu. Tylko, czy robią go państwowo, z NFZ? Bo nie wiem.
kusiczka idź jeszcze raz na betę zobaczyć, czy przyrasta.
Trzymam kciukiWiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2014, 14:58
Julia 07.2015 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnySaaaana, kochana ja tu się już zaczełam martwić,że Cie nie ma i nie ma...
Wyjazd i odpoczynek mam nadzieje udany
Superancko
Kusiczka, gratulacje
ja bym nie robiła przyrostu
Masz ciąże potwierdzoną a co dalej sie z nią stanie to i tak nikt nie ma na to wpływu. A tak się bedziesz stresowała jak dziewczyny, że za mało przyrasta albo coś a po co Ci teraz stres?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2014, 15:08
kusiczka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny