X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Początkujące:)
Odpowiedz

Początkujące:)

Oceń ten wątek:
  • Sana Autorytet
    Postów: 3149 2799

    Wysłany: 7 listopada 2014, 15:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewa a daleko do Ciebie z woj. śląskiego? :P

    km5scwa10mzljyjj.png
    Julia <3 07.2015
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 listopada 2014, 15:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mieszkam w Cieszynie :P

    EP!C lubi tę wiadomość

  • Sana Autorytet
    Postów: 3149 2799

    Wysłany: 7 listopada 2014, 15:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Noo ode mnie to dość kawał :P
    Cieszyn jest piękny!

    EP!C lubi tę wiadomość

    km5scwa10mzljyjj.png
    Julia <3 07.2015
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 listopada 2014, 15:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Byłaś Sana kiedyś w Cieszynie? Teraz Cieszyn wygląda jak jedno wielkie wykopalisko, wymieniali rury kanalizacyjne, rozkopane wszystko, gdzie skończyli, to byle jak załatane, same objazdy, to zmora dla kierowców :), jak również dla kobiet z wózkami

  • Sana Autorytet
    Postów: 3149 2799

    Wysłany: 7 listopada 2014, 15:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Daaawno temu, jesienią i było naprawdę pięknie :)

    km5scwa10mzljyjj.png
    Julia <3 07.2015
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 listopada 2014, 15:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też dopiero zaczynamy starania:-) Jak na razie chyba się nie udało ;-) ale pierwsze koty za płoty ;-) Mam nadzieję że do końca roku się uda.. I tego wam tez życzę :-)

  • Sana Autorytet
    Postów: 3149 2799

    Wysłany: 7 listopada 2014, 16:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolcia trzymam kciuki :)

    km5scwa10mzljyjj.png
    Julia <3 07.2015
  • EP!C Autorytet
    Postów: 497 341

    Wysłany: 7 listopada 2014, 16:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ooo widze Cieszyn :) chodze tam do ginekologa i chodzilam tam do technikum :)

    16udskjo085vr1ot.png 82dogu1rybsnof6k.png
    20150530650113.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 listopada 2014, 16:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No proszę EP!C, to pewnie musisz niedaleko Cieszyna mieszkać :). Ja też w Cieszynie chodzę do ginekologa, ciekawe czy nie chodzimy do tego samego ;)

  • Sana Autorytet
    Postów: 3149 2799

    Wysłany: 7 listopada 2014, 16:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    EP! C jak się czujesz? Mdłości odpuściły troszkę?

    km5scwa10mzljyjj.png
    Julia <3 07.2015
  • EP!C Autorytet
    Postów: 497 341

    Wysłany: 7 listopada 2014, 16:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzisiaj caly dzien wymiotuje! Doslownie caly :/ a do ginekologa chodze do Swakoń prywatnie ;)

    16udskjo085vr1ot.png 82dogu1rybsnof6k.png
    20150530650113.png
  • Sana Autorytet
    Postów: 3149 2799

    Wysłany: 7 listopada 2014, 16:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Masakra, oby Ci szybko przeszło!

    km5scwa10mzljyjj.png
    Julia <3 07.2015
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 listopada 2014, 16:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    EP!C wrote:
    Dzisiaj caly dzien wymiotuje! Doslownie caly :/ a do ginekologa chodze do Swakoń prywatnie ;)


    O matko ale masz mdłości ciążowe :), ale chciałabym je mieć ;). Nie słyszałam o tej pani ginekolog, chodzę do Gibiec

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2014, 16:58

  • Sana Autorytet
    Postów: 3149 2799

    Wysłany: 7 listopada 2014, 17:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewa ja też bym chciała :) mimo wszystko :)

    km5scwa10mzljyjj.png
    Julia <3 07.2015
  • monia91 Autorytet
    Postów: 3233 942

    Wysłany: 7 listopada 2014, 17:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Która by nie chciala :P

    20140607580117.png
  • EP!C Autorytet
    Postów: 497 341

    Wysłany: 7 listopada 2014, 17:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam juz dosyc :P

    16udskjo085vr1ot.png 82dogu1rybsnof6k.png
    20150530650113.png
  • EP!C Autorytet
    Postów: 497 341

    Wysłany: 7 listopada 2014, 18:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zjadlam pomidorowke i za dlugo w brzuchu nie zostanie, juz mnie naciaga! Masakra!!

    agnes175 lubi tę wiadomość

    16udskjo085vr1ot.png 82dogu1rybsnof6k.png
    20150530650113.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 listopada 2014, 18:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zuzzi, koleżanka to Aneta K........czyk, studiowała dziennie :P Ale nigdy nie byłyśmy dobrymi znajomymi, raczej na "cześć" i tyle ;)

    Podobno najtańszym kursem jest terapia uzależnień - a zarabia się całkiem ładnie :) Przynajmniej tu w Lublinie tak się mówi ;-)

    A nie myślałaś o tym, żeby zostać na uczelni? Ciepła posadka, etacik? :) Nie tak trudno zrobić sensowny doktorat, a jeśli wyrobisz sobie kontakty i opinię, to może etat się znajdzie :) Ja z kolei kompletnie się nie widzę w psychoterapii, marzy mi się kierunek p. eksperymentalnej, neuropsychologii itp. sprawy. A i tak pewnie skończę jako korpo-HR-owiec albo wystartuję z własnym biznesem.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 listopada 2014, 19:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zuzzi, ja też znam kilka osób, które w tej branży pracują od kilku lat i są najmniej wypalonymi psychologami, jakich znam :D Serio! Może to kwestia "prawdziwego powołania"? Nie wiem ;-) Ale terapeuci uzależnień, których znam, tryskają optymizmem i energią, uwielbiają swoją pracę, ciągle się doszkalają i mają rezultaty :) I zarobki certyfikowanego terapeuty też ładniutkie ;) Ale siebie samej też w tym nie widzę, mechanizmy nałogu są dla mnie czarną magią ;) Teorię znam, ale nie rozumiem, nie ogarniam, mimo, że sama palę faje.

    Ja neuropsychologią trochę się interesuję ze względu na połączenie kierunków zainteresowań - 2 lata studiowałam medycynę, więc z neuroanatomii coś tam wiem. Mam też podejście, za które wszyscy psychologowie chcą mnie zjeść żywcem - tzn. uważam, że psychika jest funkcją mózgu. Nie ma neuronów - nie ma psychiki. Za takie poglądy mało mnie już nie ukrzyżowano - że dehumanizuję, że traktuję przedmiotowo człowieka, że gubię "głębię"... ;-)

    A z tym HR-em... Niezbyt lubię specyfikę korpo, ale gdyby atmosfera była dobra, to myślę, że bym się odnalazła :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 listopada 2014, 20:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zmiany, o których mówisz są dla mnie absolutnie niepodważalne :) Mózg jest plastyczny i efektywna terapia jest w stanie osłabić istniejące szlaki neuronalne i przyczynić się do powstania nowych, lepszych dla funkcjonowania psychicznego człowieka. Tyle, że to wymaga podjęcia wysiłku, wyjścia poza dotychczasowe schematy myślowe - ale to w terapii jest z góry wiadome :)

    Tak, stadko było właśnie z tych kochających psychoanalizę :) W ogóle u nas dość duży nacisk kładzie się na to, jak niektóre nurty są zgodne z personalizmem chrześcijańskim (specyfika KULu), a inne odczłowieczają - i tu jako przykład bardzo często padał klasyczny behawioryzm. Nie rozumiem czemu - fakt, był trochę prymitywny, ale jak na czasy takiego Watsona czy Skinnera i raczkującą wtedy psychologię - efekty były całkiem dobre, przynajmniej był to początek jakiegokolwiek naukowego podejścia ;) O etyce nie mówię, bo to już inna kwestia, ale mimo wszystko bardziej cenię behawioryzm, niż psychoanalizę ;-)

    Co do mechanizmów uzależnień... Widzisz, ja nie rozumiem tego co to właściwie znaczy "musieć". Przecież nikt mi do gęby papierosa nie pcha, tak samo jak alkoholikowi wódki czy piwka. Rozumiem, że może mu się bardzo chcieć, rozumiem, że mogą wystąpić symptomy somatyczne, ale decyzja należy zawsze do człowieka. Jeśli nie zechcę zapalić, to nie zapalę kolejnej fajki, choćby mi się ręce trzęsły i blade poty na mnie wstąpiły. Nie jestem w stanie zrozumieć, dlaczego alkoholizm czy narkomania mają być zrównane z chorobą czy raczej zaburzeniem, dlaczego nie powie się wprost, że klient jest dupa wołowa i po prostu nie chce odstawić. Ja wiem, że "to nie takie proste" i tak dalej - ale dla mnie to naprawdę jest proste. Trudne do zniesienia psychicznie może być rozstanie z używką, trudne mogą być fizyczne skutki tego rozstania, ale decyzja jest zawsze prosta, zerojedynkowa: Tak lub nie.



    Wracając jeszcze na chwilę do plastyczności mózgu i zdolności do przekształcania połączeń neuronalnych... Byłam kiedyś, jeszcze na ŚUMie, na znakomitym wykładzie dr nauk medycznych, psychiatry, specjalizującej się w tematyce depresji. Przedstawiła nam ona badania (skany z rezonansu) pokazujące fizyczne zmiany w mózgu powstające wskutek depresji - martwe miejsca, "dziury" bez połączeń neuronalnych. Mówiła, że ona, oczywiście oprócz zapisania farmakoterapii i polecenia terapii psychologicznej, zwraca uwagę na to, czym "karmią się" jej pacjenci - jakie oglądają filmy, jakie czytają książki, jakiej słuchają muzyki. Jej doświadczenie wskazywało na to, że pacjent, który "karmił się" pozytywnymi treściami, optymistycznymi komediami z happy endem, podnoszącymi na duchu książkami, itp., szybciej dochodzi do zdrowia, a pacjentowi, który pogrąża się w smutku przez dramaty, dołującą muzykę itp., trudniej jest pokonać depresję - to działało właśnie na zasadzie modelowania szlaków neuronalnych, wzmacniania tych odpowiedzialnych za pozytywne odczucia i wydzielanie endorfin, serotoniny, dopaminy (w przypadku pozytywnego przesłania) lub zwrotnego ich wychwytu, a co za tym idzie - spadku stężenia (w przypadku treści dołujących).

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2014, 20:20

‹‹ 237 238 239 240 241 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Nowości i innowacyjne algorytmy sztucznej inteligencji wdrożone w aplikacji OvuFriend

Przeczytaj o nowościach, które właśnie wdrożyliśmy w aplikacji OvuFriend! Są to wyniki naszych ponad dwuletnich prac badawczo-rozwojowych, w które byli zaangażowani najlepsi eksperci medyczni i naukowcy od analizy danych i algorytmów sztucznej inteligencji w Polsce. Projekt otrzymał również wsparcie od Narodowego Centrum Badań i Rozwoju oraz Google for Startups. Co to oznacza dla użytkowniczek OvuFriend? Przeczytaj więcej. 

CZYTAJ WIĘCEJ

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ